Autor Wątek: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie  (Przeczytany 10327 razy)

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« dnia: 26.03.2017, 16:50 »
Zainaugurowałem dziś sezon nad Wisłą. I niestety mam problem. Rzeka niesie takie ilości rozmaitego syfu, że osiada toto gęstą czupryną na koszyku i nawet na haczyku z przynętą. Pewnie o tej porze roku to nieuniknione, ale mam inne pytanie, otóż przy okazji straszliwie plącze się koszyk z przyponem.
Łowiłem na dwa zestawy. W jednym koszyk był zamontowany przelotowo. W drugim - za pomocą zestawu running kit, czyli też porządnie zabezpieczony przed splątaniem.
I nic z tego. Początkowo po każdym ściągnięciu zestawu miałem warkocz z przyponu (75 cm) owinięty nad koszykami wokół żyłki głównej, a na tym czapę liści, wodorostów i innego dennego paskudztwa. Ponieważ w nurcie niosło mocno, zwiększyłem ciężar koszyków do 85 i 120 gramów, poza tym zacząłem łowić z łukiem. Koszyki, owszem, przestało przewalać po dnie, ale połowa zarzutów i tak nadal kończyła się warkoczem przyponu na żyłce głównej.
W związku z tym mam pytanie - co robię źle. W jednym zestawie przypon był podpięty quick change bidem, w drugim - krętlikiem schowanym w krótkiej elastycznej rurce antysplątaniowej.

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #1 dnia: 26.03.2017, 18:36 »
Hamujesz zestaw na klipie jak przy metodzie? To niweluje splątania. Powodem mogło być to, że zestaw turlał się po dnie, szczególnie, że tak jak piszesz, że po zastosowaniu łuku z żyłki było trochę lepiej. A syfy na żyłce to niestety częsta przypadłość przy wezbranej rzece, też tak miałem wczoraj.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #2 dnia: 26.03.2017, 18:54 »
Tak. Kiedy zestaw wpada do wody, zatrzymuję żyłkę palcem i czekam, aż zluzuje się szczytówka sygnalizując, że zestaw jest na dnie. Wtedy wypuszczam kilka metrów żyłki i dopiero wkładam wędkę w poda.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 484
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #3 dnia: 27.03.2017, 12:25 »
Miałbym kilka uwag...

Po pierwsze - jak wysoko możesz aby nie tracić komfortu zarzucania, zamontuj pojedynczy stoper gumowy. Na nim będzie osiadał syf a nie na koszyku.

Po drugie - zmień przypony z żyłki na fluorocarbon. Drennan ma najlepszą chyba jakość za cenę - bo za 50 metrów masz cenę 5 funtów. Fluorocarbon jest sztywniejszy, lepiej układa się na dnie, mniej jest splątań. No i  szeroki wybór średnic!

Z tego co opisujesz, zielsko przesuwa ci zestawy i plącze. Koszyk wyprzedza przypon w pewnym momencie. Tak więc podstawa - jeżeli masz takie przesunięcia, nie kombinuj, bo i tak nic nie złowisz. Ryba do takiej puli śmieci na żyłce nie podejdzie. Na pewno próbuj dawać dłuższe przypony i kombinuj z dobrym obciążeniem i łukiem... Bi dzięki łukowi zmniejszasz siłę jaka działa na koszyk. Przesuwa zestaw? Zwijaj i zarzucaj ponownie, zwiększając obciążenie. W pewnym momencie zestaw będzie kotwiczyl dobrze, zaś żyłka wytzrytma pewien napór zielska, na tyle aby ryba mogła podejść do zestawu.
Lucjan

Offline wkz

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 290
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #4 dnia: 27.03.2017, 12:26 »
To w sumie wszystko powinno być ok, chyba trzeba upatrywać winy w tym, że nurt ściąga zestaw.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 484
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #5 dnia: 27.03.2017, 12:33 »
Dokładnie. Na pewno ważne jest, że przesuwany zestaw równa się brakom brań. Trzeba mieć fuksa lub branie jest zaraz po zarzuceniu zestawu. Dlatego trzeba wyeliminować przesuwanie, bo bez tego praktycznie nie ma szans na rybę.
Lucjan

