Mój najlepszy nóż, to efekt 40 minut pracy w warsztacie. Obrys wycięty z blachy 3 mm szlifierką, naostrzony kamieniem szlifierskim, zachartowany pod palnikiem i w wiadrze z wodą. Ostrze ma 25cm długości, tempi się jak się już po nie się sięga, ale ta moc meczety i niejednego kłusola mógł bym pozbawić... sieci.
A na serio, to zrobiłem sobie z nudów zimą palenisko, i zabieram się za kucie stali d2, aby sobie jakiś majcher zrobić.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka