Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 15:13

Tytuł: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 15:13
Witajcie, mam pytanie do Was - doświadczonych wędkarzy którzy mieli styczność z dzikimi wodami. Mam niedaleko od siebie staw na którym mogę łowić.

Staw charakteryzuje się ogromną ilością wzdręgi której naprawde są tysiące i nie da się łowić na drobne przynęty. Są w nim też malutkie karasie, które nie są zbyt uporczywe bo fajnie walcza i jest uciecha z wyłowienia takiego. Staw ma grubo ponad 15 lat. Wiem, że wystepują w nim piękne karpie (Od 1 do 15 kg) i amury (10-15kg). W dodatku złowiłem 2 kg karasia oraz słyszałem o linach 3 kg. Myslę, że najlepiej działają na nim naturalne przynęty.

Opisze o tym jak łowiłem:
Jako mało doświadczony wędkarz zacząłem łowić na feeder, z marnymi wynikami (Łowiłem na zwykłe teleskopówki spławikowe). Nie łowiłem w jednym punkcie i ogólnie nie umiałem łowić.
Zacząłem łowić bardziej na serio, ugotowałem sporo kukurydzy, codzien wrzucałem po 1-2 kg w jedno miejsce. Kupiłem waftersy i dumbellsy (coś mnie podkusiło) i zacząłem na nie obławiać. Pewnego momentu gdy zestaw był w wodzie już długo stwierdziłem że go wyciągne, poczułem mocny opór. Zacząłem machać wędką myśląc, że to zaczep. Kolowrotek zaczął jechać, przykręciłem no i żyłka pękła (Błąd początkujacego).
Następny moment to wtedy gdy nęciłem inne miejsce na stawie i łowiąc na zwykłą kukurydze miałem większą rybe (Teraz myślę, że to był większy karaś) niestety zerwał się przez moją głupote.
Jeszcze inny moment to gdy rano (4 nad ranem) przyjechałem, podnęciłem kukurydzą i pszenicą. Po godzinie zaczęło lać więc zwinąłem się do domu. Przyjechałem po ulewie, zarzuciłem wędki i miałem 2 piękne ryby (karp 1 kg i karaś 0,5kg). Bardzo się ucieszyłem.
Na jesieni roku 2023 w październiku łowiąc na metode na kulke pop up orzech tygrysi wyciągnałem 2 kg karasia.

Inni wędkarze tu łowią głównie na spławik (Kukurydza, czerwone robaki) i wyławiają zwykle malutkie karasie czy rzadko kiedy większe karasie lub karpie.

Dodam też, że znalazłem prawdopodobnie dołek lub wypłycenie, w lato widziałem tutaj sporo spławów większych ryb jak i w tym miejscu złowiłem tego pieknego karasia 2 kg. Chcę w tym miejscu łowić.

Pytanie do was: Jakiej przynęty i zanęty tutaj spróbować? Na jaką metode wędkarską łowić? Myślę, że fajnie spisałby się tutaj feeder oraz zwykły cieżarek
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 15:20
Chce się jeszcze spytać. Czy jest sens iść w metodę i sztuczne przynęty wafters? Według mnie słabo działały i czy nie lepiej by było uzywać haczyka z gumką i na nim kukurydza? I czy używać pelletu z mączki rybnej czy zanęty?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 07.01.2024, 15:43
Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że w kukurydzę w pierwszej kolejności wejdzie Ci drobnica. Dopiero jak to "tałatajstwo" się nażre, to jest szansa, że podejdzie coś większego.

Jeśli chcesz złowić coś większego - powinieneś wziąć pod uwagę użycie dużych, selektywnych przynęt. Albo na włosie dać 4, 5 ziaren kukurydzy, co powinno ograniczyć ilość drobnej ryby.

A skoro piszesz, że łowi się tam "tradycyjnie", czyli kukurydza i robak - zmiana przynęty niewiele da. Jedynie co to pozostaje zastosowanie kilku ziarenek kukurydzy na włosie (karp bez problemu to zassie, mniejsze ryby będą miały kłopot), albo użyć kukurydzy typu "koński ząb".
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 15:49
Tzn. te wzdręgi maja max 10 cm długości, jak są większe to fajne ładne sztuki, ale jest ich bardzo mało. Gdy przychodzą małe karasie to po jakimś czasie przychodza te wieksze
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.01.2024, 15:59
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby spróbować np Pelletu czy kulek proteinowych większych rozmiarów ,oczywiście ziarna zostaw w asortymencie oprócz kuku jest selektywny łubin,groch czy ciecierzyca ,unikaj przynęt małych ,co do zanęt to raczej polecę leszczowe gruba frakcja pracujące na dnie Lorpio Big Bream np .możesz użyć jej do metody również z dużym dumbelsem czy kulka :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.01.2024, 16:17
Ja to chyba w ogóle bym do takiej wody proszku nie sypał... Same ziarna i to te grubsze w jedno miejsce. A najlepiej takie, na jakie nikt inny nie łowi. Posypiesz kilka razy po trochu, ryba się nauczy i będziesz miał wyniki. Tylko innym nie pokazuj, bo wszystko Ci wyłowią. Brutalne, ale taka jest prawda. Piszesz, że to staw, więc zakładam, że nie jest to jakiś wielki zbiornik. Jeśli nauczysz większe ryby jakiejś przynęty i pokażesz to inny, wyłowienie wszystkich okazów będzie kwestią jednego sezonu.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.01.2024, 16:26
Rozwiązań jest kilka ,na pewno odpuściłbym spławik ,a skupił na łowieniu z gruntu na alarmy większego dumbelsa czy kulkę zassa bez problemu duży karaś czy lin o karpiu i amurze nawet nie mówię ,grube ziarna ,pellety czy kulki dadzą rezultaty ,skup się na odpowiednim zestawie ja widzę dwie opcje metoda i pva :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 16:26
Dobra, z Waszych wypowiedzi wynika, żeby
a) Nie sypać zanęty, jak już to gruba frakcyjna
b) Zamiast tego sypać ziarna
c) Używać ziaren innych niż wszyscy (Teraz myślę o grochu)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 16:27
I teraz tak, jest sens łowić na feeder lub metode jeżeli poluję na większą rybe czy lepiej łowić na zwykły ciężarek
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.01.2024, 16:30
Metoda też złowisz duże ryby ,zwłaszcza używając większych przynęt jak dumbelsy ,waftersy czy kulki proteinowe zwykle czy pop upp ,z ciężarkiem zestaw też lux w połączeniu z siatką pva jest to metoda bardzo skuteczna ;)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.01.2024, 16:33
Możesz iść po skrótach i sypać grubo np grochem a zestaw z ciężarkiem kłaść w neconym miejscu,większe haki z włosem 10,8,6 rozmiary  i większą przynęta :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 17:04
Dobra, dzięki za podpowiedzi. Co myślicie o łowieniu z powierzchnii na chleb w lato? Widziałem jednego amura w lato jak się wygrzewał + sporo ryb w lato się przerzuca nad powierzchnią wody.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 07.01.2024, 17:07
Wędkarstwo to sztuka kombinowania i improwizacji. Powiem Ci tak: jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
U jednych chleb z powierzchni w ogóle nie "odpali", na innym bajorze będzie tylko to skuteczne. Każda woda jest inna. I dlatego trzeba być aktywnym i elastycznym w trakcje łowienia. Zawsze możesz jednego kija położyć "na grubo" na dnie, drugim bawić się na wspomniany chleb.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 07.01.2024, 17:22
Kolega Martinez słusznie prawi :thumbup: :beer:,sam musisz kombinować ,my możemy cię naprowadzić tylko ,a ty sam sprawdzić nad wodą co i jak działa ,odpowiedzi znajdziesz tylko nad wodą im więcej czasu nad nią wysiedzisz łowiąc i obserwując tym efekty lepsze będą ;)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 07.01.2024, 17:25
Dobra, dzięki! Zauważyłem sam oglądając filmy na youtube, czytając fora wiem dużo więcej i jestem w stanie dużo lepiej ,,czytać wodę". Dziękuje za odpowiedzi!
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 07.01.2024, 17:32
Chcesz łowić grube ryby musisz grubo nęcić. Kilogram czy dwa kukurydzy na dzień nie ma żadnego sensu. Potrzebujesz grubszego towaru w większej ilości, zerknij np na bobik.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: ziggi w 08.01.2024, 08:04
Chcesz łowić grube ryby musisz grubo nęcić. Kilogram czy dwa kukurydzy na dzień nie ma żadnego sensu. Potrzebujesz grubszego towaru w większej ilości, zerknij np na bobik.
Masz na myśli bobik taki jadalny czy paszowy?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 08.01.2024, 08:34
Chcesz łowić grube ryby musisz grubo nęcić. Kilogram czy dwa kukurydzy na dzień nie ma żadnego sensu. Potrzebujesz grubszego towaru w większej ilości, zerknij np na bobik.
Masz na myśli bobik taki jadalny czy paszowy?
Myślę ,że paszowy :beer:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 08.01.2024, 10:35
Bobik jest chyba tylko paszowy. Ale bez problemu można go zjeść i jest smaczny.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 08.01.2024, 14:20
Jeśli jest to mały staw to najlepiej zaobserwować którędy "chodzą duże sztuki". Z racji corocznych turnusów syna jestem na wczasach co roku w ośrodku wypoczynkowym w którym jest mały staw.
Pływa w nim dosłownie taka sama ryba. Tam najlepiej sprawdza się wrzucenie puszki kuku pod spławik w miejscu którędy pływają te duże sztuki. Widać ścieżki bombli. Oczywiście zero zanęty sypkiej. puszka kuku i garść peletu min 8 mm robi robotę. Ale trzeba zaobserwować ścieżkę. Oczywiście przynęta to 4 kuku na włosie.
Co ciekawe do metody czepiają się karasie i leszcze do 30 cm. Bombka to samo. Spławik (najczęściej rzucony max 2 m od brzegu) jest kluczem do sukcesu.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 19.01.2024, 09:35
Jeśli jest to mały staw to najlepiej zaobserwować którędy "chodzą duże sztuki".....
O to to właśnie :) Też często odwiedzam staw 1ha. Nawet w takim małym zbiorniku ryba ma ulubione miejsca, zależne od pory roku i pogody. Zimą najgłebsze dołki. Wiosną wybetonowany słoneczny brzeg bo tam najcieplejsza woda. Jak jest wielu spacerowiczów to mostki bo tam rzucają chleb kaczkom. Jak przyducha to okolice gdzie wpływa rzeczka z lasu z chodniejszą wodą. Oczywiscie silny wiatr i fala tez wplywa na te reguły. Obserwacja i nos do miejscówki to podstawa. Ja w małym stawie z niewielka ilością grubej ryby a hordami drobnicy lubie nęcić mało a grubo. Polecam pellet 14 - 25mm rzucany regularnie o stałej porze przez tydzień w jedno miejsce. Potem łowie na methode strzelajac w to miejsce 3-4 pellety 20mm. Jak nie ma efektów to próbuje pellet 14mm którym nęciłem na bombkę. Zwykle methoda z pelletem 2mm w tym samym smaku i wafters robi robotę. Pellet jak najwolniej rozpuszczalny (coppens halibut idealny). Idea jest taka żeby stworzyć długo wabiący ślad zapachowy. W jak już wreszcie coś większego się zjawi to ma co zjeść. Sypiąc np. kuku nie wiesz czy karpie w ogóle tego spróbowały... czy nie było wmłucone przez  np. leszczyki (u mnie plaga). Jak widzisz mało jest reguł uniwersalnych, reguły można zdefiniować na konkretnej wodzie,znając jej cechy.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 07:17
Witam, usiadłem wczoraj na nocke z kolegą i tak. Dzień przed podnęcone 2,5 kg kukurydzy fermentowanej + orzech tygrysi na miejscówke. Przyjechaliśmy o 15, ogarnęliśmy wszystko by grało o 16. Na początek zanęcone 2 kg tym towarem co pisałem. Cokolwiek zaczęło się dziać gdy calkowicie zaszło słońce o 21. Wcześniej było widać sporo spławów karasi i karpików. Godzina 21 - zączęły się masowe obcierki i delikatne 2 brania, dokładnie 1 lekki odjazd i puściło. Obcierki trwały mniej więcej do godziny 24. Od godziny 24 do 2-3 nic się nie działo ciekawego. Od 3 znów masowe obcierki mniej więcej do 4:30-5 gdy zączeło się robić jaśniej. Potem już nic. Najwyraźniej rybom nie było spieszno do kąsania naszych zestawów. Dodam, że około godziny 18/19 rzucało się sporo karpiów 6-7 kg w miejscówce, jak i amur koło 20:30 na końcu stawu, ale to była naprawdę piękna sztuka. To była moja pierwsza nocka, mimo że bez dobrych wyników uważam, że nie było źle :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 07:18
Dodam tylko, że miejscówka to dołeczek koło roślinności wodnej gdzie wcześniej bez nęcenia widziałem tu dość fajne rybki :P
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 02.05.2024, 09:58
U mnie ryba ma tarło, więc 0 brań.
Na dronie widać wszystkie ryby dosłownie przy samym brzegu w trzcinie.
Kolega siedział nockę, ale bez brań. Jak mu pokazałem co się dzieje nad wodą to rano zawinął sprzęt, bo nie było sensu siedzieć.
Powiem szczerze, że dron daje niesamowitą przewagę nad innymi wędkarzami :P
Na Twoim miejscu przeczekał bym okres 1-2 tygodni, jak skończą się upały. Wtedy w połowie maja ryba powinna odpalić na całego.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 02.05.2024, 10:44
Ale, że jaka ryba ma u Ciebie teraz tarło?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 14:12
Zastanawia mnie jedynie dlaczego ryby nie pobierały przynęt skoro były w łowisku. Widać było, że żerowały ale nie jakoś bardzo aktywnie
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.05.2024, 15:47
U mnie ryba ma tarło, więc 0 brań.
Na dronie widać wszystkie ryby dosłownie przy samym brzegu w trzcinie.
Kolega siedział nockę, ale bez brań. Jak mu pokazałem co się dzieje nad wodą to rano zawinął sprzęt, bo nie było sensu siedzieć.
Powiem szczerze, że dron daje niesamowitą przewagę nad innymi wędkarzami :P
Na Twoim miejscu przeczekał bym okres 1-2 tygodni, jak skończą się upały. Wtedy w połowie maja ryba powinna odpalić na całego.
Wygrzewają się, do tarła jeszcze trochę 🙂.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 02.05.2024, 16:25
Wygrzewają się, do tarła jeszcze trochę 🙂.
U mnie karpie się już ocierają :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 02.05.2024, 16:26
Ale, że jaka ryba ma u Ciebie teraz tarło?
Sumik, płotka, wzdręga, japoniec.
Karp się ociera o trzcinę, wiadomo, musi zrzucić ikrę.
Wg mnie ryba teraz nie będzie brała, bo ma stołówkę z ikry :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 20:02
I kieruje do Was pytanie. Po dłuższym namyśle i sprawdzeniu podłoża na łowisku doszedłem do wniosku, że nie jest zamulone jednak jest miękkie dno przez co ciężarek 60g zapada się w nie. Powiem też, że cały staw jest porośnięty roślinnością na powierzchnii przez co jest tylko parę oczek do łowienia. Tak więc czy ktoś z was miał z czymś takim do czynienia? Mam plan założyć lżejsze 30-40g ciężarki oraz zamiast samej kukurydzy to dodatkowo kulkę pop up na włos.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.05.2024, 20:20
Spokojnie dawaj ciężarrk 80-90gr do tego przypon 40cm i na końcu bałwanek lub wafters, przynęta się nie zapadnie.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 20:56
Tutaj waftersy nie łowią, testowane przez paru ludzi różne metody i nic. Za to pop upy dawały czasami rybę na metodę. Ogólnie chodzi mi o to, że skoro na włosie była kukurydza i orzech to ryby żerując zakrywały ,,mułem" przynęte.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.05.2024, 21:14
Tutaj waftersy nie łowią, testowane przez paru ludzi różne metody i nic. Za to pop upy dawały czasami rybę na metodę. Ogólnie chodzi mi o to, że skoro na włosie była kukurydza i orzech to ryby żerując zakrywały ,,mułem" przynęte.
Nie ma takiej możliwości aby ryby nie brały na waftersy 🤪. Łowiłem wiele razy na mule po 2-3m głębokości w sposób jaki opisałem. Jeśli nie chcesz kulek, możesz również dobrze dać ziarno i zbalansowac je korkiem, kukurydzą lub czymkolwiek innym.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 21:29
Powiem tak, ta woda jest dość specyficzna. Ani ja ani nikt inny nie złowił ryby na waftersa, na wszystkie inne przynęty bez problemu. Dlatego zobaczymy na pop upa gdzie ta przynęta będzie się wyróżniać i jednocześnie atrakcyjniejsza.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.05.2024, 21:32
Jeśli masz dużo drobnicy w łowisku to na popka zbytnio nie połowisz.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 21:33
Jakiej wielkości ryby masz na myśli drobnice? Chętnie przyjmę karaśka czy cokolwiek, jak będą uporczywe to będziemy kombinować. Póki co droga do ryby.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 02.05.2024, 22:06
Jakiej wielkości ryby masz na myśli drobnice? Chętnie przyjmę karaśka czy cokolwiek, jak będą uporczywe to będziemy kombinować. Póki co droga do ryby.
Każda drobnica od wzdręgi po leszcze.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 02.05.2024, 22:17
Tu wzdręgi uporczywe są max 10cm, nie ma leszczy.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.05.2024, 08:02
Zbadaj dokładnie jakie masz dno :) Popki też wcale nie muszą dać ci ryb, bo niby dlaczego? One służą do podniesienia przynęty nad dywan zanętowy, przy mule nie muszą się sprawdzać, bo zaparkują gdzieś w nim. Karpiarze zazwyczaj używają takich mocno nasączonych aromatem, więc mogą być odnajdywane łatwiej, ale to samo można zrobić z przynętą. Kluczowa jest długość przyponu.

