Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: dominik9166 w 05.08.2015, 16:41
-
Witam.
Używał ktoś może tych żyłek ?
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/2406-preston
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/2195-feeder-mono-150m
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/2436-cenex-feeda-line-150m
Jeśli tak to proszę o opinie.
Którą wybrac ? Chyba że jest jakaś inna lepsza do tej metody ale musi byc ze sklep "Drapieżnik" bo będę robił tam większe zakupy a nie opłaca się płacic za wysyłkę dwa razy :)
Pozdrawiam Dominik :)
-
Hej Dominik,
nie miałem okazji używać żadnej z podanych przez Ciebie żyłek, natomiast ja używam tej
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/t-force-xps-feeder-plus-150m/424-t-force-xps-feeder-plus-150m-0251mm.html
i dla mnie jest bardzo dobra. Kilku moich kolegów też używa Trabucco i sobie chwalą. Generalnie odradzam żyłki Mikado, chyba, że lubisz rozplątywać węzły, bo żyłka się skręca masakrycznie.
-
Ja używam daiwa sensor monofil . Można ja kupić jako 300 metrów i 1200 metrów zależy od grubości . Zyleczka daje rade i jak narazie jestem z niej zadowolony.
-
Mialem trabucco, i trudno tonela i lustrzyla sie
Mozliwe ze moja szpula byla jakas trafna :'(
Przepraszam ze bez polskich znakow :)
-
Mialem trabucco, i trudno tonela i lustrzyla sie
Mozliwe ze moja szpula byla jakas trafna :'(
Przepraszam ze bez polskich znakow :)
Właśnie taką jak w linku?
-
Tak
-
Ja posiadam ta sama żyłkę co kolega Jacek. I powiem że ta daiwa jest dobra w miarę tonie i jest mocna. Jak zaczepiłem podajnik to nie mogłem jej urwać ;)Ja swoją kupiłem za 54 zł 1855 m jak się nie mylę ;) Żyłka godna polecenia jakość bdb i cena naprawdę atrakcyjna polecam;)
-
Obecnie używam żyłek dwóch firm Sufixa i AwaShima
Sufix Reflex - http://pl.rybarskepotreby-shop.cz/%C5%BBy%C5%82ka-sufix-reflex-7103.html (http://pl.rybarskepotreby-shop.cz/%C5%BBy%C5%82ka-sufix-reflex-7103.html)
AWA-SHIMA ION Power Reflector - http://pl.rybarskepotreby-shop.cz/%C5%BBy%C5%82ka-awa-s-ion-power-reflector-966.html (http://pl.rybarskepotreby-shop.cz/%C5%BBy%C5%82ka-awa-s-ion-power-reflector-966.html)
polecam obie
-
Browninga używam od dawna i będę używać jeszcze długo
-
Tego browninga co w linku ?
-
Dokładnie tego,a teraz jeszcze zacząłem używać również cenex method line na razie również jestem b.zadowolony,skręcanie żyłek w wielkim stopniu zależy od prawidłowego nawinięcia na szpulę trzeba to robić starannie, nawet najlepszą można spieprzyć
-
Ja mogę poleci tą łowie taką od kilku sezonów jest wytrzymała na węzłach i co jest dla nie charakterystyczne jest sztywniejsza od innych.
http://sklepdrapieznik.pl/sklep/208-t-force-special-feeder-150m
-
Staś
Ten browning cenex jak tonie ?
-
potwierdzam słowa kolegi @stas1 browning feeda line - super żylka - stosuję cenitiany i cenexy od lat i złego słowa nie mogę powiedzieć (poza matchową odmianą - dla mnie za twarda) zarówno na sztywniejsze rzeczne przypony jak i na zestawy - świetne żylki
-
Powiem tak nie zwracam na to uwagi,i nie zawracam sobie tym głowy przejechałem wiele żyłek i wszystkie toną tak samo dla mnie to tylko chwyt reklamowy,dla mnie jest ważne żeby się nie skręcała choć na to wpływa wiele czynników,była mocna na węzłach i nie pękała przy zaczepach,w miarę odporna na przetarcia i nie była zbyt wiotka stosuję różne dziwne zestawy.Używam 0.18 do pickera,0.22 i ostatnio 0.24 do ciężkiego feedera
-
Witojcie ! - jakby powiedział góral - Robert Korólczyk z kabaretu młodych panów ;).
Wiadomości prosto z miasta "Drapieżnika" gdzie rzeka Białka płynie (bardziej rzeczka ;D)
Tak po torach czyli po kolei - ;).
Z żyłek dostępnych w Drapieżniku których używałem lub używam.
Trabucco:
T-Force XPS Feeder Plus 150m - (4 odcienie camo).
0,203 - V - trzyma wymiar
0,221 - 0,25
0,251 - 0,28
Większa średnica robi różnice przy nawijaniu na kołowrotek - :o i ma wpływ na rzeczywistą wytrzymałość.
W/g mnie średnia miękość/twardość.
T-Force Special Feeder 150m - jednobarwna.
0,255 - była tak przegrubiona że ją oddałem na podkład , nawet nie zanotowałem średnicy.
XPS Match Sinking 150m - czarna.
0,165 - V
0,181 - V
0,203 - V
0,255 - V
Raczej twarda i sztywna , tonie jak każda tonąca po odtłuszczeniu ;).
Sufix:
Duo Core 300m - tak jak pisze , sorry jest napisane - "Unikalne pokrycie kamuflujące, całkowicie odmienne od tradycyjnych kolorów camo"
0,20 - V
nie występuje 0,22-0,23 - a bardzo by się przydała.
0,25 - V
0,28 - V
0,30 - V
Średnio miękka. W/g mnie "czarny koń'' na równi z DAIWA Infinity Duo Camo której w Drapieżniku nie ma.
Feeder Mono 150m - burgund
0,16 - V
0,18 - V
0,20 - V
0,22 - V - miałem taką kilka lat temu.
