Ponieważ zima to ciężki okres wędkarski, to człowiekowi wtedy przychodzą różne, mądre lub głupie pomysły do głowy. Ja przeglądając swoje zapasy koszyczków do metody wpadłem na pomysł, że może nie trzeba kupować osobnych koszyczków z przyponem elastycznym tylko te "zwykłe" uzbroić dodatkowo w gumę. Dzisiaj poszedłem do sklepu wędkarskiego i kupiłem gumę do tyczki. Taką najtańszą w cenie 13 złotych i średnicy 1,2. Guma ta jest bardzo mocna i naprawdę ciężko ją zerwać. Z jednej strony koszyczka dałem krętlik a z drugiej łącznik do szybkiej wymiany firmy "Korum". "Znęcałem" się już nad gotowym produktem i myślę, że nad wodą powinno się to sprawdzić . Jedyna rada taka, że guma ma wyjątkową skłonność do rozwiązania w czasie naciągu . Wobec tego trzeba zrobić odpowiedni węzeł żeby w czasie łowienia i naciągu gumy, rybka nam nie odpłynęła.
Co mnie jeszcze do tej przeróbki skłoniło, w ten sposób możemy uzbroić o przypon elastyczny każdy koszyk do metody.Bo przecież nie wszystkie modele podajników mają odpowiednik elastyczny.
Nie wiem czy był już taki temat gdzieś poruszany, ale ja na niego nie trafiłem. Ewentualnie może Koledzy i Koleżanki Macie jakieś dodatkowe pomysły w tym temacie .