Cześć. Właśnie jestem po teście dwóch wiązarek do haczyków, Stonfo (rozmiar mniejszy) i Drennan'a. Tą drugą kupiłem z czystej ciekawości, bo Stonfo jest już u mnie od kilku lat. Wiązałem przypony na żyłkach 0,10 i 0,08 i haczykach 18 i 20. Stonfo to przyrząd bardziej nowoczesny, trochę bardziej skomplikowany, w ręku "chodzi" lepiej z powodu swojej konstrukcji - jej część jest obrotowa, przez co łatwo się obraca (podobnie są zbudowane śrubokręty do bardziej precyzyjnych prac). Węzeł jaki wiążą obie wiązarki jest identyczny. Jedna uwaga do przyrządu Stonfo - w instrukcji zalecają wykonanie 5 obrotów, moim zdaniem to trochę za mało, lepiej dać z 8 -10 albo i więcej.
Czy Drennan jest gorszy? Żadną miarą. Obie wiązareczki polecam. Zawiązanie małego haczyka na cienkiej żyłce trwa jakieś sekundy, jest szybkie, dość łatwe, wiążąc takie haczyki w palcach chyba bym się wściekł, nie mówiąc o stracie czasu.