W grę wchodzą nie byle jakie pieniądze, więc pozostaje Ci wizyta na Policji.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, ja jednak nie miałbym sentymentów.
Sam przechodziłem z żoną przez taką sytuację, że za grube $$ otrzymaliśmy kota w worku, a nie zakupiony towar. Sprzedawca szedł w zaparte i ani myślał oddać kasę czy przyjąć towar z powrotem.
Trochę to trwało, ale jak taki "drobny oszust" ma wizytę Policji w domu, to mięknie. Tudzież podczas jego nieobecności gliny wypytują domowników/ sąsiadów i zostawiają wezwanie na komendę
Aby procedurę uruchomić, trzeba zgłosić próbę oszustwa i przetrzymywanie depozytu pieniężnego (sprzedawca ma i towar i pieniądze- Ty nic). To są dobre punkty, za które grożą konkretne kary.
Dobrze byłoby mieć korespondencję prowadzoną z kontrahentem, np z maili, w której ustaliliście kto i co.
Jakkolwiek na Policji są fajne chłopaki (i dziewczyny) to jednak będą chcieli Cię spławić
Musisz twardo postawić na swoim, że chcesz od nich jakikolwiek papierek, że tutaj byłeś i zgłaszałeś sprawę, a oni stwierdzili, że się nie kwalifikuje

Wówczas podejmą się działań i zostanie wszystko zarejestrowane i odnotowane, a Ty otrzymasz potwierdzenie z nr sprawy, czy zgłoszenia.
Oczywiście warto wówczas poinformować o tym kontrahenta (albo nawet wcześniej, przed Policją), że podjąłeś/podejmujesz takie kroki.
Nieodebrana przesyłka (2x awizo) jest uznana za doręczoną. Nie jestem pewien czy trafi ona do Ciebie z powrotem, chyba że za dodatkową opłatą, o czym zostaniesz poinformowany. Zostaje ona chyba odesłana do jakiegoś magazynu na ten czas. W każdym razie parę lat temu tak to wyglądało, może teraz jest inaczej.
Masz nauczkę na całe życie... 
OLX = Tylko odbiór osobisty...
Czasami warto dołożyć trochę i kupić w normalnym, istniejącym wiele lata sklepie...
Nie dołuj kolegi, i nie wytykaj palcem

Po co to?
Trzeba koledze pomóc

Ja tylko przypomnę wszystkim. Jest usługa poczty oferująca paczkę za pobraniem i ze sprawdzeniem zawartości. Otwieram zanim zapłacę i sprawdzam czy wszystko ok. Jeśli sprzedawca nie zgadza się na taką formę, nie kupuję, bo to jedynie może oznaczać, że coś ma na sumieniu. Kupiłem tak dziesiątki używanych młynków, a i wiele sprzedałem w ten sposób.