Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: kop3k w 30.01.2016, 17:03
-
Koledzy w skutek pojawiających się coraz częściej negatywnych opinii na temat kręciołków Shimano.
Chciałbym wam przedstawić różnice w budowie dwóch bliźniaczych modeli Shimano Ultegra XT i XTA.
I rozwiać parę mitów.
Kolowrotki produkcji Malezyjskiej to masówka nie oszukujmy się, jeżeli gdzieś można urwać cenę zrobią to (bo klient chce kupić tanio). Jednak nie jest powiedziane, że ten sprzęt jest nic nie wart wystarczy go "doinwestować" (wymienić tuleje na łożyska i zredukować luzy) i mamy dobry kołowrotek.
Na pierwszy rzut.
Ultegra 12 000 XTA kraj produkcji Malezja.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4254898_received_10207349221266827.jpeg)
Waga całkowita ze szpula i żyłką.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4254952_received_10207349221026821.jpeg)
I to co najważniejsze w kolowrotku jak i w kobiecie czyli wnętrze (bebechy po wymianie z tulei na łożyska)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4255060_received_10207349115744189.jpeg)
Teraz czas na drugą maszynkę.
Ultegra 10 000 XT produkcji Japan.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4255081_received_10207349221386830.jpeg)
Waga całkowita ze szpula i żyłką.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4255099_received_10207349228947019.jpeg)
No i to o co chodzi wnętrze.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4255143_received_10207349114424156.jpeg)
Małe podsumowanie moich spostrzeżeń. Kołowrotki są takie same w środku nie różnią się niczym mają identyczne podzespoły napędowe jak i materiały z których są wykonane.
Różnica w cenie jest znaczna.
Jednak jak doinwestujemy Malezje w łożyska i zredukujemy luzy otrzymamy to co w Japońskiej produkcji jest standardem. I mamy kołowrotek na lata.😉
Jednak żeby nie było tak kolorowo po kilku latach użytku widać na kolowrotkach widać różnice w jakości plastiku i trwałości farby jednak to są sprawy drugorzędne jak dla mnie.
Jednak obecnie rynek nakazuje nam wyszukiwać coraz więcej informacji przed zakupem by uniknąć ewentualnej wpadki z zakupem. I wymianę tulei na łożyska i redukcji luzów radzę dokonać przed rozpoczęciem użytkowania gdyż uratuujemy w ten sposób podzespoły napędowe które ciężko dokupić lub dorobić.
Dlatego warto być na forum i wypytać przed zakupem :thumbup:
-
Za pracę Kamilu i wiedzę! :thumbup:
-
:thumbup:
-
Super :thumbup:
-
I to się nazywa konkretne info. :thumbup:
-
Bardzo sensowny temat. Jest dokładnie jak piszesz.
Ja niejako wiem gdzie leży problem,stąd te wszystkie mity,opinie - nie każdy chce/potrafi otworzyć młynek.
A bywa tak,że trzeba zobaczyć co tam szumi,nasmarować,dołożyć podkładek regulacyjnych.
Dlatego ja powiem,że dla mnie ten czy ten model jest elegancki,ktoś kupi,weźmie 2 razy na ryby i zacznie mu chrobotać. Po czym szumnie obsmaruje po forach jakie to dziadostwo.
Rozumiem też takie podejście. Niestety w takich nam przyszło czasach żyć.
Faktem jest jednak,że oszczędności robi każda firma,gorszy lakier, gorszy stop metalu, inna obróbka, gorsze spasowanie konstrukcji,mniejsza dokładność,przymykanie oka na małe mankamenty.
Dla mnie dużo Shimano jest bardzo sensownych,ale nie potrafiłbym komuś powiedzieć - kupuj bo to dobre!
Bo ,a nóż trafi mu się felerna sztuka,albo poluzuje jedna śrubka - tak to właśnie teraz wygląda...
-
Czesiu. Ale tu raczej nie ma sie co dziwić. Większość kolegów po kiju, nie zna się nie musi i nie ma zamiaru się znać. Skoro jakąś kaskę na ten sprzęt wydaja, to może niech on nie chodzi jak masełko,ale choć przez jakiś czas chodzi jednakowo, a nie po jednym wypadzie jak to określiłeś coś tam chrobocze. Jeśli by chrobotało od początku? Znaczy,ten typ tak ma. Jeśli by każdy był złotą rączką? Gospodarka by upadła. ;D
-
I po to jest forum :)
-
Czesiu. Ale tu raczej nie ma sie co dziwić. Większość kolegów po kiju, nie zna się nie musi i nie ma zamiaru się znać. Skoro jakąś kaskę na ten sprzęt wydaja, to może niech on nie chodzi jak masełko,ale choć przez jakiś czas chodzi jednakowo, a nie po jednym wypadzie jak to określiłeś coś tam chrobocze. Jeśli by chrobotało od początku? Znaczy,ten typ tak ma. Jeśli by każdy był złotą rączką? Gospodarka by upadła. ;D
Otóż to. Właśnie to też miałem na myśli. Nie można też z tego powodu mieć do nikogo pretensji,że nie chce lub nie potrafi rozbebeszyć kołowrotka. Przecież każdy z nas też nie zna się na wielu rzeczach.
