Panie, Panowie, my właśnie dotarliśmy do Poznania. To były wspaniałe trzy dni. Kolejny raz udowodniliśmy, że można, wystarczy tylko chcieć. Ze łzami w oczach wspominam prezentację wszystkich obecnych na zlocie, rozmowy przy stole, naukę śląskiej gadki... dużo by tu pisać.
Spędziłem super trzy dni, połowiłem, opaliłem się na murzynka i wypocząłem. Nauczyłem się wiele nowych rzeczy, a stare sobie przypomniałem i długo nie zapomnę. Zbyszek, Łukasz, Mateusz, Jacek, Maciek... ubolewam, że wszystkich Was nie spamiętałem. Jesteście super ludźmi, każdy jest z Was wyjątkowy i tego nie zmieniajcie.
Nie będę uprzedzał faktów i opowiadał o latających krzesłach, drapieżnych piwach i wszystkim tym, co miało miejsce w Sielskiej Wodzie.
A i na koniec nie wiem, jak to zrobiliście, ale moja żona jest zachwycona pobytem, a Tymek odkrył na nowo pasję, no i jak można było przypuszczać połowił więcej ode mnie

Dzięki i do zobaczenia na kolejnym zlocie