Od lat łowię na cieciorkę i udzielę kilku rad :
- ma tak dobry aromat wlasny że nieporozumieniem jest wg mnie ją czymś aromatyzować, szkoda zachodu i kasy
- nie zakladałem jej na włos tylko na haczyk z szerokim łukiem kolankowym ale dalo by się zakladać na wlos delikatnie przebijając igłą i z użyciem push stopa
- musisz nabrać wprawy w gotowaniu jej,nie jest to takie proste. Ja ja moczę dzien wcześniej a potem gotuje w szybkowarze okoolo 10 minut ale na początku gotuj w zwyklym garnku by uchwycic wlaściwy moment - musi być lekko miekka ale nie może z niej spadać łuska , gotuj ja tak by ziarna nie lataly po garnku, ilosc wody taka by tylko co przykryla ziarna. Zakladając na hak trzeba ja przebijac z boku by się nie rozpolawiala - z jednej strony ma taką ,,dupke" i ja przez nia przebijam hak
Jesli chodzi o ryby ktore na nią zlowilem - duże leszcze, karpie , liny, duze płocie , klenie i jazie i kilka sandaczy z opadu