0,23 - V
0,25 - V
Raczej miękka , po przetarciu płynem do zmywania sprawia wrażenie pokrytej teflonem , tania można często wymieniać.
Co do skręcania się to na jednym kołowrotku skręcała się na innym nie - chodzi o uporszywe owijanie się dookoła szczytówki.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Suma sumarów ;)
Jak ktoś lubi żyłki kamuflażowe to:
1 - Sufix Duo Core 300m - niestety brak 0,22-0,23 , można podzielić 2 x 150m , (lub 3 x 100m ja tak robię).
2 - Trabucco - T-Force XPS Feeder Plus 150m 0,22 i 0,25 przegrubione.
3 - Feeder Mono 150m - tania można często wymieniać.
Moja opinia na temat skręcania się tych żyłek , wszystko zależy od kołowrotka i prawidłowego nawinięcia.
Mam nadzieję że Drapieżnik wprowadzi do sprzedaży żyłki Drennana , tylko gdzie oni to pomieszczą nie wiem , towaru coraz więcej a sklep nie rozciąga się skubany , jakiś nie z gumy ;).
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozdrawiam i zadowolenia z prawidłowego wyboru.
-
Nad wodą gdzie często wędkuję spotkalem się z tym że wędkarze na swoich karpiówkach na kołowrotkach maja plecionkę. Czy ktoś z kolegów też na ustawce na karpia stosuje plecionkę. Czy jest ona lepsza od zyłki, na pewno jest mniej rozciągliwa ale czy dobra. Proszę o informację na ten temat gdyż nosze się z zamiarem też stosowania plecionki
-
Plecionkę możesz stosować:
- na większych odległościach gdyż nie rozciąga się tak mocno
- na łowiskach gdzie musisz holować bardziej siłowo (zaczepy)
- w wodzie o mniejszej przejrzystości, plecionka nie maskuje się tak dobrze w wodzie
- poleca się stosować plecionkę gdy temperatura jest dodatnia ponieważ chłonie wodę i może twardnieć przy niższych temperaturach ale tym na razie nie musisz się przejmować :)
Jeżeli stosujesz plecionkę to powinieneś mieć miękką wędkę gdyż to ona wraz z hamulcem będzie odpowiadać za amortyzację zrywów, a nie nierozciągliwa plecionka. Kolejną istotną różnicą jest to, że plecionka ma dużo większą wytrzymałość niż żyłka o tej samej średnicy więc wchodzi jej więcej na szpulę.
Ogólnie jeżeli nie musisz używać plecionki jak bym został przy żyłce - jest taniej i bezpieczniej (rozciągliwość)
-
Dzięki przemysle ten temat poczytam jeszcze i się zastanowię. Mam plecionkę Power Pro 0,15 którą stosowałem do spinningu. Założę do federa przy nastepnym wyjeździe na ryby i zobaczę jak z tym jest.
-
Ja stosuję aktualnie Team Dragon Invisible 0,20 i Team Dragon Flex 0,23. Są wytrzymałe na węzłach, raczej sztywne. Niestety obie przegrubione o 0,03 mm. Jestem z nich zadowolony, ale kolejne kupię o rozmiar cieńsze.
-
Ja ostatnio zupełnie przez przypadek miałem okazję zaobserwować pewne różnice między dwoma żyłkami.
Zwykle łowię tylko jedną wędką z gruntu, bowiem rzadko rozstaję się ze spławikówką.
Wyjątkowo podczas kilku ostatnich sesji postanowiłem łowić dwoma gruntówkami.
Do jednej zakupiłem świeżą żyłkę Drennana Feeder & Method Mono o średnicy 0,20 mm.
Druga gruntówka (a raczej spinning zaadoptowany do tej roli) leżała w piwnicy od dwóch lat. Nie wiedziałem jaka żyłka była nawinięta na kołowrotek przy tej wędce, ale podejrzewałem, że też będzie to podobna średnica.
Łowiąc, obie wędki zarzucałem na tę samą odległość na klipie, bo rzucałem pod kępy zielska oddalone jakieś 45-50 metrów od brzegu.
Po zarzuceniu, do pełnego zatopienia żyłki Drennana (szczytówka pod wodą i lekkie napinanie żyłki ręką) potrzebowałem jakiejś minuty.
Z kolei starą żyłkę na drugiej wędce byłem w stanie zatopić w ciągu ok. 10 sekund.
Zadziwiło mnie to trochę. Stara żyłka pokryta kurzem, spoczywająca w piwnicy na nieosłoniętym kołowrotku przez 2 lata tonęła znacznie szybciej niż nowa żyłka Drennana.
Postanowiłem sięgnąć do swoich notatek, w których zapisuję stan żyłek na kołowrotkach i okazało się, że tą starą żyłką była Dragon MAXIMA Match & Feeder o średnicy 0,20 mm.
Ciekawa sytuacja.
W celu potwierdzenia tych obserwacji postanowiłem wczoraj zamówić szpulę tej żyłki Dragona i nawinąć ją w miejsce tej dwuletniej. Przesyłki jeszcze nie otrzymałem, zaś na ryby pewnie nieprędko się wybiorę z uwagi na panujące upały. Kiedy jednak zaliczę kolejną sesję z dwoma gruntówkami, to powiadomię Was o kolejnych spostrzeżeniach.
-
brawo Mateo :thumbup:
Nad wodą gdzie często wędkuję spotkalem się z tym że wędkarze na swoich karpiówkach na kołowrotkach maja plecionkę. Czy ktoś z kolegów też na ustawce na karpia stosuje plecionkę. Czy jest ona lepsza od zyłki, na pewno jest mniej rozciągliwa ale czy dobra. Proszę o informację na ten temat gdyż nosze się z zamiarem też stosowania plecionki
są też juz ciemnozielone nanofile Berkleya (cos miedzy plecionką a żyłką) :D
-
Witojcie ! - jakby powiedział góral - Robert Korólczyk z kabaretu młodych panów ;).
