Autor Wątek: Świat na rozdrożu  (Przeczytany 15370 razy)

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #45 dnia: 09.11.2017, 12:29 »
Nawet jeśli się to uda, to prawdopodobnie nie będzie tam miejsca dla takich szaraków jak my :( Na znalezienie drugiej Ziemi i skolonizowanie jej nie liczyłbym, raczej będzie to przystosowanie innej planety do tego, żeby żyli na niej ludzie. Co za tym idzie, ilość miejsca byłaby bardzo ograniczona i nowa planeta byłaby dostępna tylko dla grubych ryb. Reszta zostałaby na Ziemi i zabijała się o resztki surowców.
Marcin

Kadłubek

  • Gość
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #46 dnia: 09.11.2017, 12:32 »
Chcecie porównania to popatrzcie co się działo jak "odkryli" Ameryki lub Australię. Schemat będzie ten sam tylko czasy inne.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 510
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #47 dnia: 09.11.2017, 14:52 »
Kiedyś pracowało się by mieć co zjeść... ( rolnictwo)
Dziś pracuje się by mieć pieniądze na to jedzenie....

A nowy Iphone bo stary już nie modny?
Nie, nowy Iphone bo jest wodoodporny, a to jakże ważne dla wędkarza! :P
Lucjan

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #48 dnia: 09.11.2017, 15:27 »
Nowy iphone jest potrzebny jak się wędkuje:
Chcecie porównania to popatrzcie co się działo jak "odkryli" Ameryki lub Australię. Schemat będzie ten sam tylko czasy inne.

Zgadzam się w 100%. Przy okazji przypomniał mi się jakiś malkontent z końca XIX wieku, który przewidywał, że na początku XX wieku komunikacja w miastach typu Paryż, Londyn nie będzie możliwa ponieważ rosnąca ilość dorożek spowoduje, że koński nawóz będzie blokował ulice.
waggler + feeder + spinning

Kadłubek

  • Gość
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #49 dnia: 09.11.2017, 15:34 »
Nowy iphone jest potrzebny jak się wędkuje.

W końcu jakieś mądre wykorzystanie tego "czegoś" :D.

Zgadzam się w 100%. Przy okazji przypomniał mi się jakiś malkontent z końca XIX wieku, który przewidywał, że na początku XX wieku komunikacja w miastach typu Paryż, Londyn nie będzie możliwa ponieważ rosnąca ilość dorożek spowoduje, że koński nawóz będzie blokował ulice.

Zaraz ktoś coś wymyśli, będą kopalnie na asteroidach czy innych planetach, księżycach etc. np. maszyny same będą kopać i tylko kontrola/sterowanie będzie z bezpiecznego miejsca. Coś jak teraz platformy wiertnicze, drony. Może będzie teleport? Kto wie co uda się wynaleźć w przyszłości.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #50 dnia: 09.11.2017, 15:46 »
Możemy sobie teoretyzować, ale to, co obecnie uważamy za niemożliwe, niezgodne z prawami fizyki, może okazać się wykonalne za jakiś czas. W XIX wieku wierzono, że niemożliwe jest dla człowieka wzniesienie się w powietrze. Wkrótce potem pojawili się pierwsi pionierzy przestworzy. To tak przy okazji teleportacji, która na obecną chwilę przeczy zasadom fizyki.
Marcin

Kadłubek

  • Gość
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #51 dnia: 09.11.2017, 15:59 »
Chyba nie przeczy bo już teleportowali światło czy jakieś inne małe cząsteczki.

Są już potwierdzone nowoczesne silniki które wykorzystują tylko "napęd elektryczny" - lasery i inne takie. Już sobie wyobrażam silniki w samolotach o wielkości łącznie teraz jednego i poruszającego się 10 razy szybciej. Pytanie czy ludzie przeżyją podróż :P

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 070
  • Reputacja: 2243
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #52 dnia: 09.11.2017, 16:00 »
Nasze postrzeganie świata, fizyki i matematyki jest obecnie tak rozwinięte, że możemy naprawdę z dużym prawdopodobieństwem założyć, że nie dokonamy już odkryć, które diametralnie zmienią to, co uważamy obecnie za niemożliwe.
Jeszcze na początku XX wieku wiedzieliśmy naprawdę mało. Dziś... To jest zupełnie inny świat. Przede wszystkim za sprawą rozwinięcia fizyki teoretycznej, która wcześniej praktycznie nie istniała. Badania i postrzeganie rzeczywistości opierano na tym, co można było udowodnić eksperymentalnie, reszta to były bujdy na resorach. Zresztą wielu współczesnych Einsteinowi fizyków uważało, że uprawia on swego rodzaju kuglarstwo, a nie prawdziwą fizykę.

