Trudno mówić o sprawdzaniu się smaków pelletów przy łowieniu linów jak jest zimno, gdyż ryba ta żeruje bardzo słabo lub w ogóle. Obecnie mamy do czynienia z anomalią pogodową od kilku lat, i już w lutym może być tak ciepło, że temperatura wody skacze do góry i ryba zaczyna żerować. Jednak w takim wypadku przewagę kolosalną będzie miało robactwo, zwłaszcza białe robaki. Głównie w kolorze czerwonym - ten kolor przynęt jest dość ważny.
Ogólnie jednak przynęty nie muszą być wcale tutaj podstawą, może być tak, ze to miks decyduje o zainteresowaniu ryby. A czasem po prostu lin łyknie wszystko lub prawie wszystko, jeżeli wejdzie w nęconą miejscówkę

Myślę, że niewiele pomoże ci takie zestawienie, i zapewniam, że nie znajdziesz tutaj jakieś super przynęty. Na ten przykład pellet o smaku pikantnej kiełbasy 12 mm, był u mnie killerem. Ale z racji koloru w dużej mierze i jak się okazało, rozmiaru. Po tym jak go wycofali w Coppensie, 8 mm już tak nie działał, 14 mm był zaś zdecydowanie za duży.
Bardzo ważne tez jest zrozumienie dlaczego w pewnym momencie lin żeruje tak mocno. Otóż na wiosnę skupia się on w stada i czeka na dobre warunki do tarła, podchodzi do niego kilka razy, od maja do końca lipca (zdarzało mi się łowić ociekające mleczem liny i w sierpniu!). Jeżeli więc w tym czasie mamy lokowane zestawy na trasie linowych ścieżek, to wyniki raczej są gwarantowane. Po tarle natomiast lin się rozpływa po łowisku, a jako, że jest wtedy już sporo roślinności rozwiniętej, ma on masę pokarmu i jest dużo trudniejszy do złowienia, po prostu nie przebywa już w stadach a i apetyt jakby miał mniejszy.
Przy łowieniu linów proponowałbym przy wodzie zimnej (jesień do kwietnia) użycie jako przynęty martwych białych robaków, w liczbie pięciu na haku takim jak Wide Gape nr 12 lub 10 z mikrozadziorem. Może być to i do klasyka jak i do Metody, ważne aby martwe białe były też w zanęcie.
A tak w ogóle to odradzam używanie pelletów jak woda jest zimna. Mają o wiele mniejszą skuteczność. Jestem z kręgu ludzi, którzy używają w zimnych porach białych, i nasze wyniki (brzany głównie ale i karpie, klenie, płoć itd) są wielokrotnie wyższe niż tych co używają o tej porze pelletów czy kulek. Znajomi karpiarze mają super wyniki - ich przynętą są pop up'y z kilkoma białymi, nęcą też białymi. Kulkarze zazwyczaj nie mają nawet w połowie tak dobrych wyników, tylko zig rigi robią robotę (ale tam jest pianka jako przynęta). Zresztą jest to tajemnicą firm przynęciarskich, na co zimą łowią ich testerzy. Wielu kłamie, że na kulki, robiąc wyniki na białych

Business is business, is it not?