Ogólnie ryby na zamulonych łowiskach ryją w mule, więc potrafią odnajdywać pokarm w nim. Warto jednak użyć kija do badania dna, czyli z plećką, może to być kij do spodowania jak najbardziej. Ciagnąc ciężarek po dnie można znaleźć lepsze miejsca. Może być górka, lekko przykryta mułem, co jest sporą różnicą przy dołku wypełnionym mułem... Możesz też po zanęceniu miejsca użyć zestawu typu bomb, czyli zamiast koszyka podwieszasz ciężarek. Ten wtedy idzie na dno, ciągnąc za sobą przynętę. Ja bym zamiast popków wszedł w taki zestaw, gdzie na włos (lepiej niż na sam hak) zakładasz ziarno sztucznej kuku, pływającej, okraszonej trzema białymi. Wtedy jeżeli głębokość mułu wynosi 50 cm, to przy przyponie 50 cm przynęta będzie wystawać lekko nad linię mułu, naciągnięty przypon zaś gwarantować będzie dobre samozacięcie. Jeżeli muł jest głębszy, trzeba wydłużać przypon :) Pomocne jest nęcenie mieszanką ziaren czy pelletów, gdzie jest dużo konopi. Powoduje ona swojego rodzaju 'pracę', co może zwabiać ryby. A przynęty mogą być różne, można użyć waftersa, popka, ale na takich wodach lepiej zadziała raczej robactwo. Można kupić wałki pianki czerwonej (do zigów), uciąć kawałek, i założyć na włos, po nim zaś dendrobenę, kawał rosówki, kebaba. Tak trzeba dopasować ucięty plasterek pianki, aby unosiła całość. Aby uniknąć splątań, dobrze jest użyć skrętki, do niej dodać kawałek fluorocarbonu (do niego montować przypon), co będzie odbijać przypon podczas opadu do ciężarka, zapobiegając splątaniom. Sama skrętka przy przyponie z żyłki nie jest na tyle mocna.

Zestawu nie trzeba umieszczać też daleko od brzegu ale blisko niego, gdzie może być znacznie mniej mułu. O tej porze roku większość gatunków jest  bliżej brzegu, bo zazwyczaj w jego pobliżu ma miejsce tarło, i często ryby patrolują już takie miejsca. Aczkolwiek łowienie w samym tarlisku chluby przynosić nie powinno 8)

Jeżeli natomiast masz na dnie zielsko, najlepsza jest Metoda, z podajnikiem o większej powierzchni podstawy ale lekkim, nie powodującym głębokiego zapadania się w roślinności. Dodatek pracujących rzeczy do miksu może pomóc, naprowadzając rybę. Ja potrafiłem w ten sposób na kanale Basingstoke złowić do kilkunastu linów w ciągu dnia, co wprawiało mnie w osłupienie. Metoda świetnie dawała sobie radę w zielsku, w przeciwieństwie do zestawu z koszykiem.

Jeżeli masz bąblowanie w nęconym miejscu, to wiesz, że ryba ryje za pokarmem. Wtedy trzeba skupić się na dopracowaniu zestawu, tak aby mieć brania. Pytanie ile tej ryby jest, czy nie jest to akwen sieciowany lub nękany kłusownictwem w innyy sposób. Wtedy na wyniki trzeba czekać znacznie dłużej.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 03.05.2024, 08:21
Ale, że jaka ryba ma u Ciebie teraz tarło?
Sumik, płotka, wzdręga, japoniec.
Karp się ociera o trzcinę, wiadomo, musi zrzucić ikrę.
Wg mnie ryba teraz nie będzie brała, bo ma stołówkę z ikry :)
Nigdy nie widziałem żeby w takich warunkach(rozwój roslinnisci)jak na foto karasie, wzdręgi czy sumki się tarly. Tym bardziej karpie.
U Ciebie ryby po prostu się wygrzewaja na płytkiej i oslonietej wodzie a na tarło tych ryb przyjdzie jeszcze czas ;)

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 03.05.2024, 08:23
Ogólnie tak, nie ma mułu tylko ,,miękkie dno". Ciężarek po jakimś czasie dopiero się zapada i nie jest to typowy muł. Co do metody łowienia, to już chyba wspomniałem że na włos łowie. Pomysł z pop upem wpadł bo to wyróżni przynęte spośród kilku kg towaru. Akwen bez siatowania ponieważ nie ma jak, pełno roślinności powierzchniowej no i nie ma blatów tylko są dołki nawet po 30-40cm
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.05.2024, 08:35
Jeśli masz miękkie dno, w którym ciężarek dopiero po jakimś czasie się zapada, to ja bym postawił na podajnik do metody 20g. Nie zapadnie się. Tym bardziej, jeśli będziesz co 10-15 min. przerzucał.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 03.05.2024, 08:52
I zejdź trochę z ilością towaru do nęcenia. Może tak być że sypiesz nie proporcjonalnie do ilości ryb w łowisku i stąd widać oznaki żerowania ryb a nie ma brań.

Jeśli łowisz na dwie wędki gruntowe to spróbuj na obu zastosować inne taktyki. Na jednej nęć sobie pozytywnie, zrób jakiś dywan z drobnej frakcji, tak żeby było dużo na dnie ale małych partykuł ( konopie, rzepik, pellet 3 mm, siekaną kukurydza) wtedy twój zestaw z przyjętą będzie się na tle wyróżniać i stanie się atrakcyjny dla średnich i dużych ryb.

