Panowie, no po prostu pozamiataliście

i oczywiście dla obydwóch

To co do wyników

Co do filmu - super

Wyraznie ukształtował się i utrwalił charakter Waszych produkcji. Odpowiedni stosunek merytoryki do luzu i humoru. Tak jak Radek już napisał - widać wyraznie / ale bez pompy i pseudoekologicznych zapędów / szacunek do fauny i flory. Po prostu przyjemnie się to wszystko ogląda i z niecierpliwością oczekuje na kolejne produkcje. Nie można się nudzić na Waszych filmach i to jest najważniejsze w tym wszystkim dla Was, jako ich autorów. Już to było kiedyś przez jednego z kolegów poruszane, przy okazji recenzowania Waszych filmów, a mianowicie wykreowaliście / świadomie czy też nie, nieważne jak / dwie postawy wędkarskie. Jedna reprezentowana przez Łukasza - wędkarstwo typowo rekreacyjne : luzik, wędkowanie ale i odpoczynek, chęć złowienia okazu ale nie za cenę zaangażowania w to wszystkich sił, bo życie jest piękne i trzeba się cieszyć każdym jego aspektem. No i nie przejmowanie się tym, że inni łowią o wiele sprawniej, o wiele więcej, o wiele skuteczniej. Najbardziej mi się w Tobie Muszkieterze podoba to, że się w ogóle nie przejmujesz batami jakie dostajesz od Sebka, jeśli chodzi o wyniki

I druga postawa - pełen profesjonalizm. I choć mi bliżej do Łukasza, to też naprawdę ją podziwiam. Nieprzeciętne umiejętności, genialne analizy prowadzące do najlepszych, skutecznych rozwiązań, poszukiwanie własnych oryginalnych ale i profesjonalnych pomysłów / kreatywność ! /. No, Sebek - wielkie brawa.

Pozostaję niezmiennie pod wrażeniem.
Co do humoru - po kangurze, tarzanie, łowcy ryb latających, kolejne wcielenie Łukasza, tym razem jako pustynnego nomady.
