Sebek, naprawdę nie musisz zapewniać o 100% naturalności bo to widać, słychać i czuć
Ale muszę Cię traktować jako potencjalnego mistrza kamery a nie przeciętnego chłopaka, który postanowił uwiecznić swoje przygody i podzielić się nimi na forum.
No i tu muszę napisać, że warsztatowo nie widać postępu. Ręka nadal za bardzo rozedrgana, kadrowanie też do poprawy. Choć zauważam postęp w opowiadaniu kamerą o otoczeniu. Ale nie przejmuj się, bo wszystko idzie w dobrym kierunku. Najważniejsze, że nie gubicie spontanu ; tylko uważajcie aby nie wejść za bardzo w wersję Piotrka Żyły z jego ubiegłorocznych głupkowatości. Spontan ok. ale musi też być kierunek - warsztat ! Masz i tak ode mnie
bo jakoś odczuwam wyrazną słabość do tego Waszego luzactwa.
Hehe, nie wiem czy to był zamierzony efekt, ale zetknięcie Waszych sprzętów z wynikami jeszcze bardziej potwierdza szczerość Waszej opowieści, tym bardziej, że jesteś wędkarzem o bardzo dużych umiejętnościach. A więc pokory Ci też nie brakuje. Tak trzymać