-
Czesiu. Ale tu raczej nie ma sie co dziwić. Większość kolegów po kiju, nie zna się nie musi i nie ma zamiaru się znać. Skoro jakąś kaskę na ten sprzęt wydaja, to może niech on nie chodzi jak masełko,ale choć przez jakiś czas chodzi jednakowo, a nie po jednym wypadzie jak to określiłeś coś tam chrobocze. Jeśli by chrobotało od początku? Znaczy,ten typ tak ma. Jeśli by każdy był złotą rączką? Gospodarka by upadła. ;D
Otóż to. Właśnie to też miałem na myśli. Nie można też z tego powodu mieć do nikogo pretensji,że nie chce lub nie potrafi rozbebeszyć kołowrotka. Przecież każdy z nas też nie zna się na wielu rzeczach.
Jak dla mnie to sprzęt powinien przeżyć okres gwarancji chociaż. Markowy w szczególności. Inaczej to szmelc.
Kop3k, dobra robota. :thumbup:
-
..Jak dla mnie to sprzęt powinien przeżyć okres gwarancji chociaż. Markowy w szczególności. Inaczej to szmelc...
Ja tylko sugeruje, że warto doinwestować parę złotych zmienić coś w paru miejscach i niedużym kosztem z wersji budżetowej dostać wersję exclusive.
Moim zdaniem w modelach budżetowych w których trzeba dokupić tylko łożyska robimy dobry interes :thumbup:
-
Robiłem taki tuning Shimano Alivio.Pewnie powiecie,że totalny szmelc.Ok,szału nie ma.Ale wersja z podwójną korbką i dodatkową szpulą jest całkiem całkiem,zwłaszcza po dołożeniu 3 łożysk i 2-3 podkładek regulacyjnych. Wyszło coś lepszego niż Catana(bo na dodatek przełożenie mniejsze!),a niektórzy piszą ,że Catana jest całkiem całkiem ;)
-
Dobra robota :bravo: :beer: :beer:
Trochę się chwaląc ;) mogę powiedzieć że wymieniałem już tuleje na łożyska około 20 lat temu...Pierwszy o ile pamiętam był DAMowski Quick CBi 60 - maszyna na karpie. Kręci do dziś.
Kolejna zdaje się Okuma Aquador - także specjalistyczny sprzęt karpiowy;) Swoją drogą, mimo morza plastiku na zewnątrz, jest super do dziś. Kręciła przy karpiach, i na początku sumowania...Świetny kołowrotek. ..Rozpisałem się :)
Tak, zdecydowanie warto wymieniać tuleje na łożyska.
U mnie w kolejce czekają niedawno nabyte Daiwy Emblem S 4500T. Japan :)
W tych nowszych kołowrotkach czasem problemem są łożyska oporowe. Z tym jest gorzej...
-
Panowie, może nowy dział tuning? z dokładnym opisem i częściami jakie trzeba kupić?
-
Tylko że zapominacie. O jednej rzeczy że kupując nowy kręcioł np za 1000 zł dostajemy coś takiego jak gwarancja a grzebiąc w środku w większości przypadków ją tracimy. Rozumiem tuning taniego czy modelu po gwarancji już ale jak kupiłem nowy młynek z górnej pułki to raczej bym go nie rozkręcał chyba że sam się zajmę jego serwisem jak stanie się coś grubszego. Taki przykład kto z was kupił by nowy samochód w salonie i przy pierwszej usterce zaczął grzebać w silniku tracąc gwarancję?
-
Panowie, może nowy dział tuning? z dokładnym opisem i częściami jakie trzeba kupić?
Moim zdaniem świetny pomysł :thumbup:
-
Tuning można by umieścić w dziale podrzędnym Sprzęt, co na to Panowie moderatorzy?
-
N3su powiem Ci tak może jestem zboczony ale ja po zrobieniu unboxingu od razu otwieram kołowrotek bo wiem, że niektóre luzy mogą go zabić.
I wiem, że redukcja luzów przez serwis też nie będzie taka jakiej bym oczekiwał.
To nie wędka, kołowrotek musi chodzić idealnie inaczej napęd się szybciej eksploatuje.
Często widzę jak ludziom nad wodą kolowrotki umierają się zacierają a chcą wysłać dopiero jak zdechnie.
