Autor Wątek: Zabierasz, skrobiesz!  (Przeczytany 9378 razy)

Offline Geo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 283
  • Reputacja: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: pomorskie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #15 dnia: 25.01.2017, 15:54 »
Syborg chyba z moją żoną rozmawiałeś bo usłyszałem to od niej już bardzo dawno temu "złowiłeś to sobie zrób".
Nigdy nie przywoziłem do domu śrutu, ale faktycznie jak bym miał to skrobać to chyba bym sobie odpuścił.
Sebastian


Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #16 dnia: 25.01.2017, 15:55 »
Jacek :bravo: :bravo: :thumbup:
Zbyszek

Offline kamilsr

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 28
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #17 dnia: 25.01.2017, 15:56 »
Hehe ok rozumiem już.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 460
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #18 dnia: 25.01.2017, 17:47 »
Czy mięsiarstwem jest zabranie 2- 3 złowionych ryb przez siebie ? Czy jak ktoś chce położyć na wigilijnym stole złowionego przez siebie sandacza, karpia i szczupaka też jest mięsiarzem. Czy jak jadę złowić 2 karpie bo lubię je też nim jestem ? Czy woda zubożeje od wziętych przeze mnie 10 płotek, krąpi  bo lubię je na oleju. Są wody, z  których nie wezmę ani sztuki , ale jest tez tak , że jak mam ochotę zjeść rybę sam przez siebie złowioną to czemu by nie . Jeżdżę nad wodę w główniej mierze by wypocząć ale czemu by nie skosztować czasami darów natury, czegoś zdrowego z wiadomego pochodzenia. Nie piszę tutaj o skrajnych przypadkach wynoszenia ryb wiadrami , ale normalnej zdrowej gospodarce . Rozumiem są wody no kill, są wymiary górne i dolne , granice ilościowe i zdrowy rozsądek, który każdy powinien mieć. Spotkałem się już z nazwaniem mięsiarzem jednego z kolegów, który raz wziął złowionego sandacza ( przez cały rok złowił ich ok 60 szt wszystkie poza jednym tym wróciły do wody) bo koledzy z jednego forum akurat byli w pobliżu i nie mogli tego przecierpieć - bo jak go można zabić ..... Czasami ocena innych w takich sytuacjach potrafi zwalić z nóg.    Hmm.. nie wiem na ile przypadków u was skrobie osoba nie łowiąca o tyle z pośród mojego dość szerokiego grona  kolegów po kiju robią to sami.

Kamil, uspokoję Cię. Może na tym forum rozmawiamy o wypuszczaniu ryb, o konieczności tego, o C&R, mięsiarzach, łowiskach no kill i rozsądku, ale raczej dalecy jesteśmy od piętnowania kogoś. Zabieranie ryb o jakich piszesz, często jest wręcz wskazane, zwłaszcza gdy na jakieś wodzie jest sporo drobnej ryby a mało drapieżnika, gdy jest to japoniec lub czasem sum. Ja osobiście cenię rozsądek - ten uważam za wyznacznik 'mięsiarstwa' jak już. Jest pewna granica pomiędzy zabieraniem 'bo się należy', 'bo płacę', 'bo tak robił mój pradziad, dziad i ojciec' - czyli braniem zbyt dużo, na potęgę, nawykowo, a rozsądnym wzięciem jakieś ilości.

A Jacek to nasz forumowy Joker, więc jego opowiadania często są wesołe, i taki mają głównie cel - rozweselić. Tak więc nie dąsaj się, bo to opowiadanko z przymrużeniem oka :D
Lucjan

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 509
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #19 dnia: 25.01.2017, 17:53 »
Jacek jak zwykle czyta się wybornie :thumbup: :beer:
Pewnie w księgarni są Twoje książki. Gdzie szukać ?
Powaga szacun :thumbup: :bravo: :beer:

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #20 dnia: 25.01.2017, 17:55 »
Czy któryś z kolegów wie, co ta cholera (Jacek) robi w życiu? :)
Zbyszek

Offline Mario8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 509
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zduńska Wola
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #21 dnia: 25.01.2017, 17:57 »
Knuje :D

Pisze , ale pod pseudonimem ;D

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 927
  • Reputacja: 190
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #22 dnia: 25.01.2017, 18:00 »
:D :D :D
Zbyszek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 984
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #23 dnia: 25.01.2017, 18:17 »
Kamil, uspokoję Cię. Może na tym forum rozmawiamy o wypuszczaniu ryb, o konieczności tego, o C&R, mięsiarzach, owiskach no kill i rozsądku, ale raczej dalecy jesteśmy od piętnowania kogoś. Zabieranie ryb o jakich piszesz, często jest wręcz wskazane, zwłaszcza gdy na jakieś wodzie jest sporo drobnej ryby a mało drapieżnika, gdy jest to japoniec lub czasem sum. Ja osobiście cenię rozsądek - ten uważam za wyznacznik 'mięsiarstwa' jak już. Jest pewna granica pomiędzy zabieraniem 'bo się należy', 'bo płacę', 'bo tak robił mój pradziad, dziad i ojciec' - czyli braniem zbyt dużo, na potęgę, nawykowo, a rozsądnym wzięciem jakieś ilości.

