A więc, 6 godzin nad wodą, zmieniłem miejsce, odległość łowienia, wstępnie zanęciłem 10-cioma koszyczkami z kukuryydzą konserwową doklejną zanętą, na haku kukurydza, oraz kanapki z białymi i czerwonymi robakami, i co?? Zero leszczy, wynik w postaci 12 płoci jest, delikatnie rzecz ujmując, żałosny... Jednym słowem-nie mam chyba szczęścia do leszczy, albo nie żerują...