Wiadomości prosto z miasta "Drapieżnika" gdzie rzeka Białka płynie (bardziej rzeczka ;D)
Tak po torach czyli po kolei - ;).
Z żyłek dostępnych w Drapieżniku których używałem lub używam.
Trabucco:
T-Force XPS Feeder Plus 150m - (4 odcienie camo).
0,203 - V - trzyma wymiar
0,221 - 0,25
0,251 - 0,28
Większa średnica robi różnice przy nawijaniu na kołowrotek - :o i ma wpływ na rzeczywistą wytrzymałość.
W/g mnie średnia miękość/twardość.
T-Force Special Feeder 150m - jednobarwna.
0,255 - była tak przegrubiona że ją oddałem na podkład , nawet nie zanotowałem średnicy.
XPS Match Sinking 150m - czarna.
0,165 - V
0,181 - V
0,203 - V
0,255 - V
Raczej twarda i sztywna , tonie jak każda tonąca po odtłuszczeniu ;).
Sufix:
Duo Core 300m - tak jak pisze , sorry jest napisane - "Unikalne pokrycie kamuflujące, całkowicie odmienne od tradycyjnych kolorów camo"
0,20 - V
nie występuje 0,22-0,23 - a bardzo by się przydała.
0,25 - V
0,28 - V
0,30 - V
Średnio miękka. W/g mnie "czarny koń'' na równi z DAIWA Infinity Duo Camo której w Drapieżniku nie ma.
Feeder Mono 150m - burgund
0,16 - V
0,18 - V
0,20 - V
0,22 - V - miałem taką kilka lat temu.
0,23 - V
0,25 - V
Raczej miękka , po przetarciu płynem do zmywania sprawia wrażenie pokrytej teflonem , tania można często wymieniać.
Co do skręcania się to na jednym kołowrotku skręcała się na innym nie - chodzi o uporszywe owijanie się dookoła szczytówki.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Suma sumarów ;)
Jak ktoś lubi żyłki kamuflażowe to:
1 - Sufix Duo Core 300m - niestety brak 0,22-0,23 , można podzielić 2 x 150m , (lub 3 x 100m ja tak robię).
2 - Trabucco - T-Force XPS Feeder Plus 150m 0,22 i 0,25 przegrubione.
3 - Feeder Mono 150m - tania można często wymieniać.
Moja opinia na temat skręcania się tych żyłek , wszystko zależy od kołowrotka i prawidłowego nawinięcia.
Mam nadzieję że Drapieżnik wprowadzi do sprzedaży żyłki Drennana , tylko gdzie oni to pomieszczą nie wiem , towaru coraz więcej a sklep nie rozciąga się skubany , jakiś nie z gumy ;).
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozdrawiam i zadowolenia z prawidłowego wyboru.
Za włożoną pracę! :thumbup:
-
Wodom (bardzo niskiego stanu) cześć !
Duma mnie rozpiera w ten rekordowo raczej ciepły dzień :sun: (w Białymstoku na pomiarze meteorologicznym w firmie (energetycznej - więc raczej wiarygodny) padło 35,9 °C) za 3 przy reputacji (nie wierzyłem że to możliwe) , ale to i tak z mojej strony nikły wkład pracy ::) , na przeciwko tego co ja skorzystałem z waszych wskazówek na forum - wielkie dzięki i postaram się w miarę możliwości i czasu udostępnić swoje spostrzeżenie i wnioski w innych wątkach.
Pozdrawiam i jestem 8) że mogłem pomóc.
-
Używam żyłek Trabuccoa, ale już zamówiłem Dragon Maxima-feeder. Mateusz zobaczymy, czy Twoje spostrzeżenia się potwierdzą. :)
-
Sam jestem ciekaw. Mam jednak pewne obawy.
Coś mi mówi, że to właśnie wiek tej żyłki i jej zużycie mogły korzystnie wpłynąć na jej zatapialność.
Wiele żyłek ma jakąś powłokę, która zapewne ma je chronić przez przetarciem. Nie wiem czy jest to jakiś teflon, czy coś innego.
Moim zdaniem ta właśnie powłoka pogarsza zatapialność żyłki.
Z biegiem czasu żyłka traci tę powłokę i może właśnie wtedy znacznie lepiej tonie.
Potwierdzałyby to inne moje obserwacje. Pan Witek to starszy mój znajomy, który łowi zawsze tylko jedną wędką spławikową. Własnej roboty spławik mocuje dwupunktowo. Jest to więc mocowanie, które znacznie utrudnia zatapianie żyłki.
Pan Witek nie ma z tym jednak żadnych problemów. Szarpnie wędką raz czy dwa w bok i żyłka już idzie na dno, a spławikowi niegroźna fala, mimo że Witek zwykle łowi znad dna. Pan Witek zmienia jednak żyłkę co 2-3 sezony.
Ja (z racji testowania przeróżnych żyłek) zmieniam 4-5 razy w sezonie.
Co do żyłki Maxima, to ciekaw jestem czy sprowadzana przez Dragona żyłka to ta sama Maxima, która jest chyba najpopularniejszą żyłką w UK (http://www.maximafishingline.com/products/chameleon/).
-
Zakupiłem Maxime :)
Czekam aż dojdzie :D
-
W ubiegłym sezonie używałem żyłek Trabucco XPS Plus ale zrezygnowałem po słonecznej jesieni.
Promieniowanie UV po prostu zabija te żyłki. Po kilku miesiącach są bardzo słabe na węzłach.
Sporo koszyków straciłem (przy zacieciach, holu i szarpnieciu się ryby) az sie zacząłem zastanawiac czy
potrafię węzły wiązać.
W tym sezonie (kilkadziesiąt wypadów) używam Cralusso Energy feeder(różne średnice).
Jest sztywniejsza ale i znacznie mocniejsza na węzłach. Póki co jest bardzo zadowolony.
http://allegro.pl/zylka-cralusso-feeder-energy-cra-2063-i5552161486.html
-
Zwolennicy grubszych żyłek mogą wypróbować też Kryston Snyde. Chwalona jest ona również jako bardzo dobrze tonąca linka.
