Jeśli chodzi o tańszą składkę dla NK, to jestem za. Z pewnymi zastrzeżeniami: apelujemy również o utworzenie łowisk NK, proponuję to połączyć - niższa składka NK upoważnia tylko do łowienia na zbiorniku NK i nigdzie więcej! Będzie mniejsze pole do nadużyć, a szczególna kontrola będzie wymagana tylko na jednym łowisku (tym no kill), a nie wszędzie. Zarząd może się zmienić, nawet całe PZW może się zmienić, ale "wędkarze" się od razu nie zmienią - będą kombinować niestety.
Dobrze byłoby coś zrobić z limitami ilościowymi. Dobowe są bez sensu - minimum, jakie można ustalić przy limicie dobowym, to 1 sztuka - w przypadku rzadkich ryb to i tak za dużo, biorąc pod uwagę, że niektórzy jeżdżą na ryby codziennie, szczególnie w okresie wzmożonych brań. Obecnie zdarzają się też przypadki rozpisywania ryb na kilka dób przy kilkudniowych zasiadkach, żeby nie przekroczyć limitów dobowych. Limit, np. tygodniowy, uniemożliwi to.
Limity górne - jak najbardziej za! Warto to uwzględnić w rozwinięciu do punktu 6.
No i mamy piękną i niezawodną recepturę na bunt mięsiarzy.