Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Bugi w 16.11.2021, 18:03
-
Chciałbym zapytać o kołowrotek do odległościowki. Na oku mam 2, tzn. ryobi oasys match 4500 i mivardi daemon 4000. Który byście polecili. Ewentualnie coś innego w średnim budżecie? Z góry dziękuję za pomoc.
-
I Mivardi Daemon i ryobi Oasys to fajne młynki ,oba się sprawdzą ja od siebie mogę polecić jeszcze Robinsona vde match fd 406 chwalonego tutaj na forum ;)
-
Możesz zerknąć sobie również na Robinsona vde contest match fd 3510 https://pleciona.pl/pl/p/Kolowrotek-VDE-Robinson-Contest-Match-FD-3510/48874?gclid=EAIaIQobChMIq8vLprOd9AIVhADmCh3RAgT0EAQYAyABEgIIaPD_BwE
-
Ktoś u nas na forum kupił coś takiego, bardzo fajnie wygląda.
https://www.fishingtackle24.de/angelrollen/rolle-mit-frontbremse/ryobi-verum-ii-feeder-match-hs-4500.html
-
Kołowrotek do odległościówki, duże przełożenie takie ok. 6.0:1, płytkie szpule żeby nie bawić się w podkłady. Mivardi jak najbardziej, ryobi za wolny jak dla mnie.
-
Może coś takiego, dobre przełożenie i zapasowe szpule. https://allegro.pl/oferta/mitchell-kolowrotek-avocet-match-rz-4000-fd-4-szpu-9784961161
-
Z obecnych kandydatów dla siebie wziąłbym Contesta ,miałem w rękach ten młynek i bardzo przypadł mi do gustu,ładna praca ,dwa klipy,wkręcana korba w korpus ,świetny hamulec :beer:
-
Okuma Ceymar XT MATCH FD CXT-40M
https://allegro.pl/oferta/kolowrotek-okuma-ceymar-xt-match-fd-cxt-40ms-6-2-1-10165090530
-
Z typowych Matchy masz jeszcze Trapera.
https://zakupywedkarskie.pl/pl/p/Kolowrotek-Traper-GST-Match-4000/7343
-
A dlaczego nikt nie polecił Daiwa Ninja LT 3000 CXH
Cena ~210zł
Waga: 250g
Rozmiar: 3000
Ilość łożysk: 4
Przełożenie: 6.2:1
Nawój: 93cm
Pojemność szpuli: 0.23/150
Tani, sprawdzona marka.
Sam się nad nim zastanawiam, ale może z nim jest coś nie tak?
-
Teraz bym kupił Ninje , ale mój Shimano Exage niestety nie chce się zepsuć ;D ;D
-
A dlaczego nikt nie polecił Daiwa Ninja LT 3000 CXH
Cena ~210zł
Waga: 250g
Rozmiar: 3000
Ilość łożysk: 4
Przełożenie: 6.2:1
Nawój: 93cm
Pojemność szpuli: 0.23/150
Tani, sprawdzona marka.
Sam się nad nim zastanawiam, ale może z nim jest coś nie tak?
Bo jest mega budżetowym modelem. Dużo lepszym wyborem praktycznie w tej samej cenie (ja kupiłem z Chin za 200 zł) jest Daiwa Regal LT.
-
Podbijam temat, szukam i szukam i zero pomysłów na fajny młynek do matcha…
Fajny młynek to dla mnie:
1. Waga na poziomie 300gr (ma wyważyć Robinsona TX3, 4,2m)
2. Płytka i szeroka szpula (najlepiej aby były ze 2 lub możliwość dokupienia)
3. Podwójna korbka (bo lubię i mam sentyment do „czarnucha” Super Aero GT3000)
4. Szybkie przełożenie lub nawój powyżej 85cm na 1 obrót korbką
5. Sprawna przekładnia (brak oporu przy starcie)
6. Dobre spasowanie, wysoka jakość użytych materiałów i ogólna wysoka trwałość kołowrotka
7. Dostępny serwis i części - nie lubię egzotycznych firm i taniej chińszczyzny…
Do tej pory używam bez większej satysfakcji…: MAP Parabolix 3500, Shimano Super GT4000, NASCI 3000DH, RedArc4000 i parę innych. Myślałem o Mivardi Daemon ale już sam dźwięk jego pracy na YT mnie zniechęca, może Martix Horizon…ale generalnie nie mam zaufania do firm, które klonują Ryobi/Spro czy innych bo to wg mnie słaba baza aby uzyskać trwały i precyzyjny kołowrotek. Może jednak…ponieważ mam wrażenie, że potentaci Shimano i Daiwa nie mają zbyt wiele do zaoferowania w budżecie do 800-1000zł trzeba popatrzeć na alternatywnych producentów?
Uprzedzając komentarze..tak wiem, jestem zepsuty przez Stelle, TwinPowery i Existy, którymi spininguję i dlatego tak ciężko zaakceptować mi ułomności popularnych młynków do matcha…
Ufff…wiem, że nie będzie łatwo ale może ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam
Tomek
-
Tak na szybko Tomku Daiwa TDR match&feeder 3012QD ,Ryobi Tubertini Toda Fx 4500 Match,Ryobi Tubertini TB Venum Z 4500 :thumbup:
-
"Odrobinkę" ponad budżet :
DAIWA BALLISTIC LT 4000D-CXH + szpule od Daiwa Tournament 3012 QD + customowa double handle 8)
-
"Odrobinkę" ponad budżet :
DAIWA BALLISTIC LT 4000D-CXH + szpule od Daiwa Tournament 3012 QD + customowa double handle 8)
Fajny młynek, dobre bebechy ale z Zaionu wiec mega lekki o to wada bo nie wyważy kija. Szpule pewnie by pasowały od TDR 3012, którą posiadam. Myślałem przez chwilę o Lexie CHX bo ma metalowy korpus i jest trwała (mam 3000D do spiningu i jest nad wyraz solidnym kołowrotkiem jak na średnią półkę) - może faktycznie pokombinować z Daiwami LT w wersji CHX i wielkości 5000 (waga). Niemniej fajnie by mieć płytką szpulę i podwójną korbę…ale taki tuning się robi skomplikowany i chyba nieracjonalny kosztowo. Może jeszcze jakieś pomysły? ;-)
-
Wyważanie kija za pomocą kołowrotka to pomysł kontrowersyjny, a przy chwycie w palcowym układzie 2-stopka-2 lub 1-stopka-3 (kciuk pomijamy) skazany na niepowodzenie. Jeżeli wędka bez kołowrotka wyraźnie leci na pysk, nic nie pomoże, a jeżeli jest przyjemnie zbalansowana i fajnie się ją trzyma, ciężki kołowrotek może co najwyżej zabić finezję zestawu ;)
-
Niezależnie jaki budżet w kołowrotkiem do matcha jest problem. Ja bym poszedł w Stradic Ci4/Vanford/Ballistic i nawinął podkład, raz tak zrobiona szpula wystarcza na zawsze + korbką Gomexus z Ali za +/- 100zl. Ewentualnie możesz iść w polecanego przez Cześka Stradica RA.
Ballistic ze szpulą od Tournaments/TDR to mój pomysł kiedyś tutaj opisany i uważam go za jak najlepszy. Pamiętaj że są 3 rodzaje Ballisticow na rynku i można wybrać coś dla siebie, ale do szpuli z 3012 potrzeba wersji 4000.
-
Rzuć okiem na Ryobi Tubertini Toda fx czy Venum Z 4500 ,bardzo fajna opcja pod spławik :beer:
-
Dzięki Panowie! Daliście mi do myślenia!
-
Dodam dla jasności, że wyczynowcy-zawodowcy zwykle zalecają chwyt w palcowym układzie 3-stopka-1, który rzeczywiście poprawia odczucie zbalansowania zestawu, choć niekiedy wymaga przyzwyczajenia + odzwyczajenia od chwytów wspomnianych wcześniej.
-
Spławikowcy nie mają łatwego zadania jeśli chodzi o wybór kołowrotka, rynek wyraźnie zapomniał o technikach spławikowych. Wyraźnie widać, że jest parę maszyn z półek budżetowych, a potem praktycznie nic….
Można zaadoptować dowolny kołowrotek pod tą technikę, jednak coś skrojonego faktycznie „na miarę” i to lepszej jakości- nie ma :/
Shimano ze średnich i wyższych półek mają niewielką przewagę nad konkurentami z Daiwy, mianowicie posuw szpuli oparty o ślimak. Nie twierdzę, że nawój Daiwy to lipa, ale jest typowo krzyżowy, na ślimaku powstają bardziej równoległe zwoje. Wg mnie cieńsze żyłki inaczej się wówczas zachowują i płynnej lata zestaw. Może tylko mi się wydaje, jednak siedzi w głowie taka teoria ;)
Minusem Shimano jest niewątpliwie stała blokada obrotów wstecznych. Co prawda nie każdemu przeszkadza, ale mnie tak. Jedyny sposób, by zyskać trochę żyłki przy odłożonej na podpórki wędce (bo akurat trzeba założyć przynętę, poprawić coś w zestawie) lub też rozwijając zestaw, to otwieranie kabłąka. Wiem wiem, być może kwestia przyzwyczajenia. Podczas przechowywania kołowrotka czy transportowania zestawu też to wnerwia :)
Podwójne korbki też występują obecnie rzadko, i tutaj jedynym, sensownym i niezbyt bolesnym finansowo rozwiązaniem jest dobranie czegoś z Ali. Oprócz kosmicznych/futurystycznych modeli są też takie całkiem skromne i schludne, zarówno na trzpień, jak i na gwint, trzeba trochę poszukać.