A na drugiej wędce nęć negatywnie, tylko tyle co w podajniki który siła rzeczy musisz przerzucać częściej, wabiąc pluskiem przy okazji ryby. Mniej towaru ale bardziej treściwego (mikro pellet sam lub z zanętą) podanego punktowo też będzie naturalnie kusić większe ryby.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 03.05.2024, 08:53
Tyle, że tutaj to bez pelletu i zanęty bo drobnica wchodzi po chwili i chu... a nie robota. Ogólnie opisze wam dokładniej zbiornik by łatwiej szukać rozwiązania. Woda cała obrośnięta roślinnością, jest okienko w którym łowie. Miękkie dno, to nie typowy muł tylko po prostu miękkie dno. Bardzo mętna woda, do 0,5m głębokości już nic nie widać. Pełno drobnej wzdręgi do 10 cm, mówie tu o tysiącach sztuk, jak wrzuci się malutką kulke z zanęty lub pelletu to odrazu widać, robi się czarno od tych rybek. Miejsce w którym zarzucam zestawy to widoczne miejsce żerowania ryb, bo widać tu spławy i jak sie rzucają pod wieczór. Nie łowie na metode tylko karpiuje.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.05.2024, 09:43
No tak... to z metodą marnie.

Ja bym najpierw kilka dni niewielką ilością grubego ziarna nęcił, a potem usiadł w tym samym miejscu i strzelał nim tylko po kilka sztuk z procy na zestaw.

Proponuję spróbować na bombkę. Ciężarek typu 10-15 g (chodzi mi o to zapadanie się dnie - jak widzisz karpiowe ciężarki są za ciężkie), przypon poniżej 30 cm. Strzelasz np. ciecierzycą (kup w biedrze w słoiku gotową na szybko, żeby przetestować). Na włosie ta sama ciecierzyca.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 03.05.2024, 10:08
Jak to jest dziki zbiornik? Łowią na nim na sztuczne qq, metody i inne wynalazki? Czy raczej sporadycznie? Jeśli nie lowi czy raczej ktoś łowi na takie "nowosci" sporadycznie to odpuść.
Nęć qq i łow na to czym nęcisz. Tylko ugotuj dobrze kukurydzę tj tak żeby popękała. Dopraw ją w smaku i zapachu. Odlóz sobie z tego co gotowałes do łowienia i podrasuj ją na kolor tak żeby się wyróżniała.
Przed łowieniem zanęć tylko po dwie garści i tyle.
Pisałeś, że nęciłeś kukurydzą więc nie da się daleko ziarnem nęcić to zamień grunt na spławik. I tak jak weźmie Ci ładny karp to w takich warunkach nie powalczysz.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 03.05.2024, 10:18
Ogólnie na tym zbiorniku tylko parę osób przez moment łowiło na metodę, ale słabe wyniki. Tam gdzie łowie to max 15-20m od brzegu tak naprawdę więc dorzucam ziarnem i robie dywanik.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: EwaP w 03.05.2024, 17:10
To chyba najlepsze wyjście, cichutko na spławiczek, bez żadnych wynalazków :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 03.05.2024, 20:39
No na spławik karp 10 kg to ciężko będzie
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 03.05.2024, 21:03
Kij do pellet wagglera i można działać :P.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 03.05.2024, 21:04
Moim zdaniem jeśli mam już sprzęt do karpiowania i mogę to zrobić to bez sensu kombinować inaczej
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 03.05.2024, 23:37
No na spławik karp 10 kg to ciężko będzie

Przypomnij ile masz już tych 10 kg karpi na rozkładzie i ile brań?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.05.2024, 08:01
Jak to jest dziki zbiornik? Łowią na nim na sztuczne qq, metody i inne wynalazki? Czy raczej sporadycznie? Jeśli nie lowi czy raczej ktoś łowi na takie "nowosci" sporadycznie to odpuść.

A gdzie nie  łowi sztuczna kukurydza, do której dodaje się kilka białych? A Metoda gdzie nie łowi? To nie są żadne wynalazki, kaman. Łowienie na sztuczną kukurydzę oznacza nęcenie zwykłą kukurydzą, którą polecasz. I jak najbardziej się sprawdza, bo ryba zasysa ją, nie rozróżnia co jest sztuczne tu a co prawdziwe, a podniesiona przynęta ma swoją zaletę w danych warunkach (jak muł chociażby). Metoda zaś jest jedną z najskuteczniejszych pułapek, z jakiegoś powodu jednak okazuje się 'niegodna' karpiarzy, co mnie nigdy chyba nie przestanie zadziwiać. Robienie skomplikowanych zestawów i użycie PVA z miksem zanętowym bowiem już jest OK. Karpiarze są niczym jakaś subkultura 8)


Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 04.05.2024, 08:18
Tutaj metoda nie łowi, katowałem kilka miesięcy i dość słabe wyniki w porównaniu z łowieniem ,,naturalnym"
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 04.05.2024, 09:11
Ogólnie na tym zbiorniku tylko parę osób przez moment łowiło na metodę, ale słabe wyniki. Tam gdzie łowie to max 15-20m od brzegu tak naprawdę więc dorzucam ziarnem i robie dywanik.

Tutaj metoda nie łowi, katowałem kilka miesięcy i dość słabe wyniki w porównaniu z łowieniem ,,naturalnym"

To jakie są w końcu doświadczenia z Method Feeder na tym zbiorniku? Ja, ze swoich doświadczeń z dzikimi wodami wiem że methoda łowi tak samo skutecznie jak na każdym innym zbiorniku. Warunki są dwa. Muszą być w łowisku jakiekolwiek ryby średnie/duże oraz wędkarz musi posiadać jakąś podstawową wiedzę w zakresie łowienia tą techniką oraz czytaniu wody / lokalizowaniu ryb oraz taktykach nęcenia.

Różnych wędkarzy widział każdy z nas nad wodą, i methoda w różnych rękach daje różne efekty stąd odgórne założenie że methoda nie działa jest bardzo kontrowersyjne.

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 04.05.2024, 09:27
Przez moment miałem na myśli kilka miesięcy :). Cóż tutaj ryby średnie i duże tylko grube nęcenie wabi z tego co widze. Tak to trudno o kąsanie
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.05.2024, 09:46
Generalnie "u nas metoda nie działa" sprowadza się do tego, że jakieś dziadki zobaczyły coś w gazecie/YT, kupiły podajnik, nałożyły na to jakiegoś najtańszego betonu lub gotowej brei z trapera, ciepły jak zawsze przed siebie i czekają na zbawienie. No i nie działa.

Natomiast jeśli tam roi się od mikro rybek, to na metodę naprawdę ciężko będzie połowić.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 04.05.2024, 10:18
Ogólnie to tak na tym stawie jest pełno wzdręgi malutkiej jak pisałem. Złowiłem tam malutkiego linka i płotke ale to naprawdę rzadkość, na 100 złowionych wzdręg 2 ryby inne, nie licząc karasi 10-15cm. Wzdręgi tylko te większe biorą na metode, ale ciężko naprawdę o rybe. Problem leży w tym, że cokolwiek do wody wpadnie to robi się czarno od tego świństwa
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.05.2024, 10:34
Odbiegając od tematu...
Pomogłoby zarybienie szczupakiem i okoniem i zakaz zabierania drapieżnika.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 04.05.2024, 10:51
Miałem plan zrobić ,,dzikie zarybienie" szczupakiem i okoniem bo dość fajna woda jest tylko te wzdręgi upierdliwe. Z tego co wiem to były szczupaki, ale chyba wyłowione przez dziadków... W tym sezonie chce się wziąć za tą wode i wyganiać. Co złowią to do siaty, nawet malutkie karasie...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 04.05.2024, 12:00
Odbiegając od tematu...
Pomogłoby zarybienie szczupakiem i okoniem i zakaz zabierania drapieżnika.

Ciekawe kto by przestrzegał tego zakazu. U mnie na 4 żywce ładują tylko świst a Policja?.. Klapki na oczach.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.05.2024, 12:26
Odbiegając od tematu...
Pomogłoby zarybienie szczupakiem i okoniem i zakaz zabierania drapieżnika.

Ciekawe kto by przestrzegał tego zakazu. U mnie na 4 żywce ładują tylko świst a Policja?.. Klapki na oczach.

Zależy gdzie. Na wielu zbiornikach różne obostrzenia obowiązują i na wielu jest to przestrzegane. Z początku były opory. Kwestia kontroli i odpowiednich kar.
Na porzątku NK każdego, też jest pełno jęków dziadostwa, a potem ciężko o miejsce w dniu wolnym.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 04.05.2024, 13:09
Tutaj nie można łowić bo to pod LP podlega, ale leśniczy rzadko jest bo dużo roboty. Jednak ja mam pozwolenie, a jak będą się zjezdzać dziadki to zadzwonie i wystosują odpowiednią kare :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 06.05.2024, 10:04
Jak to jest dziki zbiornik? Łowią na nim na sztuczne qq, metody i inne wynalazki? Czy raczej sporadycznie? Jeśli nie lowi czy raczej ktoś łowi na takie "nowosci" sporadycznie to odpuść.

A gdzie nie  łowi sztuczna kukurydza, do której dodaje się kilka białych? A Metoda gdzie nie łowi? To nie są żadne wynalazki, kaman. Łowienie na sztuczną kukurydzę oznacza nęcenie zwykłą kukurydzą, którą polecasz. I jak najbardziej się sprawdza, bo ryba zasysa ją, nie rozróżnia co jest sztuczne tu a co prawdziwe, a podniesiona przynęta ma swoją zaletę w danych warunkach (jak muł chociażby). Metoda zaś jest jedną z najskuteczniejszych pułapek, z jakiegoś powodu jednak okazuje się 'niegodna' karpiarzy, co mnie nigdy chyba nie przestanie zadziwiać. Robienie skomplikowanych zestawów i użycie PVA z miksem zanętowym bowiem już jest OK. Karpiarze są niczym jakaś subkultura 8)
Nie wiem czy godna czy nie godna i nie wiem co uważają karciarze. Uważam, że na dzikich łowiskach na których ja łowię się to nie sprawdza i lepiej postawić na tradycyjne metody i tradycyjne nęcenie i przynęty. Ewentualnie mogę Cię zaprosić do siebie i możemy przetestować jak wypadną moje i Twoje metody łowienia :P Wtedy będzie wiadomo, które "święta" są ważniejsze. :D
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.05.2024, 11:10
Też mam dziką wodę w pobliżu, mam też swoje sposoby które działają i nie schodzę o kiju. Na metodę nie łowie ale są wędkarze którzy robią to skutecznie i Ci którzy mówią, że metoda to na komercje bo tutaj nie działa.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.05.2024, 11:27
Generalnie "u nas metoda nie działa" sprowadza się do tego, że jakieś dziadki zobaczyły coś w gazecie/YT, kupiły podajnik, nałożyły na to jakiegoś najtańszego betonu lub gotowej brei z trapera, ciepły jak zawsze przed siebie i czekają na zbawienie. No i nie działa.

Natomiast jeśli tam roi się od mikro rybek, to na metodę naprawdę ciężko będzie połowić.

Nie ma takiej możliwości, z logicznego punktu widzenia, by metoda na jakiejś wodzie nie działała, bo... Bo co? Bo ryby tego nie znają, Bo się boją kupki pokarmu?
Trzeba tylko odpowiednio ją zastosować. Przeważnie dno jest zbyt muliste i stosowany jest za ciężki podajnik. Albo jest pokryte roślinnością i się w niej topi... Albo jest stosowana na pałę, jak napisałem powyżej.

