Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Opos w 10.02.2016, 17:19

Tytuł: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Opos w 10.02.2016, 17:19
Witam. Chciałem Was zapytać o zapachy kulek. Kupując kulki często maja one bardzo fajny zapach a ja dziś zauważyłem że owszem kulki ładnie pachną, ale w kupie... biorąc pojedynczą kulkę zapach już nie jest tak intensywny i ledwo wyczuwalny. Np. wczoraj zakupione lulki Lorpio 8 mm tutti fruti w pudelku zapach jest intensywny a poza nim prawie nie wyczuwalny. Czy to tak powinno być ? Czy brak dostatecznego zapachu kulki może odbić się na wynikach w znaczącym stopniu?
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: wkz w 10.02.2016, 17:28
Wszystko co jest w "kupie" zawsze będzie intensywniejsze :)

Myślę, że ryby powinny zweryfikować jakość zapachu, a nie nasz nos :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 10.02.2016, 19:22
Wszystko co jest w "kupie" zawsze będzie intensywniejsze :)

Kulki Drennana krab&krill i scopex fajnie pachną nawet pojedyńczo. Ananas też ale troszkę jak by zwietrzałe były a tuti fruti nie używałem.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Major w 10.02.2016, 19:42
Nie ma kulek 8 m tutti frutti Lorpio i akurat firma robiąca kulki dla Lorpio daje bardzo dużo flavoru do produktów w porównaniu z innymi na rynku dla mnie np. Drennan słabe ma przynęty ale sprzedają się się świetnie bo to Drennan i każdy szybciej założy taką przynętę niż jakiś polski starfish :thumbup:
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Luk w 10.02.2016, 19:49
Nie ma kulek 8 m tutti frutti lorpio i akurat firma robiąca kulki dla Lorpio daje bardzo dużo flavoru do produktów w porównianiu z innymi na rynku dla mnie np. drennan słabe ma przynęty ale sprzedają się się świetnie bo to drennan i każdy szybciej założy taką przynętę niż jakiś polski starfish :thumbup:

Major, jak Drennan ma słabe przynęty to jakie cienkie ma Sonubaits ;) Mówię pół serio - bo dumbellsy z Drennana w porównaniu do tych z Sonu to duża różnica w skuteczności.

Co do aromatu to ja nie wierzę, że musi być on mocny. Zależy gdzie. Jak do Metody, to im ładniej i mocniej pachnie tym lepiej się ... sprzedaje. Bo wędkarz myśli, że działać będą lepiej, a zapach to rzecz drugorzędna tutaj ;D
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 10.02.2016, 20:07
Lucek jak wcześniej pisałem mi się wydaje że Drennan szczególnie krab&krill i scopex ładnie i intensywnie  pachnie a ananas jest  troszkę jak by zwietrzały. W sezonie 2015 na to miałem brania. Sunubaits którego kupiłem tydzień temu wydaje mi się chyba gorszy ale dopiero w tym sezonie po raz pierwszy będę używał. Do niego zraziła mnie mniejsza rzeczywista średnica niż jak podaje producent 8 i 10 mm.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 10.02.2016, 20:11
Nie ma kulek 8 m tutti frutti Lorpio i akurat firma robiąca kulki dla Lorpio daje bardzo dużo flavoru do produktów w porównaniu z innymi na rynku dla mnie np. Drennan słabe ma przynęty ale sprzedają się się świetnie bo to Drennan i każdy szybciej założy taką przynętę niż jakiś polski starfish :thumbup:

Major zgadzam się z Tobą. Na moich wodach Drennan to są słabe przynęty, tak jak i nie które z Sonu Baits, szkoda było tylko pieniędzy, no ale cóż.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 10.02.2016, 20:31
A ja używam Lorpio i dalej będę :D
 Jurek ile można z ta średnicą w kulkach.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 10.02.2016, 20:36
To myślicie ze lepiej kupić kulki firmy Lorpio niż np Sonubaits?
Major za co jest odpowiedni ten flavourm? bo nie jestem w temacie.