Jednak najmniejsza średnica to 0,28 mm.
http://www.kryston.com/products-redone/snyde/
-
Mialem trabucco, i trudno tonela i lustrzyla sie
Mozliwe ze moja szpula byla jakas trafna :'(
Przepraszam ze bez polskich znakow :)
Właśnie taką jak w linku?
Miałem trabucco do odległościówki, masakra, najgorsza z wszystkich jakie używałem
-
Nie szalej z żylkami do feedera! Trzeba często zmieniać przy licznych wyjazdach! Ja teraz mam Daiwę http://allegro.pl/gruntowa-zylka-daiwa-hyper-sensor-0-26-1963m-hit-i5495700327.html Tylko 0.23!
-
Drogo wychodzi za 150 metrów, ale jest naprawdę super Maver Dual Band (http://allegro.pl/maver-dual-band-rozmiary-od-0-14mm-do-0-32mm-150m-i5100943587.html)
-
Nr 1 cena jakość Maxima Carp & Feeder stosuje od kilku sezonów 0.16 -pickery 0.18- przy lżejszych feederach i 0.20 przy cięższym łowieniu koszyczek 50-70g+ zanęta nie miałem problemu z zrywaniem zestawu przy zarzucaniu ani większych problemów ze skręcaniem( zawsze po wędkowaniu usuwam kawałek żyłki i wymieniam je co sezon)
Stosuje również od 2 sezonów rewelacyjną żyłke Tubertini GORILLA Sinking (szpule 350m około 30 zł) choć jest ona dedykowana bardziej pod match sprawdza się rewelacyjnie przy feederze.
z TRABUCCO mogę polecić znakomity S-Force Match Sinking znacznie lepsza od Xps i t force feeder.
Natomiast z tanich żyłek które przetestowałem rewelacyjnie wypada XT69 Hi-Tech Feeder od dragona ciemna czarna żyłka kosztuje grosze około 6 zł za 125m \
Ogólnie polecam po każdym wędkowaniu podczas ściągania zestawu odtłuścić pracujący odcinek żyłki wpłynie to korzystnie na jej właściwości i przedłuży jej życie (wystarczy zwykły płyn ludwik). Warto też usunąć początkowy odcinek żyłki by nie mieć potem problemu z odlatującym w siną dal zestawem.
-
Ja kupiłem nową szpulę Dragon Maxima M&F 0,23 mm.
Jednak nie tonie tak dobrze jak ta stara.
Chyba potwierdziło się to, co pisałem wcześniej -> http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1872.msg47117#msg47117
Teraz na wędce do metody mam Prestona Power Max (ciemnogranatową). Zatapia się też "normalnie", bez rewelacji, ale dobrze mi się nią rzuca.
Dziś chyba wszystkie żyłki czymś są powlekane, co pogarsza ich zatapialność.
Stare polskie żyłki Stilon czy Kędzierzyn nie miały tego problemu i tonęły znacznie lepiej.
-
W tym roku skusiłem się na P-line Extrusion, grubość 0,23. Używam do ciężkiego feedera, wiec nie wypowiem się o szybkości tonięcia. Mam wrażenie, że żyłka jest wytrzymała, mało rozciągliwa, nie plącze sie. Wydaje się , że nie jest przegrubiona, a przynajmniej nie bardziej niż np żyłki Trabucco. Podsumowując, jestem zadowolony.
Teraz rozglądam się za żyłką do feedera w kolorze fluo. Chcę sprawdzić, jak się taka linka sprawdzi podczas łowienia w nocy. Czasem przeszkadza mi to, że nie widzę, jak się żyłka układa, gdzie do wody wchodzi itp.
Ktoś może coś polecić?
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
-
Jeśli chodzi o dobrą żyłkę i normalnej cenie za 100m, to polecam Drennan S7 MONO. Użytkuję od tego roku i jestem z niej bardzo zadowolony niż z poprzednich dragonów czy maverów ;)
-
Ja osobiście nie znalazłem lepszej od XPS-a naprawdę bardzo dobra żyłka.
-
Pewnie moje wymagania zalatują minimalizmem,ale wolę kupić zyłkę w dużych szpulach i zmieniać częściej, niż drogą i się nad nią znęcać pół sezonu! Może i się na tym nie znam ale raczej żadna zyłka na trudnym i łownym łowisku nie zachowa swych parametrów dłużej niż miesiąc przy kilku sesjach w tym czasie! Zawsze jest jakieś ale! Dla mnie zyłka ma się nie rwać,nie skręcać i jak najmniej szumieć na przelotkach!
-
Sufix Feeder Mono 150m 0,28 - burgund
Łatwo tonie, po roku użytkowania nie rwie się i nie skręca.
Polecam.
-
po roku użytkowania nie rwie się i nie skręca.
Ostro kolego :-[ Nie rozumiem na co Ci żyłka karpiowa(0.28) ??? do feedera... ;D No chyba, że masz jakieś XXXL feedery :D
A tak na poważnie nigdy nie stosowałem żyłek grubszych jak 0.20...i to jak dla mnie wydaje się zbyt gruba :-\
-
po roku użytkowania nie rwie się i nie skręca.
Ostro kolego :-[ Nie rozumiem na co Ci żyłka karpiowa(0.28) ??? do feedera... ;D No chyba, że masz jakieś XXXL feedery :D
Nic złego w tym nie widzę ! Feeder to moc i po co komu żyłka np. 0.20?? Każdy ma swoje sposoby i krytyka bezzasadna jest tu nie na miejscu!
-
Przypony stosowane w method feeder dochodzą do 0,26, żeby nie przewijać co chwila żyłki głównej nawinąłem taką.
-
Arunio,
Łowiłem na zalewie wiślanym żyłkami do ponad 0.30 i szczerze powiem, że zero frajdy i satysfakcji z wyciągnięcia ryby :|
Za to przy mniejszych rozmiarach dla mnie jest, to coś...finezja i fajna zabawa. Nie jestem aż takim fanem łowienia z gruntu dlatego takie zdziwienie, że tak grube żyłki...
