Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Karpik123 w 11.02.2018, 18:22
-
Witam!
W tamtym roku kupiłem do feedera żyłkę Dragon Specjalist Pro Match i Feeder za namową taty 0,30. Jak wiemy jest to nowość na rynku i nie ma chyba obaw, że kupimy zleżałą. Dobra, nawinąłem i na ryby. Oczywiście przypon 30cm z żyłki 0,20. Łowiłem na spławik i mam branie. Lekko zacinam i nie czuję oporu - wyciągam samą żyłkę( o dziwo ,,strzeliła'' liniowo główna żyłka ta 0,30). No dobra, żyłkę zmieniłem na Mistrall Champion 0,20 i za tydzień wyciągłem karpia 1,60kg, który wrócił do wody.
W tym roku (wczoraj) kupiłem przyponówkę Dragon Millenium Soft 0,20. Robię mój amatorski test i próbuje podnieść ciężarek 0,5kg. Żyłka strzela nie na węźle. Dla porównania biorę jakąś starą, już nie pamiętam jaka firma, ale też 0,20, takim samym węzłem podniosła 1kg i nie strzeliła (strzeliła dopiero przy 1,5).
I moje spostrzeżenie jest takie: zachwalane żyłki są nic nie warte? Panowie, o co tutaj chodzi? Też tak macie? :o
-
Nikt nic nie wie? Może ją inaczej potraktować ( zanużyć w wodzie przed zrobieniem przyponu lub inny węzeł) Dotychczas wiązałem Palomarem i Trillene.
-
Żyłka musiała być uszkodzona. Nie widzę innej opcji.
Swoją drogą jakie ryby masz w łowisku, że na spławik 0,30 i przypon 0,20?
Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
-
Nawinąłeś na szpulę kołowrotka żyłkę Dragona o grubości 0,3 mm, przypon wykonałeś z żyłki o grubości 0,2 mm, zaciąłeś, strzeliła żyłka główna, nie na węźle. Łowiłeś metodą spławikową - dla jasności. Biorąc pod uwagę to, że żyłki Dragona mocno odbiegają swoimi parametrami (grubość) od deklarowanych, miałeś na szpuli żyłkę o rzeczywistej grubości w granicach 0,32-0,35 mm. Pytanie jest następujące: jak dokonał się ten cud, skoro żyłka przyponowa była skrajnie niedopasowana? Obawiam się, że wszyscy tutaj jesteśmy teraz biblijnymi Tomaszami. Pozwól uwierzyć ;)
Jedynym wytłumaczeniem jest przetarcie lub przecięcie żyłki głównej. W tak nędzną wytrzymałość wspomnianej żyłki nie uwierzę.
-
Używałem kiedyś żyłki karpiowej Dragona o nazwie chyba Milenium 0.3 mm piekielnie mocna żyłka . Na tyle wytrzymała że śmigała bez żadnych oznak zużycia przez 2 sezony. Może gdzieś w wodzie uszkodziła Ci się mechanicznie ta żyłka a Ty Po prostu nie zauważyłeś . Swoją drogą to dziwne jest też to co stało się z przyponówką przy tych testach . Może trafiłeś jakieś wadliwe sztuki.
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Była gładziutka, sprawdzałęm jeszcze kilka razy. Strzelała na 1kg. A tą 0.30 to za namową taty, bo ja bym wziął 0.22
-
No to niezłego musiałem mieć ,,farta'' ;D Straciłem już zaufanie do tych żyłek. I dziwne jest to, że ona na węźle jeszcze nie strzeliła. Albo musi mieć jakąś FATALNĄ odporność na przetarcia.
-
Tacie powiedz, że lata 80-te już minęły i nie wrócą ;) Jak nie ciągniesz ryb w górę z grążeli albo nie łowisz na karpodromie na spławik za zgodą właściciela, to ten rozmiar żyłki jest zdecydowanie za duży na te Twoje karpiki.
-
Wiem kiedyś te gorzowskie podobno były słabe. No nie wiem, ale ten Dragon jest nowy, że aż się świeci.
-
Masz jeszcze tę żyłkę? Nagraj filmik telefonem jak strzela, bo jakoś nie mogę uwierzyć by taka średnica nie wytrzymała deklarowanego przez Ciebie obciążenia.
-
Wywaliłem już. Ale przyponówke mam.
-
Jak chcesz mogę Ci nagrać tą przyponową. Ma deklarowaną wytrzymałość 5.20kg, a strzela przy 1,5 przy baaardzo wolnym podnoszeniu ( i tu węzeł nie ma znaczenia już 3 stosowałem i zawsze tak samo).
-
A ja tam lubię Dragona sam używam jako głównej Match&Feeder oraz Camou Feeder a na przypony V-Soft.
P.S. żyłki w domowych warunkach zawsze strzelają przy dużo mniejszym obciążeniu, gdzieś kiedyś nawet pisałem tutaj o tym jak testowałem parę żyłkę, przy pomocy wagi. Choć tutaj plecionki sa jeszcze lepsze strzelają przy 20% deklarowanej wytrzymałości.
-
Bardzo Ci współczuję, ponieważ masz niesłychanego pecha z tymi żyłkami.
Witam!
Kupiłem sobie ostatnio przez internet żyłkę przeponową robinson supercup 0,190mm i rwie mi się w rękach. Czy to normalne?
-
Może macie racje źle trafiłem, bo w tamtym roku na przyponie dragon millenium soft 0.16 złowiłem karpika 1.40, by później zerwać ,,karpika'' ok 4kg( raz goo zobaczyłem, od łokcia do początku dłoni).
-
Syborg dobrze gadasz, no ale taka jest prawda. A wy gdzie kupujecie żyłki? Bo ja w wędkarskim, a wy może w fabryce? Żartuje sobie oczywiście, ale to nie możliwe taki słabe żyłki.
-
Ja Ci wierzę, więcej dragona nie kupię!
-
Też pan miał takie przykrości? Patrząc na ,,deklarowaną'' wytrzymałość, a rzeczywistą, żyć się odechciewa. ;D :D
-
Bardzo Ci współczuję, ponieważ masz niesłychanego pecha z tymi żyłkami.
Witam!
Kupiłem sobie ostatnio przez internet żyłkę przeponową robinson supercup 0,190mm i rwie mi się w rękach. Czy to normalne?
W takiej sytuacji jest tylko jeden ratunek... Berkley Trilene Big Game 130lb http://www.berkley-fishing.com/berkley-line-monofilament-berkley-big-game/berkley-trilene-big-game/1285546.html
-
A co ja się na rekiny wybieram?
-
Nie, ale jak Ci pękają żyłki 0,30 przy spławiku, to coś jest nie tak. Na forum masz masę tematów odnośnie żyłek. Poczytaj. Kup. Sprawdź. Niekoniecznie muszą to być te najdroższe.
