Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: FilipJann w 03.01.2015, 19:10

Tytuł: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.01.2015, 19:10

Ostatnio postanowilem ze zamiast kupowac gotowe przypony do methody, zrobie je sam :D I teraz mam do was prosbe, abyscie doradzili mi jaki rozmiar  haczykow najlepiej uzyc, jaka powinna byc dlugosc wlosa. Dodam ze uzywac bede kulek tonacych 10/12mm i pelletow 8/12mm :) oraz zwylka jak i sztuczna plywajaca kukurydze. :D

PS.Bardzo by mi pomogly zdjecia waszych przyponow :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 03.01.2015, 19:17
Ja dopiero będę kręcił ponieważ nie miałem czasu. Jest bardzo dobry film w sieci drennana jak wiązać quicstopy takie też zakupiłem i będę się wzorował na przyponach guru. Haczyki i żyłkę też już mam lecz czasu brak. Skuszę się też chyba na fluorocarbon zobaczymy jak to będzie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 03.01.2015, 19:32
Jesli wiesz gdzie jest daj link do tego filmu
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 03.01.2015, 19:48
Jeśli chodzi o film Drennana o wiązaniu Push/Quick Stopów:

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 03.01.2015, 20:02
A czy ten pushstop jest konieczny do methody? a i czy haczyki 10 lub 12 beda odpowiednie do tych kulek co wymienilem?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 03.01.2015, 20:21
Mateusz dzieki
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 03.01.2015, 20:24
Moim zdaniem jest on bardzo wygodny i używam go do takich właśnie kulek.
W miękką kulkę wchodzi jak zły a w twardej trzeba zrobić dziurkę :D
Kiedyś kupiłem zestaw wierteł i innych akcesoriów dla karpiarzy i jakoś tak mi wygodniej zrobić dziurkę i zastopować :D
Gumka też chyba jest ok lecz po co jak mam wiertła :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 03.01.2015, 20:24
Ja dopiero będę kręcił ponieważ nie miałem czasu. Jest bardzo dobry film w sieci drennana jak wiązać quicstopy takie też zakupiłem i będę się wzorował na przyponach guru. Haczyki i żyłkę też już mam lecz czasu brak. Skuszę się też chyba na fluorocarbon zobaczymy jak to będzie.
   Jak coś jest bardzo dobre to zapodawaj do " Ciekawe filmy" A nie tu po lenistwie jedziesz!! ;D ;D ;D ;D Ups spóźniłem Mateusz uprzedził!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.01.2015, 20:44
Pushstopy(quickstopy)to pewien skok ewolucyjny w wędkowaniu na haki z włosem.Z gumką też.Nic mnie tak nie irytowało jak przy zmoczonych lub zmarzniętych łapkach trzeba było przełożyć stoper przez włos  >:( :'(
A o łapaniu w nocy nie wspomnę.A tak ciach i już  ;D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 03.01.2015, 20:47
Koledze Filipowi polecam też poniższy wątek o przyponach ogólnie:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=267.0
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 03.01.2015, 20:50
Przy moim wędkowaniu na groch ta inowacja wprawiła mnie w stan wyższej extazy!!Muszę tu oddac szacun Lukowi bo z zasady do niedawna niezbyt śledziłem internet i ten patent po za subskrybowaniu jego kanału wykukałem ! teraz yu tube śledzę na bierząco a i tak Raczej Paweł nas wszystkich bije na głowę bo to perełek ma jakiś 6 zmysł >:(
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.01.2015, 20:54
Dobry jest,nie?  :-[
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 03.01.2015, 21:12
Filipo - wpierw musisz zawiązać pushstopa. Póxniej załozyć kulkę. I tak zawiązać hak aby przynęta była około 5 mm poniżej haka. Masz wtedy wzór do wiązania następnych  przyponów. Jeżeli chcesz łowić na podwójne przynęty - wtedy robisz dłuższy włos. Ważne aby przynety były 5 mm poniżej haka. Jeżeli zamontujesz gumkę na hak i włosa - możesz o kilka mm regulowac położenie przynęt (bliżej lub dalej od dołu haczyka).

Warto mieć opcję dłuższych włosów - w zależności co łowisz. Do Metody wystarczy standardowy włos - inny będzie jezeli lowisz karpie, a inny jak chcesz zakładać dendrobenę na włos  z pushstopem (wtedy ma byc krótszy).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 03.01.2015, 22:10
a co do łowienia na zwykły koszyk zanętowy ? jakie stosować przypony, jeśli chodzi o włos
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 03.01.2015, 22:27
Może jestem jakiś iny lecz do zwykłych koszyków nie używam włosa  ???
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.01.2015, 22:31
a co do łowienia na zwykły koszyk zanętowy ? jakie stosować przypony, jeśli chodzi o włos