Sam łowiłem na metodę na narwiańskich starorzeczach, gdzie nikt nigdy tego nie stosował. I owszem, pierwsze próby kończyły się zejściem o kiju. Musiałem pokombinować, by pojawiły się brania.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 06.05.2024, 11:30
Na metodę nie łowie ale są wędkarze którzy robią to skutecznie i Ci którzy mówią, że metoda to na komercje bo tutaj nie działa.
Też nie łowię na metodę i potwierdzę Ci, że są wędkarze, którzy łowią skutecznie i kilku takich znam. I nigdy nie powiedziałem i nie powiem, że metoda jest tylko na komercję ;)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 06.05.2024, 11:54
Nie ma takiej możliwości, z logicznego punktu widzenia, by metoda na jakiejś wodzie nie działała, bo... Bo co? Bo ryby tego nie znają, Bo się boją kupki pokarmu?

Bo ryby się potopiły :) Kwestia umiejętności i nic więcej.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 06.05.2024, 12:38
Nie znam wody w której dobrze nie połowił bym na metodę. I to nie koniecznie karpie ale płocie, leszcze i jazie. No chyba, że nie ma tam ryb powyżej 30 cm 😉
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Apacz w 06.05.2024, 13:37
Nie znam wody w której dobrze nie połowił bym na metodę. I to nie koniecznie karpie ale płocie, leszcze i jazie. No chyba, że nie ma tam ryb powyżej 30 cm
Płocie na methode - bardzo mnie to zaintrygowało. Możesz dokładniej opisać zestaw ,na co i jak łowisz? Płoć jako przyłów to tak, ale celowe nastawieniensię na płocie z methodą to już bardzo intrygujące.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Studnik w 06.05.2024, 14:44
Uważam, że nie ma skuteczniejszej metody połowu rekordowych płoci niż method feeder. Standardowy zestaw. Waftersy 8-12 mm i haczyk 10. Jedynie do zanęty warto dodać prażonych konopi i chleba tostowego. Ale i tak najważniejsze jest czas i miejsce. Czyli dobre poznanie wody. Ile i jakie płocie łowię możesz zobaczyć w linkach pod moim profilem. Nawet dzisiaj wpadła mi sztuka 42 cm.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 06.05.2024, 16:48
Nie znam wody w której dobrze nie połowił bym na metodę. I to nie koniecznie karpie ale płocie, leszcze i jazie. No chyba, że nie ma tam ryb powyżej 30 cm 😉
Są to typowe linowo szczupakowe starorzecza i zbiorniki. Czyli mega płytkie, mega zarosniete i bardzo żyzne. Bez szans na płocie takie jak łowisz. Jazi jak były przyduchy to nigdy nie widziałem. Za to dużo linów, wzdręgi i karasi.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 07.05.2024, 08:44
Nie wiem czy godna czy nie godna i nie wiem co uważają karciarze. Uważam, że na dzikich łowiskach na których ja łowię się to nie sprawdza i lepiej postawić na tradycyjne metody i tradycyjne nęcenie i przynęty. Ewentualnie mogę Cię zaprosić do siebie i możemy przetestować jak wypadną moje i Twoje metody łowienia :P Wtedy będzie wiadomo, które "święta" są ważniejsze. :D

Mam trochę daleko, niestety, nie skorzystam z zaproszenia ale dzięki :)

Co do kukurydzy, to chodzi o podniesienie zestawu, dlatego używa się sztucznej. Duża ryba nie rozróżnia wzrokowo czy coś jest sztuczne, zwłaszcza jeżeli leży to pomiędzy wieloma ziarnami kukurydzy prawdziwej, którą się nęci. Ryba większa zasysa taką przynętę na zęby gardłowe, jak jej nie odpowiada, to ją wypluwa. I na tym polega myk, że zacięcie następuje przy zassaniu :) Tak więc jest to jak najbardziej naturalne łowienie, nie mające nic wspólnego z dzikością łowiska. Zaznaczę, że kukurydza nie występuje naturalnie w zbiornikach, więc tu ryba też w jakiś sposób zdecydowałą się jeść coś 'dziwnego' :)

Metoda zaś to trochę inna bajka. Jeżeli uważasz, że ona nie działa, to jakbyś powiedział, że zanęta nie działa :) Jeżeli masz większe ryby przy dnie i dobrze zastawioną pułapkę (gdzie nic się nie rozwala i dociera w całości na dno), to jest to jeden z najbardziej skutecznych zestawów, wielokrotnie lepszych niż typowy feeder czy spławik. Pokazują to zwłaszcza filmy podwodne.  Pytanie czy tam są odpowiednie warunki (muł, zielsko), czy nie ma zbyt wiele drobnicy, czy dopasowaliśmy się do łowionych ryb? Bo przy łowieniu leszczy (większych), wydłużenie przyponu może oznaczać większą skuteczność, to samo przy łowieniu większych karpi. Nastawianie się na karpia powyżej 10 kilo, lub leszcza powyżej 4 kilo, to przypon 12-15 cm, 10 cm to zbyt krótko.

Co do feedera i typowego zestawu z koszykiem, to polecam się zastanowić, jak często mamy sytuację, że ściągamy zestaw i białe są wyssane lub przynęty nie ma, choć 'brania' nie było? To jest właśnie to, ryby brały się za to co na haku, my o tym nie wiedzieliśmy. Przy Metodzie tak praktycznie nie ma, bo zasada działania zestawu jest inna, przez krótki przypon właśnie. Pułapka może się rozwalić jak ryba pociągnie za żyłkę  to błąd łowiącego raczej), ale raczej nie ma tak, że coś przynętę ściągnie. Oczywiście Metoda nie jest do łowienia wszystkiego, ale średnich i większych ryb. Często bardziej uniwersalny, przy łowieniu zwłaszcza płoci, będzie helikopter z krótkim przyponem.

Dlatego tu nie chodzi o wynalazki, które się nie sprawdzają. Możesz mieć opór jeśli chodzi o tego typu rzeczy, ale to raczej rozbija się o mechanikę działania zestawu lub to, jak żerują ryby. Sama kukurydza sztuczna nie musi być stosowana solo, i raczej nie powinna, można na ten przykład założyć do niej dwa zwykłe ziarna, co sprawia, że całość lekko unosi się na dnem lub na nim zalega, ale z racji swej wyporności o wiele łatwiej zasysa to ryba, często przez przypadek (spomiędzy wielu innych ziaren). Jeden bardzo skuteczny sposób łowienia to kilka sztucznych ziaren konopii na włosie, z małym hakiem (nr 10). Nęci się konopią, i ryby to odkurzają z dna, bardzo często z naszą przynętą. Nie jest to popularne, bo firmy nie mogą reklamować kulek lub pelletów, ale świetnie działa, zwłaszcza tam gdzie się nęci ziarnami :)

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 11.05.2024, 10:54
Powrót do tematu, złapała mnie choroba i sobie wszystko przemyślałem, jako że staw jest zarośnięty na powierzchni roślinami to niedługo chcę go oczyścić grabiami. Zachęciliście mnie na powrót do methody, ale musze wygruntować łowisko bo widzę, że bez tego się nie obejdzie.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 29.05.2024, 18:13
Powracam z tematem, pomyślałem że skoro kukurydza się tam sprawdza to zmieszam pellet z pokruszonymi płatkami kukurydzinami i to spróbuje używać do metody. Jutro planuje wyjazd i sprawdzimy co się sprawdzi: pellet, zanęta czy pellet z kukurydzą. Jestem ciekaw efektów oraz czy moje przypuszczenia co do miejsca się sprawdzą.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 29.05.2024, 19:57
Spróbuj dodać parzonej kaszy kukurydzianej. Daje mocny zapach ale też klei więc musisz przemyśleć jak to podać.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 30.05.2024, 21:46
Witam, więc byłem dzisiaj 3h no i słabiutko. Tylko 4 wzdręgi malutkie (15cm), łowiłem na zanęte, pellet i al'a dynamic corn. Chciałbym tylko napomniec coś ważnego, woda dosłownie oprócz paru malutkich oczek (50x50cm) zarasła cała. Zbytnio nie da się łowić. Rzucałem w to miejsce gdzie wcześniej karpiowałem i tylko obcierki karasi małych/wzdręg. Nie wiem co zrobić w takiej sytuacji. Próbowałem rzucać końcówką od grabi przywiązaną do liny, ale takie zajęcie zajęłoby ponad kilka dni na jedno miejsce.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.06.2024, 08:34
Wiele zależy od tego jakie masz zielsko. Jednak jeżeli zarośnięte jest już tyle, to wydobywanie czegoś może być mało sensowne, bo zbyt dużo jest tam biogenów. Roślinność podwodna będzie rosła na potęgę. Nie wszystkie rośliny da się też usunąć. Wywłócznik można, gorzej za to z moczarką kanadyjską.

Niestety, takich łowisk będzie coraz więcej, bo zmiany klimatyczne robią swoje, dokłada swoje też rolnictwo (nawozy spływają do wód i powodują wzrost roślinności). Chyba będziesz musiał poszukać innej wody.

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 02.06.2024, 10:23
Nie lubię się powtarzać ale dzikie zbiorniki kierują się swoimi prawami i jak nie poznamy zwyczajów bytujących tam ryb to zwłaszcza w okresach obfitości pokarmu będzie trudno złowić coś większego. Płytkie bajorka z mulistym dnem, które w okresie letnim zarastają pod samą powierzchnię są bardzo wymagające. Ja na przestrzeni ostatnich lat wypracowałem sobie 3 sposoby:

1. Świńskie koryto.
Grabisz sobie oczko z ziela tak aby rzucać przynajmniej na te 10m od brzegu, badyle wyrzucasz 1-2m pod brzeg. Najlepiej jak jest te 60cm+ gruntu gdzie będziesz łowić. Dobrze jest też zrobić to koło jakiegoś zatopionego drzewa, lili wodnych, pałek wodnych, tataraku czy innego zielska bo będziemy łowić max 0.5m od jego skraju. Gdy miejsce jest już gotowe wtedy codziennie o stałej porze najlepiej tak 14-16 nęcisz bardzo grubo kukurydza/groch w ilości minimum 3kg ale może to być znaczniej więcej zależy to ile pływa tam kaczek, łabędzi i piżmaków oraz grubszej płoci i wzdręgi. W dniu którym jesteś na rybach wrzucasz obfitą garść i dorzucasz kolejne jeżeli masz dużo brań nie zaciętych lub wyciągasz ryby. Takie miejsce nęcisz aż do pierwszego ochłodzenia zwiastującego jesień kiedy pojawią się zimne noce < 8C, wtedy lin i karaś znacznie zmniejsza swoją aktywność i raczej chodzi w specyficznych miejscach i godzinach. Łowisz na to samo czym nęcisz, jeżeli już na siłę chcesz wyróżnić przynęte to spróbuj różowy kolor mi dawał najlepsze efekty. Przynęta podana z dna, przypon krótki max 15cm a lepiej 10cm, spłąwik przelotowy aby topił żyłkę i dobrze sygnalizował brania podnoszone. Haczyk nr 10-12 np. Guru MWGB na przyponie 0.24-0.26mm spokojnie da radę przytrzymać rybę do 2kg przed wejściem w zielsko.


2. W oczekiwaniu na zmianę pogody.
Są dni w ciągu miesiąca kiedy nadchodzi zmiana pogody np. po tygodniu lampy słonecznej z temp 25C+ przychodzi ochłodzenie na 18-19C, zmienia się kierunek wiatru, w dzień robi się pochmurno czasem deszczowo. To idealne warunki na łowienie okazów zwłaszcza w południe bo ryby stają się jakby mniej ostrożne. Wystarczy wtedy sypnąć trochę zanęty + jakiegoś ziarna w czasie kiedy łowisz i dorzucać co branie. Oczywiście musisz mieć gdzie rzucić więc warto przygotować sobie stanowisko wcześniej. Zauważyłem też, że zmiana pogody następuje często w czasie około Nowiu lub Pełni Księżyca - to moim zdaniem najlepszy okres na aby połowić bez większego wysiłku.