-
Dragony są z tych trochę droższych i lepszych. Ale ja w tamtym roku na jednej wędce miałem Mistrall Champion 0.20. Kupiłem ją za 8zł i była REWELACYJNA. Bardzo mocna, może nie tonęła tak dobrze ale przełowiłem nią cały sezon, a w tym kupiłem 0,22 do feedera i robiłem mój test taki co z tym Dragonem. Podniosła 3kg i nie strzeliła. I to jest żyłka, polecam przetestujcie.
-
Od kilku sezonów łowię na żyłki Dragona HM80 w rzecznym feederze, przeważnie 0,25 -0,28mm i złego słowa nie powiem, to jedne z lepszych żyłek które miałem.
-
A wziales pod uwagę obcinkę przez drapieżnika? Z moich osobistych doświadczeń, to 2 lata łowię juz na dragony V camou i feeder srednice 0,25 i 0,30 i jeszcze mnie nie zawiodły,
Sent from my LG-D855 using Tapatalk
-
Dodam,że Mistrall Champion nigdy mnie nie zawiodła. Miałem nawet Browning Black Magic łowiłem cały sezon, a na ostatniej zasiadce zerwał mi ją karaś ok 1kg. Z mistrallem nie miałem problemu. Niech nikt nie myśli, że reklamuję tą żyłkę, ale jest ona lepsza od niektórych droższych, a na pewno najlepsza w swojej klasie cenowej. Tylko dość szybko się skręca, ale jej wytrzymałość nie spada drastycznie (nawet nie o 0.5kg)
-
Żyłki głównej raczej szczupak nie przegryzie. A co do kolegi Semita, to jedyne żyłki Dragona, które mnie nie zawiodły. Mocne, ale drogie.
-
Ja również łowię na HM80 - do bolonki stosuję 0.14. Bardzo mocna żyłka, oczywiście przegrubiona - porównywałem z Milo krepton.
-
Żyłki głównej raczej szczupak nie przegryzie...
Szczupły nie ma problemy z przegryzieniem żyłki 0,5 mm.
-
No tak, ale żyłka główna jest ,,wysoko'' , płytko nwm jak to napisac, ale chyba wiecie o co chodzi. Że szczypak by musiał pod taflę podpłynąć, żeby ja sięgnąć. Co innego na feederze.
-
Pytałem się o tą Mistrall Champion, używał ktoś?
-
. Tylko dość szybko się skręca, ale jej wytrzymałość nie spada drastycznie (nawet nie o 0.5kg)
To już ją u mnie dyskwalifikuje całkowicie, nie ma nic gorszego niż skręcająca się żyłka.
-
Ale skręca się dopiero po 3 miesiącach. No ale jaka żyłka się nie skręca. Mi to starcza (czerwiec lipiec sierpień). Wolę mieć starą skęconą i mocną niż nową, rwącą się w rękach.
-
No ale jaka żyłka się nie skręca.
Dragon HM80, Trabucco t-Force i wiele wiele innych. :D
-
Karpik to co piszą na opakowaniach to jak z spalaniem aut w katalogach (specjalistyczne warunki itd). weź pod uwagę że żyłki się rozciągają i inna będą mieć wytrzymałość na odcinku 1m a inną na odcinku 10m. Inna sprawa weź np taką tanią żyłkę jak Konger Setllon mocna to fakt ale po jednym mocniejszym wysiłku ta żyłka wygląda jak sprężyna i trzeba odcinać po każdym holu rybi większej niż 1kg, a po paru rzutach też zaczyna się już skręcać, tak wiec wytrzymałość to nie wszystko choć to chyba najważniejsza cecha żyłki.
Poniżej moje wyniki z zabawą z wagą średnica i wytrzymałość wg producenta, po myślniku średnia wytrzymałość na moich testach (trzy próby rozciągania za pomocą wagi odcinka 1m). Dodam że żadna nie pękła na węzłach.
Od najcieńszej do najgrubszej.
Plecionka Mikado Fine 0,12-8,8kg - wytrzymała 2,4kg
Damyl Tectan 0,14-2kg - wytrzymała 1,16kg
T-Force Trabucco Competition 0,148-2,8kg - wytrzymała 1,5kg
Plecionka Mikado Octa 0,16-12,9kg - wytrzymała 3,46kg
T-Force Trabucco Competition 0,18-4,6kg - wytrzymała 2,96kg
Dragon V-soft 0,20-5,1kg - wytrzymała 3,76kg
T-Force Trabucco Feeder 0,22-6,95kg - wytrzymała 4,65kg
Sufix Feeder Mono 0,23-4,4kg - wytrzymała 2,76kg
Konger Steelon 0,25-8,2kg - wytrzymała 4,16kg
Sufix Feeder Mono 0,28-6,6kg - wytrzymała 4,56kg
Dragon Camou Feeder 0,28-8,40kg - wytrzymała 5,26
Dragon Ultra 0,28-8,1kg - wytrzymała 4,46kg
Dragon Match & Feeder 0,28-9,65kg - wytrzymała 5,7kg
-
Dragon HM69 i 80 to wyjątki.
-
Dobrze trafiłeś :)
Łowię od dwóch lat Dragonem Specialist Pro. 0,20 i 0,28mm jako główna i Millenium 0,16, 0,20, 0,22 i 0,25mm na przypon :) . Mocne, ale też mocno przegrubione. Bardzo mocno. Pozostałe parametry w porządku. Choć za te 30zł za 300m można wymagać więcej.
0,20mm na spinningu urywała całkiem pokaźne zatopione gałęzie, a 0,28mm musiałem ciągnąć ręką przez szmatę na zaczepach w obawie o wędkę.
Żyłki 0,20mm, prawdziwe 0,20mm, można rwać w rękach. Także nic dziwnego, że udało Ci się to z żyłką 0,19mm.
U mnie problem z zerwaniem żyłki w rękach zaczyna się przeważnie w okolicach 0,23mm. Oczywiście piszę o realnym rozmiarze.
Wyślij te żyłki z ciekawości do Dragona. Ciekawe co odpiszą.
-
Prawie w każdym wypadku wartość wytrzymałości jest mniejsza o połowe.
Ja to rozumiem tak: Mamy żyłkę 0,20 o wytrzymałości 5 kg. Podnosi nam ona ciężarek 2,5kg. Czyli znaczy to, że wędkarz działa na żyłkę siłą do góry 2,5kg, żeby podnieść ten ciężarek, a ciężarek działa siłą (swoją wagą) w dół 2,5kg.
Prościej : żeby podnieść owy ciężarek trzeba wytworzyć siłę 2,5 kg, a ciężarek swoją masą będzie obciążał siłą też 2,5kg, bo tyle waży. Nwm jak to prosciej wytłumaczyć.
-
To tak samo jak Drennan. Nawet tam zdażają się wpadki (wypadające obciążenie w podajnikach).