Dłuższe i cieńsze.Długość to od 25-150cm.Te dłuższe od 50 na rzeki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.01.2015, 22:34
Jeśli chcę łowić na metodę,wiosną lina i stosować na przynętę białe robaki,może to być gotowy przypon 10 cm jeśli takie są,bez włosa czy qickstopa? I drugie pytanko wiem,że nie związane z tematem lepiej stosować żywe białe aby się ruszały w podajniku czy martwe zrolowane na kolanie ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 03.01.2015, 22:36
w podajniku do białych, stosuj zywe a na hak mozesz założyć martwe, lub sztuczne, czerwonego koloru, najlepszy :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.01.2015, 22:40
Rozumiem ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.01.2015, 22:48
Jeśli chcę łowić na metodę,wiosną lina i stosować na przynętę białe robaki,może to być gotowy przypon 10 cm jeśli takie są,bez włosa czy qickstopa? I drugie pytanko wiem,że nie związane z tematem lepiej stosować żywe białe aby się ruszały w podajniku czy martwe zrolowane na kolanie ?
Jeśli chodzi o pierwsze pytanie to pewnie,że tak przypon może być,można obcinać włos z pushstopem lub gumką,ale szkoda,bo drogie lepiej zawiązać samemu.To nic trudnego.Do robaków jednak używa się trochę  innych haczyków.
Co do drugiego pytania to ja używam i jednych i drugich.W przypadku żywych główny problem to taki,że rozbijają zanętę w podajniku,a to jest nie pożądane.Jednak przy odrobinie wprawy da się łapać na żywe.Codo koloru to tu nie ma reguły,raz biorą na białe,raz na barwione na czerwono innym razem na barwy Narodowe,a bywało,że tylko na niebieskie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.01.2015, 22:58
Dzięki wielkie za odpowiedź ! ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 03.01.2015, 22:59
Tutaj masz fajnie opisane kilka kwestii, przyponów, podajników itp.
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/grunt/abc-feedera-metoda-czyli-method-feeder-flat-bed
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: michał1995 w 03.01.2015, 23:02
Już zabieram się za lekturę :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 00:21
a co do łowienia na zwykły koszyk zanętowy ? jakie stosować przypony, jeśli chodzi o włos

Dłuższe i cieńsze.Długość to od 25-150cm.Te dłuższe od 50 na rzeki.
Na wodzie stojącej norma było by ok 30cm! Ale ja jako extrymista daję od 25-50cm! Włos jest jak najbardziej zasadny! Pellet ziarka kulki A ostatni nawet przez tego przecherę Luka nawet dendrobenę! ale dopiero planuję przesadzić przez quicka Co do reszty proponuję pytać w dziale przypony lub feeder klasyczny! Inaczej się nie odzywam żeby u Adminów zadżobać ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 20:52
Dzisiaj na probe zrobilem 2 przypony, oczywiscie tak na oko, bo przynety jeszcze nie zamowione :P Dlugosc do 9cm i 11cm, rozmiar haczyka nieznany (lezaly sobie w skrzynce :D ), ale dla porownania dalem obok 2groszowke:D Co o nich sadzicie?

(http://images67.fotosik.pl/497/2095fa4ec501e046med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images69.fotosik.pl/495/b56042a84d8bfee0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:14
Hak ok. 10-12 zależy od firmy ! Co do włosa długość dobieramy do przynęty Ja stosuję zasadę max 05cm między przynętą a kolankiem! Ps. jeśli potrafisz to gumeczka na trzonku pomaga w regulacji długości włosa!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:15
Hak ok. 10-12 zależy od firmy ! Co do włosa długość dobieramy do przynęty Ja stosuję zasadę max 05cm między przynętą a kolankiem! Ps. jeśli potrafisz to gumeczka na trzonku pomaga w regulacji długości włosa!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 21:23
Hak ok. 10-02 zależy od firmy ! Co do włosa długość dobieramy do przynęty Ja stosuję zasadę max 05cm między przynętą a kolankiem! Ps. jeśli potrafisz to gumeczka na trzonku pomaga w regulacji długości włosa!

Gumeczka jest, ale tylko na 1 haczyku :) jutro ide kupic haczyki, myslalem nad 12 i 14, czy taki rozmiar bedzie odpowiedni, a i czy kolor tez ma znaczenie? :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: p^k w 04.01.2015, 21:24
 ... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 04.01.2015, 21:27
kolor haka nie ma znaczenia,bo ryba go nie widzi,bynajmniej nie powinna jeżeli chodzi o methode
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:27
... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?
Dodaj że błędnie! ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 21:29
... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?

Jesli chodzi o wlos, to przechodzi on pod gumeczka(sa to gumki od splawikow :P ) i da sie nim regulowac dlugosc wlosa.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:29
... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?
dodaj że błędnie!! ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:31
Sory za off topa ! Coś mi muli!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 04.01.2015, 21:37
... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?

Jesli chodzi o wlos, to przechodzi on pod gumeczka(sa to gumki od splawikow :P ) i da sie nim regulowac dlugosc wlosa.
Chodzi o to  z której strony haka wychodzi włos i żyłka główna,bo to bardzo ważne.W przeciwnym razie nie będzie samo zacięcia,albo będzie ich znacznie mniej(będą puste brania)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 21:48
... a przede wszystkim w ustawieniu kata do samozaciecia po pobraniu przez rybe przynety,
co do uzbrojenia to ten haczyk z igielitem ma wyprowadzony przypon od srodka?

Jesli chodzi o wlos, to przechodzi on pod gumeczka(sa to gumki od splawikow :P ) i da sie nim regulowac dlugosc wlosa.
Chodzi o to  z której strony haka wychodzi włos i żyłka główna,bo to bardzo ważne.W przeciwnym razie nie będzie samo zacięcia,albo będzie ich znacznie mniej(będą puste brania)

Zylka glowna wychodzi w strone zadziora, najprosciej mowiac, a wlos idzie w przeciwna strone.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 21:50
To jest wiązane węzłem bez węzła !1 Sporo jest już info jak to ma wyglądać więc nie chcę zaśmiecać wątku!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 21:57
To jest wiązane węzłem bez węzła !1 Sporo jest już info jak to ma wyglądać więc nie chcę zaśmiecać wątku!

