Skip to main content

Sposób na leszcza - porady w pigułce

  • Utworzono

Garść cennych porad związanych z łowieniem większych leszczy...

Porady w pigułce: sposoby na większego leszcza

- jednym ze sposobów na leszcza (i nie tylko) są siekane czerwone robaki. Można zanęcić nimi miejsce upychając je do koszyka zanętowego, lub poprzez użycie foremek – pras tzw. cones (czyt. kołn – w liczbie pojedynczej). Ważnym jest dobre pocięcie robaków. Duży leszcz znacznie bardziej woli duże kawałki niż ‘papkę’ – która bardziej do gustu przypadnie małym leszczykom i krąpiom. Dlatego kawałki 1-2 centymetrowe na większą ‘łopatę’ będą trafnym wyborem. Mogą to też być rosówki.

- łowiąc method lub pellet feederem warto po znalezieniu miejsca i oznaczeniu go żyłką na klipie, wprowadzić więcej zanęty i składników poprzez użycie koszyka zanętowego. Po zamocowaniu go na żyłce – 5-6 zarzutów, gdzie koszyk wypełniamy zanętą po obu stronach (dopychamy nią zawartość) w środek dając pellety, kukurydzę, konopie i tego typu rzeczy. Mamy wtedy pewność, że stado ładnych leszczy zatrzyma się na dłużej – resztę dodatków i zanęty wprowadzać już będzie podajnik do Metody.

- Jedną z najlepszych przynęt leszczowych jest kukurydza - z racji swojego koloru, który zdaniem wielu wędkarzy jest najbardziej lubiany przez duże łopaty. Możemy stosować inne przynęty, które będziemy barwić na żółto – radzę próbować samemu i szukać (mielonka pokrojona w kostkę 6 mm zabarwiona na żółto to świetna leszczowa opcja). Jednak sama kukurydza powinna w zupełności wystarczyć przy odpowiedniej taktyce nęcenia.

- kukurydza nie musi wcale być serwowana prosto z puszki – można ja ‘doprawiać’ według własnego uznania. Leszcz lubi słodkie smaki, – więc dodanie słodkich atraktorów, lub moczenie w nich kukurydzy może znacząco pomóc w ilości brań i w szybkości, w jakich one następują. Miód, Goo (mocno stężony atraktor karpiowy), gęsta melasa – to tylko kilka propozycji.

- łowiąc leszcze powinniśmy unikać zarośniętych miejsc. Nie są to miejsca lubiane przez duże osobniki i stada ‘łopat’ powinny być w miejscach gdzie jest w miarę ‘czysto’. Także miejsca o twardym dnie sa częściej przez nie odwiedzane niż te zamulone – warto, więc przed rozpoczęciem łowienia rozpoznać głębokość, rodzaj dna i ilość roślin podwodnych.

- wraz z ocieplaniem się wody można i powinno dostarczać się coraz więcej pokarmu. Jeżeli łowimy w miejscach gdzie występują duże stada większych leszczy – musimy być świadomi jak szybko stado kilowych łopat pożera to, co im dostarczamy. Często, aby utrzymać je w łowisku musimy mieć kilka kilogramów różnego rodzaju ziaren, pelletów lub zanęty.

- zamiast używać wielkich haków, na które nabija się kilka ziaren kukurydzy – o wiele lepiej jest używać haków z włosem. Wystarczy zaopatrzyć się w haki z oczkiem o odpowiednim profilu – i samemu można zawiązać w prosty sposób włos żyłkowy, korzystając z węzła ‘bez węzła’ (knotless knot). Do Metody używa się krótkich przyponów (7 – 10 cm) wykonanych z grubej żyłki ( 0.18 – 0.23 mm), zaś w zestawach helikopterowych przypon powinien być delikatniejszy (0.12 – 0.18 mm). Polecam stosowanie tu fluorocarbonu, który z racji swej ‘niewidzialności’ będzie się dobrze maskował na dnie. Można też dzięki temu użyć mocniejszego i grubszego materiału – 018-0,28 mm. Pamiętajmy – przy Metodzie przypon jest schowany – i ryba go nie widzi praktycznie, przy zestawie zaś helikopterowym jest już widoczny!

- skuteczna przynętą leszczową jest czerwony robak. Aby sprawić, aby przynęta była skuteczniejsza – powinniśmy go przebić tylko raz, łowiąc na połówkę. Krwawiący robak to naturalny atraktor na który leszcz ( i nie tylko) świetnie reaguje. Można łowić na dwa lub trzy nawet kawałki – przy czym warto sprawdzić która część rybom bardziej odpowiada. Wielu słynnych wędkarzy preferuje ‘ogony’ niż części z głową.

- wiele zanęt jest nazywana ‘leszczowymi’. Proponuje jednak zawsze wzbogacić ja o składniki lub atraktory które leszcz uwielbia. Numerem jeden są teraz zanęty na bazie mączek rybnych, tzw. fishmeal. Ich dodanie podniesie wydajnie jakość zanęty. Możemy zmielić też pelletów – które maja podobny skład (ważne aby miały smak rybny). Drobne pellety – 2,3 mm zatrzymują ‘łopaty ‘ na dłużej w łowisku – i warto również o nie wzbogacić miks. Z atraktorów płynnych polecam przede wszystkim melasę, z sypkich zaś – kopromelasę i tzw. coco-beige. Nie ma się co martwić o zapach mieszanki – kombinacje rybno-słodkie w niczym rybom nie przeszkadzają.

- Przy łowieniu leszczy pamiętać należy, że to ryba bardzo płochliwa. Stado może żerować w nęconym przez nas miejscu długo – lub przez moment! Dlatego warto mieć ustaloną taktykę nęcenia. Podstawową rzeczą jest nęcenie miejsca dość szeroko (dotyczy to leszczy właśnie!) – np. prostokąt o wymiarach 1 na 2 metry. Nasze zestawy powinny lądować przy samym skraju nęconego miejsca! Wtedy holowane sztuki są osobnikami żerującymi na jego skraju – i ich hol nie powinien mocno płoszyć pozostałych członków stada. Zbyt daleki rzut i hol przez środek nęconego miejsca może oznaczać pożegnanie się z rybami na jedną, kilka godzin, czasami nawet całą sesję!

- o ile metoda jest bardzo skuteczną techniką połowu, często nawet najskuteczniejszą – to w przypadku leszczy zestaw helikopterowy lub zwykły koszyk może okazać się dobrą alternatywą. Podajnik ‘metodowy’ nie pozwala na donęcanie miejsca ‘grubszymi’ przynętami jak kukurydza czy pellety, dlatego koszyk zanętowy w zestawie ‘prostym’ lub helikopterowym świetnie zda egzamin. Słusznym często rozwiązaniem jest użycie i Metody i zestawu helikopterowego.

- zawsze należy testować różnego rodzaju przynęty – i mieć ich kilka w zapasie! Podstawowymi na włos będą: kukurydza, pellety 8 i 12 mm, kulki proteinowe 8, 10 i 12 mm, mielonka, imitacje kukurydzy moczone w dipach. Z przynęt nabijanych na hak przede wszystkim połówka dendrobeny, dwie lub trzy połówki, kanapka dendrobeny z białymi robakami, kukurydzy z białymi robakami, makaron. Łowiąc na dwie wędki i stosując rożne przynęty można szybko stwierdzić, co dobrze działa. Na początek, gdy woda jest czystsza, polecam przynęty jaskrawe i żółte, natomiast przy wodzie mętnej i brudnej te pachnące mocniej.

 

obraz