Założenie takiego dość długiego ochraniacza na szczytówkę powoduje, że nie ma ona możliwości wygięcia się pod ciężarem podajnika.
Mateusz a jak rozwiązałeś problem obijania wędziska przez podajniki?
W pokrowcach, które używam są na bocznych ściankach takie kieszonki wąskie i głębokie, które służą najpewniej do przechowywania szczytówek do feedera. Mam dwie komory w pokrowcu, a feeder zwykle jeden, bo po drugiej stronie mam spławikówkę.
Tak więc wpuszczam podajnik/koszyk z przyponem do tej kieszonki (nie zaczepiam haczyka o wędkę).
Zapasowe szczytówki trzymam zaś w drugiej kieszonce.
Ja wolę mieć gotowe zestawy (zamontowane na świeżo w domu) z dwóch powodów:
- wydaje mi się, że w domu na spokojnie, na moim stanowisku do wiązania uzyskuję lepszą precyzję i lepiej mi się tworzy zestaw (szczególnie spławikowy),
- nad wodą najczęściej czas jest moim wrogiem. Kiedy jadę szybko po pracy, czasu jest mało, wszystko trzeba rozłożyć. Latem w weekendy jedzie się wczas rano i jest jest jeszcze ciemno, kiedy zajeżdżam nad wodę.