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Nathaniel w 10.02.2016, 20:42
To myślicie ze lepiej kupić kulki firmy Lorpio niż np Sonubaits?

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka
?? Kup może na początek Lorpio i sam zdecydujesz później czy sie sprawdzają czy nie,ja Sonu nie mam żadnych ,za to mam pellet którego będę testował w tym sezonie.
Majorowi chodzi o smak( eng. flavor )
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 10.02.2016, 20:44
Tylko jakoś do Lorpio nie mogę się przekonać. Bardziej na Sonubaits stawiam i chyba tak zrobię.

Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Piotr T w 10.02.2016, 21:03
Żółte dumbellsy the best :D Ja sobie bardzo chwalę i to o każdej porze roku, nawet działały w grudniu.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: fabikks w 10.02.2016, 21:37
Trzeba pamiętać, że ryba ma węch czulszy od psa :D To co jest ledwo wyczuwalne przez człowieka, dla ryby może mieć zbyt intensywny zapach :P
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 10.02.2016, 22:03
Trzeba pamiętać, że ryba ma węch czulszy od psa :D To co jest ledwo wyczuwalne przez człowieka, dla ryby może mieć zbyt intensywny zapach :P

I to jest najlepsza odpowiedz :thumbup: :bravo:
Też mam i używałem kulasów Lorpio, fakt ładnie intensywnie pachnące. Tutti frutti, truskawka oraz biały halibut, niestety zerowa skuteczność na moich żwirowniach :-X ::) Za to mój kilerek owocowy od Sonu, po pierwszym otwarciu opakowania...hmmm, budził sporo wątpliwości przez słabawy aromat ;D Ryby pokazały, że niepotrzebnie :thumbup: :fish:
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.02.2016, 22:12
Z zapachem to ciężki temat z gadzam sie przedmówcami ja dodam z moich obserwacji że zapach może, skutecznie spłoszyc rybki.
Tak najprosciej podchodzac, do tematu to w trudnych lowiskach zamulonych , zarosnietych , zanieczyszczonych skuteczne sa intensywniejsze, sa wody gdzie trzeba dzialac z przynetami mniej pachnacymi.
Zasada odnosi sie rowniez  do temperatury wody im ziemniejsza tym mniej zapachu w, przynecie woda ma wieksza przenikalnosc zapachow , im cieplejsza tym bardziej pachnaca przyneta poprostu woda zyje i trzeba sie z czyms przebic do rybki.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: fabikks w 10.02.2016, 22:19
Niektórzy karpiarze przed sesją wędkarską moczą kulki w wodzie ;) Dlaczego??? Ryba wie, że to co dłużej leży w wodzie ma mniej intensywny zapach, a co za tym idzie może to spożyć nie obawiając się o nic.(podobno)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 10.02.2016, 22:23
To fakt.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Opos w 10.02.2016, 22:42
ja np. co do zanęt to potwierdzam, że im większa presja tym mniej zapachów się powinno używać. Zazwyczaj na komercje stosuje zanęty uniwersalne i one zazwyczaj się dobrze sprawdzają. Co do kulek to mam słabe doświadczenia bo tylko raz udało mi się złowić coś na kulkę ale to mojego pomysłu bo była nasączona pomarańczowym aromatem do placków i intensywnie pachniała :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: fabikks w 10.02.2016, 22:45
;D :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Geo w 11.02.2016, 09:19
Wniosek - próbować z różnymi i sprawdzać co działa na naszych wodach. Ja osobiście zamówione mam i Drennana i Lorpio a na allegro nawet znalazłem możliwość zakupu kulek na sztuki http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5935809773 może ktoś już tak kupował?
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Luk w 11.02.2016, 09:42
Według mnie zapach nie zawsze jest najważniejszy. Akurat dumbellsy od Drennana swoją skuteczność zawdzięczają nie tylko woni (bo w przypadku ananasa to jakiś smród pseudoowocowy) - ale barwie i konsystencji. Sa miękkie i można je ładni nabijać, chować pushstopa w środku. Świetnie się komponują z kukurydzą dodawana do koszyka, ryba po prostu myli ziarna kuku...