Generalnie wzmocnione, kute czy frezowane przekładnie nie są potrzebne na spławik, zestawy są lekkie, jedyne opory i ewentualne zużycie, to zwijanie małych rybek samym kołowrotkiem. Także na tym polu… sam nie wiem ;)
-
Spławikowcy nie mają łatwego zadania jeśli chodzi o wybór kołowrotka, rynek wyraźnie zapomniał o technikach spławikowych.
Rynek odpowiada na potrzeby konsumentów a konsumenci w olbrzymiej większości preferują spinningowe młynki i karpiowe betoniarki więc światowym firmom po prostu nie opłaca się dbać o to małe spławikowe poletko. Dziwi mnie tylko że tak mało mniejszych firm nie próbuje tej stosunkowo małej niszy zmonopolizować.
-
Ktoś by się znalazł gdyby to było opłacalne. Kołowrotek do spinningu albo karpiowy szybciej zakończy żywot i ktoś kupi kolejny. Spławikowy pokręci długie lata.
Jeżeli jest nisza na rynku to trzeba szukać przysłowiowego Chińczyka i rozwijać biznes.
-
Chyba mam plan… jest nią najnowsza Ultegra 4000 XG FC - bardzo podoba mi się ta konstrukcja, dobra waga, przyzwoite spasowanie elementów i łatwy tuning (dokładamy 2 łożyska na podparcie wałka worma i mamy Stradica). Tyle, że słabo z dostępnością póki co - jedynie rozmiar 3000 udało mi się pomacać w sklepie stacjonarnym a mam zasadę, że wybieram najlepiej spasowany kołowrotek z dostępnych w sklepie (to się sprawdza). Poluję wiec dalej.
Jeszcze moją uwagę zwrócił Matrix Horizon X w rozmiarze 3000 lub 4000. Czy ktoś z użytkowników mógłby się wypowiedzieć co do jakości tych młynków? Na sucho kręcą bardzo przyzwoicie. Co tam jest w środku? Spro?
Pozdawiam.
-
Chyba mam plan… jest nią najnowsza Ultegra 4000 XG FC - bardzo podoba mi się ta konstrukcja, dobra waga, przyzwoite spasowanie elementów i łatwy tuning (dokładamy 2 łożyska na podparcie wałka worma i mamy Stradica).
Nie. Wałek posuwu szpuli (tak zwany worm) w Stradicu FL nie jest obsadzony na łożyskach tocznych, tylko na tulejach ślizgowych. Stradic ma jedno łożysko kulkowe w knobie, Ultegra ma tam dwie tuleje ślizgowe - to jedyna różnica między tymi modelami, biorąc pod uwagę ilość i rodzaj łożysk. O różnicy materiału, z którego wykonano część korpusu ze stopką, nie ma co wspominać, bo to wiedza ogólnie dostępna (Stradic - aluminium, Ultegra - XT7).
Mimo to nowy model Ultegry jest wart polecenia.
-
Też mam ten problem, też myślałem o Ultegrze że względu na przełożenie jakość/cena. Myślę jeszcze nad Stradiciem Ci4+. Nie wiem tylko czy sic w rozmiar 3k czy 4k, za 3 przemawia waga, za 4 uniwersalność.
-
Jeszcze moją uwagę zwrócił Matrix Horizon X w rozmiarze 3000 lub 4000. Czy ktoś z użytkowników mógłby się wypowiedzieć co do jakości tych młynków? Na sucho kręcą bardzo przyzwoicie.
4000 gabarytowo pasuje do średnio-ciężkiego feedera, zbyt masywny (> 370 g) do matcha. 3000 nabyłem kiedyś w solidnej promocji bez wyraźnej potrzeby, wkrótce przesunąłem do rezerw, a w końcu oddałem potrzebującym ;)
Kołowrotek całkiem zgrabny, niezbyt szybki (wolniejszy od standardowej wersji Ultegry/Stradica/Vanforda 4000, a tym bardziej od wersji MHG czy XG), szpule sensownie spłycone, pojedyńcza + podwójna korbka w komplecie, bebechy na dzień dobry wydają się w miarę przyzwoite, nie wiem wszelako jak z trwałością - kołowrotek Rive Match (być może od tego samego Chińczyka) na sucho kręcił podobnie, ale szybko zaczął irytująco stukać i klikać.
Hamulec działa, lecz nie dorównuje Shimano (z przedziału Ultegra - Vanford) pod względem precyzji, a żyłka schodzi ze szpuli (ze względu na konstrukcję rantu, a zapewne także nawój) znacznie mniej radośnie niż u Shimano, co jest wyraźnie odczuwalne przy lekkich zestawach klasyczno-wagglerowych.
-
Jeżeli ktoś czuje potrzebę odpoczynku od Daiwy i Shimano albo szuka czegoś mniej popularnego, jednak ze wszech miar przyzwoitego, to bez zająknięcia polecam ten kołowrotek: https://pleciona.pl/pl/p/Kolowrotek-Mitchell-MAG-PRO-RZT-4000/19731.
