Bo trzeba je używać z głową: oprysk po czasie "pracy" pszczół - był przypadek gdzie rolnikowi się nie chciało opryskać w odpowiednim czasie bo był mecz piłki nożnej.
Kolejną sprawą jest pryskanie przed deszczem = spływanie i trzeba pryskać jeszcze raz, środki typu "Round Up" i podobne.
Samo stosowanie często jest na wyrost "bo może przyjść zaraza popryskam". Wszystko trzeba z głową i wiedzą a nie na hura.
Edit: Alkohol był i jest wytwarzany naturalnie, co najwyżej technologia oczyszczania poszła do przodu.
Dlatego nie piję "zabrudzonego" alkoholu - "zabrudzonego" wodą.
