Pytanie czy szukasz "buty" czy "kalosze" :)
Jak buty to raczej bym omijał wędkarskie a skupił się na jakichś wyższych typu "outdoor" - Salomon,Elbrus itp można wyrwać w naprawdę fajnych cenach ale takie rzeczy się kupuje poza sezonem bo jest dużo taniej czasem o np. 200 - 300 zł :)
Ja na pewno mogę odradzić buty Matrixa - niższe w kostce niż by się wydawało, więc słaby wybór na jesień, do tego podeszwa bardzo sztywna - dziwnie się chodzi, i nie sprawiała wrażenia zbyt przyczepnej. Wyjechały ode mnie dzień po przyjeździe.
@Ryba
Jak ktoś musi mieć Prestony to tak ja wolę dołożyć z 50 zł i kupić przecenione z ponad 500 w sezonie letnim jakieś np Salomony raczej będą parametrami lepsze ;)
Koniu o którym modelu piszesz, bo sam jestem zainteresowany tymi
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/odziez-matrix/25816-buty-matrix-waterproof-mid-boots-roz-45.html
Alek, szalenstwo :o ale za tę cenę to muszą być dobre. ;)Michał szaleństwo tylko pozorne. Gwarantuję Tobie, że wytrzymają dłużej niż 3 pary po 300zł , że o komforcie nie wspomnę. Obecne użytkuję od 3 lat, dostają mocno w du.... i nie widać śladu zużycia. Poprzednie Berghaus'y miałem 8 lat i na upartego na rybki jeszcze by się nadały. Oczywiście trzeba odpowiednio o nie dbać.
Yup yup yup. Mi nie podpasowały totalnie, mimo że mają szeroki nos - czyli dla ludzi z szeroko rozcapierzonymi palcami, jak ja, powinny być idealne. Ale przy tej cenie moim zdaniem nie są warte zakupu.
Dwa lata temu kupiłem takie buty:
https://www.decathlon.pl/buty-zimowe-turystyczne-arpenaz-500-mskie-id_8227769.html
Nie przemakają i są mega ciepłe (jestem zmarzluchem), a do tego podeszwa zapewnia dobrą przyczepność.
Polecam :)
Ryba
Żeby coś porównać to jeszcze trzeba mieć co :)
A przy tych Prestonach co masz napisane ?
"LEKKIE OBUWIE WYPOSAŻONE W WODOODPORNĄ I ODDYCHAJĄCĄ MEMBRANĘ"
Zadałeś pytanie jak byś nie wiedział :)
To po co kupujesz takie drogie wędki,kołowrotki itp skoro niczym nie różnią się od tych tańszych za 200 zł ?
Cholera, ale mi brakuje Alpinusa na rynku. Tam mieli cudne rzeczy.Mam jeszcze jeden rodzynek, gore texową kurtkę. Służy mi jakieś 12 lat i jeszcze kilka zapewne pociągnie.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
A jak oceniasz Maćku odporność materiału butów na rozerwanie? Wytrzyma to okazjonalne przedzieranie się przez jakieś krzaczki nad rzeką? Czy raczej tylko czysty teren?
A może coś wojskowego ;DNowe skórzane z gore Lowa Renegade można na OLX za 300zl kupic
https://www.specshop.pl/product-pol-896-LOWA-Buty-wojskowe-Z-8N-GTX-R-Czarny-310660-0999.html
Osobiście ich nie mam, ale znajomy który katuje buty tej firmy od 8 lat jest zadowolony!
Trzeba być niezłym funboyem zeby kupić prestony co wyglądają jak szmatławce z wiejskiego targu tylko dlatego, że jest napisane na nich preston... no chyba że wytrzymają coś takiego ;)
Miałem kiedyś podobne, ale z logo Chub 8). Po pół roku użytkowania, na zgięciach popękała guma i praktycznie dobre buty (oprócz tej wady) poszły do śmietnika :'( >:O. Od tej pory unikam wszelkiego obuwia o podobnej konstrukcji (być może niesłusznie).