Wielkość 4000, waga 235 g (!), przełożenie 5,8:1, dobry nawój, przyjemna praca, wkręcana korba, no i dwie aluminiowe szpule w zestawie (!). Przy spławiku dożywocie. Sprzęt niepopularny, niedoceniany, a szkoda. Gdybym lubił kołowrotki z wyższym przełożeniem, miałbym.
-
Gdybym lubił kołowrotki z wyższym przełożeniem, miałbym.
I tu leży pies pogrzebany…nie używasz go wiec na dzień dobry masz -5pkt do wiarygodności 🙈😂😎 (bo na jakiej podstawie go polecasz?)
A na poważnie to wyglada dla mnie okropnie bazarowo 🙈🙈🙈 ale dzięki za pomysł.
-
Też mam ten problem, też myślałem o Ultegrze że względu na przełożenie jakość/cena. Myślę jeszcze nad Stradiciem Ci4+. Nie wiem tylko czy sic w rozmiar 3k czy 4k, za 3 przemawia waga, za 4 uniwersalność.
Uważam, że zdecydowanie 4000 jest lepsze do matcha. Mam NASCI 3000DH (dołożyłem łożyska i pięknie śmiga) i powiedzmy, że do lekkiej odleglosciowki 12ft jeszcze ujdzie, irytująca jest jednak mała średnica szpuli.
-
Gdybym lubił kołowrotki z wyższym przełożeniem, miałbym.
I tu leży pies pogrzebany…nie używasz go wiec na dzień dobry masz -5pkt do wiarygodności 🙈😂😎 (bo na jakiej podstawie go polecasz?)
Życzę owocnych wyborów ;)
-
Chyba mam plan… jest nią najnowsza Ultegra 4000 XG FC - bardzo podoba mi się ta konstrukcja, dobra waga, przyzwoite spasowanie elementów i łatwy tuning (dokładamy 2 łożyska na podparcie wałka worma i mamy Stradica).
Nie. Wałek posuwu szpuli (tak zwany worm) w Stradicu FL nie jest obsadzony na łożyskach tocznych, tylko na tulejach ślizgowych. Stradic ma jedno łożysko kulkowe w knobie, Ultegra ma tam dwie tuleje ślizgowe - to jedyna różnica między tymi modelami, biorąc pod uwagę ilość i rodzaj łożysk. O różnicy materiału, z którego wykonano część korpusu ze stopką, nie ma co wspominać, bo to wiedza ogólnie dostępna (Stradic - aluminium, Ultegra - XT7).
Mimo to nowy model Ultegry jest wart polecenia.
Tak masz rację - sam dokładałem łożyska pod worma w moim Stradicu 2500 Ci4 (byłem przekonany że w Stradicu FL te łożyska są fabrycznie zamontowane). Czyli do Ultegry możemy zapakować dodatkowe 4 łożyska - 2-a do knoba i 2 na worma! To oznacza, że konstrukcyjnie temu modelowi nic nie brakuje a większa waga materiału obudowy vs Stradic to do matcha wręcz zaleta! Coraz bardziej ta Ultegra mi się podoba 🤓🤗
-
Jeżeli o wagę chodzi, Stradic 4000 jest akurat nieznacznie (około 10 g) cięższy od fabrycznie skonfigurowanej Ultegry 4000. Inna sprawa, że przy najbardziej rozpowszechnionych sposobach trzymania (chwyt w palcowym układzie 2-stopka-2 oraz 1-stopka-3) zysk wyważeniowy z większej wagi jest raczej wątpliwy ;)
-
Jeżeli o wagę chodzi, Stradic 4000 jest akurat nieznacznie (około 10 g) cięższy od fabrycznie skonfigurowanej Ultegry 4000. Inna sprawa, że przy najbardziej rozpowszechnionych sposobach trzymania (chwyt w palcowym układzie 2-stopka-2 oraz 1-stopka-3) zysk wyważeniowy z większej wagi jest raczej wątpliwy ;)
Czyli tak naprawdę aktualny model Stradica i Ultegry są konstrukcyjnie (bebechy) niemal identyczne. Różnią się tylko uszczelnieniem, materialem obudowy i ceną ok 150zł na korzyść Ultegry? Czy dobrze to widzę? Czy zatem nieco wyższa cena Stradica faktycznie odzwierciedla jego przewagę nad Ultegrą?
PS ja trzymam kij w układzie 2-stopka-2
-
Ultegra 4000 chyba nie występuje w wersji MHG (przełożenie 5.8:1 + płytsza szpula). W zgodnej opinii fachowców, przy chwycie w układzie 2-stopka-2 zysk (w zakresie odczuwalnego zbalansowania zestawu) z cięższego kołowrotka jest iluzoryczny - dopiero rekomendowany przez zawodowców chwyt w układzie 3-stopka-1 daje pewną nadzieję pod tym względem :)
-
Nowa ultegra jest w wersji xg czyli wysokie przełożenie ale szpula standardowa.
https://sklepdrapieznik.pl/z-przednim-hamulcem/72432-kolowrotek-shimano-ultegra-fc-4000-xg.html
-
A mi do głowy przyszedł Centris w rozmiarze 420, trochę ponad 300 gram, dwie szpule zdejmowane na przycisk, niezłe przełożeni zwija 85cm no i 2 korbki w tym podwójna. Trwałości mu nie zabraknie bo to młynek bardziej pod feeder. Niestety jeżeli używasz na spinie takich wysokich modeli to praca tego młynka może Cię rozczarować.
