Mam kolegę w Legionowie i Lupa był prezesem jego koła. Bardzo chwali tego człowieka i twierdzi, że Lupa wyprowadził to koło na prostą po finansowych machlojkach, które poczynili poprzednicy.
Czy to jest to sławne koło, w którym skarbnik koła przywłaszczyła sobie 60 tysięcy złotych z kasy koła (tyle jej udowodniono), choć w akcie oskarżenia była wskazana kwota ponad 95 tysięcy złotych, bo taki brak w kasie koła stwierdziła komisja rewizyjna? Były tam jakieś wałki ze wspólnymi zapisami bankowymi i kasowymi oraz protokołami inwentaryzacji, tak że nawet biegły nie był stanie wyliczyć ile kasy w rzeczywistości zniknęło
Pytam się, bo jestem ciekawy co się stało z resztą pieniędzy wędkarzy i ile kasy do tej pory okręg odzyskał od skazanego skarbnika tego koła. Na marginesie dodam, że skarbnikiem w tym kole została pani, która była wcześniej karana i ...... miała wykształcenie podstawowe
Mostek ja do tego posta odniosłem się. Zrozumiałem powyższą wypowiedż że z koła z którego pochodzi nowo wybrany prezes ZO szły wały
Z tego co napisał Jędrzej, to tak z tego właśnie koła skarbnik "wyprowadziła" kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jestem ciekawy, ile do tej pory okręg odzyskał pieniędzy....od osoby bezrobotnej wielokrotnie karanej, która bez jakiegokolwiek problemu przywłaszczyła sobie 60 tysięcy złotych (bo reszta kasy o której mowa była w akcie oskarżenia magicznie "wyparowała"). Ogólnie nowy Prezes Okręgu pewnie nie miał wiedzy na temat poczynań swoich poprzedników we władzach koła, bo jakby miał.... to nie byłby Prezesem Okręgu
Jednak już to pokazuje jak fatalna jest organizacja i kontrola w PZW oraz jak mało wędkarze wiedzą o swoim stowarzyszeniu. A wszystko to jest winą braku jawności i strukturalnej dezorganizacji związku. Ogólnie trzymam kciuki za pozytywne zmiany w OM PZW, bo ten okręg ma wszystko, aby być tym prowędkarskim - zarówno ma kasę, jak i wiele ciekawych wód pod swoim zarządem. Problem jest w mentalności.