Wiadomo pracę serwisowe shimano trwają miesiąc. Dłużej z Japońcami bo odsyłasz dla przykładu do "mefisto" i oni kombinują potem.
I nazywanie kolowrotka za 1000 zł kolowrotkiem z górnej półki to lekka przesada. Ja za Ultegre Malezyjską jak wychodziła dałem 1 200 zł a nie nazwę jej produktem z górnej półki ( nie pytaj ile kosztowały japonskie)
Moim zdaniem kupując malezje dostajemy pakiet podstawowy.
I jak się da możemy tanim kosztem podciągnąć ja do pełnej wersji.
Ja wiem ile się zarabia w Polsce bo sam pamiętam jak zaczynałem pracę od 1140zł do ręki ale wątpię by takie shimano się przejmowało ile zarabia polak.
Już wystarczy, że klepią masówke to moim zdaniem wielki ukłon w naszą stronę.
Sam używam budżetowych modeli takich jak Shimano baitrunner ST 4000 FA i po dofinansowaniu daje radę.
I przykładowo mówimy o gwarancji ja nawet nie zwracam uwagi ile jej dają. Bo nie wyobrażam sobie nie przesmarować kolowrotka na koniec sezonu. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne ale jak pisałem, może jestem zboczony 8)
-
Tuning można by umieścić w dziale podrzędnym Sprzęt, co na to Panowie moderatorzy?
Co do tej opcji to myślę, że jakbyśmy z Wonskim usiedli mogłoby coś z tego wyjść.
Tylko co na to moderatorzy :)
-
Robiłem taki tuning Shimano Alivio.Pewnie powiecie,że totalny szmelc.Ok,szału nie ma.Ale wersja z podwójną korbką i dodatkową szpulą jest całkiem całkiem,zwłaszcza po dołożeniu 3 łożysk i 2-3 podkładek regulacyjnych. Wyszło coś lepszego niż Catana(bo na dodatek przełożenie mniejsze!),a niektórzy piszą ,że Catana jest całkiem całkiem ;)
Czesiek. Może uchyl rąbka tajemnicy. Przydał by mi się komplet micro podkładek do regulacji w uniwersalnym wydaniu. Jest coś takiego?
-
Tuning można by umieścić w dziale podrzędnym Sprzęt, co na to Panowie moderatorzy?
Co do tej opcji to myślę, że jakbyśmy z Wonskim usiedli mogłoby coś z tego wyjść.
Tylko co na to moderatorzy :)
I dorzucił bym to jakodział zamknięty. Tylko dla zalogowanych? :)
-
....może jestem zboczony 8)
eee tam, nie jesteś . Ja też tak robię, więc można wysnuć wniosek,że to zupełnie normalne :P
Poza tym jak mi ktoś udowodni,jak zdiagnozuje,czy ja otwierałem kołowrotek czy nie? Plomb tam przecież nie ma.
Bardzo to przykre,że koncerny poprzez swoje oszczędności doprowadziły do takiej sytuacji,że nawet kupując drogi sprzęt nie można spać spokojnie (w zasadzie to łowić).
Stąd podkreślam,że rozumiem ludzi,którzy nie znają się na budowie kołowrotków i mechanizmach.Płacą,dostają produkt i gwarancję,a tu czasem klops,sprzęt nawala. Ja tak miałem parę razy ze sprzętami elektronicznymi (zwłaszcza laptop). Poirytowanie,nerwy,brak sprzętu w domu - bo na naprawie gwarancyjnej,a naprawa była taka "żeby tylko przetrwał do końca gwarancji". Normalnie oszustwo.
Dobra już nie marudzę.
Dawne cudowne Shimano już nie wróci,trzeba brać co dają. Rozwiązania techniczne są nadal dość dobre,niektóre modele są przeciętne w danej kategorii cenowej,niektóre całkiem dobre. Made in Malezja - trudno, i tak to nieraz lepsza sprawa, niż niektóre made in China (3 dni i ni ma) .
-
Robiłem taki tuning Shimano Alivio.Pewnie powiecie,że totalny szmelc.Ok,szału nie ma.Ale wersja z podwójną korbką i dodatkową szpulą jest całkiem całkiem,zwłaszcza po dołożeniu 3 łożysk i 2-3 podkładek regulacyjnych. Wyszło coś lepszego niż Catana(bo na dodatek przełożenie mniejsze!),a niektórzy piszą ,że Catana jest całkiem całkiem ;)
Czesiek. Może uchyl rąbka tajemnicy. Przydał by mi się komplet micro podkładek do regulacji w uniwersalnym wydaniu. Jest coś takiego?
Uniwersalnych - nie wiem do końca co masz na myśli.Chodzi o to tylko,że średnica musi pasować na przekładnię ,którą chcesz podregulować, potem to już dowolność ,podkładki dystansowe/regulacyjne są w rozmiarach (chodzi o grubość) od 0,1mm, i grubość ich rośnie co 0,1mm (czyli 0,2 , 0,3 itd).
