U mnie pianka się trochę zużyła, na pickerze Garbolino Maxim, ale nie jest to coś strasznego. Ta jest bardziej miękka niż pianka w Daiwie, tamtej raczej nic nie ruszy. W wielu wędkach korek mi się bardziej zużywa niż pianka, i chyba nie trzeba jej impregnować. U mnie uszkodzenia są mechaniczne, więc nasączanie impregnatem wiele by nie dało.
To czego nie polecam, to przedzieranie się z wędką przez wysokie jeżyny

To mi uszkodziło piankę, w UK jeżyn jest bardzo dużo , zwłaszcza nad wodami, i łatwo rozedrzeć sobie ciuchy lub się skaleczyć. To jakaś cholerna odmiana mająca więcej kolców niż liści i owoców razem wziętych
