Po to właśnie wymyślili wolny bieg do kołowrotków :p
A Wy kupujecie te swoje ninje i inne cuda wianki i potem tak się to kończy 
Podziękuj tym, którzy namówili Cię na młynek bez wolnego biegu :p
Zakładam (być może błędnie), że nie zapomniałeś włączyć wolnego biegu...
Tam gdzie nie mam WB zawsze po zarzucie luzuję hamulec (chyba Luk nawet tak doradzał kiedyś) tak, żeby w razie odjazdu nie stracić kija. Już parę razy wędka wyskakiwała z przedniej podpórki i sytuacje ratował tulipan.
Sam osobiście dwa razy łapałem swoją wędkę która wychodziła z podpórek, od tamtego czasu zaopatrzyłem się w podpórki "tulipany"

i w tej chwili troszkę spokojniej mogę się odwrócić od stanowiska.
W zeszłym roku będąc na komercji wędkarzowi obok mnie karp - karpik wyrwał kija z pomostu, właściciel z łodzi wyłowił wędkę i oddał, 20 min później ta sama osoba, ta sama wędka znowu poleciała do wody, tyle, że tym razem wędki już nie odzyskał, karpiszon wciągnął ją pod wyspę.
Szczerze koledze współczuję i polecam uzbroić się w tulipany.