I teraz wszystko jest jasne.
Jak "elyta " rządząca PZW się wyruszy to trzeba stworzyć prawdziwą z Łukiem na czele
Lub kimś z jego poglądami, charyzmą i wiedzą.
Bez Luka na czele jakby co
Wystarczy aby elita zaczęła działać w interesie wędkarzy. Ja uważam, że jedną z dróg jest stworzenie takiego nacisku, że obecni baronowie zaczną robić dobre rzeczy. Aby na przykład lobbować w sprawie zmian prawnych, potrzebujemy odpowiednich badań, które należy zlecić naukowcom. Aby brać kasę z UE, trzeba mieć cele prowędkarskie, a nie jakieś budowanie cholera wie czego. Na przykład zrobienie ośrodka który by rozmnażał i hodował karasia pospolitego i lina, możnaby zrobić za kasę unijną po części, z jednoczesną kampanią o ochronie obydwu gatunków.
Wiele rzeczy można zacząć robić już teraz. To jest jakby zmieniać kurs wielkiego statku, trudno zrobić to natychmiast, to trwa długo. Nowa zmiana nie naprawi związku id ręki, to trwać musi raczej długo. Dlatego trzeba już wywierać nacisk na 'koło sterowe'. Mnie trochę przeraża, że ZG pojechało ze statutem po bandzie, aby ochronić swoje stołki. i wędkarze nie zareagowali tak mocno jak powinni.