Major zgadzam się z Tobą. Na moich wodach Drennan to są słabe przynęty, tak jak i nie które z Sonu Baits, szkoda było tylko pieniędzy, no ale cóż.

Pozdrawiam

A ja myślę Sylwek, że nie wykorzystujesz ich odpowiednio. Pokazujesz róźne przynęty w swoich 'opracowaniach' - ciekawi mnie na co łowisz. Nie wiem czy nie piszesz anty Drennanowo aby się po raz kolejny ze mną nie zgodzić :D

Tu nie chodzi o firmę Drennan albo Sonubaits. Po prostu są dni lub techniki, że dana przynęta sprawdza się lub nie. Ja nie twierdzę, że Lorpio nie działa, bo wiem że działa! Pellet pikantna kiełbasa Sonu  jest killlerem,  jak i beznadziejny -zależy od łowiska, czasu, techniki. Jednak dumbellsy Drennana mają inną konsystencję, mają inny kształt, można zakładać je wzdłuż i wszerz, na gumce. W opakowaniu masz 10 i 8 mm. Są miękkie, można zostawić pushstopa w środku, wystawić, z łatwością okroić. To po prostu masa zalet. Jeżeli ktoś powie, że działa u niego kukurydza - a nie działa dumbells żółty z Drennana, to mu nie uwierzę.

Wiele rzeczy uważamy za złe zbyt szybko. Bo białe kulki sa słabe jak jest ciepło po prostu - ich najlepszy czas przychodzi jak jest zimno, na czystej wodzie zaś żółty lub czerwony kolor wymiata. Na mętnej ważniejszy jest zapach - kierując się takimi rzeczami - mamy różne sposoby postępowania. Bo jak spadnie deszcz i zbiornik jest mętny - to się łowi ciut inaczej gdy woda jest w nim czysta. Tutaj wcale przynęta nie ma wiele do powiedzenia - tylko warunki. Dumbellsy z Sonu są twarde i maja inny kształt, dlatego są gorsze od Drennana. Przegrywają wg mnie mniejszymi możliwościami ich wykorzystania :)

Jestem pewien, że i polskie firmy zaczną tutaj wymiatać, wystarczy się przyjrzeć tematowi feedera z odpowiedniej strony. Wiele przynęt jest jednak karpiowych, i my jako grunciarze adaptujemy je pod feedera. Inaczej jest jak coś jest robione idealnie pod fana miękkiej szczytówki... :)


Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 11.02.2016, 09:45
Troszkę bawiłem się w " karpiowanie " i z kulkami jest jak z zanętami ( lepsze, gorsze ) jeśli chodzi o same zapachy to najlepsza relacja cena jakość, moim zdanie ma firma nano baits ( a przerabiałem wiele od tanich z decathlonu po Solara, Nasha , Mainline, Nutrabaits i inne .To samo moim zdanie dotyczy się dipów czy bosterów
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 11.02.2016, 09:51
Luk jeśli piszesz o dumbellsach koloru żółtego to masz na myśli te o smaku ananasowym?
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 11.02.2016, 09:55
Już to kiedyś pisałem, z powodzeniem stosuje na jeziorach dumbellsy Drennana, ananas i tutti frutti.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Major w 11.02.2016, 16:27
Nie ma znaczenia czy Drennan , Sonu,Dynamit zdjąć z nich etykietki i wszystkie do jednego worka można wrzucić większe znaczenie podczas naszych połowów ma kolor niż ich zapach czy firma . Kiedyś u kolegi w sklepie zrobiliśmy test wrzuciliśmy polskie kulki jakiś pit bul czy coś takiego do pudełka meinline i na odwrót na jednych cena 11,99 zł na drugich 34,99zł i przyjechał znajomy który łowi sporo ryb na kulki i nie dał się namówić na te za 11,99zł bo mówił że to g..o  a te za 34,99 zł twierdził że będą kilery ,,,, czasami dla nas tanie produkty znaczą złe a drogie dobre i same łowiące :) :-X
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 11.02.2016, 16:55

