Mora ze stali wysokowęglowej- piekielnie ostry, trzymający ostrość, łatwo w ostrzeniu (pod warunkiem, że w porę). Jedyny mankament- trzeba dbać o tę stal. Po każdym wyjeździe, gdzie nóż miał kontakt z wilgocią, trzeba go wytrzeć i przesmarować delikatnie czymś tłustym- olejem spożywczym, zwykłym olejem, masłem...cokolwiek byleby zabezpieczyć przed korozją. Uprzedzam również, że stal się przebarwia natychmiast po rozpoczęciu używania- nóż jako nowy lśni jak lusterko, jak przekroisz nim cebulę, bądź jabłko- natychmiast złapie przebarwienia jak te na zdjęciu (zmieniają się z czasem w inne wzorki). Do tego polecam ceramiczną ostrzałkę Lansky, na której można ostrzyć haczyki lub kotwiczki dzięki specjalnie wyżłobionemu do tego rowkowi. Zastawu używam od ponad roku i nie zamienię nigdy na nic innego.