Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: siwy-czl w 11.11.2015, 22:58
-
Witam, czy łowicie na Wisełce stosując pellety lub kulki proteinowe na włosie?? ja do tej pory łowiłem standardowo czyli przynęta podana na haczyku (robaki, kukurydza,itp) od przyszłego sezonu chce sprobowac połowić na włos i stad moje pytanie czy macie jakieś opinie co do takiego łowienia. Pozdrawiam.
-
Na pewno poprawisz swoje wyniki. W większości wypadków mocowanie przynęt na włosie daje lepsze zacięcia. Jeżeli łowisz na Wiśle, to nurt powinien naciągać Ci zestaw (jeżeli nie to samemu powinno się to robić) - i wtedy podniesienie przynęty przez rybę daje zazwyczaj piękne samozacięcie. Nie dotyczy to tylko mniejszych ryb, nie potrafiących połknąć przynęty.
Tradycyjny hak i zamontowana na nim przynęta nie jest tak skuteczna, rybie trudniej się zaciąć, potrzeba mocniej zacinać.
Nie wiem jakie ryby chcesz łowić, ale warto pokombinowac z numeracją haków i włosami, aby dobrze się wpasować. Wide Gape Drennana nr 12 da radę nawet medalowym rybom, złowi też mniejsze krapie i płocie, można zejść jeszcze niżej. Można tez dać nr 6 lub 8 i nastawić się na brzany, leszcze, klenie... Dobry jest też Specimen... Mając kilka rozmiarów możesz się dopasować (grubość przyponu) swobodnie. Polecam haki z zadziorami, z których zadzior moźna usunąć. Lepiej trzymają wtedy torebki pelletowe PVA :)
-
Dzięki Luk :)
-
Cześć
W tym sezonie wędkowałem w 90% nad rzekami Odra i Warta. I właśnie pellety na włosie dały najwięcej ryb. 8 mm Kryl i Red Robin z DB zrobiły najlepszą robotę. Czasem dodawane na górę włosa kukurydzę.
ktoś pisał o dłuższym wypuszczaniu włosa na rzeki, ja zostałem przy standardowej długości i było ok. Przekonałem się też przy wędkowanie z włosem do zmniejszenia wielkości haków i to miało na pewno wpływ na ilość brań. Teraz hak 16, 14, 12 to standard.
Pozdrawiam i włos w dłoń kolego. :-D
-
Włos na Wiśle to nie wiem bo nie lowilem ale na odrze na klenie rewelacja na pellety i na przypony z mikro rigami myślę że na Wiśle również zadziała
-
Włos to sposób montażu przynęty,i sprawdzi się przy wszelkim łowieniu większych ryb z gruntu, czy tona rzekach czy na jeziorach. Nie ma znaczenia czy to jest Odra, Wisła czy Niemen. Jak dla mnie jest to podstawa obecnie skutecznego łowienia. Dla tych co łowią mniejsze ryby-jest zawsze możliwość zejścia do małych haków z małym włosem. Nowoczesne haki w rozmiarach 16 czy 18 mają oczko, które pozwala na robienie włosa, sama konstrukcja jest na tyle mocna, że wyholuje ryby do kilku a nawet kilkunastu kilogramów. Przesiadka ze słabych druciaków wiele da... :D
Na rzeki polecam Wide Gape z Drennana. W rozmiarach od 18 do 4 dopasować się można do wszelkich ryb. Sam hak pozwala na łowienie z włosem lub bez, jest bardzo uniwersalny. Cena bardzo korzystna, po za 10 sztuk płaci się około 6-8 PLN .
-
A czy długość włosa i samego przyponu ma znaczenie czy może być krótki przypon jak przy metodzie ?
-
Długość przyponu zależy jak ryby biorą i to musisz sam sprawdzić na łowisku ja zawsze zaczynam od średniaka 70 cm jak jest oki to łapie jak nie to albo wydłużam albo skracam
-
A czy długość włosa i samego przyponu ma znaczenie czy może być krótki przypon jak przy metodzie ?
W sensie krótki przypon na zestawie rzecznym?
-
A czy długość włosa i samego przyponu ma znaczenie czy może być krótki przypon jak przy metodzie ?
Pewnie , że może być krótki przypon . Ogólnie czym ryba intensywniej żeruje , tym przypon może być krótszy . Czasem jest tak , że z niewiadomych przyczyn rybki nie chcą podejść do kosza . Wiele razy bywało , iż wystarczyło mi wydłużyć znacząco przypon a ryby zaczynały intensywnie pobierać pokarm .
Długość włosa zależy od tego jakie ryby łowisz . Karp mocno zasysa i długość włosa może być taka sama jak długość przynęty . Jeżeli chodzi o leszcza albo lina to już bym skrócił tą odległość o połowę . Za to duże płocie pięknie zasysają całkiem długi włos , oczywiście gdy maja dzień i dobrze żerują .
-
Jasne a dlaczego nie zdarzało siebie nie brały na dłuższy skrócie do 15 cm i był ogień nie bój sie eksperymentować nad wodą jak ryba nie bierze wtedy zawsze coś wydłubiesz .
-
Bywało że stosowałem 5 cm przypon, nie ma sztywnej zasady.
-
Jasne a dlaczego nie zdarzało siebie nie brały na dłuższy skrócie do 15 cm i był ogień nie bój sie eksperymentować nad wodą jak ryba nie bierze wtedy zawsze coś wydłubiesz.
Artur , że jak ? Co ? :o
-
Bywało że stosowałem 5 cm przypon,nie ma sztywnej zasady
Oczywiście racja , dlatego właśnie ta sprawa jest tak ważna i należy kombinować .
