Autor Wątek: Najbardziej funkcjonalna ochrona przed deszczem i wiatrem do aktywnego łowienia  (Przeczytany 1803 razy)

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 103
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Witam. Tak jak w temacie poszukuję czegoś co zapewni mi ochronę przed deszczem i wiatrem a jednocześnie pozwoli zmieścić cuzo z tacką i fajką na wędki, pokrowiec i torbę. Z racji że najczęściej będzie używane do jedno dniowych zasiadek, czasem nocki + ewentualnie 2 dni powinno szybko się składać i rozkładać, i nie być zbyt ciężkie. Do tej pory używałem https://sklepdrapieznik.pl/sklep/parasole-korum-i-preston/13655-parasol-preston-space-maker-flat-back-brolly.html
tyle że ciężko pomieścić pod nim pokrowiec, torbę no i przy nawet lekkim deszczu część tapicerki fotela moknie. Nie wiem czy jakikolwiek parasol spełni moje oczekiwania. Jest jeszcze opcja brolek i budek ale do tej pory z żadną nie miałem do czynienia. W oko wpadło mi: https://sklepdrapieznik.pl/sklep/parasole-korum-i-preston/22356-namiot-korum-day-shelter.html. Jakie są wasze doświadczenia z takimi konstrukcjami. A może polecicie coś lepszego?

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Zbyszku, nie wiem czy widziałeś, ale tutaj znajdziesz krótki filmik z prezentacją tego "namiotu":
Sam kiedyś zastanawiałem się nad zakupem czegoś takiego, ale finalnie pozostałem przy połączeniu kosza i brolly.

EDIT: Widziałeś :) Na telefonie nie wyświetlał mi się filmik na stronie Drapieżnika ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 103
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Widziałem i na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie i ma o wiele więcej plusów niż parasol. Dlatego byłem ciekaw czy ktoś z was posiada lub posiadał coś takiego. Bo na filmie większość rzeczy prezentuje się świetnie a potem w trakcie użytkowania wychodzi nieporęczność, wady konstrukcyjne lub nietrwałość. Tak więc podbijam pytanie podzielcie się jak wy radzicie sobie podczas łowienia w deszczu

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 044
  • Reputacja: 2239
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Zerknąłem na film. I tak: Pod tym się zmieści znacznie mniej rzeczy, niż pod parasolem 2,5 m. ALE pod takim parasolem większość miejsca mamy za fotelem. Dodatkowo jak wieje wiatr, to nam i tak po jednej stronie wszystko zalewa.
Nie wiem, czy zmieściłbym pod tym po jednej stronie stolik, po drugiej moją torbę ze stolikiem. Ochrona od deszczu na pewno lepsza. Miejsca niby mniej, ale i tak pod parasolem tego za fotelem nie wykorzystuję. Do tego składanie i rozkładanie. Parasol, kwestia minuty. A to?

Wszystko ma swoje zady i walety. O cenie nie wspominając.

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Jak to rozłożyć na pochyłym brzegu?  Ma jakąś regulację "dachu"? Bo jak nie, to będziesz miał krawędź dachu na wysokości głowy. Lub niżej, zależy od spadku brzegu :D
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
To fakt, że filmiki reklamowe przedstawiają świat bardziej różowym, niż jest w rzeczywistości :(

Ja niestety nie mam cudownego rozwiązania na łowienie podczas deszczu. Stawiam przede wszystkim na wygodę oraz możliwość łatwego zarzucania i operowania wędką. Łowię głównie w dzień, więc kosz + brolly mi się sprawdza. Do tego nieprzemakalna odzież i buty. Bagaże trzymam pod nieprzemakalną plandeką. Teraz, gdy kupiłem wózek, wszystko leży na wózku, pod przykryciem.

Na nocki jeżdżę tak rzadko, że parasol z Decathlonu ze ścianką boczną w zupełności mi wystarcza. Na nockach łowię z fotela, a podpórki wbijam w ziemię.
Aha i wtedy łowię na możliwie jak najbardziej płaskim brzegu, z łatwym dostępem do wody.
Pozdrawiam,
Maciek

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 897
  • Reputacja: 905
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Musisz odpowiedzieć sobie, czym będziesz transportował sprzęt na łowisko, czy jest dojazd bezpośrednio do miejscówki, jak długo zamierzasz spędzać czas nad wodą itp itd. Miałem podobne dylematy. Raz jeżdżę nad wodę autem, raz rowerem. Mam duży parasol (brolly), jak i nieduże bivvy. Jedno i drugie ma swe wady i zalety. Jeśli nie czytałeś mojego wątku o parasolu, w porównaniu do bivvy to proszę...może rozjaśni Ci ten dylemat:

http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8788.msg270278#msg270278

Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