Autor Wątek: Matchówka przeznaczona na karpie i porośnięty zbiornik  (Przeczytany 6875 razy)

Offline Matt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Witam, nazywam się Mateusz, to mój pierwszy post na forum mimo dłuugiej obserwacji samego "Spławik I grunt" na youtubie I fb :)
Dzięki Lukowi poznałem nowe metody, które zdecydowanie poprawiły skuteczność wędkowania :)
Ale mam prośbę o rady bo ostatnio zetknąłem się z nowym dla mnie łowiskiem (prywatnym).
łowisko z jednej strony 7 m mułu, z drugiej głazy, z obu stron porośnięte liśćmi lili wodnej, wędkuje z pomostu, są porobione przesmyki do holu ryb. Głębokość średnio do 1,5 m na stanowisku, najgłebsze miejsce 8 m.
Z informacji jakie dostałem jest karp pełnołuski (dziki), karp pełnołuski wpuszczany 3/lata temu z królewskim, lin, szczupak, okoń, karaś,amur, węgorz, płoć. Na pierwszym wypadzie wyjąłem 2 karpie pełnołuskie po 2-3 kg (nieporównywalnie silniejsze od braci z innego łowiska na którym też wędkuje) na metod feeder (picker), nie było jakiegoś dużego problemu z holem na hakach 10/12 Gamakatsu.
Na drugim wypadzie testowałem matchówkę, metoda mało I często kukurydza,na haku to samo, mimo słabszego żeru skuteczność brań większa (atak zaraz po opadzie), pewnie ze względu na  muł, duża przejrzystość wody.
Okazało się jednak, że są tam karpie 10 kg+ o czym właściciel nie wiedział, a ja przekonałem się na własnej skórze, gdy nie mogłem karpia oderwać od dna pod nogami przy pomoście, a drugi wysunął mi z 50 m żyłki I nie szło go zatrzymać. Żyłka główna 18, przypon 16. Presja wędkarska jest żadna, max 2 miejscowych wędkarzy szczupakowych, nikt tam nie wędkował dobrych 20 lat bo był zakaz, teren nalezał do kolegi rodziców, on dostosowuje teraz łowisko pod komercje z domkami. Powstały pierwsze pomosty bo nawet do brzegów dojścia nie było, totalna dzicz brak możliwości kłusowania nawet było.
Moje pytanie - macie jakieś rady co do matchówki I poławiania karpi 10+ na zarośniętej wodzie, utrzymanie takiego karpia pod nogami jest dość kłopotliwe (wędkuję w odległości 5 m od pomostu), czy stosujecie ciężkie metody spławikowe w tym wypadku? Do jakiej grubości żyłka główna I przypon? Jakie haki, aby utrzymać rybę na matchowce I nie stracić skuteczności w braniach? Wiem, że można zastosować ciężki grunt lub feeder, ale ja karpiarzem nie jestem I stronie od tego :)
Matchówki jakie mam to Mikado SCR 4,20 m (delikatniejsza) i Mikado Hirameki 3,90 m (zdecydowanie mocniejsza), szczerze polecam oba.
Na te kije wyciągałem już karpie do 8 kg na innym łowisku z porośniętych pałkowatą trzcinka miejsc do 20 cm nad powierzchnią, ale lilie wodne to inna para kaloszy I szukam sposobu, aby sobie z nimi poradzić w takim środowisku :)

Kadłubek

  • Gość

Offline Matt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Odp: Matchówka przeznaczona na karpie i porośnięty zbiornik
« Odpowiedź #2 dnia: 16.06.2017, 13:40 »
Wybacz napisałem z telefonu, a on potrafi wstawiać jak mu sie podoba, edytuje I poprawie. :)

Offline shmuggler

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 031
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Pruszcz Gdański
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Matchówka przeznaczona na karpie i porośnięty zbiornik
« Odpowiedź #3 dnia: 16.06.2017, 15:17 »
Do takiego łowienia będzie idealny pellet waggler.
Na forum dużo już napisano o tej metodzie.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka


Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Matchówka przeznaczona na karpie i porośnięty zbiornik
« Odpowiedź #4 dnia: 18.06.2017, 21:26 »
Wybacz napisałem z telefonu, a on potrafi wstawiać jak mu sie podoba, edytuje I poprawie. :)

Poprawione :)

Prośba na przyszłość, by mimo wszystko zwracać większą uwagę na te nasze "ogonki" ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Matt

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Odp: Matchówka przeznaczona na karpie i porośnięty zbiornik
« Odpowiedź #5 dnia: 20.06.2017, 15:14 »
Dzięki :)
co do pellet waglera, wolę zostać przy lekkim zestawie przydennym :) "pogrubiłem" trochę zestaw, mocniejszy przypon i mocniejsze haki (nie pod metode), dostosowałem się też do warunków, pozwalam karpiom wpływać w lilie, każdy odjazd za zielsko kwitując wyciąganiem go na powierzchnie. Póki co zdaje rezultat, karp podobnie jak lin wypływa z zielska samemu się odplątując :)
Pytanie odnośnie tego samego łowiska - jest tam bardzo dużo lina, ale na 4 wypady biorą same karpie, płocie i małe okonki (na czerwonego), jak zawsze udaje mi się na swoich dotychczasowych łowiskach lina wywabić czy to na metodę czy spławik, tak tutaj ani rusz... nie rusza dumbellsow waftersów, pelletu stila (mój killer), czerwonych, białych, kukurydzy, pelletu pływającego, szczerze brakuje mi już pomysłów, macie jakieś patenty na lina w łowisku gdzie karp sieje spustoszenie? mam wrażenie, że znajomy przegiął z zarybieniem karpiem pełnołuskim i on wypiera lina - może tak być? może to trochę nie w temacie ale po co mam tworzyć nowy :)
Zastanawiałem się nad znalezieniem konkurenta dla karpi w postaci leszczy, może pomóc? może macie podobne łowisko, gdzie lin ma utrudniony dostęp do "stołówki" z powodu karpi? :)

PS: z doświadczenia też rozróżniam żerowaniem karpia i lina, karp zdecydowanie mocniej ryje zostawiając dużo baniek powietrza, liny jak obserwowałem zostawiały delikatne pojedyncze (dosłownie do 5) bąbelki. Jedne i drugie żerowanie jest do zaobserwowania na tym zbiorniku, mimo to podczas "pojedynczego bąbelkowania" nie idzie skusić ryby do brania, przy ostrym żerowaniu karp często uderza z opadu przy samym dnie, gdy unosi się chmara mułu.
Pozdrawiam