-
Panie i Panowie, obawiam się, że za chwilę świstak zdechnie od tego ciągłego zawijania. Raz żyłka jest polecana, innym razem pyta się o nią. Coś czuję, że kolega lubi konfabulować.
-
O jaką żyłke ci chodzi?
-
Panie i Panowie, obawiam się, że za chwilę świstak zdechnie od tego ciągłego zawijania. Raz żyłka jest polecana, innym razem pyta się o nią. Coś czuję, że kolega lubi konfabulować.
Miałem takiego kolegę, jego talent ujawniał się w ciszy ;)
-
W sumie miałem Dragona XT69 0.25 i wydaje mi się, że jest grubsza od tej dragon SP match i feeder 0.30...... Ale to tak na marginesie.
-
Pytałem się o tą Mistrall Champion, używał ktoś?
Kolega Karpik123 używał przez cały sezon i poleca jako niezawodną rewelację. Kolega Karpik123 nie poleca natomiast żadnych żyłek Dragona oprócz HM80, choć jeszcze kilkanaście dni temu polecał żyłkę Dragon Maxima 0.16 mm (do bata) oraz Dragon Millenium Soft 0.18 mm (do metodowych przyponów).
P.S. Kolega Karpik123 zdecydowanie nie poleca przyponówki Robinson Supercup 0.19 mm, bo w lutym 2017 roku rozłaziła mu się w palcach jak pajęczyna :)
-
Mówiłem ,zależy na jaką się trafi.
-
Jak to Ferdek Kiepski mówił, panie nie kompromisuj się pan. :D
-
Dobra to inaczej: żyłka Dragon millenium soft 0,18 tą którą poleciłem była jasnobrązowa, a teraz kupiłem też millenium soft, ale jasnoniebieską i to jest już słaba. Żyłka XT69 kupiłem przez allegro za 7zł i służy mi do dzisiaj. Żyłkę Dragon SP kupiłem rok temu za 30zł, i od razu była słabiutka. Więc po pierwsze trzeba trafić a po drugie tańsze, nie znaczy gorsze.
-
A i jak w tytule: to są tylko moje spostrzeżenia. Ktoś inny mógłby napisać, że ma problemy z rewelacją u mnie żyłką Trabucco pro feeder. Spokojnie, to są moje obserwacje i każdy ma do tego prawo. Będzie dobrze, przecież mam jeszcze hamulec w kołowrotku i amortyzację kija. 8)
-
Semit dobrze Ci radzi. :thumbup:
Edyta:
Nie będę mnożyć odpowiedzi. Zgadzam się z ostatnim postem w którym autor doradza Ci coś poza tematem.
Kończ Waść, wstydu oszczędź.
-
Te żyłki są ok.
-
Może Ci ten karpik ok 4kg przerżnął żyłkę na płetwie grzbietowej. Używam żyłek z serii camou i nie miałem z nimi problemu, uważam że są mocne. Zresztą innych Dragona również używałem jak np. Millenium czy XT69.
-
Nie chcę zakładać nowego wątku, ale mógłbym wrzucic w lato zdjęcia z mojej zasiadki( jak coś złowie) , bo właściciel pozwolił i pytam Was o zgodę.
-
Dobra nie ważne. Ale jak mi nie wierzycie, co ja potrafię, to chciałbym to udowodnić moimi wynikami nad wodą. :D
-
Czekamy na filmiki z Twoimi połowami w odpowiednim dziale.
-
Ale jak mi nie wierzycie, co ja potrafię, to chciałbym to udowodnić moimi wynikami nad wodą
Kolega Karpik123 potrafi w ramach spławikowego zacięcia zerwać świeżutką żyłkę 0.30 mm, a to niewątpliwie godny odnotowania wynik nad wodą :)
-
Ok, dziękuję bardzo! Zależy mi na podzieleniu się swoimi wynikami z Wami. Właściciel stawu( kolega Janek) wyraźił na to zgodę. Zdjęcia będą najwcześniej w Maju. :fish:
-
Mam to odebrać jako żart czy złośliwość? Żyłka była najprawdopodobniej przetarta.
-
Widzę powtórka z rozrywki

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
-
Dobra nie ważne. Na złośliwość odpowiadam złośliwością. Ale ja na żarty, kolega Modus na poważnie.
-
Mam to odebrać jako żart czy złośliwość? Żyłka była najprawdopodobniej przetarta.
Jak to przetarta? Przecież pisałeś że była nowa, coś mi tu kłamiesz a ja Ci uwierzyłem
-
Napisałem ,, najprawdopodobniej". A może to być wina przelotek? Czy nie? Jakie ma pan zdanie?
-
A może kolega Janek sekretnie hoduje ryby piłowate, które mimowolnie albo złośliwie uszkadzają żyłki kolegi Karpika123? Poważnie pytam (bo czasami sobie żartujemy).
-
Dodam że w moim łowisku są trzciny. Może przecięly. Ale racjonalnie tego nie potrafię i wy też nie potraficie wytłumaczyć więc wątek zamykam.
-
Dodam że w moim łowisku są trzciny. Może przecięly. Ale racjonalnie tego nie potrafię i wy też nie potraficie wytłumaczyć więc wątek zamykam.
Kończ waść, wstydu oszczędź!
Plączesz się to w jedną to w drugą stronę.
Każdy kto trochę lat ma na karku, nie uwierzy w takie opowieści.
Chyba, że to jakiś mega mega przypadek/pech.
-
No to był mega pech.
-
A jak kupujemy w sklepach stopery gumowe to one ranią żyłkę?
-
Niczym maczeta.
-
A jak kupujemy w sklepach stopery gumowe to one ranią żyłkę?
Musisz polizać
-
A jak kupujemy w sklepach stopery gumowe to one ranią żyłkę?
Musisz polizać
To nie Oreo :P :D
JKarp
-
A jak kupujemy w sklepach stopery gumowe to one ranią żyłkę?
Musisz polizać
To nie Oreo :P :D
JKarp
Bez poślizgu nie włoży, inaczej rani jak maczeta. Dlatego się przeciera i 123 pyk, pęka.
-
To poliże xd. Kurcze, chyba mam winowajcę.Chodzi o te stopery gumowe. Pisało na nich 0.18-0,24. A ja miałem żyłkę 0,30
-
A jak kupujemy w sklepach stopery gumowe to one ranią żyłkę?
Musisz polizać
To nie Oreo :P :D
JKarp
Bez poślizgu nie włoży, inaczej rani jak maczeta. Dlatego się przeciera i 123 pyk, pęka.
Przecież wiem, że bez poślizgu nie włoży hm...No własnie :-[ :P
A poważnie, stoper a stoper.
JKarp
-
Kurcze, chyba mam winowajcę.Chodzi o te stopery gumowe. Pisało na nich 0.18-0,24. A ja miałem żyłkę 0,30
W końcu jakieś sensowne wnioski :thumbup:
Naciągnąłeś na żyłkę zbyt ciasny stoper, w żyłce pojawił się zator, doszło do zakrzepicy żylnej... Tragedia.