Tak jest to wezel bez wezla, dopiero ucze sie wszystkiego o methodzie, wiec myslalem ze taki wezel jest odpowiedni.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 04.01.2015, 22:04
Bo jest! :D O lepszy trudno!! ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 04.01.2015, 22:07
to jest najmocniejszy węzeł bez węzła, wiecej masz na youtubie. wpisz hasło ;]
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 04.01.2015, 22:07
Bo jest! :D O lepszy trudno!! ;D ;D ;D

Czyli jednak dobrze myslalem :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 04.01.2015, 22:34
najlepszy węzeł do haków z oczkiem
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.01.2015, 14:24
Wlasnie wrocilem ze sklepu wedkarskiego. Mialem zamiar kupic haczyki 12 i 14. Ale gdy zobaczylem wielkosc 14 to znich zrezygnowalem :) Byly male jak nie wiem co :) zamias tych 14 wzialem 8 (sa mniejsze od tych co wczoraj wysylalem :) ) i 12 - tez sa male, ale wzialem na probe :) w tym tygodni zamawiam przynety, jak przyjda to zrobie przypony i wysle zdj do kontroli na forum :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: s7 w 05.01.2015, 16:29
Szkoda że, nie kupiłeś 14 mimo małej wielkości potrafią wiele.
Przy wiązaniu nie zapomni że, tak ma to wyglądać nie inaczej to ISTOTNE
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 05.01.2015, 18:19
Szkoda że, nie kupiłeś 14 mimo małej wielkości potrafią wiele.
Przy wiązaniu nie zapomni że, tak ma to wyglądać nie inaczej to ISTOTNE

Sklep jest otwarty codziennie, wiec mysle do do wiosny jeszcze nieraz go odwiedze :P

Wlasnie tak to wszystko wyglada! identycznie ;) Dzisiaj zalozylem na jeden z przyponow na wlos kulke trapera, myslalem ze on sa wieksze :O mialy to byc 16 ale na 100% sa mniejsze, gdy juz dojda te przynety co zamowilem to zrobie male porownanie :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.01.2015, 19:03
Witam
Dziś troszke pokreciłem przyponów z maleństwami troszke sie motalem na początku ale z każdym następnym przyponem było ok troszke palce zgrabianie miałem odwykły od miesiaca nie wiazałem haków może przez to
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: p^k w 18.01.2015, 19:23
Jest troche zabawy przy tym ale jak juz sie wejdzie na obroty to leci...  :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 18.01.2015, 19:25
Już uzbrojone w robactwo :D
Ja dziś też trochę "podokładałem" przyponów e.s.p. o których zapomniałem i w biurku miałem 3 paczki w sumie około 50 przyponów na sezon jest, ale jeszcze kilka rodzajów w tym drennan'a z gumką zwłaszcza do pelletów trzeba zakupić bo w wiązanie mi się nie chce bawić, wolę poczytać, a poza tym to mam dziwną przypadłość że podczas wiązania przyponów bardzo mi się pocą palce i ciężko mi cokolwiek uwiązać.. w sumie to nie wiem czemu tak mam :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: jaco w 18.01.2015, 19:32
Już uzbrojone w robactwo :D
Ja dziś też trochę "podokładałem" przyponów e.s.p. o których zapomniałem i w biurku miałem 3 paczki w sumie około 50 przyponów na sezon jest, ale jeszcze kilka rodzajów w tym drennan'a z gumką zwłaszcza do pelletów trzeba zakupić bo w wiązanie mi się nie chce bawić, wolę poczytać, a poza tym to mam dziwną przypadłość że podczas wiązania przyponów bardzo mi się pocą palce i ciężko mi cokolwiek uwiązać.. w sumie to nie wiem czemu tak mam :P

jak ci się sprawdzają przypony ESP ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.01.2015, 19:33
Paweł leci ale powiem że w terenie związać te maleństwa jak dla nie hm średnio wiec wole w domku na spokojnie
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: p^k w 18.01.2015, 19:38
Ja zawsze sobie powtarzam,ze juz nigdy nie bede tego robil a i tak kupuje wszystko osobno i wiaze ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.01.2015, 20:13
To zupełjie tak jak ja lata gdy zaczynam wiązać mówie sobie ostatni raz a za chwile znowu wiąże i tak leci
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: andrzejm w 19.01.2015, 20:22
Ryba1987 mam takie samo pudełko Guru - u Ciebie też są napięte te przypony? Kupiłem kilka gotowych przyponów Guru i Prestona i wydaje mi się, że są mocno napięte po włożeniu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 20.01.2015, 17:18
Już uzbrojone w robactwo :D
Ja dziś też trochę "podokładałem" przyponów e.s.p. o których zapomniałem i w biurku miałem 3 paczki w sumie około 50 przyponów na sezon jest, ale jeszcze kilka rodzajów w tym drennan'a z gumką zwłaszcza do pelletów trzeba zakupić bo w wiązanie mi się nie chce bawić, wolę poczytać, a poza tym to mam dziwną przypadłość że podczas wiązania przyponów bardzo mi się pocą palce i ciężko mi cokolwiek uwiązać.. w sumie to nie wiem czemu tak mam :P

jak ci się sprawdzają przypony ESP ?
Jeszcze nie łowiłem :) Ale warto ich kilka posiadać tak dla testów chociażby :)