@Ryba
Żeby nie było nie zazdraszczam sprzętu kupuj co chcesz chodziło tylko o to, że tanie nie zawsze znaczy dobre jak sam napisałeś a tutaj w przypadku tych Prestonów trzeba odjąć ile za "markę" Preston i ile za same buty :D
Akurat w przypadku butów outdoor ufam bardziej firmom takim jak np. Salomon,Elbrus,Columbia,Salewa niż Preston :)
Tu masz przykładowe przetestowane na szlakach w górach , w śniegu itp wiec na rybach tym bardziej dają radę.
https://www.eobuwie.com.pl/trekkingi-salomon-shelter-cs-wp-404729-27-v0-black-black-frost-gray.html
Trzeba być niezłym fanboyem żeby kupić Prestony co wyglądają jak szmatławce z wiejskiego targu tylko dlatego, że jest napisane na nich Preston... No chyba że wytrzymają coś takiego ;)
Salewa leci w kulki z jakością.
Generalnie najlepiej kupić buty firmy, która robi tylko buty, najlepsze ponoć włoskie. Scarpa, Aku, Zamberlan, La sportiva.
Niestety lub stety musiałem kupić Mammuty, bo wszystko inne nie było tak wygodne.
Dają radę w Tatrach, Sudetach, na grzyby i ryby też ok.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Jeśli to do mnie było kierowane to wolę być fanboyem jak to ładnie określiłeś Prestona niż jakieś "noname". Bo jeśli chodzi o firmy typowo wędkarskie to poza Prestonem i Matrixem to raczej nic lepszego się nie znajdzie ;) (dodatkowo Koniu coś wspominał że Matrixa buty po jednym dniu odesłał także ten...).
Jeśli to do mnie było kierowane to wolę być fanboyem jak to ładnie określiłeś Prestona niż jakieś "noname". Bo jeśli chodzi o firmy typowo wędkarskie to poza Prestonem i Matrixem to raczej nic lepszego się nie znajdzie ;) (dodatkowo Koniu coś wspominał że Matrixa buty po jednym dniu odesłał także ten...).
Tylko to buty to taka sama jakość jak "no name".
Wyglądają jak najtańsze trekingi Hi-tec czy Elbrusa z membraną "no name" i podeszwą "no-name", no ale +10 do lansiku na podeście jest;)
Jak je kupisz to stań w wodzie po kostki;)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
W ogóle, to zastanawiam się właśnie nad sensem kupowania na ryby, zwłaszcza na mokre i zimne pory roku treków.Pozostaje mi tylko się podpisać :bravo: Ja mam od lat inne Demary, całe z evy i są mega, ale rozdarłem je na gałęzi w połowie wysokości. Nadal ich używam, jednak na nowy sezon kupię sobie właśnie te zlinkowane przez Konia. Na dodatkowy plus kolorystyka jak w Guru. Będą pasować do torby :D
Za dobre trzeba dać sporo kasy, a słabe i tak nic nie dadzą, poza tym, że kamienie nie będą uwierały w stopy.
Ja w sumie często nawet w lato siedzę w kaloszach. Te polskie Demary (http://www.demar.com.pl/produkt,new-universal-pro) są bardzo dobre. Wygodne, noga w dodatnich temperaturach się nie poci (tak do +20, jeśli nie nasuniemy na nie nogawki, tylko wpuścimy do środka), jest przyjemna skarpeta.
..żeby kupić Prestony co wyglądają jak szmatławce z wiejskiego targu
....no ale +10 do lansiku na podeście jest ;)
Jak je kupisz to stań w wodzie po kostki ;)
Nie widzę powodu aby po kimś jechać, że lubi na przykład mniejsze :)
Panowie, chyba trzeba się wyluzować.
Trolowanie i wylewanie żółci między przecinkami jest co najmniej tragicznym zachowaniem.Którym to odznaczyło się wiele osób w wątku o Jaxonie...
Ciekawi mnie ilu z Was siedziało w kaloszach lub butach trekkingowych jak jest naprawdę zimno :) Problem w tym, że jeżeli się chodzi, to stopa wykonuje pracę, robi się ciepło. Wszystko się zmienia jak siedzimy mając kontakt z ziemią, która jest zmarznięta. Ja mam kalosze do -40 stopni i mam ten sam problem co z tańszymi ocieplanymi. Jeżeli noga się spoci, to pot marznie i się robi zimno. Dlatego oddychające buty są tak istotne, z wkładką co izoluje dobrze podeszwę.