-
Kurcze, chyba mam winowajcę.Chodzi o te stopery gumowe. Pisało na nich 0.18-0,24. A ja miałem żyłkę 0,30
W końcu jakieś sensowne wnioski :thumbup:
Naciągnąłeś na żyłkę zbyt ciasny stoper, w żyłce pojawił się zator, doszło do zakrzepicy żylnej... Tragedia.
;D ;D :bravo: :bravo:
-
Na plecionce byłaby zakrzepica pleciona. ;) Ale chyba o stoper chodzi. A ja już żyłke wywaliłem :facepalm:
-
Kurcze, chyba mam winowajcę.Chodzi o te stopery gumowe. Pisało na nich 0.18-0,24. A ja miałem żyłkę 0,30
W końcu jakieś sensowne wnioski :thumbup:
Naciągnąłeś na żyłkę zbyt ciasny stoper, w żyłce pojawił się zator, doszło do zakrzepicy żylnej... Tragedia.
Ciężki poniedziałek miałem w robocie, ale potraficie człowiekowi banana na twarzy przywrócić. :D
-
Racja. Ja też już się nauczyłem, żeby tego tak ,,na serio" nie odbierać, tylko humorystycznie. Ale fakt, za gruba żyłka do małych stoperów. :D
-
Karpik, chłopaku, dajże sobie z tą żyłką już spokój. 6 stron tematu o wszystkim i o niczym.
-
Przyciasne stoperki skompresowały przegrubioną trzydziestkę do średnicy 0.08 mm - na dokładkę przelotki były niedoszlifowane, trzciny ostre jak żyleta, a zacięcie w wykonaniu kolegi Karpika123 mocno zamaszyste. To nie mogło się dobrze skończyć.
-
Reszta też już niech da sobie spokój, bo chłopaka nakręcacie niepotrzebnie.
-
Ja się nie nakręcam, tylko szukam racjonalnego wytłumaczenia.
-
(...) tylko szukam racjonalnego wytłumaczenia.
Musisz uwierzyć, żeby zrozumieć...
-
Fajna nuta, uwielbiam ją.
-
Dawno temu to skomponowałem. Wyszło.
-
Wpada w ucho. Dobry w tym jesteś. Ja też można powiedzieć nawet, że jestem muzykiem. Ale gram na organach, keyboardzie. Grałem już na dwóch weselach i 1 sylwestrze. Lubię też petardy i trochę sobie po koncercie z Kacprem i Michałem( koledzy) postrzelaliśmy :D. Można sobie zarobić grając. Oczywiście nie gram sam, Piotrek śpiewa.
-
Super !! Za kasę zarobioną kup sobie odpowiednią żyłkę ;)
Ps. Stoperki też.
-
Stoperki sobie z żylki zrobię, a żyłkę już mam( mistralla i mikado). Gdybym wydał cały hajs z grania, to za to bym z 10 najlepszych żyłek kupił i zostałoby mi na haczyki. I lto mi powie, że Muzyka pieniędzy nie przynosi? ( gram od 7lat).
-
Stoperki sobie z żylki zrobię, a żyłkę już mam( mistralla i mikado). Gdybym wydał cały hajs z grania, to za to bym z 10 najlepszych żyłek kupił i zostałoby mi na haczyki. I lto mi powie, że Muzyka pieniędzy nie przynosi? ( gram od 7lat).
Masz jakieś YouTube? Chętnie obejrzę (granie, nie łowienie:)
Wysłane z mojego Lenovo TB3-710F przy użyciu Tapatalka
-
Nie, ale dobry pomysł. Na weselu pan młody życzył sobie anonimowość.
-
Masz jakieś YouTube? Chętnie obejrzę
-
Ej no to już modus jest lekkie przegięcie. Może wędkarzem jesteś lepszym, ale w muzyce mi do pięt nie dorastasz. ::)
-
Lubię też petardy i trochę sobie po koncercie z Kacprem i Michałem (koledzy) postrzelaliśmy :D
-
O co wam chodzi co? Jak polak polakowi nie dokopie to spać nie pójdzie. >:O
-
Ale odrzut ma. Ja wole FP3 i dum bum.
-
Jak polak polakowi nie dokopie to spać nie pójdzie.
Polak, który pisze "polak" zamiast "Polak", na siarczystego klapsa bezsprzecznie zasługuje.
-
?
-
ale w muzyce mi do pięt nie dorastasz. ::)
Pffff, Chyba Modusa nie znasz ::)
(https://s25.postimg.org/e8xvyhyb3/maxresdefault.jpg) (https://postimages.org/)
-
To on?
-
Jasne. Nie uważasz chyba, że ktoś sobie z Ciebie żartuje?
-
Wierze w jego umiejetności. Ale niech on uwierzy w moje. V symfonia Beethovena to moja specjalność. Ale to na koncercie. Tam mniej płacą
-
?
Za dużo symfonii rozpisanych na FP3 oraz dum bum i takie są skutki.
-
Dobry troll zawsze mile widziany 8)
-
Dobry troll zawsze mile widziany 8)
Czy to chodzi o tę technikę wędkowania, która polega na wleczeniu przynęty za łódką?
-
Chyba tak.
-
Zakończę chyba ten wątek, bo nie ma sensu ciągnięcia go dalej. Powód zerwania żyłki: najprawdopodobniej stopery.
-
Odgrzeję już nadpsutego kotleta.
Chodzi o przegrubienie żyłek Dragon. :facepalm:
Wszystkie średnice mierzone suwmiarką elektroniczną, za około 30-50 zł (dokładność 0,01 mm).
Zimą tego roku kupiłem Team Dragon Invisible 0,30 mm. Rzeczywista średnica 0,33 mm.
W tym tygodniu kupiłem dwie żyłki Dragon HM69 0,183 mm (rzeczywista średnica 0,22 mm) i Dragon HM80 0,161 mm (rzeczywista średnica 0,19 mm).
PS. Na każdym opakowaniu żyłki HM jest wyraźnie napisane: "precyzyjna kalibracja średnicy".
-
U mnie HM80 0.16 po dwugodzinnym łowieniu 3 gramowym spławikiem na przepływankę żyłka jest skręcona jak świński ogon.
-
Nie tylko Dragon przegrubia żyłki. A w deklarowaną wytrzymałość to juz wogóle nie można wierzyć.
Jak, jak niewierny Tomasz jak sam nie sprawdzę inie wsadzę palca to nie uwierzę. Mierzę średnicę i sprawdzam wytrzymałość każdej żyłki, jaką kupuję.
