Autor Wątek: Feeder Fans - wyniki znad wody  (Przeczytany 143852 razy)

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #375 dnia: 17.12.2020, 14:23 »
Adama sonda spadła po zerwaniu wiązania plecionki na pewno z impetem. Możesz mieć rację, że jak uderzyła o wodę to się śledzie rozpierzchły :D

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #376 dnia: 22.12.2020, 14:00 »
TRENNING na leszczykach :narybki: :fishonhook: :fish:

W niedzielę wybraliśmy się na pobliskie łowisko aby trochę potrenować łowienie leszczyków. Na tym akwenie należącym do PZW dominuje głównie mały leszcz a większe sztuki trafiają się pojedynczo, jednakże mimo wszystko ich rozmiary nie powalają. Największe jakie udało nam się tam złowić to max trzydzieści kilka centymetrów.

Kiedy Marcin był tutaj wiosną ryby można było łowić na krótkim 25 m dystansie. Tym razem postanowiliśmy wydłużyć odległość, ponieważ tego dnia panowała dość spora presja wędkarska a do tego przy tak zimnej i czystej wodzie woleliśmy poszukać leszczy w środkowej części akwenu, czyli na mniej więcej 35-40m. Na start postanowiliśmy nie nęcić w ogóle i od razu zacząć wędkowanie regularnie podając koszyki z zawartością w punkt łowienia.
Pierwsze ryby u Krzyśka, który siedział jako otworkowy, bo było nas łącznie kilka osób na brzegu, miał dość szybko. Pierwsze leszczyki meldowały się u niego już w drugim rzucie i taką sytuację z regularnym łowieniem utrzymał spokojnie do połowy dnia. Marcin natomiast, zamknięty przez kolegów obok, przez pierwszą godzinę siedział tylko z jedną sztuką leszczyka. Gdy Krzysiek na liczniku miał już 10 ryb Marcin ledwo naciskał na liczydle drugą sztukę. Trzeba było coś zmienić aby spróbować poprawić sytuację. Pomogła zmiana dystansu, czyli skrócenie się z 40 metra na 35 metr, bo po pół godziny od rzucania w nowe miejsce zaczęły reagować leszcze oraz pojedyncze płotki i karpie.

Do końca dnia udało się wyrównać wynik i obaj nasi Panowie skończyli trening z identyczną łączną liczbą sztuk ryb na koncie – 24. To się nazywa zgranie drużynowe ;D

Na tą sesję przygotowaliśmy sobie zarówno zanętę jak i mieszankę glin. Tym razem postawiliśmy, że odpuścimy sobie czarną F1 i będziemy łowić na mieszance, która nie posiada w składzie żadnych mączek rybnych. Marcin, który w naszej ekipie zajmuję się dobieraniem miksów, wymieszał Black River (50%) oraz Black Bream (50%) z serii So Natural od Sonubaits. Natomiast glina była mieszanką Double Leam i ziemi bełchatowskiej.
Krzysiek na początku łowił samą gliną z bardzo małą zawartością zanęty i miał niezłe efekty, natomiast gdy okazało się, że Marcin po zmianie dystansu zaczął regularniej i szybciej łowić ryby na mieszankę 50% zanęty i 50% gliny obaj przeszli na taki system. Wg nas to była najlepsza opcja na DANY DZIEŃ.

Trening ten był również kolejnym testem dla nowych koszyków Hexmesh Bullet Feeder Preston Innovations. Są to koszyki, które ze względu na siatkowaną budowę, można używać spokojnie na dość płytkiej wodzie, a tu gdzie łowiliśmy było około 1,5 metra głębokości i jednocześnie dzięki dolnemu obciążeniu bardzo dobrze i punktowo latają. Używaliśmy je zarówno do podawania samej zanęty, zanęty z gliną lub samej gliny.
Oczywiście do koszyków trafiały również robaki - najlepiej sprawdzał nam się niewielki dodatek ochotki zanętowej i dosłownie szczypta pinki. Ryby pobierały mega delikatnie, większość brań to były tylko lekkie szturchnięcia w szczytówkę, które ciężko było odczytać. Jeśli przegapiło się taką sygnalizację to można było zapomnieć o rybie i robakach na haku. Przed wędkowaniem, za radą Adama Niemca zmieniliśmy w Superach SL szczytówki z 0,75 na 0,5 i jesteśmy przekonani, że ten zabieg pomógł w rozpoznaniu chimerycznych szturchnięć w szczytówkę. Dzięki Adaś!

