Autor Wątek: Spławikowe przypony płociowe  (Przeczytany 15918 razy)

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Spławikowe przypony płociowe
« dnia: 21.02.2017, 08:01 »
Wielu wędkarzy zapomina o dość ważnej kwestii jeśli chodzi o przypony. Długość przyponu reguluje również odległość śruciny sygnalizacyjnej od haczyka.
Spotykałem się bardzo często z błędną praktyką, zakładania śrucin na przypon. Tego absolutnie nie robimy! Przypon, to część zestawu, żyłka o mniejszej średnicy od żyłki głównej, do której jest przywiązany haczyk i która ma być wymienna. Zakładając śruciny na przypon utrudniamy sobie życie - bo w przypadku konieczności jego wymiany czy zerwania musimy znów zakładać odpowiednią ilość ołowiu. Warto zwrócić na to uwagę.

Jak stosujemy przypon 15 cm to ostatnia śrucina, najbliżej haczyka, może być ustawiona minimalnie 15 cm od haczyka. Jak 20 centymetrów - 20 cm od haczyka, jak 50 cm - 50 cm od haczyka.

Często obserwuję wędkarzy, którzy zakładają 30 centymetrowy przypon i dają śrucinę 15 centymetrów od haczyka, na przyponie. W związku z tym, ma on przypon 30 cm ale tylko w teorii.

U mnie zasada stosowania przyponów i ich długości jest dość prosta.

15 cm - ryby biorą szybko i pewnie - wtedy nie warto stosować dłuższego przyponu, "sygnał" powinien być maksymalnie nisko - czyli te 15 cm od haczyka, dzięki temu przynęta dotrze do dna czy też nad dno maksymalnie szybko

20 cm - taki standard na jeziora i kanały - ryby biorą ale trzeba podać nieco ostrożniej, delikatniej

25 cm - jezioro, kanał i wyjściowe minimum na rzekę

30 cm - wyjściowo odległościówka - tam głównie szukamy ryb większych i dalej - tak więc przypon musi raczej leżeć na dnie, są dryfy, są prądy, jest wiatr - coś musi na tym dnie trzymać przynętę

40-60 cm - odległościówka w przypadku brań trudnych lub dużych leszczy, rzeka

Pisane tak na szybko, oczywiście wszystko się zmienia bo warunki są zmienne jak i ryby.
Oczywiście pisałem o spławiku.
Grzegorz

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 892
  • Reputacja: 905
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #1 dnia: 21.02.2017, 11:40 »
Matchless - cenne wskazówki! :thumbup:
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline didek_b

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 699
  • Reputacja: 73
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #2 dnia: 21.02.2017, 19:38 »
Prawda matchless. :thumbup:
"...Ryby pływają na niby..."
     Pozdrawiam:  Dawid.

Offline Buba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 772
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #3 dnia: 21.02.2017, 19:43 »
Matchless - leci :thumbup:

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 982
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #4 dnia: 02.03.2017, 23:38 »
Pozwoliłem sobie wydzielić odpowiedź Grześka jako nowy wątek.
tamten temat sugerowałby, że chodzi o łowienie płoci na inne metody niż spławikowa i większość wpisów dotyczyła przyponów gruntowych.

Często obserwuję wędkarzy, którzy zakładają 30 centymetrowy przypon i dają śrucinę 15 centymetrów od haczyka, na przyponie. W związku z tym, ma on przypon 30 cm ale tylko w teorii.

To jest ciekawy temat. Też kiedyś uważałem, że to rzecz bezsensowna. Fakt, wielu tak robi i nie jest podparte żadnym doświadczeniem i przemyśleniami.
Ja jednak cały czas rozmyślam nad zestawami końcowymi. Nieustannie coś zmieniam.