Średnicę sprawdzam suwmiarką elektroniczną w przypadkowym punkcie a wytrzymałość wiążąc ok 40cm odcinek węzłami,jakie zwykle stosuję w zestawach. Na żyłkę zawiedzam wiadro i nalewam powoli wody, aż żyłka pęknie. Potem ważę wiadro z wodą. Robię po dwie - trzy próby ważenia. Pracy naukowej na podstawie tych testów bym nie napisał ale na moje potrzeby te wartości orentacyjne są wystarczające. Poniżej zamieszczam wyniki moich prób:
Żyłka grubość [mm] wytrzymałość [kg]
deklarowana zmierzona deklarowana zmierzona
Dragon Specialist Pro Match&Feeder 0,28 0,30 9,65 7,2
Dragon Specialist Pro Match&Feeder 0,30 0,34 11,25 8
Dragon Specialist Pro Carp&Feeder 0,23 0,25 6,55 5
Dragon HM80 0,20 0,22 5,20 3,6
Trabucco T-Force XPS Feeder 0,22 0,24 5,7 4,5
Trabucco XPS Match Sinking 0,255 0,255 !!! 7,95 5,5
Trabucco XPS Match Pro 0,181 0,18 !!! 4,65 2,6
Trabucco COMPETITION PRO 0,10 0,12 1,45 1,38 !
Trabucco COMPETITION PRO 0,14 0,16 2,8 2,4
Trabucco XPS MATCH STRONG 0,12 0,14 2,3 1,5
Robinson Supercup 0,218 0,22 !!! 6,4 4
Mikado Sensei Bream 0,18 0,20 5 3,4
FLUOROCARBONY:
Dragon Invisible Fluorocarbon 0,305 0,30 !!! 6,3 5,4 !
Drennan Supplex Fluorocarbon 0,25 0,25 !!! 3,62 4,4 !!!
Plecionka:
DRAGON METHOD FEEDER 8X SINKING 0,06 0,20 7,4 4
Pomiar grubości plecionki sufmiarką nie ma sensu. Grubość plecionki wyliczyłem według ilości pleconki i ilości żyłki, jake się mieszczą na takiej samej szpuli.
Wyciągnąłem nastęoujące wnioski:
Grubości żyłek podane przez producentów są często zaniżane, co szczególnie przeszkadza >:O kupując żyłką do kołowrotka o niewielkiej pojemności.
Wytrzymałości żyłek są najczęściej zawyżane przez producentów.
Rzeczywista wytrzymałóść żyłki jest zbliżona dla różnych producentów i wynosi dla rzeczywistych grubości żyłki około:
0,30mm - 7kg
0,25mm - 5kg
0,24mm - 4,5kg
0,22mm - 4kg
0,20mm - 3,5kg
0,18mm - 3kg
0,16mm - 2,5kg
Następnym moim zakupem będzie żyłka jakijś renomowanej firmy np. Drennan, której wytrzymałość deklarowana odbiega w dół od powyższych wartości. Spodziewam się, że wytrzymałość rzeczywista będzie wyższ, pobobna do wartości powyżej. W końcu Drennan jako jedyny z mierzonych przeze mnie żyłek zaniżył a nie zawyżył wytrzymałość dla Drennan Supplex Fluorocarbon.
-
B. fajne porównanie. Szczerze powiedziawszy myślałem, że Trabucco XPS Feeder trzyma średnicę bo wiadomo wytrzymałość każdy podaje zawyżoną. Natomiast na 0.22 holowałem karpie 8-10 kg i dawała radę. Hol był czasem częściowo siłowy i nie pękła. Natomiast po 10 wypadach dosyć mocno się skręcała. Na plus fajny kolor i brak rozciągliwości. Zakładałem, że z grona Jaxo, Fiume, Dragon, Robinson i Mikado są w sumie najdroższe to będą w miarę ok jeśli chodzi o parametry. Nastomiast w Trotce nie innej sensownej więc na kolejny sezon znów im zaufam.
-
Świetne zestawienie Tomek! :thumbup: Mogę zapytać jak badałeś 'wytrzymałość'?
Przeraża mnie jak mocno przesadzają producenci :o Jestem pewny, że mają produkt, który sami oklejają i nadają im swoją wytrzymałość i grubość.
-
Świetne porównanie Tomba :bravo: :thumbup: Obrazuje jak jesteśmy w konia robieni :bravo:
-
Też kiedyś cos takiego zrobiłem http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8326.0
Poniżej wyniki.
Plecionka Nihonto Mikado Fine 0,12 wytrzymałość wg producenta 8,8 kg
Próba 1 - 2,5 kg
Próba 2 - 2,8 kg
Próba 3 - 2,5 kg
Średnia 2,6 kg
Żyłka T-Force Trabucco Competition 0,148 wytrzymałość wg producenta 2,8 kg
Próba 1 - 2,04 kg
Próba 2 - 1,94 kg
Próba 3 - 2,15 kg
Średnia 2,04 kg
Plecionka Mikado Nihonto Octa 0,16 wytrzymałość wg producenta 12,9 kg
Próba 1 - 3,6 kg
Próba 2 - 3,2 kg
Próba 3 - 3,7 kg
Średnia 3,5 kg
Żyłka T-Force Trabucco Competition 0,18 wytrzymałość wg producenta 4,6 kg
Próba 1 - 3,1 kg
Próba 2 - 2,8 kg
Próba 3 - 3,0 kg
Średnia 2,96 kg
Żyłka T-Force Trabucco Feeder 0,22 wytrzymałość wg producenta 6,95 kg
Próba 1 - 4,8 kg
Próba 2 - 4,3 kg
Próba 3 - 4,8 kg
Średnia 4,65
Żyłka Sufix Feeder Mono 0,23 wytrzymałość wg producenta 4,4 kg"
Próba 1 - 2,9 kg
Próba 2 - 2,7 kg
Próba 3 - 2,7 kg
Średnia 2,76
Żyłka Konger Steelon 0,25 wytrzymałość wg producenta 8,2 kg
Próba 1 - 4,1 kg
Próba 2 - 4,9 kg
Próba 3 - 3,7 kg
Średnia 4,23
Żyłka Sufix Feeder Mono 0,28 wytrzymałość wg producenta 6,6 kg
Próba 1 - 4,8 kg
Próba 2 - 4,2 kg
Próba 3 - 4,4 kg
Średnia 4,46
-
Brawo ptaku_1 :bravo: przydatne informacje :thumbup:
-
Także systematycznie sprawdzam rzeczywistą wytrzymałość zakupionych żyłek w naszych sklepach. Z moich sprawdzeń wynika, że bardzo rzadko żyłki te osiągają 80% deklarowanej wytrzymałości. Najczęściej jest to w okolicach 75 %. :(
Wytrzymałości znamionowe producenci podają dla zerwań w miejscach poza węzłem. Węzły wprowadzają najczęściej osłabienie wytrzymałości i jeśli żyłka pęknie w tym miejscu, to test dotyczy nie wytrzymałości żyłki, ale wytrzymałości zastosowanego węzła dla danej żyłki.