A może TDX 2506 DH w promce z Drapieznika ? Przełożenie nie za wysokie bo to młynek feederowy ale tak poaz tym to pożądana konstrukcja.
Ja natomiast pod 14ft matcha mam TDR 3012 z podwójną korbą z dołożonymi 3 łożyskami. Pięknie ten młynek pasuje do Acolyte+ 14ft, który trochę jednak leci ma pysk.
-
A mi do głowy przyszedł Centris w rozmiarze 420, trochę ponad 300 gram, dwie szpule zdejmowane na przycisk, niezłe przełożeni zwija 85cm no i 2 korbki w tym podwójna. Trwałości mu nie zabraknie bo to młynek bardziej pod feeder. Niestety jeżeli używasz na spinie takich wysokich modeli to praca tego młynka może Cię rozczarować.
A może TDX 2506 DH w promce z Drapieznika ? Przełożenie nie za wysokie bo to młynek feederowy ale tak poaz tym to pożądana konstrukcja.
Ja natomiast pod 14ft matcha mam TDR 3012 z podwójną korbą z dołożonymi 3 łożyskami. Pięknie ten młynek pasuje do Acolyte+ 14ft, który trochę jednak leci ma pysk.
Mam 2szt TDR 3012 - używam ich do lekkich feederow cw do 30gr (Robinsony VDE Method Feeder 10ft do 30gr) Fajne mlynki acz spodziewałem się po nich większej mocy - niemniej lubię je, szeroka szpula, piękny nawój tylko przełożenie nie to jak do matcha. Generalnie mam czym łowić choć zawsze jest to jakiś kompromis. W całej tej dyskusji chodzi o to czy faktycznie rynek oferuje wysokiej klasy dedykowany kołowrotek matchowy czy nie….i wydaje się, że niestety nie 🥺 PS. obczajam właśnie Centrisa - w środku jest SPRo?
-
Co znaczy większą moc odnośnie kołowrotka ? Mam 2 TDRy i nie zaobserwowałem żadnego braku mocy.
-
Co znaczy większą moc odnośnie kołowrotka ? Mam 2 TDRy i nie zaobserwowałem żadnego braku mocy.
Mam wrażenie łowiąc na klasyka z koszykami 20-25gr, że młynek się męczy (wymaga większej siły przy ściąganiu). W porownaniu…np. taki RedArc4000 radzi sobie z identycznym zestawem lepiej (testowane na k. Żeranskim). Przy koszykach mini lub 15gr zjawisko mija. Moim zdaniem gdyby dać 1cm dłuższą korbę byłoby po sprawie bo bebechy niewątpliwie są mocne. Ale to może być moje subiektywne odczucie. Niemniej używam ich tylko do lekkiego, finezyjnego łowienia.
-
Kolego Gładki pokręć gdzieś jak dasz radę Ryobi tubertini venum z 4500 ,podwójnej korby fakt nie posiada ,ale pod matcha młynek idealny :thumbup:
-
Ja u siebie nic nie zauważyłem a używałem nawet koszyków 40g. Dużo lepiej mi się je użytkuje niż Stradici FL i Ci4+.
-
Powiem Ci kolego Gladki, że jak czytam Twoje posty to wnioskuję, że jesteś bardzo wymagającym wędkarzem 😀 zwracasz uwagę na takie szczegóły, które większość pomija 😛 oczywiście nie jest to żaden przytyk 😛
-
PS. obczajam właśnie Centrisa - w środku jest SPRo?
Raczej ryobi https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10795.msg320658#msg320658
Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=588.0
-
Powiem Ci kolego Gladki, że jak czytam Twoje posty to wnioskuję, że jesteś bardzo wymagającym wędkarzem 😀 zwracasz uwagę na takie szczegóły, które większość pomija 😛 oczywiście nie jest to żaden przytyk 😛
To prawda, jestem detalistą i mam dużo sprzętu, zwłaszcza, ze łowię wszystkimi metodami. Może to fanaberia a może dążenie do doskonałości ale w zakresie młynka do matcha jestem zagubiony i bez kompleksów o tym piszę 😜
Pozdrawiam świątecznie - Twoje spławiki są super! (Tu nie mam żadnych uwag :-)))
-
Centrisa produkuje Ryobi, Preston nie miał takich możliwości. Teraz gdy przejęło go Zebco to może coś się zmieni.