-
No i o tym myślę. Tylko nigdy nie kupowałem i nie bardzo wiem od czego zacząć. Bo przecież nikt nie kupuje po jednej.
-
Warto zaszaleć i kupić "hurtem" . Specjalnie drogie to to nie jest. W każdym razie 2, max 3 średnice - najlepiej adekwatne do posiadanych kołowrotków, i różne grubości ,ale tak do 0,5mm ,przy czym najwięcej zużywa się sztuk z grubości 0,1 i 0,2.
-
Dopiero zmywałem stos naczyń i tak zmywając pomyślałem, że podczas zlotu z Wonskim (i innymi chętnymi może Mateo?)
Moglibyśmy zrobić małe warsztaty techniczne mogłoby powstać też parę recenzji wtedy, bo wiadomo nie mamy dostępu do wszystkich młynków.
Moglibyście też przynieść trupy można by coś wskrzesić.
-
Cholera. Nie mam żadnego trupa. I choć nigdy nie miałem nawijaka nawet ze średniej półki? Żaden mi nigdy nie padł. Chyba jestem farciarzem!
-
Rewelacja Panowie... Kamil - bomba! Teraz oczekuję, że pomożesz mi upgrade'ować moje DLe... :D
A warsztaty na zlocie jak najbardziej!
-
Liczba łożysk nie świadczy o klasie kolowrotka. Tuleje często są lepszym rozwiązaniem. Dowodem na to niech będą kolowrotki Abu,Mitchella czy stare Daiwy.
-
Dopiero zmywałem stos naczyń i tak zmywając pomyślałem, że podczas zlotu z Wonskim (i innymi chętnymi może Mateo?)
Moglibyśmy zrobić małe warsztaty techniczne mogłoby powstać też parę recenzji wtedy, bo wiadomo nie mamy dostępu do wszystkich młynków.
Moglibyście też przynieść trupy można by coś wskrzesić.
Wszystko ładnie pięknie ale zabierać się do ulubionych kołowrotków w warunkach polowych na zlocie? :o :o :o
Żartowałem. Fajny pomysł. Ja chętnie bym przesmarował młynki tylko napiszcie jakiego smaru potrzeba to zakupię.
-
Tak jak pisałem taki upgrade doda im parę lat do ostatecznego wyroku 8)
Myślisz o łożyskach hybrydowych?
Ja zastanawiam się (jeden z moich ST ma troszkę podjechany napęd patrząc na to, że mam w pracy możliwości chce go pochromować) i na pewno zdam relacje :)
-
Ho ho, to fajne masz możliwości w pracy ;)
Ktoś coś o tulejach pisał wcześniej.Dobra tuleja nie jest zła,i może być o wiele lepsza niż kiepskie łożysko. To też odpowiedź na pytanie dlaczego w niektórych kołowrotkach za 100zł jest 15 łożysk.
Zresztą nie oszukujmy się, gdy konstrukcja jest dobra i mocna to zazwyczaj 4,5, może 6 łożysk jest wystarczającą ilością,a im lepsza ich jakość tym lepiej.
Co do zlotu to się wybieram!
Niestety jeszcze nie wiem czy na 100% te moje "wybieram" się uda :-\ W każdym razie mam taką cichą nadzieję,że transportowo/spedycyjnie będzie mi "łatwiej", bo w dość bliskiej okolicy mieszka Mateo :-X
-
Kamilu? Po jakim czasie i warunkach ten napęd podupadł? Jesli to nie tajemnica?
-
3 lata stosowany przy karpiowce i Distance Feederze, i to nie jest tak, że podupadł to za duże słowo po prostu pojawiły się ślady eksploatacji na chwilę obecną specjalny smar i jedzie dalej :)
Tylko mając możliwości i nie robiąc nic to lenistwo :)
-
..Ktoś coś o tulejach pisał wcześniej.Dobra tuleja nie jest zła,i może być o wiele lepsza niż kiepskie łożysko....
Tak i ja to nawet napisałem. Tuleja w rolce kabłaka super się sprawdzi na minusowe temperatury. Czytałem ostatnio kilka prac na temat tych hybrydowych łożysk i muszę Ci powiedzieć jestem pod wrażeniem co osiągnęli jednak ich cena.
Odstrasza :) (nawet mnie)
Teraz jednym z droższych projektów będzie przerobienie pewnego blanku w pewnym kiju ale o tym będę mógł napisać w kwietniu (kolejka do pracowni)
...Fajny pomysł. Ja chętnie bym przesmarował młynki tylko napiszcie jakiego smaru potrzeba to zakupię.
Spoko nie musisz nic brać wszystko jest nawet łożyska są w zapasie :)