Przeprowadzenie testu bez węzłów jest kłopotliwe, ale można go także wykonać z węzłami pod warunkiem jednak, że jeśli pęknięcie nastąpi na węźle, to takiego wyniku nie bierzemy pod uwagę. :)
-
Można po dwóch stronach zastosować węzeł bez węzła, ale co nam po tym, skoro przeważnie po jednej stronie mamy pętelkę jednak, więc interesuje nas wytrzymałość na tej pętelce.
-
Jeśli interesuje nas wytrzymałość na pętelce, to test należy wykonać z pętelką i pod uwagę brać zerwania tylko na pętelce.
My jednak mówimy o wytrzymałości żyłki i chodzi nam o sprawdzenie czy deklaracje producenta są prawdziwe. Nie możemy porównywać więc wyników testów dwóch odmiennych rzeczy. :)
-
No nie do końca.
Gdy wędkarz bierze do rąk żyłkę, to patrzy, ile mu ona wytrzyma własnie w takich testach, jak robią chłopaki powyżej. Co ciekawe, na wielu szpulach jest podane, że to właśnie wytrzymałość na węźle.
Ja się potwornie zawiodłem na wynalazku nanofil. Fajne to to, ale na węźle strzela jak nitka. Co mi z deklarowanej wytrzymałości liniowej? Nawet na opakowaniu podali specjalny węzeł, jakim trzeba to wiązać, żeby jako tako wytrzymywało. Ale nie dało się tego zawsze zastosować.
Poza tym żyłka naprawdę rzadko pęka na węźle. Często dochodzi do obtarć czy innych uszkodzeń gdzieś "na linii" i tam strzela. Ja tak mam prawie na każdym zaczepie. Musiałbym zmieniać żyłkę co wyjazd, żeby było inaczej.
-
Ja się potwornie zawiodłem na wynalazku nanofil. Fajne to to, ale na węźle strzela jak nitka. Co mi z deklarowanej wytrzymałości liniowej? Nawet na opakowaniu podali specjalny węzeł, jakim trzeba to wiązać, żeby jako tako wytrzymywało. Ale nie dało się tego zawsze zastosować.
Spróbuj tego wynalazku https://makarfish.pl/pl/p/Lacznik-bezwezlowy-Klix-Jaxon-roz-SS-10-szt-AJ-KL1000S/13683
Kiedyś tego używałem do żyłek gdzie nie mogłem dobrać wytrzymałego węzła i chwaliłem sobie ten łącznik.
-
Czytam, czytam i zastanawia mnie jedno. Po kiego ch...... producenci podają nieprawidłowe parametry? >:O Co na tym zyskują? Nic. Co osiągną jeżeli zaniżą grubość żyłki? Z wytrzymałością to jeszcze jestem jakoś w stanie to zrozumieć bo tak naprawdę nie wiem w jaki sposób producent testuje ten parametr, ale grubość?
-
Czytam, czytam i zastanawia mnie jedno. Po kiego ch...... producenci podają nieprawidłowe parametry? >:O Co na tym zyskują? Nic. Co osiągną jeżeli zaniżą grubość żyłki? Z wytrzymałością to jeszcze jestem jakoś w stanie to zrozumieć bo tak naprawdę nie wiem w jaki sposób producent testuje ten parametr, ale grubość?
Z całym szacunkiem ale oni doskonale wiedzą co robią.
Bardzo dużo znajomych przerzuciło się na Dragona "bo mocna"
Jak im pokazuję Shimano o teoretycznie tej samej średnicy co Dragon to myślą, że to z Shimano coś jest nie tak :facepalm:
-
To jeszcze raz, jak mierzyłem wytrzymałość, bo Luk pytał a ja chyba niezbyt jasno to napisałem :):
Biorę odcinek żyłki ok 40cm z dwoma pętelkami po obu końcach, takie zwykle jakie stosuję w zestawie, podwójny węzeł - ósemka. To zwykle najsłabszy węzeł zestawu (najbardziej osłabia żyłkę). Żyłkę poddaję stopniowo coraz większemu obciążeniu, aż do pęknięcia. Technicznie to zawieszam na żyłce wiadro i nalewam powoli wody, aż żyłka pęknie. Potem ważę wiadro z wodą. Podczas spadania wiadra nie wylewa się więcej niż parę kropli ;). Robię po dwie - trzy próby ważenia.
Nie interesuje mnie wytrzymałość żyłki bez węzłów, bo nie łowię bez węzłów :D. Czy żyłka pęknie na węźle, czy poza, też nie ma dla mnie znaczenia. Robię to na własny użytek, nie próbuję nic udowodnić.
Zawyżanie wytrzymałości i przegrubianie wymiaru to działania marketingowe. Większość z nas kupując żyłkę porównuje wytrzymałość napisaną na opakowaniu z innymi i nawet wiedząc, że jest zawyżona, zwykle wybiera tą najmocniejszą. Wielu z nas sprawdza również wytrzymałość w domu np. wagą wędkarską. I po to właśnie jest zaniżanie grubości. Nie każdy sprawdza grubość suwmiarką elektroniczną a tym bardziej grubościomierzem, jakiś czas temu było to zresztą niemożliwe w domowych warunkach.
Dzięki Paweł z udostępnienie Twoich pomiarów. Zgrubnie zgadza się to z moim zestawieniem grubość - wytrzymałość. Sufix wypadł tylko nieco gorzej.
Jednak, jak napisał:
Poza tym żyłka naprawdę rzadko pęka na węźle. Często dochodzi do obtarć czy innych uszkodzeń gdzieś "na linii" i tam strzela...
I to święta prawda. Dlatego te pomiary należy traktować orientacyjnie. Duże większe znaczenie mają opinie wędkarskich "wyg", który oceniają wszelkie aspekty użytkowe żyłki i to na wędce podczas połowów, na podstawie własnych doświadczeń i odczuć a nie na podstawie suchych pomiarów i tabelek. Co ciekawe, żyłki polecane przez wirtuozów wędkarskich, często przez takich zwykłych moczykijów jak ja zostają odrzucane na podstawie niskiej wytrzymałości deklarowanej przez producenta.
Na koniec proponuję Wam jeden test i jestem ciekawy, czy Wasze wyniki pokryją się z moim: Spróbujcie świeżo nawiniętą żyłkę zerwać przy pomocy wędki ustawionej, jak podczas holu ryby. Odwińcie parę metrów, zaczepcie o coś i ciągnijcie z całej siły, starając się jednak nie złamać wędki ;D. Ciekaw jestem, czy żyłka szbciej odpuści czy Wy :P.
-
Ja dziś skromnie tylko potwierdzę, że mój pomiar Trabucco T-Force XPS Feeder pokrywa się z pomiarem Tomka. Parę dni temu kupiłem tę żyłkę. 0,22 mm to naprawdę 0,24 mm.
