Panowie w całym kraju trwają konsultacje w wodach polskich na temat przyszłości naszych wód....
To znakomity czas by zainteresować się nie tylko internetowo co dalej z naszym wędkarstwem... Liczne pomysły tutaj przedstawiane można przedstawiać na otwartych spotkaniach w wodach polskich.
To czas by nie biadolić w klawiaturę tylko udać się i wziąść udział w konsultacjach...
Czy na spółkach w waszych odzizlach wód bierze udział wasz okręg pzw.... Może trzeba się tym zainteresować.
Co dalej z dzierżawami...
Cio dalej z gospodarka rybacką...
Co dalej z wędkarstwem...
Co dalej z operatami....
Tematów morze....
Maciek, tutaj wędkarze muszą się zorganizować, a tego nie widzę. Dlatego wątpię aby było dobrze, choć demografia sprawia, że wędkujących ubywa, do tego zmniejsza się ilość tych, którym karta musi się zwrócić, wypuszczanie ryb staje się powszechne, więc zmiana jest duża w podejściu. Moim zdaniem brakuje kierunku, który byłby dobry dla większości, wielu youtuberów ciągnie w swoją stronę, podobnie jak włodarze PZW, którzy chcą utrzymać się na stołkach i ssać związkowego cyca. Nie pomaga zróżnicowanie Polski odnośnie ilości wód, bo na pojezierzach, a mamy ich trzy, inaczej wygląda sprawa gospodarki wodami niż w rejonach gdzie duże zbiorniki to praktycznie zaporówki i wód jest jak na lekarstwo. Karpiarstwo to domena zwłaszcza południowej i centralnej Polski, i cele karpiarzy się mocno rozmijają z tym jakie mają spinningiści czy łowiący wieloma technikami. Każdy ciągnie w swoja stronę

Mi to przypomina XVIII wiek w historii Polski, gdzie powoli oddawaliśmy wolność mocarstwom, byle szlachta i magnateria miała coś swojego. I potem było zaoranie. Wg mnie zmierzamy w tym kierunku właśnie.