Zależy od regionu, nie wiem gdzie mieszkasz.w małych pipiduwach raczej 2k ale brutto. Musiałbyś się przestawić. Bo bułki wozić to już o 2 w nocy na nogach, bo na rano chleb musi być w sklepach. Co z tego,że skończysz o 12 jak resztę dnia przepisz. Znowu wozić jakieś meble, czy inne towary, to się zatargasz na śmierć. Może jakiś kurier,ale to też niełatwa praca w wieku 60 lat.