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #6 dnia: 27.03.2017, 12:54 »
dzięki za sugestie. Fluorocarbon już mam, co prawda Guru, ale chyba też nie najgorszy. Na razie robota wzywa, ale na weekend przygotuję sobie metrowe przypony z fluo, stopperek też pójdzie na żyłkę i zobaczymy efekty.
Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno. Na wędce, która sprawiała mi największy problem, miałem kołowrotek z ubiegłoroczną jeszcze żyłką, w dodatku 0,33. Kupiłem ją wtedy na promocji i choć to porządny produkt Foxa, mam wrażenie, że jest już przeterminowana, bo się potwornie odkształca na kołowrotku.
W weekend wyślę ją na zasłużoną emeryturę, więc ten element też zostanie wyeliminowany, zastanawiam się tylko, czy to mogło w jakiś sposób zwiększyć podatność zestawu na plątanie.

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 600
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #7 dnia: 27.03.2017, 13:25 »
Jak już dopasujesz koszyk do nurtu, żeby go nie przesuwało,  to ważne jest, aby zestaw opuszczać na dno na napiętej żyłce, wtedy nurt niejako porwie przypon  z przynętą i powinien go wyprostować.
Zestaw końcowy to niesymetryczna pętla.


Warkocz


Lub 2in1

Tomsza

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #8 dnia: 27.03.2017, 13:38 »
Dzięki Tomsza,
zastanawiam się tylko nad tym, co zyskam stosując taki zestaw w miejsce prostej konfiguracji z koszykiem przelotowym i przyponem na złączce quick change bid?
1. Jeżeli zamontuję nad koszykiem stopper, jak sugeruje Luk, paprochy będą się wieszać na nim, nie na koszyku. Czy pętla asymetryczna daje jeszcze jakieś inne korzyści?
2. Nie bardzo wiem też, jaką funkcję ma pełnić w zestawie ta skrętka z żyłki. Czy chodzi o usztywnienie przyponu i utrudnienie zaplątania się o żyłkę główną? Czy użycie fluorocarbonu w przyponie da w takim razie efekt porównywalny?
W wędkowaniu uwielbiam prostotę zestawów i ten wydaje mi się przekombinowany. Czy to jedyna sprawdzona konstrukcja na łowienie w mocnym nurcie?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 484
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #9 dnia: 27.03.2017, 13:40 »
dzięki za sugestie. Fluorocarbon już mam, co prawda Guru, ale chyba też nie najgorszy. Na razie robota wzywa, ale na weekend przygotuję sobie metrowe przypony z fluo, stopperek też pójdzie na żyłkę i zobaczymy efekty.
Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno. Na wędce, która sprawiała mi największy problem, miałem kołowrotek z ubiegłoroczną jeszcze żyłką, w dodatku 0,33. Kupiłem ją wtedy na promocji i choć to porządny produkt Foxa, mam wrażenie, że jest już przeterminowana, bo się potwornie odkształca na kołowrotku.
W weekend wyślę ją na zasłużoną emeryturę, więc ten element też zostanie wyeliminowany, zastanawiam się tylko, czy to mogło w jakiś sposób zwiększyć podatność zestawu na plątanie.

Nie używaj takich żyłek jak płyną śmieci. łatwo łapie syf i nurt ją bardziej przesuwa. Dlatego ja wolę łowić z 0.25-0.28 mm.
Lucjan

Offline Alleius

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 47
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #10 dnia: 27.03.2017, 13:41 »
To był bat z zestawu karpiowego, użyłem go po prostu z braku innego - na klenia to gruba przesada ;-)

Offline Tomsza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 600
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radomia okolice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #11 dnia: 27.03.2017, 15:48 »
Ten watek chyba odpowie na wszystkie pytania:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2764.0

Alleius podejrzewam też, że zamontowałeś zestaw "in line" (jak na wody stojące) co na uciągu się w ogóle nie sprawdzi. Skrętka powoduje oddalenie przyponu od koszyka, czyli mniej splątań, pętla eliminuje opór koszyka w czasie brania, bo zakłada się go na dłuższym odcinku, więc sygnalizacja nie jest zakłócona.
Najprostszym rozwiązaniem jest rurka :facepalm: A na poważnie wiązanie pętli i skrętki tylko wydaje się czasochłonne i pracochłonne, tak naprawdę to trwa moment przy odrobinie wprawy, masz 0,33 do wyrzucenia, więc masz na czym ćwiczyć. Na rzekę wg mnie im cieniej tym lepiej, 0,23 wydaje się rozsądnym wyborem. Gruba linka to duży opór w nurcie i sporo syfu.

Ostatnie zdjęcie jest z forum autorstwa Czarka zdaje mi się. :) Co do prostoty to pętla w pętlę jest najprostszym połączeniem żyłki i przyponu, ale można by to trochę podrasować i tam gdzie jest pętelka przy napisie "...12 cm" można dać łącznik taki lub podobny do poniższego bo quick change bid to jak duży stoper przed przyponem. A ten quick change dać na początku zestawu (tam gdzie "żyłka 9,5cm"), choć ja wiąże całość na głównej.




Tomsza

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #12 dnia: 27.03.2017, 18:35 »
Jeżeli mogę wrzucić swoje trzy grosze, jeżeli dobrze zrozumiałem, to zestaw na zdjęciu jest Twój który stosujesz na nurcie w swojej rzece. Kilka zmian:
Zmień koszyk, najważniejsze koszyk okrągły nie nadaje się do tego, ma mieć płaskie dno i najlepiej z kolcami typu River z Kostala.
Po drugie, zmień ten krętlik z porcelanka na taki który nie posiada żadnych wypustek.
Zmień długość skrętki, ma wystawać około 1 cm poza obrys koszyka, mniej splątań.
Pętla jest za długa.
Po długim czasie stwierdzam, że nie może być bardzo dużej różnicy w średnicach między żyłką główna a przyponem.
I na koniec mały trik który często stosuję na cienkich przyponach: robię skrętkę na początku przyponu i potem łącze pętla w pętlę, krętliki i łączniki tylko przeszkadzają.
No i trzeba wstrzymywać zestaw przy lądowaniu.
Ale mogę się mylić, wskazówka Luka ze stoperem jak najbardziej.
Staś
Klasyczny Feeder

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 033
  • Reputacja: 304
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #13 dnia: 27.03.2017, 18:37 »
Nie ma lepszych na rzekę, dzięki kolcom zmniejszasz gramaturę koszyków.
Staś
Klasyczny Feeder

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Splątane przypony przy połowie w mocnym nurcie
« Odpowiedź #14 dnia: 27.03.2017, 19:18 »
I na koniec mały trik który często stosuje na cienkich przyponach,robię skrętkę na początku przyponu i potem łącze pętla w pętlę,krętliki i łączniki tylko przeszkadzają

Stasiu, wstyd się przyznać, ale tego patenciku nie znałem.  :facepalm: Przemawia do mnie, leci smoczek  :P

Mam też pytanie: czy przy tak przegrubionym łączeniu (nie chodzi mi o przesztywnienie, bo pętla w pętlę działa jak zawias) i braku krętlika skręca Ci się przypon? Tak na moją wyobraźnię, nie powinien, właśnie dzięki przegrubieniu, które powinno "odbić" napór rzecznego prądu. Oczywiście, to, co piszę, to takie wyobrażenia pracy zestawu nie poparte testami, więc proszę nie rozpalać stosu.

Dla uszczegółowienia - z moich doświadczeń wynika, że w rzece czasem nurt przy dnie tak kręci, że przy cienkich żyłkach nie pomogą żadne, nawet potrójne krętliki, ani powolne zwijanie zestawu. Żyłka jest sponiewierana jak listopadowy kundel, zaraz po wpadnięciu do wody.  ;)