A ja myślę Sylwek, że nie wykorzystujesz ich odpowiednio. Pokazujesz róźne przynęty w swoich 'opracowaniach' - ciekawi mnie na co łowisz. Nie wiem czy nie piszesz anty Drennanowo aby się po raz kolejny ze mną nie zgodzić :D


Nie chodzi o to by się z Tobą kłócić czy też nie zgodzić. Woda wodzie nie jest równa.. Poświęciłem tym przynętom w tamtym sezonie dziesiątki godzin... I u mnie jest słabo z tymi przynętami. Jak miałem jakieś brania ryb, to w większości na kulki Barkley, Dynamite Baits, pelety Bait Tech no i kulki oraz pelety frmy Zoom. Zaś z Drennan, słabo :( niektóre smaki sprawdziły się z SonuBaits - tak jak pikantna kiełbasa jest faktycznie, można powiedzieć przynętą roku. Tak jak i czosnek oraz ser z tej firmy też podchodziło moim rybom :) I przy tym zostaje, tak jak samo jak Ty twierdzisz, że do metody się nie nadaje ciemny pelet, a w większości każdy używa właśnie ciemnego wraz ze mną - to chyba o czymś świadczy, o wodzie, gdzie łowimy.
Ps. Może faktycznie, masz rację, że źle wykorzystuję te przynęty?

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: gilala w 11.02.2016, 17:10
Nie ma znaczenia czy Drennan , Sonu,Dynamit zdjąć z nich etykietki i wszystkie do jednego worka można wrzucić większe znaczenie podczas naszych połowów ma kolor niż ich zapach czy firma . Kiedyś u kolegi w sklepie zrobiliśmy test wrzuciliśmy polskie kulki jakiś pit bul czy coś takiego do pudełka meinline i na odwrót na jednych cena 11,99 zł na drugich 34,99zł i przyjechał znajomy który łowi sporo ryb na kulki i nie dał się namówić na te za 11,99zł bo mówił że to g..o  a te za 34,99 zł twierdził że będą kilery ,,,, czasami dla nas tanie produkty znaczą złe a drogie dobre i same łowiące :) :-X

Może nie jestem expertem z dużym doświadczeniem, ale mogę potwierdzić to co napisał Major. Miałem okazję łowić z kolegą, dokładnie w tym samym miejscu, ramię w ramię.
Ja wędka Trabucco, żyłka Trabucco, koszyk Trabucco, przypon Trabucco, na haczyku pellet Drennana
Kolega wędka Jaxon, żyłka Jaxon, koszyk Jaxon, przypon handmade, na haczyku pellet made in Auchan
On złowił 10 ryb a ja 1 :(
Prawda jest taka, że ryba nie ma pojęcia czym ją łowimy i ile to kosztuje. Oczywiście należałoby przypuszczać, że za 30 PLN dostaniemy lepszy jakościowo towar, ale może po prostu koszty produkcji ten producent ma wyższe???
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 11.02.2016, 17:17
Niestety trzeba mieć worek kasy i kupować i testowac na swoich wodach.
Najgorzsze są zakupy przynęt i zanęt z tym pytaniem:
Sprawdzi sie ? A moze nie ?
Teraz jak za miesiac mam zamawiac przynęty pellety zanęty do metody tak właśnie sie boje. Bo niby tylko 15.60 zl czy ile za opakowanie kulek a dla mnie co mam 15 lat i nie pracuje jedynie co rodzice mi dają kieszonkowe i dokładają sie do moich zakupów to dużo :)
Jak wiadomo jedno opakowanie nie wystarczy.

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 11.02.2016, 17:18
Ja myślę, że z tym ciemnym pelletem halibutowym chodzi o to, że bardzo szybko ryba jest nasycona przez co krócej żeruje a to wszystko przez wysoką zawartość tłuszczu.
Sprawa drugorzędną jest już konsystencja.

