Autor Wątek: Zanęta do metody lorpio 700g  (Przeczytany 6161 razy)

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zanęta do metody lorpio 700g
« Odpowiedź #15 dnia: 22.08.2017, 17:09 »
Match Method Mix z Sonu
Przykład z Drapieżnika
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/zanety-sonubaits-supercrush-i-supercrumb/12162-sonubaits-supercrush-match-method-mix.html
  No cóż od paru dni jestem bezrobotny :facepalm: za taką kasę to wolę 6kg mojej taniej zanęty , która jest tylko ''lepiszczem'' dla kukurydzy/pszenicy/jakiejś kaszy u mnie liczy się czas spędzony na łonie natury a nie siata ryb której nawet nie zabieram ze sobą O:)
kolego a film luka oglądałeś? Tu wydasz te 30 parę złociszy i dodasz kilka dodatków i masz super zanęte i dużo.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Zanęta do metody lorpio 700g
« Odpowiedź #16 dnia: 22.08.2017, 17:21 »
To niech Kolega Luk przyjedzie na moją wodę i złapie to co łapie u siebie :P  Ale nie będę się upierał że tańsze znaczy lepsze - co kto lubi ja łapię na co mam i co jest dostępne u mnie w sklepie - chociaż jak wyżej wspomniałem, sypka zanęta jest mi potrzebna do zlepienia kul którą podstawową bazą jest kukurydza/pszenica, koszyczki stosuję na jeziorze , na rzece która nie jest szeroka nęcę z ręki. A filmy Luka oglądam jak i innych łowców i zazdraszczam :bravo:.
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 081
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Zanęta do metody lorpio 700g
« Odpowiedź #17 dnia: 22.08.2017, 17:24 »
O zanętach Lorpio jest osobny temat. Dość długi...

Kolego Elopento, idź na rybną wodę, nie musi być komercja, i połów na byle g. i na MMM. Wtedy będziesz mógł coś twierdzić;)
Że ryb nie da się złowić, gdzie ich nie ma, to w sumie wiadomo :)
Dokładnie, wtedy można się przekonać o skuteczności czy wyższości jednego nad drugim. Ale też na rybnej wodzie nie zawsze ryba chce brać i nawet "o Boże nie pomoże". Wtedy np taki MMM szczególnie może robić różnicę.

Offline maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 185
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zanęta do metody lorpio 700g
« Odpowiedź #18 dnia: 22.08.2017, 17:28 »
To niech Kolega Luk przyjedzie na moją wodę i złapie to co łapie u siebie :P  Ale nie będę się upierał że tańsze znaczy lepsze - co kto lubi ja łapię na co mam i co jest dostępne u mnie w sklepie - chociaż jak wyżej wspomniałem , sypka zanęta jest mi potrzebna do zlepienia kul którą podstawową bazą jest kukurydza/pszenica  , koszyczki stosuję na jeziorze , na rzece która nie jest szeroka nęcę z ręki . A filmy Luka oglądam jak i innych łowców i zazdraszczam :bravo:
Kolega ale mi nie chodziło o filmy, w których Luk ciągnie ryby. Ja też takich nie łapię i pewnie nigdy nie będę łapał. Nasze wody PZW to nie UK. Chodziło mi o film jak z tej zanęty Sonu MMM można zrobić dobry i w miarę tani mix. I wbrew pozorom nie wychodzi to tak drogo.
Dokładnie o ten film mi chodzi
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Zanęta do metody lorpio 700g
« Odpowiedź #19 dnia: 22.08.2017, 17:45 »
O zanętach Lorpio jest osobny temat. Dość długi...

Kolego Elopento, idź na rybną wodę, nie musi być komercja, i połów na byle g. i na MMM. Wtedy będziesz mógł coś twierdzić;)
Że ryb nie da się złowić, gdzie ich nie ma, to w sumie wiadomo :)
Dokładnie, wtedy można się przekonać o skuteczności czy wyższości jednego nad drugim. Ale też na rybnej wodzie nie zawsze ryba chce brać i nawet "o Boże nie pomoże". Wtedy np taki MMM szczególnie może robić różnicę.
Owszem czasami zmiana przynęty/zanęty czy też jakiegoś detalu w takim np.spining-owaniu czy też łowieniu z lodu(uwielbiam :-*) pomaga , a czasem wystarczy ''wędkarskie'' szczęście ;) Przykład- oczekiwana majówka z tamtego roku czyli święto spiningu :) jadę do brata na jezioro on jak to się mówi nawet ''w studni złapie'' ja tradycyjnie kopyta Relaxa bo u mnie one się sprawdzają , mam też inne gumy , kij Mikado Inazuma Flash zander kołowrotek Dajwa Laguna a więc sprzęt z niskiej półki :P Brat Fenwick i kołowrotek jakiś shimano za tysiaka co sam zwija :facepalm:łowimy z łódki obrzucamy te same miejsca , u mnie 3 pistolety i 2 okonie a brat 11 pistoletów i jeden sandaczyk :bravo: Jezioro Ełk gdzie jest prowadzona ''gospodarka rybacka'' więc coś większego złowić to loteria , te moje szczupaczki to złowiłem dopiero jak brat dał mi man'sa w kolorze akurat w tym co tego dnia pasował szczupłemu ,a ja takiego nie miałem . Więc uważam że liczy się szczęście i technika a nie kij za ileś tam stówek - no ale jako człowiek małej wiary mogę się mylić 8)
Dla przykładu dodam jeszcze filmik gościa który pokazuje że czasem kolor/wielkość przynęty robi różnicę tak samo może i być z białorybem gdy wstrzelimy się z smakiem czy zapachem.
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match