Nowe koszyki rzeczne firmy Guru
- Utworzono
Firma Guru wprowadza nowy typ koszyków gruntowych, specjalnie zaprojektowanych na rzeki.
Firma Guru słynie z wysokiej jakości produktów, przeznaczonych głównie dla wyczynowców łowiących na łowiskach komercyjnych. Ich czołowym wędkarzem i ‘twarzą’ jest Steve Ringer, który jest jednym z najskuteczniejszych wyczynowców w UK – również obecnym indywidualnym i drużynowym mistrzem świata w ‘gruncie’. Oprócz niego, w stajni Guru jest kilku innych utalentowanych ‘matchowców’.
Dzięki właśnie współpracy z utalentowanymi wędkarzami, firma zaskakuje nowymi koszykami, specjalnie zaprojektowanymi do łowienia w rzekach. Wykonane są z mocnego plastiku i kryją w sobie unikalne rozwiązanie. Dzięki specjalnemu systemowi mogą być montowane jak zwykły koszyk, lub też jak podajniki do Metody – z żyłką przebiegającą przez korpus koszyka. Daje to więcej opcji nad samą wodą, powoduje też mniej splątań.
Konstrukcja samego koszyka jest tak pomyślana, aby jak najlepiej trzymał się on dna, co uzyskano dzięki świetnemu rozłożeniu obciążenia. Sam kształt koszyka jest w miarę opływowy, tak, aby stawiał on jak najmniejsze opory ‘szybkiej’ wodzie, jednocześnie mogąc pomieścić sporo zanęty.
Rozłożenie obciążenia i 'krostki' na płytce sprawiają, że koszyk świetnie się trzyma dna.
Koszyki mozna montować z krętlikiem - tradycyjnie, lub w wersji 'in-line' czyli z żyłką przechodzącą przez korpus.
Firma wychodzi naprzeciw wymaganiom łowców wszelkich ryb, aczkolwiek głównie leszczy, brzan i kleni, łowiących w silnym nurcie, stąd ich koszyki robione są w wersjachch od 1 do 4 oz (1,2,3 i 4 uncje), czyli od 28 gram do 112. Powinno to wystarczyć na nawet bardzo mocne rzeki, takie jak Trent.
Koszyki robione są w dwóch wersjach rozmiarowych – średniej (medium) i dużej (large). Pozwala to dopasować się idealnie do pory roku.
Dwie wersje rozmiarowe i cztery opcje wagowe powinny pokryć większość sytuacji nad wodą.
Cena koszyka to 2.55 lub 2.75 funta – w zależności od wagi, co sprawia, że produkt ten jest ciut droższy niż konkurencji (Korum to 2 – 2.5 funta za sztukę). Jednak w komplecie mamy wymienną wkładkę do przezbrojenia, i co ważne – jak na razie nie ma żadnych doniesień o wadach konstrukcyjnych. Niestety koszyki z Korum pękają i nie są trwałe, co jest ich wielkim mankamentem.
Mam nadzieję, że w tym roku dane będzie mi przetestować ten produkt bardzo mocno na brzanach i leszczach z kilku większych rzek. Z pozytywnym skutkiem!