Weźcie mi powiedzcie po co ta gazeta skoro jest forum i jest tu wszystko - w dzisiejszych czasach się odchodzi od gazet
Moim zdaniem ta gazeta tylko sprawi, że dziady mięsożerne zaczną skuteczniej łowić - ot tyle... Za dużo cennych informacji tam, żeby za darmo dziadom na tacy podawać! Takie moje zdanie :p
Pytanie jest dobre...
Więc szybko odpowiem na nie dlaczego taka forma jest potrzebna.
Forum powstało nie po to, abym zarabiał na nim, to była jakaś forma stworzenia miejca, którego nie było wtedy. MIejsce spotkań ludzi związanych ze spławikiem i gruntem, łowiących trochę inaczej, troszkę nowocześnie nawet
Okazało się, ze przyjęło się bardzo dobrze. Wtedy, w 2014 roku, wierzyłem, że uda mi się stworzyć jakiś mocny front, który przyspieszy zmiany w Polsce. Udało się w małym stopniu. Najgorsze było to, że sami wędkarze nie chcą aktywnie działać. Nie wiem, jest jakaś niechęć w ludziach do takich rzeczy. Później probowałem się jakoś zebrać w większą grupę działaczy, tworząc stronę na Facebooku (Złota Rybka działa OK, ale chodziło o akcję nie tylko związaną z forum). I tu klęska. Każdy ciągnie w inną stronę, a ZG skontratakował, i to skutecznie. PZW to MY to hasło już kanału ludzi z Twardej...
Więc postanowiłem, po pewnym namysle i sugestiach, wydac taki magazyn właśnie. I dotrzeć do ludzi w całkiem inny sposób. Bo forum czytają różni. I też się wiele nauczą! Jak nie od nas, to od innych. Kwiestia czasu, jak każda firma sprzedająca towar z Chin będzie miała podajniki do Metody w ofercie, i z instrukcjami. Nie unikniemy tego. A taka bezpłatna gazeta?
- pozwala dotrzeć do szeregowych wędkarzy. Oni nie kupują WMH czy WŚ, bo szkoda im kasy, ale za darmo SiGa część weźmie. A tam w środku są artykuły bardzo mocne. No kill, newsy, organizacje wędkarskie w innych krajach itd... Promocja jest nowego myślenia, i to nie takiego, gdzie piętnuje się tych co zabierają, tylko zdrowego rozsądku
- Magazyn pozwala promować nowoczesne wędkarstwo. Feeder potrzebuje promocji, i trzeba tutaj się zebrać, aby wszystko ruszyło z kopyta. Karpiarstwo - już popularne - też trzeba pokazywać! Oni wypuszczają ryby. Wielu jak łyknie modę i zacznie łowić karpie, to też zacznie je wypuszczać...
- magazyn jest w sklepach. Właściciele to często wpływowi ludzie w danym rejonie, wielu ma szerszy wgląd. Pomagając w kolportażu, sami też widzą jaka jest moda, na co. Więc będą wspierać postęp, bo dla nich to też pieniądze. Na rurkach, sprężynach i zanętach za 6 zeta sie biznesu nie robi. Lepiej więc otworzyć się na nowe!
- magazyn to podpowiedzi dla PZW. Ja wiem, wielu działaczy ma o mnie niezbyt pochlebne zdanie, ale plan tworzenia łowisk no kill na ten przykład, to recepta na ratowanie sytuacji w Polsce. Podobnie będzie z innymi artykułami. Trzeba ludziom pokazać alternatywy, nie tylko narzekać. Takie zrobienie wody 'sportowej' lub odcinka no kill na rzece, może okazać się śwetną karta przetargową dla koła czy okręgu.
- magazyn pozwala pokazać jak zły jest polski system gospodarki zrównoważonej. Jako wędkarze mamy wielkiego wroga - lobby rybackie, z IRŚ na czele, którzy zamiast pomagać nam, jednocześnie robiąc sobie dobrze (bo rybacy muszą być, ale czemu na wodach PZW), działa na naszą szkodę. W zawoalowany sposób sprzedaje się nam kit o potrzebie zarybiania, robienia operatów i wypełniania rejestrów, nie bacząc, że z roku na rok jest coraz gorzej. Krystian na swojej miejskiej wodzie na jednej sesji w styczniu czy kutym, łowi więcej ryb niż wielu wędkarzy w Polsce przez cały rok. To jest normalne? Nie jest. Więc trzeba pokazywać co jest złe. Ja nie chcę walczyć z IRŚ i udowadniaćć, że to są gamonie i nieudacznicy, ja chciałbym aby oni zrozumieli nas i działali zarówno w naszym, jak i w swoim interesie. Tak powinno rzecież być! Ale niestety się nie dzieje, dlaczego? Cholera wie. W Polsce nie będzie lepiej, jak nie zmieni się podstaw. A o tym nikt nie mówi. Bo nawet jak będą częste kontrole nad wodą, to RAPR pozwoli na zabranie zgodnie z przepisami tylu ryb, że będzie bezrybie. Trzeba działań na wielu polach!
- zainteresowani magazynem mogą skorzystać z forum lub z moich filmów. Tam pokazujemy i omawiamy wiele ważnych rzeczy, czyli znów jest akcja uświadamiająca.
To tak w skrócie
Panowie, ja nie rozumiem czego się obawiacie. Widzicie co pojawiło się w sklepach w przeciągu ostatnich dwóch, trzech lat? Myślicie, że ludzie tego nie będą kupować? Zobaczcie ofertę Trapera, Lorpio, Jaxona czy Mikado. Widzicie tam ile poświęca się Metodzie? Chcecie to zatrzymać? Sorry, nie da się! Lepiej więc móc to jakoś ukierunkowywać.