Na pewno powstanie jeszcze wiele ciekawych wynalazków. Miniaturyzacja stale będzie się pogłębiać (choć np. w układach scalonych doszliśmy do momentu, gdzie nie można już ich prawie zmniejszać, bo stają się one wielkości promienia światła, którym są na płytce wycinane... Oczywiście powstanie inny rodzaj układu, może oparty na DNA, cholera wie). Powstaną nowe materiały, a te już odkryte, jak grafen, znajdą powszechne zastosowania.

Ale nie zmienia to faktu, że z prędkością światła polecieć się nie da, bo rozpędzenie do niej obiektu posiadającego masę wymaga nieskończonej ilości energii.

W książkach i filmach SF wszystko jest takie proste. A jak już poleci statek kolonizatorów na inną planetę, to co? Z czego stworzą cywilizację? W ciągu maks dwóch pokoleń cofną się tam do poziomu mniej więcej średniowiecza + zostanie im trochę rozpadającego się sprzętu pierwszych kolonistów. Będą musieli od początku budować cywilizację. Oczywiście pójdzie to szybciej, bo pewnych rzeczy nie będą musieli odkrywać na nowo. Ale zbudować trzeba będzie wszystko od początku. Nie zbudujesz auta, bez części. A każdy najdrobniejszy element wymaga fabryki danego materiału, a ta opanowania całego procesu... I tak dalej. Musiałbym tu elaborat na 20 stron napisać, by tę myśl rozwinąć ;)

Obecnie myślimy o kolonizacji Marsa. Polecimy, zbudujemy bazy i będzie spoko. Fajnie. A z czego te bazy zbudujemy? Wyślemy tam pińcet gruch z betonem i pompę? Wysłanie jednego kilograma na ORBITĘ to koszty setek tysięcy dolarów. Są plany, by zbudować tam reaktor, który będzie roztapiał glebę i z tej magmy będzie wielka drukarka 3D tworzyć budynki i instalacje. Fajnie, ale to i tak wymaga przetransportowania setek tysięcy ton sprzętu.

Nie rozpędzajmy się z tą kolonizacją kosmosu. Księżyc jest na wyciągnięcie ręki. A to 400 tysięcy kilometrów stąd. Jaki ma przebieg wasze auto? Ile rocznie nim robicie? ;) Ludzkiej wyobraźni bardzo ciężko jest ogarnąć kosmiczne odległości. Przed oczami mamy filmy dokumentalne, na których kamerka leci sobie między planetami...

Tutaj polecicie sobie na promieniu światła przez układ słoneczny. Tylko nie zapomnijcie dużej miski popcornu. Bo trochę to potrwa ;)
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Kadłubek

  • Gość
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #53 dnia: 09.11.2017, 16:08 »
No i mamy pierwszego sceptyka :P
Niemożliwe nie istnieje.

Teleport też był niemożliwy a teraz jest udowodniony. Kto wie co będzie w przyszłości? Muszę napić się kawy/herbaty i popatrzeć w fusy 8)

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #54 dnia: 09.11.2017, 16:11 »
Obecnie hegemonem na świecie są jeszcze Stany Zjednoczone, upadające co prawda na rzecz Chin ale nadal są. Parę tygodni temu Putin w świat puścił słowa które utkwiły mi w pamięci i wobec wszechobecnego prasowego łajdactwa, te wydają się szczere i prorocze (Bądź co bądź, mądry człowiek). Powiedział mniej więcej to:

https://businessinsider.com.pl/technologie/ai-sztuczna-inteligencja-pozwoli-rzadzic-swiatem-putin/43px288

To będzie kolejna rewolucja, następna wielka po przemysłowej. Nie jesteśmy w stanie rozwinąć swoich mózgów więc stworzymy coś w zamian.