3. Poznaj ścieżkę danego gatunku.
W obrębie danego gatunku są ławice rybb, które mają swoje stałe trasy przemieszczania się w zależności od pory dnia i roku a wraz z tym pożywienia oczywiście. Jeżeli znajdziesz taką ścieżkę to nęcenie jest zbędne bo ryby same instynktownie szukają pokarmu w jej obrębie. Jest to jednak już pewnego rodzaju sztuka bo może tak być co jednokronie doświadczyłem, że zestaw zarzucony 1m bliżej lub dalej może stać nie ruszony podczas gdy ulokowany idealnie będzie dawał piękne ryby. Niestety często owe ścieżki są umiejscowione tylko i wyłącznie w gęstym zielsku a wygrabienie zbyt dużej ilości powoduje utworzenie rybiej "obwodnicy". Tutaj potrzebna jest bardzo dobra obserwacja wody zwłaszcza w czasie świtu i zmierzchu, ryby zdradzają swoją obecność poprzez bąblowanie, spławy oraz poruszanie roślinnością obok, której przepływają. Są czasami takie dni, że brania będą tylko na ścieżce i połowi ten co zna jej przebieg, ryby po zachodzie słońca wyruszają w 2 godzinna przechadzkę po swoim rewirze. Oczywistością jest że spowodowane jest to mnogością pokarmu, który pozyskują z łatwością.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 20.06.2024, 21:40
Dobra! Byłem dzisiaj poobserwować i cały ten syf opadł, niedługo przyjezdzam tu na nocke i zobaczymy. Mam 2 bankowe miejscówki na których zawsze tu widziałem ryby. W dodatku dzisiaj poobserwowałem i pełno spławów karpi takich 2-3kg a nawet powyżej 5kg, fajne kobyłki.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 15.07.2024, 11:54
Ogólnie tak, byłem wczoraj na północce i jedynie obcierki. Dno w syfie i w mule, dlatego padło na pop upa - niestety nic oprócz obcierek. Jednak dowiedziałem się paru rzeczy, łowią tu piękne liny na... ślimaki! Jednak to są ślimaki nagie, u mnie ciężko z takimi a bardzo chciałbym złowić lina. Czy może być rozbity ślimak ze skorupki? Została mi kukurydza i pellet więc podnęciłbym kilka dni w miejscu linowym...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 12:42
Byłem tam wczoraj i dzisiaj. Wczoraj od 17 do 20, 2 karasie ogólnie z 10 brań delikatnych. Zauważyłem zależność - przychodzę na staw i widziałem bąble linowe, zanęciłem i już tych bąbli nie  widziałem. Pojawiały się za to w innym miejscu w którym nie nęciłem. To by znaczyło, że boją się nęcenia (?) Dzisiaj od 4 do 7, 1 karaś 2 brania, liny chodziły po tamtej ścieżce co wczoraj. W miejscu nęconym jedynie karasie. Łowiłem na czerwone robaki i ślimaki
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 16.07.2024, 13:21
W jaki sposób nęcisz? Luźnym ziarnem procą/ręka? Wrzucasz kule zanętowe? Duże, małe?

Luźno podany towar (konopie, robaki, pellety) swoim pluskiem na pewno nie odstraszą ryb, a wręcz je zwabią tymże pluskiem i opadem.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 13:41
Luzem wrzucam ziarna kukurydzy, zanęty nie używam bo nastawiam się na większego lina a z tego co wiem to on raczej omija zanęte (Tak przynajmniej gdzies wyczytałem). Nie chodzi mi dokładnie o to, że boją sie momentu wrzucania ziaren do wody, ale ich istnienia tak jakby, omijają miejsca gdzie jest zanęcone.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 16.07.2024, 14:48
Przychodzi mi do głowy taka myśl, byś może na próbę spróbował nęcić tylko ciemnymi partykułami? Konopie albo pellet aller aqua (ma szary kolor).

Miałem kiedyś takie doświadczenie, że jaskrawe kolory przy nęceniu odstraszały ryby (jakby odstraszał je kontrast pomiędzy zanętą a dnem), z kolei na kolory ciemne, maskujące się z dnem podchodziły z większą ochotą i żerowały śmielej.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 15:18
Może tak, zobaczymy połowie kilka dni tak na czysto bez nęcenia
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 16.07.2024, 16:00
@Pan Owoc

Jeżeli chodzi o bąble to nie muszą być wcale liny choć całkiem prawdopodobne, że to one buszują w twojej zanęcie omijając haczyk czego wielokrotnie doświadczyłem.

Mogą to jeszcze być:
- koluchy a zwłaszcza te roczne potrafią żerować po kilka sztuk i dawać efekt piany jak u lina.
- małe karasie srebrne lub pospolite również roczne zbijają się po 20-30 sztuk i czasem z nimi też tak pieni mała wzdręga.
- raki
- naturalny gaz wydowyający się z dna, choć ten zazwyczaj nie robi piany i dość szybko bańki pryskają z powierzchni
- szczupak/okoń, który stoi na dnie i atakują drobnicę pod powierzchnią wzrusza dno
- płoć/wzdręga daje również małe banieczki jeżeli zanęta lekko zapadła się w mule
- amury wyrywające glony z dna
- większy karaś pospolity potrafi stać w miejscu przez kilkadziesiąt minut i co chwilę bąblować a jednocześnie nie pokazując brania na spławiku
-  finalnie mogą to być jeszcze karpie/leszcze/japońce/liny i pewnie inne ryby, których nie łowię.

Na mulistym dnie zanęta nie jest dobrą opcja bo daje dużo zapachu i ryba instynktownie zaczyna ryć w jej bliskim promieniu co powoduje ogromne zamieszanie na dnie i widoczność spada prawie do 0. Na lina nie ma co dużo sypać dosłownie kilka ziarek kukurydzy z puszki lub kilkanaście pszenicy/konopii gotowanych. Obserwujesz czy są brania jeżeli widzisz, że ryba chodzi i masz jakieś fałszywe brania lub coś wyciągasz z wody to dorzucasz kolejną porcję tak aby na dnie nie było za dużo towaru. Jest duża szansa, że łowisz w miejscu gdzie ryby naturalnie żerują i nie potrzebne jest nęcenie tylko dobry czuły zestaw + refleks.

Zastosuj lekki spławik do brań podnoszonych jak Drennan Visi Vag 2 o gramaturze 1g jeżeli łowisz na te 15m jeżeli dalej to większy. Większość obciążenia jest już w spławiku a ty doważasz sobie tylko antenkę, daj za samą pętelką gdzie łączysz przypon z żyłką gówną kilka małych śrucin ciasno koło siebie tak by wystawała tylko czerwona farba antenki. Docelowo ta śrucina będzie znajdowała się 1cm nad dnem i gdy ryba podniesie haczyk z przynętą to będziesz to widział. Ale właśnie nie możesz tutaj zastosować standardowej długości przyponu jak 15-20cm bo lin to nie wzdręga, która ucieka do powierzchni, on bardzo dostojnie podnosi się kilka cm nad dno więc przypon musi być krótki najlepiej ok 5-7cm. Przy takiej długości będziesz dobrze widział branie podnoszone jak i topione kiedy ochoczo zassie przynętę. Żyłka główna coś koło 0.20-0.22mm tak by oddawać dalekie i celne rzuty, dobrze przenosić branie na spławik oraz mieć zapas mocy do przytrzymania średniej ryby. Sam haczyk i grubość przyponu trzeba dostosować do warunków, ja zacząłbym od Drennan Specimen Plus nr 16 i żyłki 0.18-0.20mm to mocny i mały haczyk, który poradzi sobie z mikro rybką oraz większym linem. Na hak biały robak/pszenica/konopia/czarny pellet (jak wspomniał słusznie Azymut)/kukurydza. Strzelasz z procy tym czym nęcisz co branie lub jak uznasz za słuszne. Wędka w ręce aby szybko reagować na branie i nie zrażaj się drobnicą, która pewnie będzie pierwsza przechwytywać twoją przynętę. Przy braniu nie tnij odrazu bo to czuły zestaw i będzie pokazywał obcierki ryb poczekaj tak ok 1s jak spławik się zatopi lub wynurzy.

Jeżeli liny bobrują w mule to szukają zazwyczaj małych frakcji, bo trudno tutaj o coś większego w dużej ilości. Oczywiście gustują też w ślimakach, które cmokają z łodyg trzcin lub grążeli oraz młodych rakach i małżach. W pełni sezonu letniego czyli właśnie teraz lubują się też w nasionach grążela zółtego (jeżeli te występują), podobnie jak piżmaki i koluchy. Znajdują się w zielonych takich jakby cebulkach nad powierzchnią wody. Są mniej więcej wielkości konopii i wystarczy je zaparzyć w termosie parę godzin przez co stają się miękkie w środku a z zewnątrz chrupkie co chroni przed typową drobnicą.

Gdy będziesz mocno zmęczony to takie łowienie nie ma sensu więc zmień przypon na dłuższy tak ok 25cm, daj większy hak np nr 8 i wypełnij go całego przynętą tak by nie był wyczywalny pod palcami. Do tego nadają się idealnie kukurydza + białe robaki/kompościaki. Całość połóż na dnie i spokojnie czekaj na zatopionienie lub odjazd.

Teraz liny żerują dość dobrze w godz 4-10 rano oraz 18-22 wieczór, w nocy też ale znacznie gorzej a u mnie jeszcze jest problem z koluchem także odpuszczam nocne łowienie.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 16:10
Wątpię żeby było to coś innego niż lin, bardzo charakterystyczne bąble i piane ma ten gatunek podczas żerowania. Dzisiaj po burzy się wybiore i powiem co zaobserwowałem. A no i w łowisku jest masaa wzdręg do 10 cm, mówiąc masa mam na myśli to, że jak wpadnie coś do wody to odrazu przechwytują, dlatego stosuje tylko ślimaki, czerwonego robaka i kukurydze bo to jest dla nich za duże.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 21:19
Byłem i tak: Łowiłem w miejscu gdzie co jakiś czas były bąble (Liny widziałem chodziły po całej długości brzegu). Były brania, lekko wystawiane, podtapianie czy zatapianie spławika całkowicie - za każdym razem nie było przynęty (Czerwonych robaków). Próbowałem zaciąć w różnych momentach jednak zawsze konczyło się brakiem ryby, co zrobić aby tak się nie działo?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16.07.2024, 21:28
Czerwonych robaków? To jakiego haka używasz?

Spróbuj pelletów, na haku nr 14 lub 16, mowa o tych gotowych, haczykowych. Zanęć trochę zwykłym pelletem, wtedy możesz łowić bardziej selektywnie. Ogólnie lin nie jest taki chytry, i wg mnie przy wagglerze, jak łowi się w prawidłowy sposób, to jak połknie przynętę, to będzie zacięty w większości przypadków. Jednak jak jest sporo drobnicy, to będą rzucać się na wszelkie robactwo, przed linem. Kukurydza też będzie selekcjonować, choć słabiej.