Trolowanie i wylewanie żółci między przecinkami jest co najmniej tragicznym zachowaniem.Którym to odznaczyło się wiele osób w wątku o Jaxonie...
Tylko wtedy użytkownikom drogich sprzętów jakoś nie przeszkadzało wyśmiewanie się ze zwolenników tańszego sprzętu...
Marcin i tu się z Tobą zgodzę 👍 kropka.Trolowanie i wylewanie żółci między przecinkami jest co najmniej tragicznym zachowaniem.Którym to odznaczyło się wiele osób w wątku o Jaxonie...
Tylko wtedy użytkownikom drogich sprzętów jakoś nie przeszkadzało wyśmiewanie się ze zwolenników tańszego sprzętu...
Te wątki za chwilę zrobią się jednoznaczne.
Co to za różnica czy pisze się o tanim czy o drogim - jeden człon, jak w żadnym nie ma kultury wypowiedzi.
Witam, ponieważ nic na forum nie znalazłem, zapytam tu doświadczonych wędkarzy, jakie buty na jesienne wypady 3-4 godz.
Posiadam gumowce piankowe z wkładem, ale po 2 godzinach strasznie się poci w nich noga, jakie Wy posiadacie, by było ciepło i komfortowo. A może kupić wkładki podgrzewane?
W ogóle, to zastanawiam się właśnie nad sensem kupowania na ryby, zwłaszcza na mokre i zimne pory roku treków.
Za dobre trzeba dać sporo kasy, a słabe i tak nic nie dadzą, poza tym, że kamienie nie będą uwierały w stopy.
Ja w sumie często nawet w lato siedzę w kaloszach. Te polskie Demary (http://www.demar.com.pl/produkt,new-universal-pro) są bardzo dobre. Wygodne, noga w dodatnich temperaturach się nie poci (tak do +20, jeśli nie nasuniemy na nie nogawki, tylko wpuścimy do środka), jest przyjemna skarpeta.
Normalne buty na ryby zakładam tylko jak jestem pewien, że będzie sucho. Albo gdy muszę przejść większy dystans. Wtedy zakładam Hanzle :) Ja mam takie, Hanzel Hiker 20 (http://www.sklep.hanzel.pl/pl/p/Hikker-020/141), ale wybór jest znacznie szerszy. Przez 3 lata bez zarzutu. Plus, za 50 zeta mogą lekko przerobić but, jeśli ktoś ma nietypową stopę. Na stronie wszystko jest opisane.
Problem był bo wkładki nowe, to raz. Dwa, to radzę sprawdzić szerokość buta w okolicach kostki. Są węższe i szersze. Na pierwszy rzut oka wyglądają prawie identycznie. Szersze bezproblemowo dają się ściągnąć z nóg. Ot i cała tajemnica. :)W ogóle, to zastanawiam się właśnie nad sensem kupowania na ryby, zwłaszcza na mokre i zimne pory roku treków.
Za dobre trzeba dać sporo kasy, a słabe i tak nic nie dadzą, poza tym, że kamienie nie będą uwierały w stopy.
Ja w sumie często nawet w lato siedzę w kaloszach. Te polskie Demary (http://www.demar.com.pl/produkt,new-universal-pro) są bardzo dobre. Wygodne, noga w dodatnich temperaturach się nie poci (tak do +20, jeśli nie nasuniemy na nie nogawki, tylko wpuścimy do środka), jest przyjemna skarpeta.
Normalne buty na ryby zakładam tylko jak jestem pewien, że będzie sucho. Albo gdy muszę przejść większy dystans. Wtedy zakładam Hanzle :) Ja mam takie, Hanzel Hiker 20 (http://www.sklep.hanzel.pl/pl/p/Hikker-020/141), ale wybór jest znacznie szerszy. Przez 3 lata bez zarzutu. Plus, za 50 zeta mogą lekko przerobić but, jeśli ktoś ma nietypową stopę. Na stronie wszystko jest opisane.
A jak jest ze zdejmowaniem? Schodzą łatwo z nogi czy trzeba się siłować? Przymierzalem ostatnio chyba Lemigo i był z tym problemem.