-
Arunio,
Łowiłem na zalewie wiślanym żyłkami do ponad 0.30 i szczerze powiem, że zero frajdy i satysfakcji z wyciągnięcia ryby :|
Za to przy mniejszych rozmiarach dla mnie jest, to coś...finezja i fajna zabawa. Nie jestem aż takim fanem łowienia z gruntu dlatego takie zdziwienie, że tak grube żyłki...
Rozumiem i szanuję twój wybór! Pewnie trudno porównać bo moje łowiska to rzeki! :thumbup:
-
Ja używam Daiwe Hyper Season 0,31 i jestem jak na razie bardzo zadowolony (4-5 sesji, 2 ryby koło 9kg, jakieś 30 mniejszych). Założyłem mocniejsza bo łowię na komercji i chciałem mieć pewność, że większe ryby będę mógł wyciągnąć.
Wysłane z Nexus 5
-
Arunio,
Myśląc o żyłkach powyżej 0.29 przychodzi mi od razu do głowy kapiówka lub surfcasting :P
-
Arunio,
Myśląc o żyłkach powyżej 0.29 przychodzi mi od razu do głowy kapiówka lub surfcasting :P
Czemu zaraz karpiówka, sam używam żyłek 0,33mm przy moich feederach extra heavy. Podajniki 56g, 85g, 70g i 100g plus zanęta.
-
@pawciobra a co z method feederem, gdzie nierzadko na małej przestrzeni holuje się ryby ponad 10 kg? feeder to nie tylko rodzime gatunki i klasyczne zestawy. Choć sam na rzece rzadko przekraczam 0.22 a na jeziorku max to 0.25 to znam parę komercji, gdzie łowiąc w krzaczorach moja pletka mocy 6kg ( realnej testowanej wytrzymałości) jest za słaba.
-
Arunio,
Myśląc o żyłkach powyżej 0.29 przychodzi mi od razu do głowy kapiówka lub surfcasting :P
Nie wiem skąd te 0.29mm Ja aktualnie stosuję żyłkę Daiwy 0.24mm ,poprzedni sezon to 0.26mm.
-
Dla mnie duże znaczenie ma to gdzie się łowi. Ja łowię na komercjach i tam mam częściej spotkanie z dużą rybą i często na początku holu muszę ją zatrzymać siłowo w pewnym miejscu (zaczepy) stąd grubsza żyłka. Jakbym łowił na PZW, to nie ma tam tylu dużych ryb i nie potrzebuje tak mocnej żyłki. Poza tym nie patrzmy na średnicę bo wytrzymałość żyłki dla różnych producentów jest inna.
Wysłane z Nexus 5
-
Czemu nikt nie bierze pod uwagę ciężaru jakim przychodzi nam rzucać i odległości na jaką ten że ma dolecieć? Tylko większość sugeruje rozmiar i wagę ryb? :( Ciskając koszykami ok 100g+ towar i więcej, na znaczną odległość życzę powodzenia z żyłeczką 0.20mm przy choć minimalnym błędzie!
-
Czemu nikt nie bierze pod uwagę ciężaru jakim przychodzi nam rzucać i odległości na jaką ten że ma dolecieć? Tylko większość sugeruje rozmiar i wagę ryb? :( Ciskając koszykami ok 100g+ towar i więcej, na znaczną odległość życzę powodzenia z żyłeczką 0.20mm przy choć minimalnym błędzie!
To prawda. Szczególnie przy łowieniu metodą. Żyłka mocno cierpi w okolicach podajnika. Przy mocnych rzucie ciężkim podajnikiem na dalszą odległość żyłeczka może nie wytrzymać.
Ja się już przekonałem ostatnio. Używam podajników 45 g i nabijam je podwójnie. Rzucam kijem 3,6 na odległość ok. 50 metrów. Rzucam często (4-5 razy na godzinę). Żyłka 0,20 mm jest zdecydowanie za słaba.
-
A od czego są przypony strzałowe ,wtedy główna może być cieńsza a nie liny holownicze
-
A od czego są przypony strzałowe ,wtedy główna może być cieńsza a nie liny holownicze
Ja nie używam przyponów strzałowych bo nie lubię. Nie odpowiada mi dodatkowe łączenie.
-
A w czym ci ta grubsza żyłka Staś niby przeszkadza że masz zamiar utrudniać sobie życie strzałówką? A z resztą niech każdy łowi jak chce! Ja wolę żyłkę 0.25 np. niż bawić się w jakieś montaże jak łowcy plażowi! Którzy myślę że by też sobie odpuścili gdyby nie odległości na jakich muszą łowić!
-
A od czego są przypony strzałowe ,wtedy główna może być cieńsza a nie liny holownicze
Ja nie używam przyponów strzałowych bo nie lubię. Nie odpowiada mi dodatkowe łączenie.
Moje odczucia są podobne!
-
Ja osobiście używam 0.24 i 0.22,ale jak czytam o żyłce 0.33 to mnie ciarki przechodzą bo po co,żeby dalej rzucić to lepiej założyć strzałówkę i cieńszą żyłkę lub plecionkę efekt dużo lepszy.
-
Ciężkim feederem możesz łowić na rzekach w UK o bardzo dużym uciagu w dodatku koszyk 120g. 0.20 mm raczej się nie zda.
Dobór żyłki do łowiska odległości i własnych preferencji finezji/liny holownicze
-
U mnie ten sezon feederowy pod znakiem żyłek Rive (rozmiary 0,20 i 0,23). Biją na głowę żyłki Tubertiniego. Kupowałem po 35PLN za 300m. Żyłka się nie skręca, jest bardzo wytrzymała a do tego jest bardzo "gładka" i szybko tonie. Do tego ciekawy kolor.