Dla nas był to bardzo przyjemny wyjazd i uważamy, że bardzo pouczający trening. Dzięki Michał, Mariusz, Andrzej za super towarzystwo i przedświąteczny klimat ;)

























Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 903
  • Reputacja: 2005
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #377 dnia: 22.12.2020, 14:03 »
Super relacja! :thumbup:

Mam do Was pytanie. Jak oceniacie zanęty naturalne Sonubaitsa w porównaniu z takim Gros Gordonsem z Sensasa?
Lucjan

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 041
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #378 dnia: 22.12.2020, 14:12 »
Ale zdjęcia ??? , czym je robiliście ?

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 964
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #379 dnia: 22.12.2020, 15:30 »
Ale zdjęcia ??? , czym je robiliście ?
M5MarkII?
Adam

Offline STEV40

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 458
  • Reputacja: 15
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię bo lubię
  • Lokalizacja: Koluszki
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #380 dnia: 22.12.2020, 16:39 »
Widzę że Marcin, Bogdanka Wam służy
Powodzenia

Steven
Pozdrawiam Steven

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #381 dnia: 22.12.2020, 16:45 »
Super relacja! :thumbup:

Mam do Was pytanie. Jak oceniacie zanęty naturalne Sonubaitsa w porównaniu z takim Gros Gordonsem z Sensasa?

Zacznijmy od tego, że Sensas to klasyka i kult dla niektórych użytkowników i ciężko z tym dyskutować bo przez lata zdobyły sobie dużo zwolenników. Jedni je kochają a inni zarzucają, że nie mają dobrych zanęt leszczowych. Mimo wszystko są bardzo popularne.
Nie wiem jak porównać te zanęty do Grossa, bo Gross jest zanętą, która posiada trochę większych frakcji, część z nich pracuje i przeznaczenie ma płociowe. Jednak wiele osób bardzo często z powodzeniem miesza Grossa z innymi produktami aby uzyskać mieszankę leszczową. Czasem ją gaszą a czasem nie, bo specyfika łowiska tego wymaga.

Jeśli chodzi o Sonubaits So Natural to trzeba, zresztą jak i we wspomnianym Sensasie, wiedzieć którą kiedy użyć. Jest Bream, który ma trochę grubsze frakcje ale są one pracujące i jest słodki czekoladowy. Jest Lake mocno kolendrowy, drobny i pracujący. Jest Black Roach, który ma w składzie dużo konopi i kolendrę i wg mnie nie wymaga dopalania dodatkowymi składnikami, wg mnie jest kompletną płociówką o grubszych frakcjach. No i jest mój ulubiony River. Ja ostatnio cenę sobie w klasyku prostą zanętę. Chodzi mi o to aby taka pasza była dość drobna, mało sycąca, szara lub ciemna i z wyczuwalną słodką nutą. Taka dla mnie jest River. Ma wszystko co wymieniłem, więc jej poświęcam ostatnio dużo czasu. Choć wolałbym aby była ciemniejsza, wręcz czarna (musze kupić barwnik). Na wspomniane wyżej wędkowanie dodałem do niej Black Bream bo wiedziałem, że będą w łowisku inne ryby. Liczyłem na jazie, płotki i małe leszczyki - Bream trochę pracuje i tym rybom powinno to odpowiadać. Jednak gdy jadę na leszcze to nic nie dodaję do River. Jest ona dość ciężka, reguluję ją odpowiednim stopniem nawilżenia i staram się aby dobrać sobie jej odpowiednią pracę, to w sumie jest najważniejsze.
Do tego dochodzą oczywiście robaki. Jakie, ile, kiedy, jak często, jaki koszyk, jak duży etc etc.

Nie wiem jak mam porównać to do Grossa. Może pod względem pracy? No to podobna po części jest do Bream, pod względem frakcji może być też podobna do Black Roach.
Ja nie mam super mega doświadczenia z Sensasem, więc napisałem co wiem, ale nad Sonu się pochylam już sporo i wiem jak je przygotować.
This is the key!

Do tego po tym treningu wiem, że na następną wizytę nie dodałbym już Black Bream z Black River w stosunku 50/50. Zmieniłbym proporcję ze względu na rybostan na 20% Black Bream.


Ale zdjęcia ??? , czym je robiliście ?
M5MarkII?