Ryba1987 mam takie samo pudełko Guru - u Ciebie też są napięte te przypony? Kupiłem kilka gotowych przyponów Guru i Prestona i wydaje mi się, że są mocno napięte po włożeniu.
Tak, też trzeba mocno napinać żeby wsadzić, a jeszcze gorzej z przyponami e.s.p. z plecionki, nie wiem czy nie popierdzieliłem wiązania przez to naciąganie w celu "zapięcia" na kołku.. zobaczymy w praktyce, jak coś będzie nie tak to nastepnym razem dremel pójdzie w ruch i troche tych kołków zeszlifuje :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: GrubaRyba w 20.01.2015, 22:56
Przypon profesjonalny:) filmik trochę mniej ale obiecuje poprawę.....jak komuś pomoże proszę zobaczyć mój sposób robienia przyponów. Robię je głównie z plecionki ze względu na to że w moim łowisku często biorą karpie +10
http://www.egrubaryba.pl/profesjonalny-przypon-na-wlos-do-method-feeder/
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kubator w 22.01.2015, 22:52
Z racji tego, że sezon coraz bliżej postanowiłem dziś poprzymierzać przynęty do haków :)
Może poniższe zestawienie komuś pomoże przy podejmowaniu decyzji zakupowych.
Przynęta kulki bait tech HI-VIZ 8mm
Użyte haki nr 12: Korum (te dorzucane gratis do kulek od methody sonubaits, przypon wiązany samodzielnie na żyłce 0,18 ), Preston (gotowiec żyłka 0,21), Drennan (gotowiec żyłka 0,23)

Korum - moim zdaniem najbardziej pasujący do tej przynęty. Włos odpowiedniej długości zrobiony z cieniutkiej plecionki. Bardzo miękki co powoduje, że przynęta wygląda naturalnie. Kolejny plus to brak węzła przy quicstopie super rozwiązanie nie na problemu z odwiązywaniem się quickstopa przy przeciskaniu przez dziurkę w kulce :)

(https://lh4.googleusercontent.com/-wQbKpXrFrV0/VMFn6X6HwaI/AAAAAAAAHuM/ydDRzlUV_qc/w1011-h569-no/20150122_221213.jpg)

Preston - przypon włosowy krótszy niż u poprzednika. Zrobiony z żyłki bardziej sztywny. Quickstop zawieszony na pętelce która czasem lubi się rozwiązać przy przeciskaniu stopera przez kulkę. Prezentacja przynęty wydaje mi się mniej naturalna.

(https://lh3.googleusercontent.com/-vYZNe4GSjt8/VMFnuZzAe9I/AAAAAAAAHt0/N9X7T6pg2PQ/w1011-h569-no/20150122_221123.jpg)

Drennan - najsłabiej wyglądający spośród konkurencji. O ile sam hak prezentuje się świetnie, to już włos w zestawieniu z dwiema kulkami 8mm jest za krótki. Przypon z dość sztywnej żyłki 0,23 mniej naturalna prezentacja przynęty. Quickstop na pętelce przez co również czasem będzie się rozwiązywał. Ten hak o wiele lepiej będzie prezentował się z pojedynczą kulką 10mm.

(https://lh6.googleusercontent.com/-elMUQ_1Bk7w/VMFndXohmqI/AAAAAAAAHtc/2aHpZy2Lwyo/w1011-h569-no/20150122_221036.jpg)

Poniżej wszystkie trzy haki na jednym zdjęciu w celu porównania wielkości.

(https://lh3.googleusercontent.com/-KMLodrMxHv0/VMFrq58srWI/AAAAAAAAHuk/KS6E_FsTvSk/w1011-h569-no/20150122_221355.jpg)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 23.01.2015, 11:55
Używam Drennanów od chyba dwóch lat - żaden włos sie nie rozwiązał...

Co do długości włosa... W przypadku metody stosujemy raczej pojedynczą przynętę, ewentualnie taką która nie jest zbyt 'gruba'. Na przykład dwie kulki podcięte, dwa ziarna kukurydzy. Nie zawsze w podajniku dadzą się zmieścić dwie kulki tak ustawione jak na zdjęciu- i jest to problem. Co do Drennana - to jest on jakby dopasowany właśnie do Metody. Korum natomiast jest uniwersalny i mozna stosowac go w róznych adaptacjach zestawowych. Aczkolwiek przy Metodzie włos ma za długi jak na mój gust. Na pewno będzie 'łowił' - ale zajmując więcej miejsca w foremce jest większa szansa, że będzie sprawiał problemy - zarówno przy nabijaniu jak też zacinaniu. O ile na rzekach lub wodach stojących wolę miec dłuższy włos, to przy Metodzie krótszy.

Jajbardziej lubię hak Prestona, jest niczym 'żyleta' - świetnie zacina i włos ma dopasowany idealnie. Ale brakuje mu gumki i czasami włos się odkształca, jeszcze gorszą rzeczą jest to, że rybie nie da się go  łatwo wyciagnąć  z pyska, krótki trzonek nie pozwala go dobrze chwycić.