Mój patent to podsuszenie sobie takich pelletów haczykowych na słońcu (ale bez przesady, aby nie pływały), przez co robi się skórka i lepiej trzymają się haka, tracą też trochę swej wyporności, co zazwyczaj będzie korzystne. Drobnica wyżera sobie inne rzeczy, a lin odkurza pellety :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 21:35
Ogólnie drobnica nie bierze na czerwone, używam haków 10 i 12, ale widze że będzie trzeba zmienić bo nawet kumpel mi podpowiedział żebym założył mniejszy haczyk. Mam haczyki 14 tylko obawiałem się że ślimak będzie za duży na taki hak
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 16.07.2024, 22:17
Ogólnie drobnica nie bierze na czerwone, używam haków 10 i 12, ale widze że będzie trzeba zmienić bo nawet kumpel mi podpowiedział żebym założył mniejszy haczyk. Mam haczyki 14 tylko obawiałem się że ślimak będzie za duży na taki hak

Potnij tego ślimaka na kawałki, drobnica mimo wszystko nie powinna się interesować. U mnie niewielki kawałek czerwonego na 16stce staje się już selektywny względem wzdręgi czy płoci, problem się pojawia dopiero jak wpłynie krąp albo okoń...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 16.07.2024, 22:18
U mnie okonia czy innych ryb nie ma. Są wzdręgi, ale one biorą jedynie na pinki i podchodzą jedynie jak rzuci się zanęte woda sie wtedy gotuje.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 17.07.2024, 18:55
Nie było mnie rano, więc tez bez nęcenia. Przyjechałem o 17:00 i widziałem piękne bąble w neconym miejscu. Zarzucilem zestaw w oczekiwaniu na rybę i... Odrazu branie niestety wzdręg które nie dawały w spokoju. Zrezygnowałem z czerwonych robaków i wzdręgi brały nawet na 2 kukurydzę! Nie dawały spokoju nawet po opadzie. Nie było żadnego fajnego brania, nic a miejsce niby już 3 dzień necone
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 17.07.2024, 22:06
Panie Owoc leci :thumbup: za wytrwałość i relację z wypraw :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 17.07.2024, 22:11
Pod koniec, gdy już się uspokoiło nie było wiatru. Woda zrobiła się jak lustro, spławik rzuciłem i już wzdręgi nie atakowały, czekałem i miałem 2 ciekawe brania. Przytopienie, jazda przytapianie i puszczenie - niestety za długo czekałem i przynęty nie było. Następne branie zacięte, odrazu nie czułem ryby po przejrzeniu zestawu przypon zerwany. Cóż jutro od rana ruszam i zobaczymy z troche większym haczykiem by wzdręgi tak nie męczyły.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 17.07.2024, 22:48
Byłem i tak: Łowiłem w miejscu gdzie co jakiś czas były bąble (Liny widziałem chodziły po całej długości brzegu). Były brania, lekko wystawiane, podtapianie czy zatapianie spławika całkowicie - za każdym razem nie było przynęty (Czerwonych robaków). Próbowałem zaciąć w różnych momentach jednak zawsze konczyło się brakiem ryby, co zrobić aby tak się nie działo?

Jeżeli widziałeś na własne oczy, że liny pływają przy brzegu to oznacza, że są w trakcie tarła bo w innym przypadku raczej nie pokazują się ludzkim oczom tak łatwo, no może jeszcze podczas przyduchy ale to dość odporny gatunek i prędzej wszystko inne padnie niż lin. Nie powinno być większego problemu złowić je z czułym zestawem a nawet można je dość skutecznie kosić za pomocą jaskrawych przynęt jak kukurydza. Jedno ale, musisz kłaść przynętę idealnie na ścieżce, która ma ok 0.5-1m szerokości a jakbyś jeszcze mógł postawić zestaw precyzyjnie pod trzcinkę lub inne badyle to zwielokrotnisz szansę na pewne branie.

Chętnie zobaczę screen twojego zestawu od spławika w dół oraz dowiem się jak jakiej odległości od brzegu łowisz, licz obroty korby kołowrotka a potem sprawdź ile nawija żyłki jeden pełny obrót 360 stopni.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 17.07.2024, 22:54
Chodziło o bąble, były bąble linowe typowe i piana. Zestaw jutro prześlę. Niestety tu brak trzciny zbytnio czy innego ziela. Tak jak pisałem wcześniej, były brania ale zestaw wrzucony mniej więcej w ,,ścieżke"
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 18.07.2024, 08:05
Lin nie ściągnie ci czerwonych z haka, zapewniam. To coś, co robią mniejsze ryby, zazwyczaj bardzo drobne. Lin, jak większość większych ryb, o dużym pysku, połknie przynętę aby sprawdzić ją zębami gardłowymi. Czując hak, zwłaszcza duży, wypluwają całość. Co do bąbli, to zwrócę uwagę, że często produkuje je japoniec, złociak też. Japońce stadnie żerują, więc często robią zadymę na dnie. Z Batorówki pamiętam, jak i z kilku innych polskich łowisk, że te bąble pojawiają się w większej ilości, są też większe. Sam lin to zazwyczaj bąble o wielkości główki do szpilki, bardzo małe. Piany nie kojarzę, ale to zależy to od rodzaju dna, a te może być różne.

Jeżeli założysz mniejszy hak, bardzo szybko dowiesz się co jest problemem. Moim zdaniem wzdręga :) Dlatego przynęta selekcjonująca jest podstawą, robactwo będzie atakowane przez drobnicę. Nęć też większymi frakcjami jeżeli możesz lub spraw, aby było ich więcej.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 18.07.2024, 10:55
Dosłownie w poście wyżej pisałem o tym, że to brała wzdręga :D
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 18.07.2024, 16:52
Czekam na zdjęcie zestawu.

W międzyczasie zobacz sobie ten filmik dobrze pokazuje jak lin pieni, ale mimo wszystko nie ma spektakularnych wyników przez "tradycyjny polski zestaw"

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 18.07.2024, 20:18
Więc tak dzisiaj byłem tradycyjnie 17:00 na łowisku :). Na początku 0 na wodzie, nic nie było widać totalnie ryby. Zacząłem tradycyjnie nęcić ,,mało a często" zaczęły się bąble karasia i prawdopodobnie lina, łącznie 6 brań jednak 2 karasie nie licząc wzdręg które atakowały nawet 2 kukurydze na haku! Odkryłem też pewną zależność - jak są inne ryby (karasie itd) w łowisku to wzdręgi się odsuwają i nie atakują wszystkiego. Jednak gdy bąble ustaną (czyli ryby odpłyneły) to wzdręgi atakują nawet 2 kukurydze na haku i wtedy trzeba czekać na wpłynięcie ryb. Zobaczymy jutro, przyjdzie mi metoda 20g, przyszły ringersy allsorts 10mm i postaram się coś ugrać.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 18.07.2024, 20:18
Czekam na zdjęcie zestawu.

W międzyczasie zobacz sobie ten filmik dobrze pokazuje jak lin pieni, ale mimo wszystko nie ma spektakularnych wyników przez "tradycyjny polski zestaw"


Właśnie oglądałem ten film :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 19.07.2024, 20:22
Dzisiaj klasyka 17:00 tymrazem miałem ze sobą metode. Zanęciłem na początek i robie jak zawsze ,,mało a często" metoda rzucona 2-3m od nęconego miejsca. Drobnica odrazu ruszyła na zanęte, w wodzie się gotowało jednak przez całe 3 godziny nic nie złowiłem na metode, różne przynęty różne miejsca, różny czas między rzutami. Na spławik jakieś 10 brań, pewnie troche wzdregowych i prawdopodobnie 2 linowe. W momencie gdy bawiłem się podajnikiem od metody tzn. patrzyłem jak zanęta się uwalnia z podajnika zauważyłem odjazd na spławiku pod wode, zacinam i poczułem zdecydowany opór, wielkość karasia - myślę że to karaś. Holuje i oczom ukazuje się... małej wielkości linek! To już daje światełko w tunelu, jednak 20cm lin na 5 dni nęcenia i łowienia to troche słaby wynik... Co o tym myślicie?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 21.07.2024, 02:20
Lin, jak większość większych ryb, o dużym pysku, połknie przynętę aby sprawdzić ją zębami gardłowymi. Czując hak, zwłaszcza duży, wypluwają całość.
Kiedyś kolega kolegi zlowil lina i kolega powiedział, że te zęby gardłowe to taki lin piędziesiatak to tak lekko musi z 8-9 cm połknoć żyłki zeby mógł se sorawdzic co żre :facepalm:

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 21.07.2024, 08:26
I chyba miał rację, będzie to mniej więcej tyle.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 21.07.2024, 20:17
Dzisiaj i wczoraj mnie nie było - panuje tutaj patologia, śmiecą niszczą przyrode. Już zgłoszone do leśnictwa, wczoraj nie nęcone w ogóle. Dzisiaj byłem i wrzuciłem ostatki kukurydzy, około 1,5kg. Nie było w ogóle babli, kilka minut po wrzuceniu bardzo ładnie weszły linki i pewnie karasie :). Zobaczymy jutro z rana o 4 czy się opłacało.
Pomysł na jutrzejsze łowienie: Jeśli metoda odpali to będe się jej trzymał, jeśli nie to zmieniam przypon na 40 cm i na bombke a przynęta kukurydza. Spławik klasycznie, co myślicie o takim rozwiązaniu
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 22.07.2024, 09:31
Dzisiaj 5:00 na łowisku. Bąble już były, niestety do 6 brak brań. Na metode w ogóle nawet nie tknęło więc zmieniam na bombke i zaczęły wchodzić karasie na spławik i bombke. Łącznie było ich około 15, niestety brak lina czy innej ryby...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.07.2024, 10:40
Jaki masz podajnik (waga, typ) i jaką zanętę stosujesz do niego?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 22.07.2024, 10:48
Podajnik od mikado 20g, zanęta od lorpio lin karaś super, oraz od bolanda linowo karasiowa. Narazie chciałem zobaczyć czy będą się sprawować. Mam okazje w najbliższych dniach pojechać na łowisko typowo linowe, zobaczymy czy to sprawa tego zbiornika czy po prostu nie mam farta.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.07.2024, 10:52
Te zanęty nie nadają się do metody.
Potrzebujesz pelletów 2mm prawdziwych. Do tego sypać pelletami niedużo przez kilka dni, żeby ryba zasmakowała.

Kiedyś nasz śp. Druid robił eksperymenty i sypał ziarno z pelletem. Na początku ryby wyjadały ziarno, a potem pellet. Po kilku dniach już rzucały się najpierw na pellet i dopiero potem w ogóle dotykały ziarno.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 22.07.2024, 10:53
Nie chce wydawać pieniędzy już bo sporo wywaliłem na ten staw i efektów brak. Pozatym testowałem już pellet 2mm i NIC!
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 22.07.2024, 11:17
Może z tego zbiornika więcej wycisnąć się nie da?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.07.2024, 11:23
Nie chce wydawać pieniędzy już bo sporo wywaliłem na ten staw i efektów brak. Pozatym testowałem już pellet 2mm i NIC!
Rozumiem. Przyznam, że też bym się już wkurzał.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 22.07.2024, 11:23
Ryb jest w brud, widać pełno karpików 1-2 do 3 kg i większych też jest sporo. To samo z linami widać jak chodzą czy inne ryby. Jednak nikt nic nie złowił porządnego a było wiele prób... Nie jestem nawet w stanie powiedzieć dlaczego tak jest.  Już będzie tydzień nęcenia i nic większego od karasia 25 cm! Splawik, klasyk, metoda, bombka...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 22.07.2024, 12:40
Ryb jest w brud, widać pełno karpików 1-2 do 3 kg i większych też jest sporo. To samo z linami widać jak chodzą czy inne ryby. Jednak nikt nic nie złowił porządnego a było wiele prób... Nie jestem nawet w stanie powiedzieć dlaczego tak jest.  Już będzie tydzień nęcenia i nic większego od karasia 25 cm! Splawik, klasyk, metoda, bombka...

Jestem ortodoksyjnym spławikowcem i tylko w tej kwestii mogę się wypowiadać. Z moich obserwacji wynika, że zmiana głębokości, rozkład obciążenia lub inny spławik i wymuszona tym samym zmiana zestawu mogą otworzyć wodę. Jeżeli ryby są i je widzisz to musza coś jeść i pozostaje kwestia podania we właściwy sposób. Miałem łowisko w którym nęciłem pszenicą a łowiłem na kukurydzę z białym robakiem w kolorze czerwonym bo tylko to dawało zadowalające efekty w postaci leszczy około 40 cm.