A wiadomo jak ryba dłużej żeruje to przez większy okres czasu mamy szansę na brania.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 11.02.2016, 17:39
Ja myślę, że z tym ciemnym pelletem halibutowym chodzi o to, że bardzo szybko ryba jest nasycona przez co krócej żeruje a to wszystko przez wysoką zawartość tłuszczu.
Sprawa drugorzędną jest już konsystencja.

A wiadomo jak ryba dłużej żeruje to przez większy okres czasu mamy szansę na brania.

Kamil a ile tego użyjesz podczas jednej sesji? 700 g + dodatki mam na 12 godzin łowienia - tak jak ja łowię. To taka porcja to ryby pochłoną i jeszcze żreć im się chce.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: gilala w 11.02.2016, 18:27
Ja myślę, że z tym ciemnym pelletem halibutowym chodzi o to, że bardzo szybko ryba jest nasycona przez co krócej żeruje a to wszystko przez wysoką zawartość tłuszczu.
Sprawa drugorzędną jest już konsystencja.

A wiadomo jak ryba dłużej żeruje to przez większy okres czasu mamy szansę na brania.

Kamil a ile tego użyjesz podczas jednej sesji? 700 g + dodatki mam na 12 godzin łowienia - tak jak ja łowię. To taka porcja to ryby pochłoną i jeszcze żreć im się chce.
Sylwek, pewnie że można i 12h na jednym worku zanęty, a nawet i mniej, co nie zmienia faktu, że jak nie masz własnej kasy, to ciężko połowić konkretnie. Już nie wspomnę o karpiarzach, bo oni to wrzucają tyle zanęty do wody, że się poziom jeziora potrafi podnieść :D
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 11.02.2016, 21:28
Ja w swoich dotychczasowych obserwacjach/rozważaniach również odnoszę wrażenie, że w przypadku kulek przynętowych większe znaczenie ma kolor niż zapach. O smaku tu nie wspominam, bo pewnie nie do końca wiadomo jak smakują dane kulki i czy ryba odczuwa ten spam w taki sam sposób, jak człowiek.

Wydaje mi się, że czasem przynęta o jakimś specyficznym, ostrym zapachu może mieć znaczenie. Wielu kolegów donosi o dużej skuteczności ostrych zapachów (przyprawy, pieprz, czosnek).

Dlatego tak bardzo zawsze zachęcam kolegów łowiących na wodach, gdzie jest sporo brań, do przeprowadzania testów.
Może Luk którąś z sesji poświęci na takie testy. Kulki/dumbellsy w takim samym kolorze, tej samej wielkości, a o różnych zapachach.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 11.02.2016, 21:46
A mi się wydaje że właśnie zapach jest ważniejszy.
Bo ryby nie zawsze widzą kolor.
A mówię głównie o karpiach bo one są moim celem. One kierują się głównie węchem.

Wysłane z mojego LG-H320 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Opos w 11.02.2016, 22:51
Ja mam dziwne doświadczenia  np. z proszkiem do kulek truskawkowym :P łowie często na robaki i kukurydze i jak się nic nie dzieje to obsypuje robaki albo kukurydze truskawkowym proszkiem do kulek i zawsze się coś zaczyna dziać nawet po zmianie koloru kukurydzy z czerwonej na żółta :) Dlatego uważam na podstawie tego co mnie dotknęło, ze czasem zapach potrafi bardziej zachęcić rybę do pobrania naszej przynęty niż kolor. Oczywiście każdy ma inne doświadczenie i nie na każdej wodzi będzie się to sprawdzać. Myślę że dużo zależy od podłoża czy jest muliste czy żwir czy piach bo wiadomo ze na mule wydzielany azot niweluje zapachy i może na takich łowiskach intensywny zapach się nie przebić :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.02.2016, 00:47
Panowie, ale czy w czystej wodzie kolor nie odgrywa ważnej roli? A w mętnej zapach?