Wszystkie trzy typy testowałem. Obecnie bazuję na Drennanach, minimalna ilość spinek i w 90% brak konieczności używania wypychacza spowodowowały ten wybór, bez żadnych osobistych sympatii. Przy Prestonie dłubałem przy każdej rybie, nie wyhacza się ich łatwo - zwlaszcza takich sztuk powyżej kilograma. Sama ryba może sobie przeciąć żyłką bok pyska, podczas rzucania się w podbieraku - i zawsze staram się jak najszybciej ją odhaczyć. Mniej się też wtedy śmierdzi... ;) chociaż moja kobieta nie zauważa różnicy. dla niej zawsze cuchnę jak Centrala Rybna ;)
 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 27.01.2015, 18:16
Witam
poniżej przedstawiam zdjęcie dwóch bardzo pomocnych urządzeń mojego pomysłu.
To pierwsze na górze służy do wiązania quickstopów a to drugie do wiązania małych pętelek na przyponach.
Podobnie działające urządzenia oferuje preston.
Moje są wykonane z kawałka drutu w izolacji oraz grubego drutu miedzianego odpowiednio wygiętego.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tinca Fan w 27.01.2015, 18:53
Witam
Dziś troszke pokreciłem przyponów z maleństwami troszke sie motalem na początku ale z każdym następnym przyponem było ok troszke palce zgrabianie miałem odwykły od miesiaca nie wiazałem haków może przez to

Mam pytanie, jakiej firmy jest pudełko na przypony ze zdjęcia? Właśnie szukam czegoś takiego w rozsądnej cenie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 27.01.2015, 18:55
Takie niebieskie ma Preston lub Stonfo!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 27.01.2015, 18:55
Preston
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tinca Fan w 27.01.2015, 19:08
No właśnie widziałem duże etui prestona w leszczu ale trochę inaczej wyglądało i ta cena za kawałek plastiku  ???
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 27.01.2015, 19:22
Witam
poniżej przedstawiam zdjęcie dwóch bardzo pomocnych urządzeń mojego pomysłu.
To pierwsze na górze służy do wiązania quickstopów a to drugie do wiązania małych pętelek na przyponach.
Podobnie działające urządzenia oferuje preston.
Moje są wykonane z kawałka drutu w izolacji oraz grubego drutu miedzianego odpowiednio wygiętego.
Pozdrawiam
Super! Ja też sobie sam zaadoptowałem różnego rodzaju druciki :)
Jeśli jednak chodzi o wiązanie pętelek, to wiążę klasycznie.
Ten węzeł, który tworzy się przy użyciu prestonowskiego narzędzia do wiązania pętelek (https://www.prestoninnovations.com/Products/Accessories/Terminal-Tackle/PLTS-LOOP-TYER#) jest nieco inny niż klasyczny węzeł do pętelki. Inaczej przebiegają zwoje.
W klasycznej metodzie wiązania węzeł wychodzi trochę zgrabniejszy. Trudno mi porównać wytrzymałość, bo nie robiłem żadnych testów.
Dlatego ja tworzę normalnie pętelkę, a gdy chcę, żeby było one jednakowej długości, to używam narzędzia, które przypomina przyrząd Stonfo.
(http://www.lorpio.pl/users/236/422/zoom/PRZYRZAD-DO-WIAZANIA-PETELEK_STONFO.jpg)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 27.01.2015, 19:36
Używam tego prestonowskiego cuda i powiem że fajnie i szybko się tym wiąże pętelki .Jedyny minus to że wychodzą bardzo małe .Przełożenie  (używam krętlików w swoich zestawach  więc muszę przekładać) haczyka z gumką na włosie przez pętelke to normalnie makabra >:O
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 27.01.2015, 20:14
Niebieskie pudełko to preston
co do petelek z gumka trening czyni mistrza
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 27.01.2015, 20:35
Używam tego prestonowskiego cuda i powiem że fajnie i szybko się tym wiąże pętelki .Jedyny minus to że wychodzą bardzo małe .Przełożenie  (używam krętlików w swoich zestawach  więc muszę przekładać) haczyka z gumką na włosie przez pętelke to normalnie makabra >:O
Możesz po założeniu pętli na przyrząd ustawić pętlę pod kątem (na rogu) - wtedy będzie przebiegać bardziej po ukosie i będzie większa. Ciężko to tak opisać :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 01.02.2015, 19:03
Witam

Są pierwsze przypony do methody ( moja robota) powiedzcie czy dobrze?.Robiłem na podstawie filmiku drennana A.Scothorne . Lód puścił na moim stawie i chciałbym tam pierwszy raz użyć methody, długośc przyponów 10cm , 0.12>16,0.18>12 . Na razie zrobię parę sztuk typowo do testów na różnych żyłkach i różne wielkości haków. Co do samego wykonania szybciutko to idzie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.02.2015, 19:09
Czy to wezel bez wezla ciezko to zobaczyc na zdjeciu
Jesli tak to zylke przewlekaż od tylu haka przez oczko
bo na zdjeciu widac tak jak bys przewlekal od grota
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 01.02.2015, 19:15
ups:))) już poprawiam
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.02.2015, 19:16
Tak zwiazany hak utrudni ci zaciecie przypon powinien ukladac sie z hakiem
a tak zwiazany sam widzisz jak to sie uklada
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 01.02.2015, 19:25
już lekcja odrobiona, poprawione :)) dziękuje
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.02.2015, 20:34
Dobry temat. Ja niby dobrze wiążę przypony... Ale muszę ten temat przemyśleć na nowo. Generalnie ja mam małą skuteczność zacięć. Nie licząc "stuknięć" to zazwyczaj nie przekraczam 50% (samych spinek jest niewiele). Antyrekordem był jeden dzień w październiku, brań od groma, około 35, latałem jak wariat od wędki do wędki  i zaciętych z 10 ryb. Niby prawie wszystko robię tak jak piszecie na forum (np. w tym wątku). W sumie moim głównym celem odnośnie metody w 2015 jest poprawa skuteczności zacięć, może i przypony mają w tym udział...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.02.2015, 20:38
Branie braniu nie rowne opisz jakie masz branke i kiedy go tniesz
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.02.2015, 20:53
Najczęściej łapię na koszyczki Drennan lub ESP średnie karpie. Brania mam zazwyczaj trzech rodzajów:
1. mocne ugięcie szczytówki - podnoszę wędkę do góry, przy dalekim rzucie ewentualnie lekko podcinam (tu skuteczność jest przyzwoita).
jak brania są rzadsze lub jestem zmęczony (a że pracuję dużo to zdarza się to często) to daję dodatkowo swinger lub bombkę i wtedy:
2. branie to uderzenie do kija i przytrzymanie (tu bywa różnie ze skutecznością)
3. branie to odjazd ryby i wybieranie żyłki z kołowrotka (wolny bieg albo mocno poluzowana szpula) - i tu też nierewelacyjna skuteczność, nawet gorsza od czasów jak łapałem na zwykły koszyk z rurką (wiem, że Luk tego nie lubi  ;) )