Ja mam podobny dylemat do Twojego bo rozmyślam nad młynkiem do Pellet Wagllera. Waham się pomiędzy nową Ultegrą/Stradicem a może zaszaleję i kupię Ballistica EX LT wchodzi jeszcze w grę Prorex pasujący kolorystycznie, a z tego co kolega Wonski pisał to i całkiem dobrą ma przekładnię. Odwieczne dylematy....
-
Powiem Ci kolego Gladki, że jak czytam Twoje posty to wnioskuję, że jesteś bardzo wymagającym wędkarzem 😀 zwracasz uwagę na takie szczegóły, które większość pomija 😛 oczywiście nie jest to żaden przytyk 😛
To prawda, jestem detalistą i mam dużo sprzętu, zwłaszcza, ze łowię wszystkimi metodami. Może to fanaberia a może dążenie do doskonałości ale w zakresie młynka do matcha jestem zagubiony i bez kompleksów o tym piszę 😜
Pozdrawiam świątecznie - Twoje spławiki są super! (Tu nie mam żadnych uwag :-)))
Dziękuję :) miałeś styczność z moimi spławikami czy wnioskujesz po zdjęciach, które tutaj kiedyś wstawiałem? Kurde nie robię ich już, taka wyciszająca pasja była a teraz praca pochłonęła mnie całkowicie, że nie ma czasu ani warunków (nie będę przecież smrodził lakierami w mieszkaniu 😛). Może kiedyś do tego wrócę 😌 pozdrawiam również 😊
-
Dziękuję :) miałeś styczność z moimi spławikami czy wnioskujesz po zdjęciach, które tutaj kiedyś wstawiałem? Kurde nie robię ich już, taka wyciszająca pasja była a teraz praca pochłonęła mnie całkowicie, że nie ma czasu ani warunków (nie będę przecież smrodził lakierami w mieszkaniu 😛). Może kiedyś do tego wrócę 😌 pozdrawiam również 😊
Uuups tu mi zabiłeś ćwieka ale sprawdziłem i ostatnio kupowałem spławiki u Jakuba_WR. Patrząc na fotki identycznie wykonane co Twoje, wiec daj znaka czy Jakub_WR z Facebooka to Ty? ;-)
-
Dziękuję :) miałeś styczność z moimi spławikami czy wnioskujesz po zdjęciach, które tutaj kiedyś wstawiałem? Kurde nie robię ich już, taka wyciszająca pasja była a teraz praca pochłonęła mnie całkowicie, że nie ma czasu ani warunków (nie będę przecież smrodził lakierami w mieszkaniu 😛). Może kiedyś do tego wrócę 😌 pozdrawiam również 😊
Uuups tu mi zabiłeś ćwieka ale sprawdziłem i ostatnio kupowałem spławiki u Jakuba_WR. Patrząc na fotki identycznie wykonane co Twoje, wiec daj znaka czy Jakub_WR z Facebooka to Ty? ;-)
Nie nie 😄 ale znam spławiki Jakuba i rzeczywiście robimy bardzo podobne 😎
-
Jakub nawet sugerował żebyś wypracował własny styl ;) Wzornictwo macie obaj bardzo dobre aż szkoda nad wodę zabierać.
Jakub_wr był kiedyś aktywnym użytkownikiem forum i można znaleźć sporo zdjęć jego spławików. Sprzedawał też jeśli dobrze pamiętam.
-
Jakub nawet sugerował żebyś wypracował własny styl ;) Wzornictwo macie obaj bardzo dobre aż szkoda nad wodę zabierać.
Jakub_wr był kiedyś aktywnym użytkownikiem forum i można znaleźć sporo zdjęć jego spławików. Sprzedawał też jeśli dobrze pamiętam.
Można się pomylić! 😂🙈 Ale co do spławików to bardzo lubię naturalne materiały i ręczną robotę - finalnie okazuje się, że łowię na modele Jakuba_WR, którego spławiki pomyliłem z produktami Łukasza931 (po zdjęciach widać, ze to również towar prima sort! 👌)
-
Niewiele można wymyślić w takim wzornictwie. Zbyt krzykliwy będzie straszył ryby a polakierowany kawałek trzciny nie zrobi na kimś wrażenia.
Podobne wzornictwo mają brytyjskie rękodzieła.
-
Tak, rzeczywiście niewiele można wymyślić we wzornictwie. Podstawa to nici do szycia, a z ich prowadzeniem na kawałku drewna nie można za wiele poszaleć :D Wymyśliłem sobie kiedyś spławiki pomalowane na na kolory moro (wojskowy kamuflaż), jednak nie za bardzo byłem zadowolony z finalnego produktu i projekt porzuciłem. Za jakiś czas zobaczyłem takie spławiki u mistrza spławikowego rękodzieła - Andrew Field'a. Jeśli chcecie zobaczyć co on wyprawia to wpiszcie sobie w wyszukiwarkę na FB jego imię i nazwisko 😃 Z tego co słyszałem był on inspiracją dla wspomnianego wcześniej Jakuba 😃 Dla mnie to właśnie spławiki Jakuba były motorem do rozpoczęcia tej zabawy 😌
-
Wpisałem, zobaczyłem i jestem pod ogromnym wrażeniem :D Znalazłem nawet zestaw na sprzedaż :) Widać że jeden spławik to mnóstwo pracy.