A Jacek to nasz forumowy Joker, więc jego opowiadania często są wesołe, i taki mają głównie cel - rozweselić. Tak więc nie dąsaj się, bo to opowiadanko z przymrużeniem oka :D


Jacek

Offline Buba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 772
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #24 dnia: 25.01.2017, 18:27 »
W temacie :)

Offline Semit

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 340
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tomek
  • Lokalizacja: Warszawa/Janów Podlaski
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #25 dnia: 25.01.2017, 19:40 »
Gdzie Wy te kobiety skrobiące ryby widzieliście :D, ja jakbym mojej siatkę z rybami rzucił pod nogi...... Ale prawdę Jacek pisze, faceci są leniwi, mi też się nie chce skrobać, chociaż człowiek czasami ma chęć zjeść jakąś rybę i wtedy filety z dorsza wygrywają.
Tomek

Offline kamilsr

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 28
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #26 dnia: 25.01.2017, 20:17 »
Spoko biorę to na miękko . Tak mnie jakoś natknęło na pisanie :) Czasami w dzisiejszym pędzie człowiek zatraca czytanie ze zrozumieniem.

Offline Mario1988

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 123
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niemożliwe nie istnieje
    • Galeria
    • Mapa forumowiczów SiG
  • Lokalizacja: Wałbrzych
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #27 dnia: 25.01.2017, 20:27 »
Syborg dla Ciebie idzie :thumbup: Bardzo fajnie się to czyta i nie sposób się z tym nie zgodzić, aczkolwiek dodałbym jeszcze jedną istotną rzecz: Musi zmienić się mentalność ludzi, świadomość i podejście. Trudno bowiem zniechęcić nawet największego "mięsiarza" obrazem utraty kolegów, piwa i wolności i narzucić mu obowiązek skrobania ryby. Jeżeli taki osobnik nie zmieni w żaden sposób swojej mentalności to będzie dalej brał w siatę wszystko co na kiju, a potem rybki rzuci kotom, albo rozda sąsiadom.

W naszym interesie jest, aby naszym dzieciom, wnukom, a także innym osobom uświadamiać, że tłukąc wszystko co popadnie, pozbawimy się możliwości przeżywania wspaniałych chwil spędzonych nad wodą. Rozwaga to podstawa. I do tego trzeba mentalnie też dorosnąć. Sam to wiem po sobie :)
Łączy nas pasja :) No i zloty SiG :D

Mapka forumowiczów<= Link do mapki :)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #28 dnia: 25.01.2017, 20:52 »
Ja myślę że Jacek jest kobietą, to opowiadanie jest typowo feministyczne !
Ogólnie to wygląda tak że na nasze męskie barki spada coraz więcej obowiązków - wynieś śmieci, zrób zakupy, wyprasuj sobie koszulę, napraw sam samochód bo szkoda płacić mechanikowi, ugotuj sobie obiad itp itd
Gdy nazbierasz grzybów - oczyść je, pokrój, zamarynuj
A teraz jeszcze Jacek dołożył obowiązkowe skrobanie ryb  , tego jest już stanowczo za dużo ! >:O


P.S :thumbup:
Pozdrawiam - Gienek

Offline Mario1988

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 123
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niemożliwe nie istnieje
    • Galeria
    • Mapa forumowiczów SiG
  • Lokalizacja: Wałbrzych
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zabierasz, skrobiesz!
« Odpowiedź #29 dnia: 25.01.2017, 22:29 »
Ja myślę że Jacek jest kobietą, to opowiadanie jest typowo feministyczne !
Ogólnie to wygląda tak że na nasze męskie barki spada coraz więcej obowiązków - wynieś śmieci, zrób zakupy, wyprasuj sobie koszulę, napraw sam samochód bo szkoda płacić mechanikowi, ugotuj sobie obiad itp itd
Gdy nazbierasz grzybów - oczyść je, pokrój, zamarynuj
A teraz jeszcze Jacek dołożył obowiązkowe skrobanie ryb  , tego jest już stanowczo za dużo ! >:O


P.S :thumbup:


Gienek hahahah :bravo: :D
Łączy nas pasja :) No i zloty SiG :D

Mapka forumowiczów<= Link do mapki :)