Co zmieniałem, żeby było lepiej: regulowałem wielkości koszyków (od 25g do 56g), wielkości haków (między 6 a 10), naprężenie żyłki, długości przyponów (10cm - 15cm), wielkości pelletów na hak (8mm - 15mm). W zimie zmieniłem wędki na bardziej elastyczne ale jeszcze na nie łowiłem od tej pory. Dodatkowo zmienię plecionkę przyponową na inną (Suffixa) i na drugiej wędce na żyłkę (Drennan, w tym gotowe przypony).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.02.2015, 20:59
Brania smiale
co dom pustych bran rozumiem ze to te same zetawy co na zacietych rybach
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.02.2015, 21:12
Tak. Nieraz brałem jakiegoś kolegę na ryby. Wtedy każdy z nas łapał na 2 wędki (w sumie na metodę były najczęściej 3 wędki) i było to samo, niestety każdy z kolegów (w sumie było ich w 2014 z sześciu) aby nie znał się na metodzie albo wiedział tyle co ja.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.02.2015, 21:21
Mirek z tego co piszesz to najlepsza skutecznosc byla na napietej zyle na federze
natomiast kazdy luz badz babka lub mozliwosc odjazdu slabiej bylo z zacieciem
tak to rozumiem?
dla mnie wniosek jest taki jak boisz sie zeby ci kija niemwciaflo to hamulec ustaw tak zeby ciezko wyciagalo zyle ale zeby ci kija nie wciaglo
hm w takim wypadku lowilbym tylko semsustrikte tylko z napieta zylka
z reszta ja tak robie a jak robie zestaw przelotowy to 20-30 cm nad koszykiem daje stoper zeby sie rybka zaciela
a na wolne biegi sa inne zestawy i nie metody tyloo klasyczne na karpia wtedy ciagnie i gra kolowrot i wisi karpisko
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 01.02.2015, 21:36
Dzięki za rady. Będę (mam nadzieję ) kombinował w tym roku i zobaczę jakie będą efekty.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 02.02.2015, 00:35
Pokombinował bym z długością włosa i wielkością haka!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 02.02.2015, 05:41
Jest jeszcze opcja zmiany modelu,kształtu i firmy haka. Haki powinny być bez bądź z mikro zadziorem. Poprawia to znacznie ilość samozacięć.
Długość włosa też nie jest bez znaczenia tak jak pisze Arek. Sama metoda podobnie,bo np. w przypadku łapania na drgającą szczytówka pełni pewnego rodzaju funkcję docinającą. Przy łapaniu na bombkę takiej możliwości już nie ma,no chyba,że jak bąbka walnie o wędkę,ale wtedy to już jest  raczej za późno, podobnie jest w przypadku łapania z użyciem wolnego biegu. Dlatego bardzo ważną rolę pełni sam haczyk jak i jego sposób wiązania. Nie bez znaczenia są wszelkiego rodzaju pozycjonery haka,których używają karpiarze. Grubość żyłki przyponowej też wpływa na ilość samozacięć. Powinna być raczej gruba,bo wtedy haczyk się odpowiednio układa w pysku ryby i przy próbie wyplucia wbija się najczęściej w dolną wargę.
Trudno jednoznacznie określić jaka jest przyczyna małej skuteczności zacięć,bo wszystko może być zrobione dobrze tylko sposób pobierania pokarmu przez ryby może mieć na to wpływ,mogą łapać za tzw.koniec robaka i wtedy trzeba zmienić całkowicie sposób prezentacji przynęty np.długi, cienki przypon z malutkim haczykiem i mini przynętą.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.02.2015, 07:27
Zawsze warto myślec który element zestawu gruntowego jest 'słaby' i działa źle. Jeżeli jest kłopot z zacięciem - trzeba spojrzeć na pewno na hak i prezentację przynęty. Mając włos i dobry hak, skuteczność zacięć (nie liczę spinek podczas holu) przy Metodzie nie powinna spadać poniżej 80%.

Jeżeli jednak piszesz o 35 braniach i 10 rybach - jak dla mnie powód jest jeden. Zaliczasz do brań pojedyncze mocne ugięcia, które pochodzą od ryb silnie zawadzających o żyłkę. Jeżeli umieścisz około 50 -80cm za podajnikiem śrucinę, która zatopi żyłkę, to powinieneś wyeliminować takie brania, i wszystko będzie OK. Ja stosując Drennany i Prestony mam skuteczność około 90%. Odróżniam otarcia i staram się je eliminować (przesuwają podajnik też).