-
@pawciobra a co z method feederem, gdzie nierzadko na małej przestrzeni holuje się ryby ponad 10 kg? feeder to nie tylko rodzime gatunki i klasyczne zestawy. Choć sam na rzece rzadko przekraczam 0.22 a na jeziorku max to 0.25 to znam parę komercji, gdzie łowiąc w krzaczorach moja pletka mocy 6kg ( realnej testowanej wytrzymałości) jest za słaba.
Nie widziałem nikogo więcej poza mną w moich okolicach co by stosowali metodę, więc możliwe, że dlatego moje podejście do grubszych żyłek jest takie, a nie inne. Drugą sprawą moje kije mają cw do 110g. więc w moim pudełku koszyki lub podajniki do metody są w granicy 15-25g. Trzecią sprawą często łowię feederkami bez koszyka, bo inaczej w rzece, w której łowię klenia nie złowię. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale na moich wodach kleń, to straszliwe płochliwa ryba i trzeba ją podchodzić po cichaczu :)
-
A od czego są przypony strzałowe ,wtedy główna może być cieńsza a nie liny holownicze
Jasne, jeśli ktoś łowi na naprawdę ciężkie zestawy i dodatkowo miota daleko, to pewnie przypon strzałowy jest dobrym rozwiązaniem.
Jeśli jednak żyłka 0,26 mm wystarcza, żeby utrzymać zestaw w dobrej kondycji, to myślę, że nie ma sensu bawić się w przypony strzałowe.
Rzeczywiście, 0,35 to już gruba żyłka, szczególnie do wędki z drgającą szczytówką. Tu rzeczywiście zastosowanie cieńszej żyłki ze srzałówką mogłoby dać lepszy efekt.
Koledzy, jeśli znajdziecie czas, to spróbujcie może, będąc na wodą, policzyć ile waszym żyłkom zajmuje zatopienie. Może to być jakiś wyznacznik zatapialności poszczególnych żyłek.
Oczywiście, inaczej będzie na rzece, a inaczej na wodzie stojącej. Inaczej będzie podczas fali, a inaczej na wodzie spokojnej. Ja zwykle liczę na wodzie spokojnej, żeby wyeliminować wpływ fali.
Przy feederze szybkie zatopienie żyłki może mieć duży wpływ na odczyt brań. Niektóre żyłki topią się szczególnie długo. Zanim żyłka się zatopi, już następuje branie i jego odczyt może być utrudniony.
Ja podam przykład:
Żyłka: Preston Reflo Power Max
Średnica: 0,23 mm
Rzut: 47 metrów
Głębokość: 1,5 metra
Czas zatapiania: 60 sekund.
-
Żyłka: Trabucco XPS Feeder Camo Two Tone.
Średnica: 0.25mm
Rzut: 55m
Głębokość: 2.5m
Czas topnienia: 45 sek
Koszyk: 40g
Rzut: 42-44m
Głębokość: 7m
Czas topnienia: 35 sek.
Koszyk: 75g
Żyłka nigdy nie odtłuszczana. Co ciekawe przy pierwszym rzucie tonie długo.
Natomiast przy każdym kolejnym rzucie tonie coraz lepiej.
-
:thumbup:
Teoretycznie jeszcze inne czynniki też mają wpływ na szybkość zatapiania żyłki. Jak choćby siła, z jaką napinamy żyłkę.
Ale to już jest trudno zdefiniować. Nie będziemy tu przecież używać jakichś mierników.
-
Teraz po ostatniej sesji
Żyłka XPS feeder 0.25
Koszyk; Drennan small 35 g
Odległość 35-45 m
Zatapialne 35-40 sek
Głębokość; 1.5 m
-
Która z tych żyłek będzie lepsza? Opinie jeśli ktoś używa.
https://allegro.pl/oferta/zylka-ms-range-pro-feeder-line-0-20mm-300m-7161528902
https://allegro.pl/oferta/zylka-shimano-technium-300m-0-225mm-8475485586?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
-
Żyłka Shimano Technium (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=11429.0)
Wyszukiwarka !!!
-
Wracam do tematu , bo na łowisku na , którym czasem łowię (stowarzyszenia ) wchodzi szlaban na plecionki.
Łowię tam średnio na 40 i 70 m.
Organoleptycznie w tym roku stwierdziłem ze dobra żyłka np Kanatran Synapse Neon jest lux i pół sezonu mi obsłużyła jedną wędkę.
Prawie po każdym łowieniu przycinam ze 2-3 m końcowe.
I co mnie boli teraz ...
Woda 4-6m i na bliższej linii z podajnikiem 40 gr tonie 30 sekund może , jest ok .
Ale jak mam łowić na 70 m na 6m i czekać 1 minutę to już niefajnie .
Sprawdzaliście jakieś triki ze spryskiwaniem żyłki np roztworu płynu do mycia naczyń na szpulkę kołowrotka ... i czy to daje jakieś zyski w czasie przy zatapianiu ?
Może są inne triki aby to przyspieszyć ?
-
Stosowałem inny trik: Brałem kawałek gąbki (ot choćby do zmywania naczyń), moczyłem w płynie do mycia naczyń i zamykałem w jakimś szczelnym pudełku. Na łowisku moczyłem gąbkę w wodzie, wciskałem w przelotkę i zwijałem żyłkę. Taki patent można powtarzać co 5, 10 rzutów (wg potrzeby i uznania) i cieszyć się szybszym zatapianiem żyłki.
-
Sprawdzaliście jakieś triki ze spryskiwaniem żyłki np roztworu płynu do mycia naczyń na szpulkę kołowrotka ... i czy to daje jakieś zyski w czasie przy zatapianiu ?
Może są inne triki aby to przyspieszyć ?
