Przez ponad 10 lat łowiłem 6-metrowym, szklanym batem. Były to czasy, kiedy nie zarabiałem, a kieszonkowe nie starczało mi na to wszystko, co chciałem. Zgodzę się z przedmówcą, że taki bat jest ciężki i bardzo miękki, ale nie wspominam łowienia nim bardzo źle

Bywały wypady, że bata w rękach trzymałem cały czas. Taka wędka wybacza wszystko a wyholowała też wszystko, łącznie z 4kg karpiem

Wydaje mi się, że na początek wystarczyłaby jakaś wędka z kompozytów, dzięki której nauczysz się takiego łowienia, zobaczysz że "spławiczek" nie jest taki straszny i jeśli Ci przypasuje - przesiądziesz się na coś lepszego