-
Ale to kombinowanie powinno być rozsądne oczywiście, uzależnione tez od ryb na jakie się nastawiamy. Na rzekę nie wyskakiwałbym z krótszym przyponem niż 40-50 cm myśląc o większych rybach. Te są zazwyczaj ostrożne. Oczywiście mówimy o rzece z uciągiem, nie o stojącej praktycznie wodzie, gdzie można łowić Metodą :)
-
Ale to kombinowanie powinno być rozsądne oczywiście, uzależnione tez od ryb na jakie się nastawiamy. Na rzekę nie wyskakiwałbym z krótszym przyponem niż 40-50 cm myśląc o większych rybach. Te są zazwyczaj ostrożne. Oczywiście mówimy o rzece z uciągiem, nie o stojącej praktycznie wodzie, gdzie można łowić Metodą :)
Dokładnie , nigdy nie łowię krótszym przyponem niż 50-60 cm . Za to często przekraczam grubo metr . Nigdy tego nie zrozumiem , dlaczego ryba dzisiaj podchodzi blisko kosza , a jutro , w tym samym miejscu muszę wydłużać przypon do 120 cm - prawdziwa i często spotykana sytuacja na Odrze .
-
Luk 50 to zestaw startowy,choć ja startuje z dłuższym 60-70
-
A czy długość włosa i samego przyponu ma znaczenie czy może być krótki przypon jak przy metodzie ?
A co długości włosa to musisz też sprawdzać jak ryby żerują i jak się zacinaja, jeżeli za sam koniuszek pyszczka można skrócić włos jak zbyt głęboko to wydłużyć. Moim zdaniem rzecz najważniejsza a często pomijana pozycjoner włosa!
-
A czy długość włosa i samego przyponu ma znaczenie czy może być krótki przypon jak przy metodzie ?
A co długości włosa to musisz też sprawdzać jak ryby żerują i jak się zacinaja, jeżeli za sam koniuszek pyszczka można skrócić włos jak zbyt głęboko to wydłużyć. Moim zdaniem rzecz najważniejsza a często pomijana pozycjoner włosa!
W sumie Kolega wyjął sedno sprawy . Teoria jedno a liczy się to , co dzieje się nad wodą . Czy ryby spadają i jak się zacinają , wtedy mamy obiektywny obraz jaką długość włosa zastosować , przyponu itd.
-
Luk 50 to zestaw startowy,choć ja startuje z dłuższym 60-70
Ja też, u mnie 60 dyszek to podstawa, aczkolwiek naciągam przypon jak jest mniejszy uciąg.
-
Ja zazwyczaj używałem 40 cm na rzeki , od tego roku spróbuje zdecydowanie dłuższe przypony na rzekę i zobaczymy jak rezultaty...
-
30-40 to pod szybkie krąpie,tu jest chyba całe sedno sprawy mniejsze ryby mniejsza ostrożność,długi przypon mniej hałasu i rybki większe
-
U mnie uciąg decyduje o wszystkim. Jeżeli ktoś łowi na spokojnej rzece, i po zarzucie nie trzyma napiętej żyłki (klip to robi), to jest duże prawdopodobieństwo, że na koszyku ląduje część przyponu. Podniesienie przynęty więc nie jest sygnalizowane. Wiele osób wtedy powie, że skrócenie dało im więcej ryb. Ale to nie o to przecież chodzi, nieprawdaż? Na szybszej wodzie nurt zabierze przypon i go naciągnie...
Kolejna sprawa to same ryby. Te w UK są wypuszczane i podejrzliwe. Wielu myśli, że jest łatwo, bo ryby 'są'. Ale te są chytre! Widac to zwłaszcza na takim Milton Lake, kilku moich znajomych tam zblankowało, lub złowiło skromną ilość ryb... Dlatego wydłużanie przyponu na rzece to podstawa, bo ryby zazwyczaj źle reagują na koszyk. I tutaj trzeba się tez dopasować. W tym roku łowiłem na Tamizie Metodą z ESP, używając jej na uciągu nie przesuwającym koszyka 50 gram. Wyniki wcale nie były takie dobre, dłuższy przypon działa o wiele lepiej. Jednak na takiej spokojniejszej rzece raczej nie warto wyskakiwać z przyponami 1.5 metra, bo są zbędne. Te dłuższe potrzebne sa na szybsze rzeki, na płytsze lub z czystą wodą.
Nie ma jednak jak własne 'testy'. Bo różnie to może być, każda rzeka jest inna. Zawody brzanowe na Trencie wygral Krzysiek, który co prawda był ostatni na rzece i jemu podeszła ryba, ale złowił brzany na... przypony Guru 45 cm i hak nr 14 bodajże :D Dwie brzany złowił i wygrał (miał więcej brań)! Nie zapomnę jak mówiliśmy mu, że przyponu powyżej 80 cm to podstawa! :D
-
Zawsze ciężar koszyka dobierasz do uciągu ale nie jest to żelazna zasada już nie raz zdarzało mi się łowić na zawodach lżejszym koszykiem niż nurt ma tzw jak my to mówimy przepływowe koszykowa i brały fajne ryby a najczęściej grube punktowe krąpie.
-
Wątpię by krąp był rybą która interesuje Luka na nocnych zasiadkach :)
-
Masz rację ale Łuk mieszka w Anglii a ja w Polsce i tutaj trochę inaczej ryby się łowi po pierwsze jest ich o wiele mniej po drugie presją jest o wiele większą myślę że federowcy którzy łowią na Odrze i startują w zawodach to zainteresuje.