Ładnie wygląda, zaczepów pewnie multum i dzięki temu ryby tam są bo zestawy pourywają

Ja lubię takie miejsca gdzie trzeba dojść po długim spacerze od auta. W takich dzikich miejscach są jeszcze ryby a ludzi nie ma.
Co do bobrów to mam mieszane uczucia. Tną co popadnie choć w tym roku trochę mniej. Wiem natura się wyreguluje ale drapieżnika na nie brakuje.