Dodam też Guru Drag-Line: 0,25 deklarowana i 0,25 mm zmierzona.
Testów wytrzymałościowych nie przeprowadzałem. Obie żyłki będę testował w najbliższym czasie.
-
Nie tylko Dragon przegrubia żyłki. A w deklarowaną wytrzymałość to juz wogóle nie można wierzyć.
Jak, jak niewierny Tomasz jak sam nie sprawdzę inie wsadzę palca to nie uwierzę. Mierzę średnicę i sprawdzam wytrzymałość każdej żyłki, jaką kupuję.
Średnicę sprawdzam suwmiarką elektroniczną w przypadkowym punkcie a wytrzymałość wiążąc ok 40cm odcinek węzłami,jakie zwykle stosuję w zestawach. Na żyłkę zawiedzam wiadro i nalewam powoli wody, aż żyłka pęknie. Potem ważę wiadro z wodą. Robię po dwie - trzy próby ważenia. Pracy naukowej na podstawie tych testów bym nie napisał ale na moje potrzeby te wartości orentacyjne są wystarczające. Poniżej zamieszczam wyniki moich prób:
Żyłka grubość [mm] wytrzymałość [kg]
deklarowana zmierzona deklarowana zmierzona
Dragon Specialist Pro Match&Feeder 0,28 0,30 9,65 7,2
Dragon Specialist Pro Match&Feeder 0,30 0,34 11,25 8
Dragon Specialist Pro Carp&Feeder 0,23 0,25 6,55 5
Dragon HM80 0,20 0,22 5,20 3,6
Trabucco T-Force XPS Feeder 0,22 0,24 5,7 4,5
Trabucco XPS Match Sinking 0,255 0,255 !!! 7,95 5,5
Trabucco XPS Match Pro 0,181 0,18 !!! 4,65 2,6
Trabucco COMPETITION PRO 0,10 0,12 1,45 1,38 !
Trabucco COMPETITION PRO 0,14 0,16 2,8 2,4
Trabucco XPS MATCH STRONG 0,12 0,14 2,3 1,5
Robinson Supercup 0,218 0,22 !!! 6,4 4
Mikado Sensei Bream 0,18 0,20 5 3,4
FLUOROCARBONY:
Dragon Invisible Fluorocarbon 0,305 0,30 !!! 6,3 5,4 !
Drennan Supplex Fluorocarbon 0,25 0,25 !!! 3,62 4,4 !!!
Plecionka:
DRAGON METHOD FEEDER 8X SINKING 0,06 0,20 7,4 4
Pomiar grubości plecionki sufmiarką nie ma sensu. Grubość plecionki wyliczyłem według ilości pleconki i ilości żyłki, jake się mieszczą na takiej samej szpuli.
Wyciągnąłem nastęoujące wnioski:
Grubości żyłek podane przez producentów są często zaniżane, co szczególnie przeszkadza >:O kupując żyłką do kołowrotka o niewielkiej pojemności.
Wytrzymałości żyłek są najczęściej zawyżane przez producentów.
Rzeczywista wytrzymałóść żyłki jest zbliżona dla różnych producentów i wynosi dla rzeczywistych grubości żyłki około:
0,30mm - 7kg
0,25mm - 5kg
0,24mm - 4,5kg
0,22mm - 4kg
0,20mm - 3,5kg
0,18mm - 3kg
0,16mm - 2,5kg
Następnym moim zakupem będzie żyłka jakijś renomowanej firmy np. Drennan, której wytrzymałość deklarowana odbiega w dół od powyższych wartości. Spodziewam się, że wytrzymałość rzeczywista będzie wyższ, pobobna do wartości powyżej. W końcu Drennan jako jedyny z mierzonych przeze mnie żyłek zaniżył a nie zawyżył wytrzymałość dla Drennan Supplex Fluorocarbon.
Czy mogę "ukraść" te pomiary ?
JKarp
-
Ja używam Dragon Carp&Feeder i moim zdaniem strasznie się skręca.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Potwierdzam mi ta też się skręcała ale już Match & Feeder nie skreca się i jej obecnie używam. W moim osobistym rankingu żyłek to wygląda tak:
1. Trabucco T-Force Feeder
2. Dragon Match&Feeder ta wygrywa pod względem ekonomi bo mamy 300m na szpuli wiec mamy nawój na dwie wędki w cenie jednej.
3. Sufix Feeder Mono.
-
Potwierdzam mi ta też się skręcała ale już Match & Feeder nie skreca się i jej obecnie używam. W moim osobistym rankingu żyłek to wygląda tak:
1. Trabucco T-Force Feeder
2. Dragon Match&Feeder ta wygrywa pod względem ekonomi bo mamy 300m na szpuli wiec mamy nawój na dwie wędki w cenie jednej.
3. Sufix Feeder Mono.
Co do punktu 2 to Shimano Aero Super Match jest jeszcze tańsza, też 300m no i wiesz jaką średnicą łowisz. Ja po pierwszych dwóch szpulkach jestem bardzo zadowolony. Moim zdaniem nie ma podejścia do Dragona. Swoją drogą nie rozumiem czemu nie jest to zbyt popularna żyłka...
-
Ja tam najchętniej używam żyłki Sufix Feeder mono .Po mimo tego że parametr wytrzymałości jest troche zawyżony to uważam że jak na cenę 14 zł 150 m jest to bardzo dobra żyłka .Nie rwie się w rękach ,nie skręca się.
Co do dragona ostatnio zakupiłem z braku Sufixa (w skl.była tylko 1 szpulka ) na drugi kołowrotek żyłkę Dragon Super camou feeder .Obie żyłki o średnicy 0,25 mm a gołym okiem widać że żyłka Dragona jest sporo grubsza i sztywniejsza. Ale w sumie działa i nie mam co do niej zastrzeżeń.
-
Czy mogę "ukraść" te pomiary ?
JKarp
Ukraść? Wyłożyłem na talerz to można się częstować :).
-
Przeczytałem kilka tematów na temat żyłek, osobiście od wielu lat używam żyłek Trabucco zarówno do spina, spławika jak i feeder i jestem z nich zadowolony, ale... Każdego roku zmieniam żyłki na wszystkich kijach i nie powiem trochę tego jest, żyłki Trabucco nie należą do najtańszych, i zastanawiam się nad alternatywą np. żyłki Shimano (Aero/Tribal/inne) nawinięte na szpule po ponad 1000 m. Ceny takich żyłek są wręcz śmieszne, ale nigdy nich nie używałem i nie mam pojęcia jak z ich jakością, jak się prezentują w stosunku do Trabucco. Czy warto się przesiadać z żyłek Trabucco na Shimano?
-
O żyłkach Shimano czytałem na tym forum pochlebne opinie.
A co do ceny. Zauważyłem, że ceny żyłek są podobne ... za szpulę. Sama produkcja jest bardzo tania, główny koszt to konfekcjonowanie i marka.