Tak na marginesie - to dlatego wędka powinna być ułożona tak aby szczytówka była przy powierzchni wody. Bo im krótszy dystans, tym żyłka umieszczona jest pod większym kątem. Dlatego zawsze powinniśmy się starać położyć ja na dnie. Specyfika niektórych zbiorników może nam w tym przeszkadzać - i taka śrucina wymiernie w tym powinna pomóc.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.02.2015, 14:13
Dzięki za wszystkie rady. Chyba każdy z Was ma część racji, a z tymi mocnymi ugięciami (lub szybkimi, krótkimi uderzeniami bombkami o wędzisko), o których napisał Luk to może być w 100%. To by mi poprawiło i statystyki i humor  :) .  W ten sposób około 30 % "niby brań" przestaję klasyfikować jako brania.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.02.2015, 16:59
Luk bardzo cenne informacje
Cytuj
Jeżeli jednak piszesz o 35 braniach i 10 rybach - jak dla mnie powód jest jeden. Zaliczasz do brań pojedyncze mocne ugięcia, które pochodzą od ryb silnie zawadzających o żyłkę. Jeżeli umieścisz około 50 -80cm za podajnikiem śrucinę, która zatopi żyłkę, to powinieneś wyeliminować takie brania, i wszystko będzie OK. Ja stosując Drennany i Prestony mam skuteczność około 90%. Odróżniam otarcia i staram się je eliminować (przesuwają podajnik też).

Ta srucina to chyba ma byc przed  koszykiem bo za bardzo nie rozumiem za jak masz krotki przypon to jak to przesunac mozesz cos podpowiedziec ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.02.2015, 17:13
Ja rozumiem to tak, że śrucina ma być w odległości ok. 50 cm od koszyka w stronę kołowrotka. Zrobię taki ten, tym bardziej że już o tym od kogoś słyszałem.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: makqq1 w 08.02.2015, 17:04
Czy ktoś używał na przypon do metody żyłki Supplex
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ViS w 08.02.2015, 17:35
Ja uzywalem ale nie do metody tylko zwyklego feedera nie sprawila mi zadnych problemow na ten sezon zakupilem prestona reflo. do metody to albo na gotowych przyponach jade a jak sam robie to z fluocarbonu :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: makqq1 w 08.02.2015, 17:42
Ja uzywalem ale nie do metody tylko zwyklego feedera nie sprawila mi zadnych problemow na ten sezon zakupilem prestona reflo. do metody to albo na gotowych przyponach jade a jak sam robie to z fluocarbonu :)

A nie jest przegrubiona?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ViS w 08.02.2015, 18:04
Wiesz co tak na oko z tego co pamietam to nie rzucilo mi sie to w oczy mialem 0,18.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: GrubaRyba w 08.02.2015, 22:02
Mierzyłem żyłkę supplex mikrometrem. Każda trzyma wymiar idealnie. Drennan Method & feeder mono też idealnie wykalibrowana. Refo natomiast nieco przegrubiona ale nie zmienia to faktu że żyłka ok
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 09.02.2015, 16:35
Ktoś łowił na te przypony Browninga (http://allegro.pl/przypon-method-z-igla-nr16-0-18mm10cm8szt-browning-i5003513018.html) ? Tańsze od guru/prestona/drennan'a.. niby haki mustad, żyłki browninga też jak dla mnie zawsze ogarniały kuweteę, ciekaw jestem czy hak z oczkiem czy z łopatką bo tego na fotkach nie widać, najciekawsze jak dla mnie to mocowanie do kulek - igłę tam zmieścili :D Chyba kupując kulki browninga zakupie i te przyponiki na testy :) Chyba że ktoś używał to prosiłbym o opinie :) Jedyne co się wyróżnia to mniejsza średnica żyłki niżeli w prestonie/drennanie/guru

EDIT - Haki oczkowe (http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/browning-przypon-feeder-method-g2-a47-p2317-k15074.html)
Do tego wersja z gumkami nawet jest :) Trzeba wypróbować :) Cena też zachęca ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 09.02.2015, 16:59
Tu kolego masz tańsze ,a i kuleczki Browninga są dostępne :)
http://multifishing.pl/nowo%C5%9Bci-2015/11269-przypon-method-feeder-ig%C5%82a-10022mm-4029569470693.html
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 09.02.2015, 17:22
Dzięki za linka, tanie jak barszcz w porównaniu do guru/prestona/drennan'a :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 09.02.2015, 18:29
Rzeczywiście tanio.