https://thelittleegretpress.co.uk/product/unique-set-of-10-stunning-floats-by-andrew-field/
-
Gość na FB ma mnóstwo zdjęć. Ma nawet stronkę bodajże "Lure of the floats by Andrew Field" ale zauważyłem, że częściej udostępnia teraz na prywatnym profilu 😃 tak, jeden spławik wymaga w sumie 2h pracy jak nie więcej. Pokrycie go nićmi wzmacnia całą konstrukcję i dodaje charakterystycznego uroku ale wymaga potem położenia około 6-7 cienkich warstw lakieru (oczywiście pędzelkiem bo przez zanurzenie mogłyby powstać zacieki). Kosztuje to przede wszystkim dużo czasu ale porządnie wykonane spławiki stają się potem wieczne, jeśli na nie nie nadepniemy oczywiście :D
-
https://thelittleegretpress.co.uk/product/unique-set-of-10-stunning-floats-by-andrew-field/
Trzeba przyznać, że cena konkretna za zestaw :o Ciekawe, czy mają wzięcie.
Jeśli chodzi o kołowrotki do spławika, to faktycznie nie jest łatwo.
W 2018 kupiłem z Niemiec i Izraela dwie sztuki Aero Ci4+ i od tamtej pory nie pojawiło się nic, co by mnie zachęciło do ich wymiany.
-
No i finalnie kupiłem Mivardi Daemona… skłoniły mnie do tego:
1. Brak dostępności nowej Ultegry 4000XG
2. Radykalnie rosnące ceny sprzętu - Mivardi Daemon z nowej dostawy kosztuje 450 zł czyli ponad 100zl drożej niż udało mi się kupić (ostatni egzemplarz w Sandaczu ze starej dostawy).
3. Ogolnie dobre opinie nt tego modelu wśród użytkowników jak i sklepów (obdzwonilem kilka dużych sklepów i wszędzie usłyszałem, że Daemon to bezproblemowy i sprzedawany w dużych ilościach model, do której praktycznie nie ma alternatywy)
Finalnie zamówiłem i przyszedł do mnie model dość dobrze spasowany, bez luzów na rotorze i minimalnym luzie na korbie wiec nie jest źle. Przy kręceniu kołowrotek wyraźnie szumi ale wiedziałem o tym wcześniej… Fajnie, że w cenie ok 300zl dostajemy zapasowa aluminiową, płytką szpulę, identyczną ze szpulą podstawową. Kołowrotek wygląda na przemyślany przynajmniej pod kątem matcha. Zobaczymy ile wytrzyma - a Ultegrę kupię pewnie na wiosnę do kolejnego zestawu.
Pozdrawiam Was w Nowym Roku i dziękuje za dyskusję.
Tomek
-
Fajnie że udało Ci się wybrać coś dla siebie po tym co napisałeś 20.12.2021, 21:19
-
Cześć!
Dziś byłem pobawić się przepływanką na Bzurze. Naoglądałem się jak Górek łowi zimowe klenie w Łynie na chlebek i postanowiłem spróbować na Bzurze, w której te ryby występują w całkiem sporej ilość…przynajmniej latem. Przy okazji przetestowałem Daemona. Miałem z sobą 2 kije - Matcha VDE TX2 4,2m z Daemonem oraz 6m bolonkę również Robinsona VDE z Daiwą TDR 3012 - na obu młynkach żyłka 0,20mm.
Pierwsze wnioski i spostrzeżenia - Mivardi - kręci bardzo sprawnie i mimo sporego przełożenia czuć moc, całkiem szybko zwija a szum łożysk podczas łowienia nie jest słyszalny. Żyłkę nawija poprawnie, korbka jest wygodna, na plus ciepły knob z pianki EVA. W porównaniu do Daiwy dużo szybciej zwija, kołowrotki mają różne kształty szpuli ale nie zauważyłem żadnych różnic przy rzutach (potrzebny byłby większy zbiornik i bliźniacze zestawy). Generalnie odczucie mam takie, że z obu kołowrotków żyłka pięknie lata, oba tez mają wygodne, metalowe clipy na sprężynkach.
Oba ważą podobnie 305gr Daiwa i 290gr Daemon (dane katalogowe). Daemon jest za lekki do kija z którym dzisiaj go spasowalłem, zestaw niezależnie od uchwytu leci na ryj - może nie przeszkadza to dramatycznie ale zwróciło moją uwagę.
Ryb nie złowiłem, za to pobiegałem dobre 4godz nad Bzurą i pięknie się dotlenilem 😎 Woda dosc wysoka, mocno ciągnęła i zimna jak diabli (niesie dopiero co stopniały śnieg) wiec na sukcesy nie liczyłem. Poniżej kilka fotek znad wody i domu gdzie porównałem m.in. szpule od Daemona vs TDR3012 - może komuś się przyda.