Sam zamierzam kupić w przyszłym roku jakąś markową żyłkę - parę kilometrów na szpuli. I absolutnie nie sugeruję się deklarowaną wytrzymałością, bo to zawsze nieprawda.
-
Uważam , że każda żyłka skręca się podczas użytkowania. Była o tym zawzięta dyskusja w innym wątku. Ważne jest to że poszczególne żyłki różnie na to skręcenie reagują. Na ogół żyłki sztywniejsze lubią tworzyć "skrętki" i owijać się na szczytówce już po niewielkim skręceniu. Żyłki miękkie nie są tak wrażliwe na skręcenie. Zauważyłem także że na ogół żyłki sztywne są mniej rozciągliwe pod obciążeniem, a więc coś za coś.
Porównywanie średnic jest łatwe , pomiar mikrometrem i finito. Gorzej z pomiarem wytrzymałości na zerwanie. Wszystko bowiem zależy od sposobu zamocowania obu końców sprawdzanego odcinka żyłki. Gdzieś w internecie natknąłem się na artykuł o tym. Było tam zdjęcie specjalnego urządzenia na którym zrywano zyłki. Oba końce żyłki były tam nawijane wieloma zwojami na wałki o średnicy ok 1,5cm. Potem stopniowo żyłkę obciążano ciągnąc za te wałki aż do zarwania. W ten sposób pozbywano się wpływu węzła na wytrzymałość. Oczywiście tak wyznaczona wytrzymałość jest zawyżona w stosunku do wytrzymałości na węzłach. Każdy z nas zauważył, że są żyłki i plecionki bardziej lub mniej wrażliwe na sposób wiązania ale to już osobny temat.
Ale to nie koniec bo wszyscy wiemy, że żyłki się starzeją i kupując nową szpulę musimy ufać producentowi i sprzedawcy, że żyłka jest swieża i że była odpowiednio przechowywana.
To co napisałem nie podważa celowości prowadzenia testów wspomnianych powyżej. Przeciwnie, uważam, że to będzie bardzo ciekawe i przydatne dla nas wszystkich. Próbowałem tylko zebrać do kupy różne aspekty tego zagadnienia. Warto robić testy wytrzymałościowe tylko umówmy się jak to robić aby warunki pomiaru wytrzymałości były zbliżone, bo tylko wtedy wyniki będą wartościowe i porównywalne.
Proponuję ustalić, że badamy odcinek żyłki np 50 cm zakończony podwójnymi pętelkami wykonanymi popularnym wiązadełkiem, a wynik będzie średnią z 5 pomiarów. Obciążenie zwiększamy stopniowo aż do zerwania. Bardzo spodobał mi się pomysł kolegi z obciążaniem żyłki wiadrem do którego powoli dolewamy wody i ważeniem wiadra z wodą po zerwaniu.
-
.......
Gorzej z pomiarem wytrzymałości na zerwanie. Wszystko bowiem zależy od sposobu zamocowania obu końców sprawdzanego odcinka żyłki. Gdzieś w internecie natknąłem się na artykuł o tym. Było tam zdjęcie specjalnego urządzenia na którym zrywano zyłki. Oba końce żyłki były tam nawijane wieloma zwojami na wałki o średnicy ok 1,5cm. Potem stopniowo żyłkę obciążano ciągnąc za te wałki aż do zarwania. W ten sposób pozbywano się wpływu węzła na wytrzymałość.
.......
Film na ten temat znajduje się na:
https://wedkarstwotv.pl/wedkarstwotv/1187-pogromcy-kitow-yki?catid=2%3Afelietony
Na filmie pokazana jest prawidłowa i jednoznaczna metoda badania wytrzymałości na zerwanie, bo dotyczy samej żyłki bez węzłów.
Jeśli badamy żyłkę z węzłami na niej, to zmierzymy albo wytrzymałość liniową żyłki w przypadku zerwania poza węzłami, albo wytrzymałość konkretnego węzła dla danej żyłki przy zerwaniu na węźle. :(
W warunkach amatorskiego pomiaru wytrzymałości na ogół brak jest narzędzia do pomiaru bez węzłów. Używa się więc odcinków żyłek z węzłami na końcach. W takim przypadku dla podstawowej jednoznaczności uzyskanych wyników należy podawać gdzie nastąpiło zerwanie, na żyłce czy na węźle. :)
-
Taką bazę parametrów żyłek i plecionek próbuje stworzyć Mateusz (Koń)
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=13405.msg393710#msg393710 (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=13405.msg393710#msg393710)
-
No to nadchodzi wiosna 8). No, powoli nadchodzi :P. Pomyślałem, że czas na nowe żyłki na przyszły sezon. Tak, jak sobie obiecałem - markowe żyłki bez oglądania się na deklarowaną wytrzymałość.
Zamówiłem i dzisiaj przyszły:
Preston Reflo Sinking Feeder Mono 150m / 0,23 mm i DAIWA HYPER SENSOR 0,26 /1963m
Od razu się wziąłem za pomiary:
Preston Reflo Sinking Feeder Mono 150m / 0,23 mm
- średnica: 0,23 mm - dokładnie, jak deklarowana
- wytrzymałość deklarowana : 2,72 kg
- wytrzymałość zmierzona: ok. 3,6 kg - 132% deklarowanej! ???
DAIWA HYPER SENSOR 0,26 mm
- średnica: 0,26 mm - dokładnie, jak deklarowana
- wytrzymałość deklarowana : 4,54 kg
- wytrzymałość zmierzona: ok. 4,2 kg - 92% deklarowanej. Hmm, spodziewałem się więcej :-\
Wynika z tego, że markowe firmy podają rzeczywiste średnice żyłek a wytrzymałości raczej nie zawyżają a nawet asekuracyjnie zaniżają.
Potwierdzają się też moje podejrzenia, że żyłki różnych firm mają podobną wytrzymałość dla tej samej średnicy rzeczywistej.
I tak:
Preston Reflo Sinking Feeder Mono 0,23 mm ma podobną wytrzymałość jak Dragon HM80 - 0,20mm (rzeczywiście 0,22mm)
DAIWA HYPER SENSOR 0,26 mm ma podobną wytrzymałość jak Trabucco T-Force XPS Feeder 0,22mm (rzeczywiście 0,24 mm), niestety mniej niż Trabucco XPS Match Sinking 0,255 mm
To są oczywiście "garażowe" pomiary na krótkim odcinku żyłki. Na wiosnę planuję pomierzyć w ogrodzie zeszłoroczne żyłki na nie używanym odcinku 40 m. Nowych nie chcę nadmiernie rozciągać ;). Chociaż z 2 km Daiwy mogę odżałować te 40 m.
-
Czyli chyba faktycznie wygląda na to, że dominująca większość żyłek to dzieci tej samej matki, tfu, fabryki ;) :thumbup: