Straszne ilości pozytywnych opinii zbiera ta wędka. Ja z ciekawości zapytam, choć to może być głupie pytanie. Od dłuższego czasu przymierzam się do delphina opium black. Planuje kupić coś na mniejszy białoryb pod metodę i zainteresował mnie ten jaxon. Czy np różnica 20 g cw między tytułowym wędziskiem a delphinem świadczy o tym że delphin jest sporo toporniejszy/ mniej delikatny / mniej finezyjny / gorzej "czuć" rybę przy holu w porównaniu z genesis pro method feeder?
Te 20g różnicy nie sprawia że Delphin jest bardziej toporniejszy (posiadam Delphina, a Genesis MF miałem), bo oba kije charakteryzują się zupełnie innym ugięciem.
Postaram się na szybko porównać oba kije:
Delphin jest full parabolikiem, a Jaxon progresem. Na obu patykach wrażenia z holu są bardzo fajne, aczkolwiek Opium daje ciut więcej frajdy. Zarówno jeden jak i drugi kij mają sporo mocy, lecz zapas ten jest większy w Delphinie. Jaxon na pewno posiada lepsze szczytówki (wszystkie węglowe) od Opium (carbonglass) i szybciej gaśnie. Możliwości wyrzutowe są porównywalne, tzn Genesis MF ma je zaniżone i sądzę że 80g będzie granicą możliwości tego kija. Co do wykończenia patyków to tu góruje Opium, choć do Jaxona nie ma się o co doczepić. W Delphinie nie każdemu przypadnie do gustu długa i cienka rękojeść na modlę karpiówki, przez co kij ciężko wyważyć. W Jaxonie jest standardowa z korka.
To by mniej więcej tyle było na szybko
Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka