To prawda że klenie lubią kolorki, zwłaszcza czerwony.
Moim ulubionym sposobem na klenie jest spinning na maleńkie obrotówki (nr 0 lub 1). Warunek jest jeden - obrotówka musi bardzo dobrze pracować tj. skrzydełko musi wirować, nawet przy bardzo wolnym nawoju (np. Mepps).
Obrotówkę przygotowuję sam: korpus maluję cały na czerwono, skrzydełko albo całe czerwone albo szerokie pasy (jeżeli skrzydełko posiada nalepkę to ją zdzieram - maluję na "gołą blachę"). Często obrotówkę obciążam dodatkowo (aby głębiej schodziła w silnym nurcie Warty) przez zaciskanie na drucie montażowym miękkiej śruciny wielkości np. SSG, AAA, BB (w zależności jaka się zmieści i jaka mi pasuje). Oczywiście śrucina malowana na czerwono. Na klenie zrywam z obrotówki chwosty jeżeli posiadają (pozostawiam tylko rurkę igelitową jak jest).
Kleni szukam na kamienistym dnie i w miarę szybkim nurcie - idealne miejsce to duże głazy na dnie rzeki. Klenie czają się właśnie z takimi przeszkodami.