Offline niedzielnywedkarz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Londyn
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #55 dnia: 09.11.2017, 16:17 »
Nasze postrzeganie świata, fizyki i matematyki jest obecnie tak rozwinięte, że możemy naprawdę z dużym prawdopodobieństwem założyć, że nie dokonamy już odkryć, które diametralnie zmienią to, co uważamy obecnie za niemożliwe.
Jeszcze na początku XX wieku wiedzieliśmy naprawdę mało. Dziś... To jest zupełnie inny świat. Przede wszystkim za sprawą rozwinięcia fizyki teoretycznej, która wcześniej praktycznie nie istniała. Badania i postrzeganie rzeczywistości opierano na tym, co można było udowodnić eksperymentalnie, reszta to były bujdy na resorach. Zresztą wielu współczesnych Einsteinowi fizyków uważało, że uprawia on swego rodzaju kuglarstwo, a nie prawdziwą fizykę.
Poczekajmy, co będzie gdy ludzkość dowie się jak działa grawitacja i fizyka kwantowa.

Jeśli chodzi o nowe odkrycia, czy raczej nowe zastosowanie technologii to rzucę jeszcze jedno, bardzo, bardzo ciekawe hasło: bitcoin. Waluta, do której należy rok 2017 ;) Jest to całkowicie nowy wynalazek, który w ciągu niewielu lat bardzo dużo zmieni w bankowości.

PS. Polecam "Limes inferior" Janusza Zajdla.

waggler + feeder + spinning

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 070
  • Reputacja: 2243
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #56 dnia: 09.11.2017, 16:58 »
O, BTC to jest absolutna rewolucja, która dzieje się mniej lub bardziej niedostrzeżenie dla mainstreamu. Coś jak internet na początku lat 90. Siedzę w tym od lutego tego roku (szkoda, że nie od zeszłego, bo byłbym teraz bardzo majętnym człowiekiem;) )
I więcej się na ten temat nie będę tutaj wypowiadał, bo ogrom głupot, jakie krążą po sieci, a powtarzane są przez ludzi, którzy kompletnie nie mają o tym pojęcia, jest zatrważający.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #57 dnia: 09.11.2017, 17:58 »
Za życia większości z nas telefony stacjonarne zostały wyparte przez komórkowe "cegły", potem telefony komórkowe, a teraz dotykowe smartphony z ciągłym podłączeniem do sieci. Wydaje mi się bezpodstawne twierdzenie, że dalej już nic nie wymyślimy. Choć mnie to trochę przeraża. Spójrzcie w tył chociażby na te kilka pierdół:
- Lasery jako broń? Czyste SF ! Otóż kilka państw testuje je jako uzbrojenie.
- Metody płatności. Nie dość że zbliżeniowe to i telefonem można.
- Robotyzacja, zagrozonych "wymarciem" na rzecz automatów i komputerów jest około 40% zawodów. Egzoszkielety też były fajne w falloucie, ale okazuje się że wojskowe (i nie tylko) firmy smigaja już w całkiemsprawnych prototypach.

Nie jestem za postępem za wszelką cenę. Wolałbym żeby na świecie żyło np. 2mld ludzi a natura była szanowana :) ale przecież już myślą nad dostarczaniem paczek za pomocą stad dronów..
Uzależniony od wędkarstwa

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #58 dnia: 09.11.2017, 17:58 »
Poczekajmy, co będzie gdy ludzkość dowie się jak działa grawitacja i fizyka kwantowa.

- to z kolei moje hobby od wielu lat, coraz więcej wiemy ale ... tak naprawdę coraz trudniej jest zrobić każdy kolejny kroczek, a szczególnie go zastosować w technice, fizykom doświadczalnym braknie zasobów energii i mocy akceleratorów, a gdzie tam do zastosowań inżynierskich na większa skalę, niestety Michał ma rację ...
;)

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 018
  • Reputacja: 419
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Świat na rozdrożu
« Odpowiedź #59 dnia: 09.11.2017, 18:13 »
to lepsze od teleportacji, ... ale raczej tylko w mikroświecie:

http://www.ifpan.edu.pl/~tomsow/popular/mlody_technik/mt1004.pdf
;)