Mirek, jesiotra jest 220 kg do 4,5 tony karpia, jest jeszcze amur. Jeżeli tych ryb jest z 50-60 a karpi 10-20 razy tyle, to zobacz jaki to stosunek.
Co do sposobów podania, to nie wierzę za bardzo w nie. Wg mnie jesiotr jest po prostu żarłoczny vel głupi, i będzie brał na wszystko lub prawie wszystko. Po Sielskiej Wodzie zas jestem pewny, że masa brań na Ochabach nie zaciętych, tych delikatnych, jak u leszcza, też pochodzi od jesiotrów. Oznacza to, że on tam magluje miejscówki

Ale nie za bardzo te z łódkami. Moja kolejna obserwacja z tego łowiska (Pod Borem) jest też taka, że jak ryba nie brała, to pojedyncze łowione sztuki w dużej liczbie też były jesiotrami. Jeżeli trafiamy na dzień, gdzie ryba chętnie współpracuje, to wtedy faktycznie dominatorem będzie karp o którym piszesz, gdyż jest go dziesięć razy więcej niż jesiotrów.
Powracając do brzany - to jest ona sprytna w porównaniu z jesiotrem, i na pewno nie taka łatwa do złowienia. Pamiętam jak na Fishomanii prawie nikt jej nie łowił, pomimo, że stanowiła z 5% populacji ryb tam. Więc gdyby nie tak spore wymagania tlenowe, byłaby to dobra ryba komercyjna. Dająca sporo emocji, piekielnie silna, nie rosnąca do rozmiarów 10-20 kg, ale zostająca w marginesie łowiska dla feederowców i spławikowców, jak lin, leszcz, karaś, F1, czyli jakieś 3-5 kg. Takiej ryby bardzo brakuje.