Kiedyś również stosowałem głównie 25-centymetrowe przypony z sygnałem zaraz nad przyponem.
Potem częściej zacząłem łowić z częścią przyponu na dnie. Mowa oczywiście o wędce spławikowej z kołowrotkiem i wagglerze.
Wyliczyłem sobie, że wysokość, na jaką ryba musi podnieść przynętę do góry = odległość od sygnału do haczyka + wysokość sygnału nad dnem. Oczywiście musi podnieść ciut wyżej (np. 1-2 cm), żeby spławik się wynurzył.
Jeśli więc mam przypon 30 cm z sygnałem tuż nad przyponem i położę na dnie 15 cm żyłki, to ryba musi się unieść od dna 45 + 1-2 cm, żebyśmy zobaczyli branie! Oczywiście, przy założeniu, że ryba podnosi się równo do góry. Tak np. robi lin, kiedy podnosi swoje ciało po zassaniu mułu.
Obserwacje takich zestawów przy połowienie płoci i wzdręg (filmy na YT) dały mi wiele do myślenia. Czasem spławik pokazywał brania, gdy ryba była już hektary od miejsca, w którym wzięła.
Po tym wszystkim obniżyłem sygnał. I teraz pojawiło się pytanie. Czy skracać przypon, czy może dać śrucinę na przyponie?
Skrócenie przyponu oznaczałoby, że ryba będzie miała bliżej oczu grubą żyłkę główną. Stąd pomyślałem, że lepiej będzie, gdy odcinek cienkiej (mniej widocznej żyłki) pozostanie taki sam, a jedynie zmieni się pozycja sygnału.

Jeśli chodzi o te moje prymitywne obliczenia, to wpadłem na pomysł, że najlepiej będzie poprosić naszego nadwornego fizyka Mariana, żeby skorygował mój wzór i, o ile to możliwe, wprowadził jakieś nowe formuły :)
Pozdrawiam
Mateusz

Kadłubek

  • Gość
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #5 dnia: 02.03.2017, 23:44 »
Jak łowiłem na spławik robiłem identycznie - śrucina sygnalizacyjna na przyponie do 5 cm od haczyka. Niestety sam to musiałem wypracować. Ile to brań nie zaciętych, ile to :fish: nie złowionych...
Teraz już nawet nie łowię na spławik a widzę, że inni też wypracowali ten dobry sposób.
 :bravo: i :thumbup:

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 723
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #6 dnia: 04.03.2017, 20:06 »
Ja podczas łowienia  na pływanego  w jeziorze lub lekko płynącej wodzie, śrucinę sygnalizacyjną zakładam najczęściej na przyponie w niewielkiej odległości od haczyka – rząd 4-5 cm. :)

Stosuję  spławiki z cienkimi antenkami, więc śrucina jest niewielka, nr. 8 lub 6. Jeśli muszę zmienić przypon, to zdjęcie i dodanie śruciny nie stanowi problemu. :)

Przy łowieniu w lekko płynącej  wodzie niewielkich ryb z delikatnie wleczoną przynętą po dnie,  robię tak samo, ale zwiększam odległość śruciny od haczyka do ok. 6-7 cm.

Mała odległość śruciny od przynęty zwiększa ilość łowionych ryb. :o

Mateuszu, skomentuję Twój wpis trochę później :)
Marian

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #7 dnia: 04.03.2017, 20:37 »
Ciekawi mnie jaką średnicę żyłki przyponowej stosowaliście zakładając te śruciny?

Offline Artur Kraśnicki

  • Sklep Fish24.pl
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 298
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zielona Góra
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #8 dnia: 04.03.2017, 21:15 »
Może trochę z innej beczki zgadnij jakie długości stosuje na płoć do feedera na rzece i starorzeczach
Moje paliwo to wędkarstwo bez niego nie jadę.
Pozdrawiam
Artur Kraśnicki

Offline koko

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 723
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: bat
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #9 dnia: 04.03.2017, 21:18 »
Na mniejsze ryby podczas zawodów stosuję na przypony 0,08, na większe 0,1, na karasie 0,12.
Przy łowieniu rekreacyjnym rzadziej  stosuję 0,08.
Śruciny zaciskam z wyczuciem i nigdy nie zdarzyło mi się aby przypon zerwał  się na śrucinie. :)
Marian

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #10 dnia: 04.03.2017, 21:50 »
Może trochę z innej beczki zgadnij jakie długości stosuje na płoć do feedera na rzece i starorzeczach