Mój lokalny kanał. Zanęcanie samą pszenica przyciąga leszcze do 40 cm max ale dodatek kukurydzy przyciąga większe leszcze i do tego płocie ok 30cm. Leszcze biorą w większości na pojedynczego robaka a płocie na kukurydzę z dna.

Cierpliwość w szukaniu tego co rybom pasuje z czasem się opłaci. Spędziłem mnóstwo godzin na szukaniu pomysłu jak łowić a Ty chciałbyś po kilku wyjazdach.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 22.07.2024, 14:25
Po kilku wyjazdach? W tamtym roku spędziłem tu parę ładnych miesięcy, tylko miałem troche mniejsze doświadczenie :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 22.07.2024, 14:54
Doświadczenie zdobywa się latami ale to może ja mam wygórowane oczekiwania wobec siebie :)

Kazda z metod daje Ci inne możliwości i ciągłe żąglowanie nie pozwala należycie sprawdzić zbyt wielu. Jeżeli trzeba to zestaw zmieniam nawet kilka razy w ciągu kilku godzin. Nie zawsze połowię jak bym sobie życzył ale mam nowe obserwacje do przemyślenia.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.07.2024, 08:10
Ryb jest w brud, widać pełno karpików 1-2 do 3 kg i większych też jest sporo. To samo z linami widać jak chodzą czy inne ryby. Jednak nikt nic nie złowił porządnego a było wiele prób... Nie jestem nawet w stanie powiedzieć dlaczego tak jest.  Już będzie tydzień nęcenia i nic większego od karasia 25 cm! Splawik, klasyk, metoda, bombka...

Karp nie żeruje teraz z dna, raczej tylko w pewnej porze, i je trzeba łowić z opadu.

Ogólnie w twej opowieści coś nie pasuje. Wg mnie te bąble wcale nie są linowe, bardziej japońca, małego. Jaka jest jego liczba tutaj? On często karłowacieje podobnie do wzdręgi, co by tłumaczyło ściąganie robactwa i brak wyników na Metodę. Jeżeli jest płycej to i wiele z tych karpików, co tam pływają, też powinny być zainteresowane Metodą, a wyników nie masz. Jeżeli liny są w łowisku i masz bąblowanie, to powinny być brania metodowe, no chyba, że coś nie tak jest tutaj.

Wg mnie potrzebujesz wagglera i haka nr 16 lub 14, użycia białych i kukurydzy, aby wiedzieć co wchodzi. Jeżeli japońce i wzdręgi, to wszystko jasne, bąble są ich autorstwa, lin zagląda tu rzadko.

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 23.07.2024, 11:09
Wiem raczej jak wyglądają bąble linowe, a jak japońca. Moim zdaniem wyników na metode nie ma, bo jak rzucam podajnik to chwila moment i mam pełno napięć szczytówki szarpnięć itd wzdręg, nawet widać na wodzie jak tam się kotłują. Trzeba chyba je wytępić i tyle, może to jest rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.07.2024, 11:29
Brak sypkiej zanęty przede wszystkim będzie rozwiązaniem.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 23.07.2024, 11:36
No widzisz, nęcone kukurydzą, pelletem 2mm itd i nic zbytnio nie podchodzi. W różnych miejscach...
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 23.07.2024, 11:50
Ale do metody dawałeś sypką, i do tego spożywkę.

Spróbuj pelletów 4-6 mm. Albo daj na podajnik kiełbaskę PVA z pelletami 8 mm.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 23.07.2024, 12:15
Kombinujesz i kombinujesz, zrób sobie zwykły zestaw gruntowy z przelotowym ciężarkiem i łów. Jeśli ryba jest i będzie żerować to będziesz łowił. Żadnych sypkich zanęt, tylko ziarno ewentualnie grubszy pellet.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Wiśnia w 23.07.2024, 12:26
Ja mam podejście hybrydowe, budowanie łowiska zanętą w koszyku, zabawa z drobnicą, a w trakcie donęcanie kuku i peletem. W końcu wchodzą te większe. To na krótkim dystansie, duże karpie spławiają się w większości w miejscach mi niedostęptnych i gdybym na nie polował, to owszem, nęcimy grubo i łowimy grubo. Na krótkich zasiadkach wolę zabawę i przyjemne bonusy.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 23.07.2024, 14:08
No widzisz, nęcone kukurydzą, pelletem 2mm itd i nic zbytnio nie podchodzi. W różnych miejscach...
Jakiej wielkości jest ten zbiornik?0,5 ha? 10ha? Czy 500ha? Podeślij fotki tego łowiska,miejscówki...
I jak tam z presją?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 23.07.2024, 20:49
Byłem na innym stawie typowo linowym. Przyjechaliśmy kolega gruntuje z przynętą na białego robaka i miał piękne przytopienie, zacina i ukazuje się lin około 35-40cm! Niestety wypiął się bo bez podbieraka a łowiliśmy z pomostu, było pełno piany. Ja złowiłem lina 20cm. Na tym łowisku występują karasie uklejki, liny i wzdręgi oraz okonie i szczupaki. Łowili tu okazy ponad 5 dych, jutro też jedziemy i zobaczymy jak będzie ;). Jak na pierwszy raz było super
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 23.07.2024, 20:51
No widzisz, nęcone kukurydzą, pelletem 2mm itd i nic zbytnio nie podchodzi. W różnych miejscach...
Jakiej wielkości jest ten zbiornik?0,5 ha? 10ha? Czy 500ha? Podeślij fotki tego łowiska,miejscówki...
I jak tam z presją?

0,5ha prawie. Presja to typowe dziadki z spławikówkami i feederówkami, nic nikt nie łowi zwykle oprócz karasi.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: koperek w 23.07.2024, 21:43
Przeczytałem cały wątek z ciekawości i mi też coś się nie zgadza.
Jeśli w tym zbiorniku są 2-3kg karpiki i choćby 25-30cm linki to nie ma siły aby nie brały na methodę. Jakieś 3-4 lata temu dość intensywnie łowiłem na method feeder i w wielu wydawałoby się kompletnie pustych gliniankach i kaczych dołkach łowiłem właśnie takie ryby, które przetrwały zarybieniową eksterminację i na dobre zadomowiły się w nowych zbiornikach. Według mnie w przypadku methody masz tam na tyle delikatny muł, że podajnik w nim się topi. Ewentualnie jest coś nie tak z budową zestawu lub po prostu źle zarzucasz zestaw. Wielokrotnie obserwowałem nad wodami jak wędkarze łowili na method feeder podobnie do tradycyjnej gruntówki. Bardziej świadomi mieli zaklipowaną żyłkę ale często nie dorzucali do klipa przez co zestaw wpadał do wody jak pocisk i towar spadał cały lub w większości z podajnika zanim doleciał do dna. Bardzo często gdy zestaw dolatywał do klipa wielu nie kontrolowało opadu podajnika na napiętej lince przez co prawdopodobnie często opadał na dno "kołami do góry". Może Ty też tak robisz ?

Piszesz, że w tym zbiorniku jest sporo wzdręg i one rzucają się pierwsze na przynętę. Spróbuj jak radzą koledzy nęcić ciemnym nie rzucającym się w oczy pelletem. Karpie, liny karasie znajdą go bez problemu po zapachu, a wzdręgi raczej go nie ruszą. Na przynętę zastosuj waftersa też o stonowanym kolorze. Blisko mojego domu jest zalew, w którym żyje masa 30-40cm wzdręg piranii i one nawet na oczojebliwe waftersy biorą dość rzadko. Przy klasyku z kolei i białych robakach i kukurydzy na haku czasami łowić nie dają. Co do samego zestawu to jeśli chcesz to mogę Ci podesłać kilka przyponów, które sam robię i w wielu przypadkach robiły mi przewagę nad wodą. Jeszcze zanim zacząłem karpiować robiłem je na wzór właśnie przyponów karpiowych.

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.07.2024, 07:47
Wiem raczej jak wyglądają bąble linowe, a jak japońca. Moim zdaniem wyników na metode nie ma, bo jak rzucam podajnik to chwila moment i mam pełno napięć szczytówki szarpnięć itd wzdręg, nawet widać na wodzie jak tam się kotłują. Trzeba chyba je wytępić i tyle, może to jest rozwiązanie.

No to wtedy musisz pisać, że Metoda nie działa, bo jest natychmiast rozwalana przez drobnicę :) To zmienia postać rzeczy, użycie jeej jest bezcelowe. Przy czym wzdręga rozwalająca podajnik świadczy o karłowaceniu jej raczej, i małej dostępności pokarmu. Ogólnie to ryby z górnym otworem gębowym, i nie są takie szybkie w pobieraniu pokarmu z dna, tutaj bardziej pasuje to do japońca, małego lub sumika, albo wody jak na Mazurach, pełnej małej ilości krapia, leszcza, płoci, wzdręgi i uklei.

WIęc jak piszą inni, powinieneś zmienić Metodę na inny zestaw, dobry jest zwykły zestaw z koszykiem, gdzie na włosa założysz pellet, kulkę mniejszą (można ją okroić) lub dwa ziarna kukurydzy. Lin będzie miał sporo czasu aby się do tego dobrać.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Szpadel w 24.07.2024, 08:35

0,5ha prawie. Presja to typowe dziadki z spławikówkami i feederówkami, nic nikt nie łowi zwykle oprócz karasi.
Przedewszystkim nie słuchasz tego co tu się pisze I kombinujesz jak koń pod górkę.
Wielkość wody świadczy o tym  ze nie ma i nie może na tej wodzie być takiej ilości ryb co opisujesz.
Jeżeli nęcisz kukurydza gotowana łowisz na gotowana kukurydzę a Ty zakładasz 2 ziarna??
Nęcisz prawie codziennie, qukurydza, peletem,donecasz mało I często.Po co?
Przed łowieniem wsypujesz garstkę qq pod zestaw i tyle. Resztę na tak małej wodzie  czyli około litra zanecasz po łowieniu. A Ty dopierdzielasz żarcia, które przy takich temperaturach wody leży I gnije.
Dzika woda to taka na której raz masz 1 branie a kilka brań fajnych ryb to już ponad przeciętny wynik.  A zerowanie jest częste i normalne a Ty w ogóle nie masz cierpliwości i ubzdurałeś sobie  ze jeśli orzez parę dni ponecisz to już musisz mieć wyniki.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: mercunio w 24.07.2024, 08:58
Ja ostatnio aby uniknąć brań małych leszczy i krąpi do methody podpiąłem przypon karpiowy, ale krótki,  10 cm, do tego hak 6, dwie kuku na dłuższym włosie i zacząłem łapać same leszcze +45 cm. W koszyku pellet 2mm. Dzień wcześniej miejsce podrzucone kukurydzą. Dwa leszcze były 60+
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 30.07.2024, 11:41
Siema, wróce do tematu. Jako że łowie na innej wodzie i na swoim stawie mam powpuszczane pare ryb to się podziele obserwacją. Łowiąc na robaki ryby posysają przynęte aż do gardła (Dosłownie). Zaciąłem już 2-3 liny, które były zapięte bardzo głęboko oraz parę karpików. Natomiast łowiąc na kukurydze takiego czegoś nie zauważyłem. Macie tak samo? Stosuje hak 14. To oznaczałoby, że ryby pewniej pobierają robactwo aniżeli przynęty roślinne.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: robson w 30.07.2024, 12:23
Coś w tym jest. Co prawda na kukurydzę zdarzało mi się sporadycznie łowić ryby, które głębiej połknęły, na tyle, że wyhaczacz był w robocie, ale nigdy nie miałem takiego przypadku łowiąc na ciasto ani na groch czy cieciorkę. Na robaki za to dość często.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: booohal w 30.07.2024, 13:00
Może to kwestia tego czy ryba musi coś wrzucić na zęby gardłowe.
Pinkę czy białego od razu zasysa do żołądka, a jak kuku czy groch mieli zębami gardłowymi to czuje hak, wypluwa i występuje samozaciecie w okolicy pyska.
Tak sobię to wizualizuję.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 30.07.2024, 18:01
Czyli teoretycznie robaki są lepsza przynęta bo zazwyczaj ryba je zassysa głębiej przez co sa większe szanse na zauważenie brania i zacięcie
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Modus w 30.07.2024, 18:06
Większe szanse na zauważenie brania daje odpowiedniej długości przypon, odpowiednie obciążenie sygnalizacyjne oraz odpowiednio dobrany i dociążony spławik, któremu nie wystaje zbyt dużo :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 30.07.2024, 19:04
Tam gdzie drobnica, to masz na białe brania po sekundzie od wpadnięcia zestawu do wody.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 30.07.2024, 19:57
Większe szanse na zauważenie brania daje odpowiedniej długości przypon, odpowiednie obciążenie sygnalizacyjne oraz odpowiednio dobrany i dociążony spławik, któremu nie wystaje zbyt dużo :)

Mam identyczne obserwacje :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 30.07.2024, 23:15
Tam gdzie drobnica, to masz na białe brania po sekundzie od wpadnięcia zestawu do wody.

