Autor Wątek: Serwisowanie kołowrotków  (Przeczytany 27297 razy)

Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Serwisowanie kołowrotków
« dnia: 29.08.2017, 10:22 »
Shimano Stradic K HG z 2015 roku, młynek niewiele łowiony, właściciel zgłosił że sprawia wrażenie jak by był suchy, miał mało smaru i faktycznie bogato go nie było ale też nie najgorzej, mimo to skoro już otworzyłem to serwis zrobiony, tutaj mam niespodziankę dla właściciela bo gratis ma zamienioną plastikową tulejkę z podstawy worma na łożysko i plastikową tuleję z pod szpuli również na łożysko, tulejki spakowałem do pudełka w woreczek z zapasowymi podkładkami, dołożyłem też jedną z podkładek na oś bo na szpuli widzę zbyt w górę układa linkę młynek, trzeba będzie potestować ew poroszadować jeszcze podkładkami tzn. ich grubością z tych zapasowych gdyby nadal zbyt wysoko układał. Boczki kabłąka były suchutkie, skorygowałem. Wszystko widać na foto. Dla tych co twierdzą że w modelu stradic K z 2015 roku łożysko jest jednym elementem z rolką (ponoć patent shimano by kupować całą rolkę nową jak zacznie w niej łożysko szumieć) - owszem jest to wizualnie jeden element ale ja potrafię to rozebrać i wymienić łożysko po czym ponownie złożyć, w tym kołowrotku zgodnie z decyzją właściciela w rolce łożysko wymieniane nie było.
























Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #1 dnia: 29.08.2017, 10:25 »
Spro Passion - w środku taki tam kisielek, w boczkach kabłąka była susza, wszystko pomyte, w rolkę założone nowe łożysko ezo smr nierdzewne, śruba osi wklejona na klej do gwintów, hamulec nasmarowany, w knobie zamiast tulejki założone gratis łożysko. Posmarowany smarem Penn, jedynie na tarczę hamulca położyłem smar shimano star drag grease.


























Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #2 dnia: 29.08.2017, 10:28 »
Shimano Twin Power FA - po otwarciu pokazała się susza w łożysku, na bebeszkach kisiel, rolka strasznie zabrudzona, łożysko zapieczone, w boczkach kabłąka również sachara, skorygowałem, w rolkę poszło nowe łożysko ezo smr nierdzewne. Oporówka zalana była jakimś olejem, ponoć przepuszczała na mrozie i wcale się nie dziwię. Wymyte i poskładane na sucho. Bebeszki wszystkie pomyte, na przekładnię poszedł smar shimano dg13, na worma dg06, w boczki kabłaka również dg06, na tarcze hamulca star drag grease. Suche łożysko z koła głównego i to z piniona posmarowane, podobnie to z podstawy worma oraz z prawej strony przekładni, wszystkie dostały smar dg06. W knobie wyczyszczone i posmarowane. Kołowrotek pracuje leciutko i cichutko.




































Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #3 dnia: 29.08.2017, 10:31 »
Shimano Technium 5000, przyszedł z strasznie zgiętym kabłąkiem, w boczkach pomyte posmarowane,  w rolce jest tuleja więc została wymyta i posmarowana, hamulec będzie posmarowany bo tego jeszcze nie robiłem, kabłąk naprawiony, wszystkie bebeszki pomyte, oporówka również, została regulacja bo w standardowej zgodnej z schematem niestety słychać przekładnię, za to masz w gratisie zamienione tulejki mosiężne z knoba na stalowe łożyska ezo. Tak na zachętę, hi hi hi. Wyreguluję, skręcę, posmaruję hamulec i w poniedziałek leci do właściciela. Posmarowana przekładnia dg13, wormshaft dg06.

















































Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #4 dnia: 29.08.2017, 10:33 »
Daiwa Certate - młynek pracował moim zdaniem kiepsko, boczki kabłąka pomyte, posmarowane, bebeszki pomyte i również posmarowane, odpowiednio a nie tak jak to zobaczyłem po otworzeniu, identycznie jak w stelli, widać że ten sam serwisant je robił. Na prawej stronie w srebrnym boczku zerwany gwint na jednej ze śrubek, wklejona była na klej do gwintów i również tak zrobiłem składając, w rolce ogarnięte. Z hamulcem również zrobiony porządek. Po serwisie właściciel zobaczy jak powinna pracować certate.
























Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #5 dnia: 29.08.2017, 10:35 »
Shimano Stella FA - pracował ciężko, ząbkował na przekładni, wyczuwalny był spory luz na przekładni. Po otworzeniu nie moglem uwierzyć w to co widzę. Boczki kabłąka pomyte, posmarowane, wszystkie łożyska pomyte, posmarowane, hamulec dopracowany, jedna tarcza pęknięta(właściciel zgłaszał to nim jeszcze młynek dostałem), poszła w inne miejsce ale należałoby to wymienić, po wymyciu wszystkiego okazało się że na małym trybie przeniesienia napędu z wałka piniona na wormshaft widać uszkodzenia (zalecana wymiana przy kolejnym serwisie), brak podkładki pomiędzy łożyskiem a kołem zębatym na wormie, założyłem przy serwisie zamiennik ale musiałem go zdjąć bo nie pracował młynek właściwie, do zamówienia i przy kolejnym serwisie konieczne by to założyć. Jest to element nr. 2409 zgodnie z schematem. W rolce wszystko poczyszczone, brak było podkładki nr. 6075 więc dołożyłem. Przy rozbieraniu zauważyłem iż element 7919 czyli sprężynka maleńka jest w dwóch częściach (zalecana wymiana), element 8147 gumowy uszczelniacz do wymiany, młynek posmarowany aktualnie właściwą ilością smaru, pracuje lekko choć nie jest to to co być powinno, po wymianie ww elementów będzie jak nówka. Schemat właściciel otrzyma na priv by popatrzył co to za części. Oporówka rozebrana i umyta. No a teraz foto relacja. Onaniści fotelowi kręcący stellami proszeni są o zwiększoną dozę wytrzymałości nerwowej.




























































Kadłubek

  • Gość
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #6 dnia: 29.08.2017, 10:37 »
Dobrze widzę, że łożysko jest wprasowane w rolkę?

Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #7 dnia: 29.08.2017, 10:42 »
Ryobi Artica 6000 po wojażach na morzu, młynek dojechany strasznie, tarcze hamulcowe wszystkie były suchutkie, dostały odpowiedniego smaru shimanowskiego, trzpień blokujący na sześciokącie korby popękany, zamieniłem na nowy bo właściciel dosłał korbę z ułamanym znów knobem a dobrym sześciokątnym trzpieniem blokującym. W rolce nie było łożyska, nie wiem kto to serwisował i kiedy wcześniej ale jak to ktoś poskładał, że łożyska nie włożył tego nie wiem, nie wiem też jak właściciel tym łowił ale na rolce widać ewidentnie użytkowanie bez łożyska,  oczywiście poszło nowe łożysko w rolkę ezo smr nierdzewne. Boczki kabłąka masakra, pomyte, wysypana sól, posmarowane, teraz kabłąk zbija jak należy. Oporówka nie miała prawa pracować. W dupce jak i w całym młynku wiaderko soli. Śruba osi była luźno, na ostatni gwizdek młynek trafił na serwis, gdyby się ta śrubka wykręciła to przy wyrzucie szpula z osią poleciałaby w morze. Wżery na przekładni widoczne po otworzeniu młynka - jednak ten młynek na morze nie jest dobrym rozwiązaniem mimo że ponoć jest dedykowany do morskich połowów. Przekładnia od prawej strony uszkodzona, wżery na koszu przeniesienia napędu mimośródu, zalecana wymiana bebeszków bo w takim stanie długo to nie popracuje, narazie poskładane na tych elementach zgodnie z dyspozycją właściciela. W knobie zamieniona tulejka plastikowa na łożysko.  Luzy pokasowane, został minimalny na nicie na składaniu korby. Trzecie od dołu foto to pokazówka po serwisie bo oś wkręcona na sztukę tylko gdyż oś zakłada się i dokręca śrubę na klej do gwintów po założeniu koła głównego. Przedostatnie foto przed wkręceniem śruby mocującej oś. No i na koniec foto po serwisie.








































Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #8 dnia: 29.08.2017, 10:43 »
Tak tzw modułowe ale ja je rozbieram i wymieniam łożyska bez problemu, nie trzeba kupować całej nowej rolki jak sugeruje Shimano.

Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #9 dnia: 29.08.2017, 10:44 »
Shimano Stradic Ci+4 4000 FB - kołowrotek jaki w katalogu Shimano będzie na 2017 rok dopiero. Ja mam go od sierpnia, katowany był wahadłami od 16 do 30 gram, jerkami ok 25-28 gram i główkami 15-30 gram z gumą 4-5 cali. Zaraz po kupieniu go otworzyłem by zobaczyć jak wygląda, nawet nienajgorzej to wyglądało więc stwierdziłem że połowię i po sezonie go przeserwisuję. Dziś przyszła na niego kolej. Jak widać na kolejnych foto rozebrany całkowicie, wszystko wymyte z smaru fabrycznego, oporówka umyta i poskładana, fabrycznie ten kołowrotek ma siedem łożysk tzn. 6 plus oporowe, mój dostał zamiast tulejki plastikowej pod szpulą łożysko, zamiast tulejki na podstawie wałka wormshaft również łożysko, w konoba zamiast tulejki łożysko, oczywiście wszystkie ezo smr nierdzewne, ponadto pozostałe łożyska wymieniłem również na ezo smr nierdzewne. Po wymianie tulejki na podstawie worma na łożysko należy skorygować wolną przestrzeń jaka powstaje bo plastikowa tulejka jest minimalnie grubsza od łożyska, świetnie nadaje się do tego blaszka od spro red arc jaka w spro znajduje się w tym samym miejsco co pokazana na zdjęciu z stradic - na łożysku. Wielkością jednak i swoją grubością ta blaszka jest tak idealna że eliminuje nadmierny luz wałka worma. Boczki kabłąka posmarowane bo tam kiepsko było smaru ale był. Łożyska w rolce nie zamieniałem bo nie szumi, troszkę tylko po czyściłem, posmarowałem rzadkim smarem i skręciłem spowrotem. Po serwisie pracuje tak samo jak fabrycznie złożony ale jest zdecydowanie lepiej posmarowany (na przekładni smar dg13, na wormie i w boczkach kabłąka dg06, tarcze hamulcowe w obu szpulach star drag grease, fabrycznie jest to młynek z jedną szpulką drugą trzeba sobie dokupić) i gotowy do walki z szczupakami w przyszłym sezonie.
































Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #10 dnia: 29.08.2017, 10:45 »
Daiwa Caldia 3000, rutynowy serwis  przeszła po kilkukrotnym raptem od ostatniego serwisu łowieniu (bo leżała jako zapas) no ale sezon to sezon, poza tym dostała teraz smar dg13 na przekładnię, w obie szpule na tarcze hamulca smar star drag grease, na boczki kabłąka by zbijak pracował lepiej smar dg06, łożyska wszystkie ostatnio były zamienione na ezo nierdzewne, więc przy dzisiejszym serwisie wszystkie umyłem i dałem im nowy smar. Młynek lata leciutko, cicho bez jakiegokolwiek ząbkowania, stuków, puków. Naszykowany na cito pod kolejny sezon.


























Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #11 dnia: 29.08.2017, 10:46 »
Team Dragon FD 720 iX - kołowrotek ponoć mało używany ale po luzach jakie miał na kabłąku, korbie i przekładni mało prawdopodobne by ktoś go okazjonalnie używał, raczej dostał swoje i to cięższymi przynętami niż powinien. Tarcze hamulcowe suche, dostały odpowiednio smaru, na jednej za szpul widać wadę fabryczną , jako szpula do przewijania plecionki czy żyłki może być do łowienie średnio. Boczki kabłąka suche, dostały odpowiednio smaru na każdą stronę. Rolka niedokręcona, niewiele brakowało by zginęła całkiem. Łożysko zamienione w rolce na ezo smr nierdzewne. Knob zdjęty, wyczyszczone, posmarowane, oporówka pozostawiała wiele do życzenia i po niej samej widać również że młynek był solidnie eksploatowany, wszystko pomyte, bebeszki po całości posmarowane smarem shimano star drag grease. Luzy pokasowane, jedyny nieeliminowalny został na nicie korby w miejscu jej łamania. Młynek pracuje lekko, cicho i spokojnie można go pod lekkie wędkowanie używać.











































Kadłubek

  • Gość
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #12 dnia: 29.08.2017, 10:47 »
Tak tzw modułowe ale ja je rozbieram i wymieniam łożyska bez problemu, nie trzeba kupować całej nowej rolki jak sugeruje Shimano.
Pytam bo w ręce nie miałem a na takie wygląda ;) pewnie jeszcze uszczelniacz był choć nie widać śladu na zdjęciu :)
Co Shimano mówi to... marketing czyni cuda. Ot ludzie są wygodni i zamiast posmarować czy zadbać... kupują następny i psioczą na kołowrotek.

Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #13 dnia: 29.08.2017, 10:47 »
Ryobi Zauber 4000 z zapasową szpulą od Spro. Młynek pracujący tak sobie, przekładnię słychać przed serwisem. Tarcze hamulcowe suche, w szpuli od Zaubera widać ich znaczne zniszczenie, założyłem wszystkie lepsze w szpulę od zaubera, gorsze do szpuli zapasowej spro, odpowiednio posmarowane, w boczkach kabłąka również suchutko, dostały smar, łożysko z rolki zamienione na ezo smr nierdzewne, to stare z rolki wrzucone zamiast tulejki plastikowej w knoba. Po zdjęciu rotora widać że chińczycy coraz gorzej robią zaubery, nawet guma widoczna na jednym z foto zbyt zbyt wysoko wklejona, poprawiłem. W środku widać jak wyglądał po otworzeniu, łożyska suchutkie, dostały smar. Całość pomyta i odpowiednio posmarowane smarem star drag grease. Luz na trzpieniu korby skasowany wzdłużną podkładką. Młynek będzie jeszcze bez problemu kręcił, lekko, cicho i bardzo przyzwoicie po serwisie jak na zaubera.






























Offline PrzemoG

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 81
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Serwisowanie kołowrotków
« Odpowiedź #14 dnia: 29.08.2017, 10:48 »
Daiwa Caldia 3500 X - młynek pracujący jak betoniarka, głośno, rzęził, ząbkował. Po zdjęciu szpuli zauważyłem nad tuleją brak sprężynującego drucika jaki powinien blokować tulejkę, kołowrotek nie miał w sobie grama smaru ponieważ właściciel nalał do niego tyle oliwki że cały smar się wypłukał. Rozebrana , wszystko umyte, poskładane, posmarowane star drag grease. W boczkach kabłąka susza, zbijak nie miał więc możliwości pracować właściwie, skorygowałem. W rolce została oryginalna tuleja ślizgowa, ta biała tulejka widoczna na drugim foto została zamieniona na łożysko ezo smr nierdzewne. Tarcze hamulcowe w obu szpulach suchutkie, dostały również smar. Po serwisie i posmarowaniu muszę jednak stwierdzić, że wędkowanie tym kołowrotkiem na samej oliwce wewnątrz odbiło się na stanie przekładni, ząbkowanie skasowałem, luzy pokasowałem, mimo to minimalnie przekładnię słychać w najwyższym i najniższym położeniu szpuli tak jak by przekładnia była zużywana nierównomiernie przy podbijaniu korbą kołowrotka a nie wędką. Wędkować się nią oczywiście da ale mnie osobiście ten szum delikatny przekładni by irytował.