Shaman,
Mateo,
mjmaciek 
Pięknie Panowie kosicie, przepiękne te Wasze rybki. Kurcze: szczupłe, sandacz z lodu, piękne okonie - ale Wam zazdroszczę.

Mateo - super, że wróciłeś

Ja dzisiaj również byłem kilka godzin na lodzie, ale niestety dla mnie: nawet do pięt Wam nie dorastam ze swoimi wynikami. Złowiłem kilkadziesiąt okonków, ale większość palczaków, trafiło się sześć, czy siedem sztuk dwudziestaczków - największy może w porywach mógł mieć z 25 cm. A łowiłem na wodzie, na której są piękne okonie.



I pewnie nie napisałbym relacji, ale chcę trochę pochwalić użytkownika wody na której wędkowałem. Wykorzystali grubę pokrywę lodową do przygotowania w rejonie wyspy na zbiorniku terenu do miłosnych igraszek dla ryb w postaci kilkunastu iglaków przywiązanych do sporych rozmiarów betonów.

Kolejna miła niespodzianka spotkała mnie w jednej z zatok, w której też przygotowane zostało tarlisko.

Brawo WY.