Reasumując, po pierwszym łowieniu oceniam Daemona jako absolutnie godny polecenia kołowrotek do metod spławikowych, ma wszystko co trzeba w sensie użytkowym, co do trwałości czas pokaże.
Pozdrawiam. Tomek
-
Daiwa 20 Fuego LT 4000-CXH nada się do matcha?
Chcę wymienić ninja 3000-cxh na coś lepszego i minimalnie większego, płynniejszego.
W oko wpadła mi jeszcze nowa ultegra 4000 xg, bo stradic fk teraz chyba nie ma sensu przy ultegrze.
-
Nada się, chociaż ja bym poszukał czegoś z odrobinę większą szpulą. Miałem Fuego w tym rozmiarze i jak dla mnie to był troszkę taki maluszek.
-
Zarówno Fuego jak i Ultegra będą dobrym wyborem ,solidne konstrukcje ,może gabarytowo nie są to potwory ,ale jest moc ;)
-
Do Matcha nie potrzeba dużych młynków. Większość matchówek ma bardzo małe przelotki łącznie ze startową. Mniejszy rozmiar kołowrotka i nawój można skompensować wysokim przełożeniem. Tutaj przecież opory zwijania są malutkie a większe ryby chyba każdy i tak pompuje więc mechanizmy nie są narażone na takie obciążenia jak w feederze. Moim zdaniem oba młynki się nadają i będzie podobny komfort użytkowania. Kwestia gustu, który wybierzesz.
-
Do Matcha nie potrzeba dużych młynków.
Moim zdaniem lepszy odrobinę za duży niż za mały. Myślę że wielkość 3000 jest optymalna.
-
Do Matcha nie potrzeba dużych młynków.
Moim zdaniem lepszy odrobinę za duży niż za mały. Myślę że wielkość 3000 jest optymalna.
Wszystko się zgadza. Młynki pomiędzy, którymi kolega się waha to stara rozmiarówka 3000. Sam posiadam w takiej wielkości kołowrotek pod matchem i tworzy zgrany duet z wędziskiem.
-
Ja używam gt4000rd shimano. Boska sprawa: metalowy polerowany klip. Polecam.
-
Zastanawiam się jeszcze nad doinwestowaniem i wzięciem coś pokroju Vanford albo Sustain w wersji 4000 XG.
Rozmiarowo mi odpowiada, bo mam stradici fk 4000 i taki rozmiar jest dla mnie najlepszy. Fajnie się kręci, wygodnie.
-
https://thelittleegretpress.co.uk/product/unique-set-of-10-stunning-floats-by-andrew-field/
Trzeba przyznać, że cena konkretna za zestaw :o Ciekawe, czy mają wzięcie.
Jeśli chodzi o kołowrotki do spławika, to faktycznie nie jest łatwo.
W 2018 kupiłem z Niemiec i Izraela dwie sztuki Aero Ci4+ i od tamtej pory nie pojawiło się nic, co by mnie zachęciło do ich wymiany.
Święte słowa. Kije się wymienia a aero cały czas w arsenale. I chyba długo pozostanie. W moim odczuciu poza konkurencją na dzień dzisiejszy.
-
Zastanawiam się jeszcze nad doinwestowaniem i wzięciem coś pokroju Vanford albo Sustain w wersji 4000 XG.
Do klasycznego wagglera (standardowy dystans < 25 m) z powodzeniem wystarczy kołowrotek o niższym przełożeniu - niektórzy wyczynowcy (np. poniżej około 11:20) wręcz odradzają w tym kontekście ekspresowe kołowrotki (np. 6.2:1) ze względu na mocniejsze skręcanie się przyponu przy szybkim ściąganiu zestawu.
Pomijając kwestię przełożenia, Shimano Stradic/Vanford/Sustain w rozmiarze 4000 to bardzo dobry kołowrotek wagglerowy, choć tańsza Ultegra zapewne też ujdzie :)
-
Nie zauważyłem problemu ze skręcanym przyponem. Stosuję 2 krętliki, jeden na przyponie - odcinek fluorocarbonu 80 cm - krętlik - linka główna.
Na zawodach czy podczas łowienia na dystansie liczy się prędkość, no i ogólnie lepiej mi się łowi na kołowrotki co nawijają 100 cm linki niżeli te 80-85 cm.
-
Na zawodach czy podczas łowienia na dystansie liczy się prędkość
To zmienia postać rzeczy ;) Oczywiście łowienie na dystansie to nie klasyczny waggler, lecz tzw. metoda odległościowa - podobnie usztywniające wstawki z fluorocarbonu to raczej domena cięższych zestawów odległościowych, a nie łowienia klasyczno-wagglerowego, o którym nawijają przywołani wyczynowcy.
W kontekście zastosowań odległościowych, podczas których wykorzystuje się klips, mankamentem rozważanych kołowrotków może być właśnie brak sensownego klipsa (w rodzaju okrągłych/amortyzowanych wynalazków Daiwy).