Przykładem świetnym jest mielonka. W mętnej wodzie jest bardzo dobra, w czystej działa znacznie słabiej...
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 12.02.2016, 07:16
Z tego co czytałem oraz mojego doświadczenia wynika że wszystko zależy od głębokości na jakiej łowimy i przejrzystości wody ( mam na myśli kolor )
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 12.02.2016, 15:46
Oto mała przekąska na jutro dla karpi (http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160212/f26b5218191713f5f3db5d9a0a004ebb.jpg)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 12.02.2016, 16:18
Na patelnie z tym, z masełkiem i grzankami :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 12.02.2016, 16:53
Na patelnie z tym, z masełkiem i grzankami :)

Ja bym jeszcze dodał czosnek i natkę pietruszki...mniam ;D :thumbup:
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Opos w 12.02.2016, 17:55
Fuuj owoce morza :/ Raz w życiu zjadłem krewetki z grilla i nigdy więcej tego do ust nie wezmę
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 12.02.2016, 18:01
Owoce morza mniam najlepsze ostrygi i małże no i kalmary :) ośmiornica po 3 dniach w ciepłym ładnie jedzie :) karpie love it :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 12.02.2016, 18:01
A jak to kolego założysz na haczyk czy może na włosa. W jaki sposób ta przyneta będzie zawieszona bo nie bardzo sobie wyobrażam takie rozlazłe mięsiwo na haczyku.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: kop3k w 12.02.2016, 18:15
Myślę, że na włos pójdzie jakiś duży filet.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 12.02.2016, 20:48
Założę tak jak pisze Kolega kop3k na włos, ośmiornica jest surowa jak i krewatka, aż wręcz gumowa niż rozlazla, przy gotowane to bym się zgodził, jutro podczas postaram pyknąć fotki jak to wygląda w całości :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 12.02.2016, 21:00
Strasznie jestem ciekawy jak to zakładasz zrób proszę ze trzy fotki na których to będzie zaprezentowany sposób zakładania tego mięcha
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 12.02.2016, 21:01
Ok, jutro je wrzucę :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Max_NO w 13.02.2016, 16:49
Niestety po dzisiejszych nocnych przymrozkach komercja zamarzla i nie było jak użyć ośmiornicy, ale zapewniam, że surowa z włosa czy haczyka nie spada :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: happytommy w 07.03.2016, 21:08
Mam pytanie do Luk-a... czy dumbellsy 6 mm można byłoby założyć bezpośrednio na haczyk?
Dziękuję za odpowiedź :)
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 07.03.2016, 21:40
Mam pytanie do Luk-a... czy dumbellsy 6 mm można byłoby założyć bezpośrednio na haczyk?
Dziękuję za odpowiedź :)

Co prawda pytanie te jest kierowane do  Luk-a, ale w mojej ocenie to prawie wszystko można na haczyk założyc, jest to tylko chyba sprawa sposobu, jakim siś to robi, bo z twardym dumbelsem lub kulką może być mały problem. Na dumbelsa to lepsza będzie gumka, ale może Luk ma lepszy pomysł.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08.03.2016, 07:48
Nie ma sensu zakładać takich przynęt jak dumbellsy na hak. Musimy pamiętać, że na haku muszą być miękkie rzeczy - tak aby zacinać skutecznie. Bo hak musi spenetrować rybi pysk, przy twardych przynętach nie będzie się to udawać. Sam dumbells nie przeżyje nabicia :)

Jak pisze Jurek - używaj gumki (po angielsku bands lub pellet bands - w liczbie mnogiej). Kupujesz ich paczkę, i wykorzystujesz w prosty sposób, zakładasz na dumbellsa i później gumkę zakładasz na hak. Przy szerszych gumkach i cienkich hakach, warto przebić ją, wtedy hak trzyma lepiej. Jeżeli chcesz łowić większe ryby w ten sposób, można pomyśleć też o haku włosowym. Włos do wagglera też można zastosować.
Tytuł: Odp: Zapach kulek a rzeczywistość
Wiadomość wysłana przez: happytommy w 08.03.2016, 11:15
Widziałem na twoich filmikach jak skuteczna potrafi być ta przynęta więc stąd wzięło się moje pytanie.
Teraz wiem że albo gumki albo haczyk z włosem, na początek spróbuję z gumkami.

Dziękuję bardzo za pomoc.