Ja tam zakładałem, że dobry karpiowym bym sumy łowił.
No widać, że sumowe mają dużą szpulę, ale ich oś jest ,mniejsza, a co za tym idzie nie są stworzone do rzutu.
Myślałem nawet o pennie battle LC, ale tu nie ma szpuli zapasowej (drogi, cały metalowy, myślałem, że podoła)

Zakładałem, że lepiej kupie jeden dobry kołowrotek (drogi) ze 2 szpulą, jedna z żyłką na karpia, a druga z plecionką na suma.
A teraz coraz bardziej czytając fora podpowiadają, że lepiej dwa kupić tańsze, ale przeznaczone do suma i karpia.
Tak samo z wędami, myślałem o mocniejszej karpiowce 3,5 lbs na to i na to.
Teraz wydaje sie lepij kupić karpiowke 3 lbs i sumowy kij.
Jeszcze jedno wędka typu spod 4,5 lbs może zastąpić sumową wędkę?
Byłaby wtedy do rzutu na rakietę, np. i na suma.
Dobrze myślę, czy jednak nie do końca.