Dzisiaj moja drużyna mnie opuściła
Mariusz maluje swoje mieszkanie, Maciej remontuje mieszkanie mamy. Na ryby pojechałem z starym kumplem Kondorem. Wybraliśmy starą żwirownię o kiepskim rybostanie, aczkolwiek z doświadczenia wiemy, iż na tamtejszych płyciznach wokół wyspy, można na wiosnę złowić wielkie leszcze i niewielkie karpiki. Początek był trudny, ostre słońce mocno przygrzewało, ale udało się coś wyłuskać. Wszedł mały karpik i 9 płoci. Karp schylił się po dwa ziarnka kuku od Cukka o smaku bananowym, na metodzie z halibitowym towarem, dosmaczonym solą i Magii. Niewielkie płocie wchodziły na zanętę Trapera Gold Series GPB.
Dzień średni, ale przynajmniej się opaliłem 
Stary szacuneczek dla Ciebie

Super, że odwiedziłeś naszą starą miejscówkę

Ja wiem, że woda franca, chimeryczna i nie wdzięczna...ale znasz moje zdanie. To jest właśnie pora na to miejsce.
Stawiam flaszkę, że już wkrótce obdarzy nas pięknymi rybami. Jutro przerwa w remontach

Pierdziele, zrobi się w tygodniu.
Mam prosty plan, zabieram moją ukochaną, piesa i grilla, dokładnie na tą wodę. Cel mam ambitny, LIN

Zobaczymy co się wydarzy.