Stosuję spryskiwanie szpuli roztworem wody i płynu do naczyń podczas połowu spławikiem, metodą laying-on na mojej klubowej gliniance. Często wystarcza spryskać raz na kilka godzin, w zależności od ilości zwinięć zestawu. Czasami stosuję ten patent przy połowie metodą z lżejszymi podajnikami. Pomaga znacząco zatopić żyłkę, szczególnie gdy woda jest powierzchniowo brudna, np. od pyłków roślin, drobnych liści itp. Przy grubszym, powierzchniowym kożuchu pomóc już może chyba tylko zastosowanie backleada, ale przy aktywnym łowieniu feederem to raczej mija się z celem.
-
Szczytówka najgłębiej jak to możliwe pod wodę i energiczne, szybkie wybieranie linki na szpulę.
Co jest niefajnego w napinaniu się linki przez minutę?
Jaki masz sens w notorycznym odcinaniu 2, 3m. żyłki po każdej sesji?
-
Jaki masz sens w notorycznym odcinaniu 2, 3m. żyłki po każdej sesji?
Przy energicznym i mocnym rzucaniu żyłką, początkowy odcinek żyłki, ten poddany największym przeciążeniu na przelotkach, zaczyna się po jakimś czasie strzępić i haczyć podczas rzutów. Tak to przynajmniej jest u mnie i nie zależy to od wędki. Może zależy to od techniki rzucania. Przy łagodniejszych, bardziej płynnych rzutach to nie występuje. Taki mocno postrzępiony potrafi zahaczyć i urwać szczytówkę. Dlatego trzeba po każdej sesji obejrzeć początkowy odcinek żyłki, przejechać po nim palcami i jeśli jest postrzępiony, odciąć uszkodzoną część żyłki.
-
Ješli nęcisz , mieszasz zanętę nie zachowasz czystych rąk. Upaprane jest wszystko i popatrz na kołowrotek , kabłąk . Toż to jest dosłownie ściernica…..
Lepiej odciąć niż np stracić zestaw na rybie ,lub przy wyrzucie .
Ja często przerzucam zestaw..
Na ostatnim 1_1,5 metrze jest oparcie o szczytową przelotkę , która zanurzona często do wody też nie jest idealnie czysta po wyschnięciu. Wystarczy się domyśleć co się tam dzieje z żyłką.
Ja łowię na żyłkę 0,25 lub plecionkę 0,14 bo po latach stwierdziłem że pajęczyny cieńsze specjalnie nie dają większych odległości .
Nie pojmuję jak niektórzy youtuberzy pokazują swoje upaprane kołowrotki , spodnie i nie widzą że to wszystko strzępi żyłkę , a co dopiero cienkie plecionki.Pól biedy jak ma grubą strzałówkę , ale mi przy klipie kilka razy strzeliła plecionka , co prawda może raz na rok , ale jednak. To akurat z winy brudnych rąk, które dość często myję.
-
Jaki masz sens w notorycznym odcinaniu 2, 3m. żyłki po każdej sesji?
Przy energicznym i mocnym rzucaniu żyłką, początkowy odcinek żyłki, ten poddany największym przeciążeniu na przelotkach, zaczyna się po jakimś czasie strzępić i haczyć podczas rzutów. Tak to przynajmniej jest u mnie i nie zależy to od wędki. Może zależy to od techniki rzucania. Przy łagodniejszych, bardziej płynnych rzutach to nie występuje. Taki mocno postrzępiony potrafi zahaczyć i urwać szczytówkę. Dlatego trzeba po każdej sesji obejrzeć początkowy odcinek żyłki, przejechać po nim palcami i jeśli jest postrzępiony, odciąć uszkodzoną część żyłki.
W takim konkretnym przypadku to przypon strzałowy rozwiąże problem. Przecież nie musi być z pletki... może być z mono.
-
Jesteś uparty . Trzymaj się swojego :fish:
-
Nie zgadzam się z Twoją tezą o mojej upartości. Myślę, że po prostu nie do końca rozumiem gdzie masz problem a Twoja kolejna opinia o tym, że plecionka Ci strzela - rzadko bo rzadko ale... - z powodu brudnych rąk jest dla mnie w ogóle niezrozumiała. Rozumiem też, że czasami forumowicze mają prawo się nie zrozumieć i tyle w temacie.
Uważam, że w Twoim przypadku warto by zakupić żyłkę nie tylko dobrej ale bardzo dobrej jakości. Mówię o żyłce Nash Skyline Mono Low Visibility Clear 0.26mm.
-
Nie wierzę w cudowne żyłki. Wszystkie są w miarę podobne, bo są z podobnego materiału i niewiele się między sobą różnią. Cała reszta to marketing.
Dzielę linki na 3 kategorie:
Żyłki - dość rozciągliwe, przy czym jest to rozciągliwość w dużej mierze plastyczna. Rozciągnięta żyłka nie wraca do długości sprzed rozciągnięcia. Amortyzują zrywy ryb ale też nie sygnalizują delikatnych brań z dużych odległości. Przez ich rozciągliwość, odcinek mający kontakt z najmocniej pracującymi przelotkami podczas rzutu łatwo się strzępi. "Jadą" po nim przy ekstremalnej sile. W miarę odporne na przetarcia na ostrych przeszkodach. Sztywność żyłek w porównaniu do plecionek o tej samej wytrzymałości dużo większa więc krótsze rzuty.
Plecionki - nierozciągliwe. Nie amortyzują zrywu ryb ale bardzo dobrze sygnalizują delikatne brania z dużych odległości. Przez ich nierozciągliwość nie strzępią się o przelotki przy ekstremalnych rzutach. Nie przemieszczają się po nich. Są bardziej giętkie i umożliwiają dużo dalsze rzuty, niż w przypadku żyłki tej samej wytrzymałości. Na przetarcia na ostrych przeszkodach dosyć podatne.
Fluorocarbon - rozciągliwe ale jest to rozciągliwość elastyczna. Po ustaniu siły wracają do poprzedniej długości. Ze względu na ich dużą sztywność, no i cenę, rozważam ich użycie tylko do przyponu strzałowego. Rzuty takimi linkami, jako linkami głównymi byłyby bardzo słabe. Bardzo odporne na przetarcia, zarówno na ostrych przeszkodach, jak i na strzępienie w wyniku kontaktu z najmocniej pracującymi przelotkami podczas rzutu.