Dokładnie. Robię je hybrydowym, z wymienną optyką, Olympusem E-M5 Mark II. W tym wypadku założony był M. Zuiko 25mm w systemie Mikro 4/3 ze światłem 1:1,8.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 958
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #382 dnia: 22.12.2020, 17:01 »
:bravo: Wy to macie zdrowie :thumbup:

ps: muszę sie pochwalić, że na jednym z moich (chwilowo byłych) łowisk pzw też mam Taaakie leszczyki ;)
;)

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #383 dnia: 07.01.2021, 08:33 »
Sesja ZA LASKIEM

Na pierwszą sesję feederową w tym roku wybraliśmy łowisko Za Laskiem, mimo tego, że strasznie chodzą za nami ostatnio karpie… Chodzą i tupią, aż czasem człowiek się ogląda za siebie. Jednak muszą jeszcze trochę złośliwie potupać i poczekać na swoją kolej.
Posiadanie w lodówce zamarzniętych robaków skusiło nas na klasyczny feeder. Dokupiliśmy trochę ochotki hakowej i był komplet. Na tym łowisku byliśmy w ostatnim roku dwa razy. Bardzo nam się tutaj spodobało i raz na jakiś czas będziemy zapewne tutaj zaglądać. To bardzo przyjemny akwen zarządzany przez PZW Skierniewice, na którym trafiały się ostatnio leszcze, karasie i jazie. Byliśmy przekonani, że będzie mało wędkarzy podobnych do nas, czyli takich, którym hardcorowe warunki nie przeszkadzają – tym bardziej na początku roku gdy trzeba zadbać o nowe składki. Mocno się pomyliliśmy, nad wodą było tłoczno jak na Piotrkowskiej w Łodzi za czasów jej świetności ;) Na szczęście udało nam się znaleźć dość fajne miejsce i zabraliśmy się za wędkowanie.

Ryb zaczęliśmy szukać w środkowej części zbiornika – około 40 metrów. Ostatnio była to dobra odległość. Tym razem pierwsza godzina zeszła nam na pojedynczych braniach i całej masie brań żyłkowych (obcierek), po tym czasie zdecydowaliśmy się na zmniejszenie dystansu o 5 metrów. To była  dobra decyzja. Udało nam się złowić dzięki temu pierwsze leszcze. Ryby były tym razem pieruńsko delikatne i mega chimeryczne. Najlepiej reagowały na pinkę z hakówką jednak wskazania na szczytówce były tak delikatne, że czasem trzeba było mrużyć oczy aby je dobrze czytać – mimo 0,5oz szczytówek i oczywiście plecionek. Wszystko zaczynało iść w coraz lepszym kierunku, brania stawały się coraz bardziej regularne a ryby zaczynały się wkręcać w pole nęcenia. Niestety wszystko popsuło słońce. Może dziwnie to brzmi ale jednak. Około godziny 11 pokazało się piękne słoneczko, które prześwietliło przezroczystą i czystą wodę i ryby zamarły. Do końca dnia sytuacja się już nie poprawiła.

Na ten trening przygotowaliśmy sobie, tak jak mamy to ostatnio w zwyczaju, zanętę Black River. Ale nic do niej tym razem nie dodawaliśmy, żadnej innej zanęty. Została przygotowana dzień wcześniej wieczorem a nad wodą tylko lekko domoczona i przetarta przez sito. Miejsce w drugim pojemniku zajmowała glina wiążąca z ziemią bełchatowską połączona z naszą zanętą w stosunku 4/1.

Z całego wyjazdu najlepiej wyszedł Krzysiek. Poza mniejszymi pojedynczymi leszczami udało mu się złowić pięknego 50 cm srebrnego lecha. Taki bremes na rozpoczęcie sezonu jest idealny :D

























Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 447
  • Reputacja: 901
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #384 dnia: 07.01.2021, 08:54 »
:bravo: :thumbup: :beer: - piękne :fish:
Maciek

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 024
  • Reputacja: 711
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #385 dnia: 07.01.2021, 09:32 »
Pięknie chłopaki 👏👏👏 Czas nad wodą spędzony, o kiju nie zeszliście - same pozytywy 👍💪
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 989
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #386 dnia: 07.01.2021, 11:18 »
Otwarcie sezonu w dobrym stylu Bravo Panowie :bravo: :beer:

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #387 dnia: 07.01.2021, 11:25 »
Ładnie połowione :thumbup:
Paweł

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #388 dnia: 07.01.2021, 12:00 »
Wybraliście najlepsze miejsce na zbiorniku o tej porze roku.
Jazgarze nie dały popalić?
 :thumbup:
Marcin

Offline Marcin Cichosz

  • Moderator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 598
  • Reputacja: 430
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Fans
    • Galeria
    • Feeder Fans
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Feeder Fans - wyniki znad wody
« Odpowiedź #389 dnia: 07.01.2021, 12:37 »
Nieee, tym razem jazgarze udało się ominąć. 8) 8)