Wybór wędki match

[Syborg]

Tomku, moje bambusiki też wspominam z sentymentem. Fajnie było. Gil do pasa, gacie do kolan, ech!

[Enzo]

A mi łobuzy z PZW zabrali taką wędkę za brak karty mimo że jako dziecko nie musiałem jej mieć

[aroo04]

Ja osobiście używam dwóch wędek:
Jaxon Eternum Tele Match 420/20
Robinson Bluebird Tele Match 420/24.

Mówisz, że rybki do 3 kg, jak na match to sporo, ale spławik do 3 g, więc zakładam,  że łowisz blisko brzegu, lepsza więc wydaje mi się wędka typu float, obecnie są to naprawdę dobre wędki. Match są sztywne, jak któryś kolega wspomniał to właśnie takie wędki bardziej tracą ryby, są natomiast lepsze przy zacięciu ze sporej odległości,  jak to odległościówki dlatego polecam tele match w granicach 20 g. U mnie zwłaszcza Bluebird ma akcję szczytową, ale przy kleniach powyżej 40 cm w nurcie gnie się do połowy, spady bardzo rzadko.

[Tomsza]

Był fish nie ma fisha. W sumie to tylko pytał o kijka i nic nie wystawił na giełdzie 

Zapisuję w swoim notatniku: Tomek, Janusz

Od tej chwili zacznijcie oglądać się za siebie
Zemsta będzie okrutna!

Się w ogóle nie przejmujcie jak dopisał Was na koniec notatnika to macie 2-3 miechy względny spokój I pewnie zapomni mu się

Tu masz ciekawy tani zestaw
http://allegro.pl/zestaw-splawikowy-wedka-3m-kol-3loz-konger-i5448073737.html
 Sam mam taki kijek w rezerwie do pomiaru gruntu. Całkiem fajny na początek przygody.

I niech ktoś powie, że nasze hobby jest drogie. Do tego szpadel do czerwonych, płatki owsiane zmieszać z tartą bułką i za stówkę można połowić.

[Syborg]

A to już wiesz, Tomku, do czego służy szpadel

[Tomsza]

Ja pojętna bestia jestem
I w ogóle ze mną to jak z dzieckiem, za rączkę i do knajpy.

EDIT:
Hmm że Ty to pamiętasz ?!?!?
Chyba nie chcę wiedzieć co masz w notatniczku

[Arunio]

Tomku, moje bambusiki też wspominam z sentymentem. Fajnie było. Gil do pasa, gacie do kolan, ech!

Czy na prawdę nie chciał byś czasem  z zacnego "Bambusika" zarzucić pod krzaczek? A przy okazji uronić łezkę jak to było drzewiej, gdy młodym i naiwnym się było, a mimo wszystko,i tak coś się uwiesiło? Zimową porą bambusik się matowało i lakierkiem jumniętym przez znajomka z firmy konserwowało, bo w sklepie powyższego dostać się nie dało?

[mav3rick]

Tomku, moje bambusiki też wspominam z sentymentem. Fajnie było. Gil do pasa, gacie do kolan, ech!

Czy na prawdę nie chciał byś czasem z  zacnego "Bambusika" zarzucić pod krzaczek? A przy okazji uronić łezkę jak to było drzewiej, gdy młodym i naiwnym się było, a mimo wszystko,i tak coś się uwiesiło? Zimową porą bambusik się matowało i lakierkiem jumniętym przez znajomka z firmy konserwowało, bo w sklepie powyższego dostać się nie dało?

Arek przyjacielu, Ty rymy jak poeta płodzisz

[Arunio]

Nostalgia dopadła Emilu mój przyjacielu. Bambusowe kije zawsze tak na mnie działają.

[mav3rick]

Nostalgia dopadła Emilu mój przyjacielu. Bambusowe kije zawsze tak na mnie działają.

Ja nie długo od jednej osoby jednego dostanę, sobie go odrestauruję. Mimo, że młody jestem, ale mój pierwszy kij to był bambus. Mój świętej pamięci wujek mnie zaraził pasją do łowienia. Wtedy nie było na co ważne, że się łowiło. Tym bardziej dla mnie było super, bo mieszkałem 100m od jeziora sorry za OT

[Arunio]

[Syborg]

Tomku, moje bambusiki też wspominam z sentymentem. Fajnie było. Gil do pasa, gacie do kolan, ech!

Czy naprawdę nie chciałbyś czasem  z zacnego "Bambusika" zarzucić pod krzaczek? A przy okazji uronić łezkę, jak to było drzewiej, gdy młodym i naiwnym się było, a mimo wszystko i tak coś się uwiesiło? Zimową porą bambusik się matowało i lakierkiem jumniętym przez znajomka z firmy konserwowało, bo w sklepie powyższego dostać się nie dało?

Nie, nie chciałbym, naprawdę. Jeśli chodzi o minione czasy, to tylko za tamtymi rybami tęsknię.
Wspomniane ryby z nawiązką zaspokoiłyby moje romantyczno-sentymentalne żądze.

Ja pojętna bestia jestem
I w ogóle ze mną to jak z dzieckiem, za rączkę i do knajpy.

EDIT:
Hmm że Ty to pamiętasz ?!?!?
Chyba nie chcę wiedzieć co masz w notatniczku

Jak mógłbym nie pamiętać tego, co dotyczyło mojego wpisu? No jak?

[Arunio]

Nie, nie chciałbym, naprawdę. Jeśli chodzi o minione czasy, to tylko za tamtymi rybami tęsknię.
Wspomniane ryby z nawiązką zaspokoiłyby moje romantyczno-sentymentalne żądze.

Miałem nadzieję, że choć odrobina romantyki w twym zdrewniałym ja została. A został tylko Drennan Series 7.

[Syborg]

Nie, nie chciałbym, naprawdę. Jeśli chodzi o minione czasy, to tylko za tamtymi rybami tęsknię.
Wspomniane ryby z nawiązką zaspokoiłyby moje romantyczno-sentymentalne żądze.

Miałem nadzieję, że choć odrobina romantyki w twym zdrewniałym ja została. A został tylko Drennan Series 7.

I marzenia, Arku, marzenia. Świty roszące trawę, zachody okrywające wodę tajemnicą...

Drennan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną, Drennanie. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza

[Arunio]

K............ Gadaj tu z takim. A niech cię ta twoja "laska" prowadzi. Na te"zielone" pastwiska.