Mówie o normalnych wodach teraz :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 31.07.2024, 00:48
Czyli teoretycznie robaki są lepsza przynęta bo zazwyczaj ryba je zassysa głębiej przez co sa większe szanse na zauważenie brania i zacięcie

Niekoniecznie lepszą lub gorszą. Jeżeli zestaw jest dobrze dobrany to branie na dowolną przynętę będzie widoczne.
Źle dobrany haczyk i nie będziesz zacinał nawet na białe robaki które wydają Ci się lepsze. Źle rozłożone obciążenie i będzie tak samo bo będziesz widział branie ale zbyt późno żeby skutecznie zaciąć.

Skuteczne łowienie ryb wymaga wiedzy, wyobraźni i praktyki. Takie są moje wnioski po ponad 25 latach z wędką.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Luk w 31.07.2024, 07:46
Siema, wróce do tematu. Jako że łowie na innej wodzie i na swoim stawie mam powpuszczane pare ryb to się podziele obserwacją. Łowiąc na robaki ryby posysają przynęte aż do gardła (Dosłownie). Zaciąłem już 2-3 liny, które były zapięte bardzo głęboko oraz parę karpików. Natomiast łowiąc na kukurydze takiego czegoś nie zauważyłem. Macie tak samo? Stosuje hak 14. To oznaczałoby, że ryby pewniej pobierają robactwo aniżeli przynęty roślinne.

Masz źle dobrany zestaw, nie widzisz brań wystarczająco szybko, dlatego ryba zasysa tak głęboko robactwo. Przy łowieniu na spławik zassanie tak głębokie to oznaka zazwyczaj złego wygruntowania, to znaczy ryba musi się zażreć (połknąć głęboko), dopiero widzisz brania. Powinieneś poświęcić więcej czasu na gruntowanie i tak mieć ustawiony spławik, aby pokazywał każde branie. Dlatego waggler to tak skuteczna technika, bo spławik typu ołówek, z cieńszą zazwyczaj antenką, pokaże brania szybko.

U mnie takie głębokie połknięcia to jeden przypadek na sto, i zazwyczaj wiem, że coś sknociłem przy gruntowaniu. Waggler, jeżeli przynęta nie jest na dnie, zanurza się dużo głębiej, do tego zestaw się przemieszcza, więc jest to widoczne. Jeżeli zestaw jest przegruntowany, śrucina sygnalizacyjna (połowa długości 30 cm przyponu) ie obciąża spławika (leży na dnie), więc znów widoczne jest to po zbyt mocno wystającej antence.

Waggler to wiele przewag nad sliderem, gdzie o wiele trudniej dokładnie wybadać dno chociażby. Jaki masz zestaw? Jaki spławik?
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pan Owoc w 31.07.2024, 10:35
Mam dobrze wyważony i wygruntowany, żyłka główna leży 1-2cm na dnie - tam gdzie są śruciny sygnalizacyjne. Przypon 10cm luźno na dnie wtedy jest. Spławik 2 + 1g, cienka długa żółto czerwona antenka. Po dobrym wygruntowaniu wystaje tylko żółto-czerwona koncówka. Stosuje takie spławiki bo łatwiej mi jest go wypatrzeć w np. cieniu drzew lub trzcin.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Pszenicznik w 31.07.2024, 10:41
@Pan Owoc
Wyczuwam u ciebie pewien paradoks bo z jedniej strony chcesz aby ktoś z forum ci doradził a z drugiej strony nie dajesz sobie pomóc. Do tej pory nie pokazałeś zdjęcia swojego zestawu a tu tutaj tkwi problem.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości przedstawiam moje zestawy do łowienia na bata/tyczkę oraz odległościówkę.

Zestaw na bata/tyczkę:
- Fluorocarbon Drennan Acolyte 0.28mm bez przyponu ok 1.5m (łowimy pod szczytówką)
- Spławik Drennan AS9 0.5g (egzemplarz widoczny na zdjęciu uczestniczył przy holu 200+ linów i dalej jest na chodzie)
- Obciążenie 0.2g ok 3cm od haczyka
- Haczyk Browning Method Feeder Power nr 10
(https://i.imgur.com/DVrFUAZ.jpeg)

Zestaw na odległościówkę
- Żyłka Perston Reflo Power 0.26mm bez przyponu odcinek ok 1.5m łączę agrafką z główną żyłką.
- Spławik Drennan Visi Wag 2, 1g
- Obciążenie 0.2g 3-4cm od haczyka
- Haczyk Browning Method Feeder Power nr 10
(https://i.imgur.com/baKiJEH.jpeg)

Majdan do wiązania:
(https://i.imgur.com/BU3bejT.jpeg)

Po co tak grubo?
Przy łowieniu na styk z dnem grubość żyłki nie ma znacznia jeżeli będziemy zacinali w tempo. Przy tak pancernym zestawie hol 2kg lina z taką samą albo większą ilością ziela to nie problem. Łowię zazwyczaj tuż przy grążelach/pałkach/trzcinach/rogatku co zwiększa ilość brań 2-3 krotnie względem otwartej wody nawet te 15m od brzegu. Gdy trafi się karp możemy śmiało powalczyć a gdy nie ma karpi to odporność takiego zestawu na UV + przetarcia jest znacznie większa niż ta 0.18-0.20mm, która fakt da radę ale po jednej zasiadce i kilku linach zestaw do przewiązania.

Na hak już od dawna ląduje kukurydza z puszki, jest to moim zdaniem przynęta nr 1, oczywiście dostosowuje się do warunków i jeżeli nie ma małych rybek to lepiej łowić na larwy owadów/robaki/ślimaki a jak jest masa średniej płoci i wzdręgi to najlepiej groch lub 2 ziarka gotowanej kukurydzy lub nawet jeszcze grubiej.

Do tej pory uważałem okres po pełni księżyca do Nowiu za słaby jeżeli chodzi o brania, może być to przypadek albo nie ale liny gryzą ewidentnie w innych godzinach na moim zbiorniku. Dobre godziny to południe: 12-16 oraz noc 21:00-00:00, natomiast standardowo ranek oraz wieczór to domena drapieżnika słychać jak gania drobnicę i trudno wtedy o brania lina.
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 31.07.2024, 10:47
Na rany Chrystusa! W końcu widzę zestawy spławikowe na normalne ryby, a nie jakieś "zawodnicze gówna" :bravo:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Ben w 31.07.2024, 12:04
Na rany Chrystusa! W końcu widzę zestawy spławikowe na normalne ryby, a nie jakieś "zawodnicze gówna" :bravo:

A może podesłać fotkę ze spławikiem z gęsiego pióra na który ostatnio wędkuję :P
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 31.07.2024, 12:07
Konieczne :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Ben w 31.07.2024, 12:09
Konieczne :)

Ne Ma Problema ... ino wędkę przytargam z garażu :)
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: pknr1 w 31.07.2024, 13:29
@Pan Owoc
Wyczuwam u ciebie pewien paradoks bo z jedniej strony chcesz aby ktoś z forum ci doradził a z drugiej strony nie dajesz sobie pomóc. Do tej pory nie pokazałeś zdjęcia swojego zestawu a tu tutaj tkwi problem.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości przedstawiam moje zestawy do łowienia na bata/tyczkę oraz odległościówkę.

Zestaw na bata/tyczkę:
- Fluorocarbon Drennan Acolyte 0.28mm bez przyponu ok 1.5m (łowimy pod szczytówką)
- Spławik Drennan AS9 0.5g (egzemplarz widoczny na zdjęciu uczestniczył przy holu 200+ linów i dalej jest na chodzie)
- Obciążenie 0.2g ok 3cm od haczyka
- Haczyk Browning Method Feeder Power nr 10


Zestaw na odległościówkę
- Żyłka Perston Reflo Power 0.26mm bez przyponu odcinek ok 1.5m łączę agrafką z główną żyłką.
- Spławik Drennan Visi Wag 2, 1g
- Obciążenie 0.2g 3-4cm od haczyka
- Haczyk Browning Method Feeder Power nr 10


Majdan do wiązania:


Po co tak grubo?
Przy łowieniu na styk z dnem grubość żyłki nie ma znacznia jeżeli będziemy zacinali w tempo. Przy tak pancernym zestawie hol 2kg lina z taką samą albo większą ilością ziela to nie problem. Łowię zazwyczaj tuż przy grążelach/pałkach/trzcinach/rogatku co zwiększa ilość brań 2-3 krotnie względem otwartej wody nawet te 15m od brzegu. Gdy trafi się karp możemy śmiało powalczyć a gdy nie ma karpi to odporność takiego zestawu na UV + przetarcia jest znacznie większa niż ta 0.18-0.20mm, która fakt da radę ale po jednej zasiadce i kilku linach zestaw do przewiązania.

Na hak już od dawna ląduje kukurydza z puszki, jest to moim zdaniem przynęta nr 1, oczywiście dostosowuje się do warunków i jeżeli nie ma małych rybek to lepiej łowić na larwy owadów/robaki/ślimaki a jak jest masa średniej płoci i wzdręgi to najlepiej groch lub 2 ziarka gotowanej kukurydzy lub nawet jeszcze grubiej.

Do tej pory uważałem okres po pełni księżyca do Nowiu za słaby jeżeli chodzi o brania, może być to przypadek albo nie ale liny gryzą ewidentnie w innych godzinach na moim zbiorniku. Dobre godziny to południe: 12-16 oraz noc 21:00-00:00, natomiast standardowo ranek oraz wieczór to domena drapieżnika słychać jak gania drobnicę i trudno wtedy o brania lina.

Te spławiki Drennan AS są komplenie nie do zajechania :thumbup:
Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Ben w 31.07.2024, 16:23
Konieczne :)

Prosiem badzio ;)

Tytuł: Odp: Sposób na dziką wodę
Wiadomość wysłana przez: Ben w 31.07.2024, 16:50
Edytor mnie powala :P

Krótki opis

- fota_1 wygląd spławika
- fota_2 prawidłowe wyważenie potrzeba czterech śrucin - 1xAAA, 1xBB, 1x1, 1x4 - która jest sygnałem.
- fota_3 branie podnoszone jak sygnał jest poniesiony

Sprawdza się bardzo dobrze, na moim bajorku nic lepszego nie potrzeba :)