Zaczynasz od metra?  :P

Co do meritum... Piszę o metodzie spławikowej  :) Moim zdaniem, łowiąc płoć w rzece, czy też kanale, generalnie w płynącej wodzie, zakładanie takich śrucin, w odległości ok. 5 cm od haczyka, to strzał w kolano. Szczególnie, gdy łowimy na "szuranego". Ryby chętnie pobierają przynętę, która odrywa się od dna. Nic prostszego - puszcza się swobodnie zestaw, przytrzymuje i tnie na "trzy", choćby nawet spławik nic nie pokazał. A zamontowanie takiej śrucinki burzy naturalny efekt spływającego z nurtem rzeki, bądź odrywającego się od dna pokarmu.

Montując śrucinę w tak piciej odległości od haczyka, nie uzyska się efektu "naturalnego odrywania się" przynęty z dna albo swobodnie spływającej z nurtem.

Nie piszę, bo przeczytałem gazetę. To jest przerobiony temat.  :)

Próbowałem stacjonarnego łowienia płoci. Efekty nieporównywalnie gorsze. Tylko przepływanka.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 767
  • Reputacja: 1274
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #11 dnia: 04.03.2017, 22:34 »
Spotykałem się bardzo często z błędną praktyką zakładania śrucin na przypon. Tego absolutnie nie robimy!

Zakładanie śruciny na przypon praktykują czasami np. Bob Nudd czy Dave Harrell, więc nie jest to raczej ewidentny błąd w sztuce. Trzeba oczywiście brać pod uwagę ryzyko uszkodzenia/osłabienia cienkiej żyłki oraz wydłużenie procedury wymiany przyponu - niekiedy jednak umieszczenie śruciny stosunkowo blisko haczyka jest wskazane ze względów sygnalizacyjnych (np. przy łowieniu karasi) lub celem ograniczenia odfruwania przynęty podczas przytrzymywania rzecznego zestawu, zaś użycie króciutkiego przyponu nie jest dobrym rozwiązaniem z przywołanego przez Mateo powodu widocznościowego, mniejszych walorów amortyzacyjnych etc. Na dokładkę zdarzają się (nawet wśród wyczynowców) miłośnicy przyponowych gotowców, które mają zwykle 30 - 35 cm, a to nierzadko zdecydowanie zbyt duży dystans między haczykiem i pierwszą śruciną/stotzem.
   

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #12 dnia: 05.03.2017, 00:08 »
Przypony gotowce mają ta zaletę, że są gotowe. Co z nimi zrobisz później to już od wyobraźni zależy. Fakt faktem, że rzadko kiedy jakaś firma oferuje odpowiedni stosunek żyłki do haka. Kupić przypon z hakiem 20/24 i żyłką poniżej 0,125 to jest dopiero wyczyn.
Drugi nieosiągalny zakup to gotowiec z dobrym hakiem o długości 100 cm +, ba jakimkolwiek hakiem...
Porostu nie ma.
Ile krwi straciłem wiążąc 20-stki na przyponówce 0,08... pora zainwestować w dobry przyrząd do wiązania haków. Ale który da radę z 20?

Marcin

Marcin

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #13 dnia: 05.03.2017, 00:20 »
Przypony gotowce mają ta zaletę, że są gotowe. Co z nimi zrobisz później to już od wyobraźni zależy. Fakt faktem, że rzadko kiedy jakaś firma oferuje odpowiedni stosunek żyłki do haka. Kupić przypon z hakiem 20/24 i żyłką poniżej 0,125 to jest dopiero wyczyn.
Drugi nieosiągalny zakup to gotowiec z dobrym hakiem o długości 100 cm +, ba jakimkolwiek hakiem...
Porostu nie ma.
Ile krwi straciłem wiążąc 20-stki na przyponówce 0,08... pora zainwestować w dobry przyrząd do wiązania haków. Ale który da radę z 20?

Marcin

Wiązałem nią haczyki do rozmiaru 24. :)
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Spławikowe przypony płociowe
« Odpowiedź #14 dnia: 05.03.2017, 00:25 »
Podaj linka :)

Marcin

Marcin