Dobra opcja na strzałówkę, tam gdzie plecionka jest zabroniona i gdzie łowimy z racicznicami na stokach.
-
W takim konkretnym przypadku to przypon strzałowy rozwiąże problem. Przecież nie musi być z pletki... może być z mono.
I tu się zgodzę, rozwinąłem temat link wyżej. Strzałówka z pletki, grube mono albo FC.
Ale na krótsze dystanse, nie dajemy strzałówki a i tak taka żyłka 0,26 mm potrafi się strzępić. Wtedy trzeba to kontrolować i odcinać w miarę potrzeby.
-
Nie wierzę w cudowne żyłki. Wszystkie są w miarę podobne, bo są z podobnego materiału i niewiele się między sobą różnią. Cała reszta to marketing.
(...)
Zgadzam się w pełni z Tobą. Różnice niewielkie, a całą robotę robi "marketing". Teraz, po dwóch sezonach zmieniam żyłki i plecionkę na karpiówkach. Myślę, że już wystarczająco się napracowały i czas na świeżą linkę. I nie to, że gdzieś się strzępiły, strzelały w rękach - po prostu czas, słońce, woda robią swoje. Wystarczy spojrzeć jak żyłka potrafiła się odbarwić na odcinku, który był używany i narażony na działanie promieni słonecznych.
-
Zgoda jak najbardziej.
Nie raz zawiodła mnie niesprawdzana strzałówka z żyłki 0,32 . Dopiero 0,35 sztywna żyłka lub shock leader z kantrana daje radę (też taki gruby.) Ale i tak po kilku wyjazdach je wywalam bo są postrzępione nawet kilka metrów od podajnika. Fluorokarbon dla mnie jest za sztywny i strasznie wali węzłem po przelotach. Odpuściłem.
Łowię za ostrymi spadkami na ,których zadomowiły się ogromne kolonie racicznic.
Przez takie zachowanie jak opisałem dużo ryb udało mi się nie stracić.
Jakie łowisko takie wymagania.
-
W takim konkretnym przypadku to przypon strzałowy rozwiąże problem. Przecież nie musi być z pletki... może być z mono.
I tu się zgodzę, rozwinąłem temat link wyżej. Strzałówka z pletki, grube mono albo FC.
Ale na krótsze dystanse, nie dajemy strzałówki a i tak taka żyłka 0,26 mm potrafi się strzępić. Wtedy trzeba to kontrolować i odcinać w miarę potrzeby.
Strzałówki nie musimy dawać łowiąc na krótszych dystansach. Zgadzam się. Ale jeśli mogę zamontować zamiast przyponu strzałowego np: 8, 10 metrów żyłki trochę grubszej od głównej na kołowrotku - nazywając ją odcinkiem roboczym - która to właśnie ma chronić naszą żyłkę główną przed urazami mechanicznymi i nie odcinać po każdym łowieniu kilku metrów linki to po prostu to robię. Wolę co jakiś czas wymienić ten odcinek roboczy żyłki niż notorycznie skracać linkę główną.
-
Zgoda jak najbardziej.
Nie raz zawiodła mnie niesprawdzana strzałówka z żyłki 0,32 . Dopiero 0,35 sztywna żyłka lub shock leader z kantrana daje radę (też taki gruby.) Ale i tak po kilku wyjazdach je wywalam bo są postrzępione nawet kilka metrów od podajnika. Fluorokarbon dla mnie jest za sztywny i strasznie wali węzłem po przelotach. Odpuściłem.
Łowię za ostrymi spadkami na ,których zadomowiły się ogromne kolonie racicznic.
Przez takie zachowanie jak opisałem dużo ryb udało mi się nie stracić.
Jakie łowisko takie wymagania.
Dlatego ja nie napisałem w swoim poście o niesprawdzanych żyłkach, strzaówkach... Napisałem o genialnym produkcie Nash-a. Kiedyś - jeszcze przed ich użyciem - myślałem sceptycznie o żyłkach i ściemach na ich temat tak jak Wy. Przerabiałem już wtedy linki Korda, Fox etc. ale dopiero żyłka Nash Bullet Mono uświadomiła mi różnicę pomiędzy tymi produktami. Jest genialna pod każdym względem a odporność na urazy mechaniczne, przetarcia to jest nie do uwierzenia. To trzeba sprawdzić samemu. I nie sądzę, że zawsze gdy ją kupuję to trafia mi się super egzemplarz a pozostałe są lepsze lub gorsze...
Uważam tak jak key_kr, że linka główna jest bardzo ważnym elementem w całej układance na której nie warto oszczędzać. Ja trochę przez przypadek - będąc już zdegustowany jakością poprzednich żyłek - kupiłem tę Bullet Mono i w końcu trafiłem na super produkt. Nikogo na siłę nie namawiam do jej zakupu ponieważ szanuję zdanie i opinie innych osób zabierających "głos" w tym wątku.
A to że ta żyłka jest dedykowana do wędkarstwa karpiowego nie oznacza, że nie możemy jej użyć do feedera. Jeśli tylko ktoś może wykorzystać najmniejsze dostępne jej średnice do feedera tzn: 0.26mm Skyline Mono i 0.28mm Bullet Mono to warto spróbować ;)
-
Jakiego węzła używacie łącząc strzałówkę z żyłki z cieńszą żyłką główną aby jak najłatwiej przechodził przez przelotki i jednocześnie był odpowiednio mocny?
-
Tu jest o tym:
Od 13- stej minuty.
-
Używam tylko i wyłącznie węzła typu "marchewkowego" (mahin knot).
-
I do tego ma bardzo dobrą cenę!
https://www.sklep-mietus.pl/pl/zylki-karpiowe/26666-zylka-nash-bullet-mono-028mm1000m?
Co prawda mam zapas na najbliższe jakieś dwa lata, ale potem zakupię tego Nasha.