Ale myślę, że Browning ma jeszcze wiele do nadrobienia. Jak na razie - pakowanie sprawi problemy, grubość żyłki też pozostawia wiele do życzenia. Nie bez kozery Guru, Drennan czy Preston dają grubą żyłkę - Browning  w dziwny sposób się zachował. Ale może to byc dobra opcja do zestawu helikopterowego za to...  :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 09.02.2015, 21:00
Właśnie je kupiłem i jestem w drodze do domu. Jak pojadę i rozpakuję to coś napiszę. Wstępnie tyle,że haki  są dość cienkie i tak jak Luk zauważył żyłka też,ale więcej jak dotrę.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 09.02.2015, 22:00
A w opisie że niby kute a się okaże że to zwykłe druciaki -.- no ale mimo wszystko mustad.. lipy nigdy nie było z tymi hakami, przynajmniej ja na nie nigdy nie narzekałem :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 09.02.2015, 22:57
Właśnie testuje te haczyki.  Co prawda nie mam narzędzi,więc tylko oglądam i próbuje rozgiąć.
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/02/09/8f0a4219b58a9f00b99a0272f4e6c97d.jpg)
To jest kulka 8mm,a hak 18 nabity na specjalną igłę,która jest zawiązana zamiast włosa czy gumki. Już mi się podoba to rozwiązanie. Jest tajną alternatywą dla Quickstopa. Już widziałem podobne  tylko zapomniałem kupić. Te co widziałem to był taki skręcony drut,a w tych jest mini igła z zadziorem. Przy tych drugich gumki są za grube,ale najwyżej będą wciągane do pelletu. Jutro sprawdzę,bo igłę mam w pracy.
Żyłka jest dość cienka(opcja dla tych co uważają że gruba żyłka jest zła) i się zerwała zaraz za oczkiem. Haczyki są stosunkowo cienkie i pod wpływem siły ulegają odkształceniu. Nie pękają tylko się rozginają podobnie jak Prestona pr36 i są nawet podobne kształtem. Są bezzadziorowe. Dobrze się czepiają do ręki przy swobodnym po niej przesuwaniu.Będą dobrą opcją na karasie,leszcze i płocie na methode. Na  liny i karpie tylko Drennan i Guru.
Relacja ceny do jakości wydaję się być naprawdę bardzo dobra. Czas pokaże.
(http://tapatalk.imageshack.com/v2/15/02/09/4f3ff0b6b86f326bf43e32a47178c092.jpg)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: andrzejm w 23.02.2015, 17:08
mam pytanie do Was w temacie wytrzymałości żyłek Drennan do gotowych przyponów  Carp Method Pushstop. Przy haku nr. 8 (stosunkowo niewielkim) jest montowana żyłka 8lb - 3,63kg. Na ile jest to realna wytrzymałość? Chciałem używać ich do żyłek głównych na poziomie 0,22 Tubertini, ale nie wiem czy jest sens bo istnienie ryzyko utraty całego zestawu a nie przyponu. Macie jakieś doświadczenia? Ostatecznie mogę przewinąć haki, ale nie o to chodzi.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: GrubaRyba w 28.02.2015, 23:50
Jeśli chodzi o żyłki Drennana testowałem dwie supplex i method&feeder mono. Wymiary trzymają idealnie wytrzymałości podane są realne. Najlepszy węzeł do tych żyłek to palomar. Zawiązane tym węzłem wytrzymują nieco więcej niż w opisie. Zyłki klasa stawiam je w pierwszym szeregu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.03.2015, 08:22
Jak dla mnie hak nr 8 jest wielki... ;D

Żyłki sa mocne Andrzej, i przy tej Tubertini co posiadasz obawiałbym się, że strzelić może żyłka główna lub węzeł na niej mocujący łącznik. Jeżeli chcesz innych, słabszych żyłe, zerkinj na przypony Drennana o długiości 30 cm. Te maja cienszą żyłkę, po skróceniu której otrzymasz cienszy (ale dalej mocny) przypon. Niestety haki maja krótszy trzonek.

Żyłki w przyponach do Metody lepszych firm będa zawsze mocne. Drennan to  0.23 mm i 0.26 mm, podobnie ma Guru i Preston.

Kiedys tez kombinowałem, ale po kilku silniejszych rybach, stwierdziłem, że lepiej mieć mocniejszą żyłkę główną. Jeżeli zatopisz ja 50-100 cm od podajnika śruciną, Specjalne ma do tego Preston na przykład - to maskowanie jest prawie idealne. Uzywanie cienkich żyłek mija się wtedy z celem, chyba że chodzi o dalsze zarzuty.
Jakby nie było - warto miec przypony 30 cm gotowe - Drennan ma je na gumkach z ostrym pushstopem - oprócz adaptacji koszykowych (zwykły zestaw, krótki przypon przy zestawie helikopterowym) mozna je właśnie skracac do Metody. Kto wiązał haki z gumka i pushstopem ten wie ile zajmuje to czasu. Często taniej wychodzi kupno gotowca. Haki luzem, pushstopy luzem, gumku, żyłka - wychodzą niewiele taniej - a jakośc wiązania i czas (8 przyponów to może być dla mniej wprawnych godzina jak nie więcej, plus gorszy sposób przechowywania) sa bardzo tu istotne. Dla mnie sa to 'przypony ratunkowe' :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 08.03.2015, 15:40
Próbował któryś z Kolegów coś takiego wiązać? Dostałem to z kulkami sonubaitsa i wygląda to super.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 08.03.2015, 15:42
Ja wiązałem palomarem. nie wiem czy to nie skucha bo to był pierwszy raz,ale dawało radę :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 08.03.2015, 15:48
Mi chodzi o przywiązanie włosa a nie haczyka do przyponu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: p^k w 08.03.2015, 15:53
Próbował któryś z Kolegów coś takiego wiązać? Dostałem to z kulkami sonubaitsa i wygląda to super.
Tz się nad tym zastanawiałem jak sensownie połączyć to z żyłką i zawiązałem je po prostu od nowa.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 08.03.2015, 15:58
Mi chodzi o przywiązanie włosa a nie haczyka do przyponu.
Tego akurat nie próbowałem bo nie widzę sensu! Łatwiej i prościej robi mi się cały przypon z quickiem od podstaw! Nie wiem czemu chcesz się męczyć osobno z włosem i przyponem!
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 08.03.2015, 16:00
Nie chcę się męczyć bo wiem ze cały przypon węzłem bez węzła szybciej i łatwiej da się zrobić.
Po prostu byłem ciekaw czy ktoś z tym kombinował.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 24.01.2016, 14:32
Jakie żyłki przyponowe albo plecionki polecacie do przyponów do methody ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 24.01.2016, 14:53
Osobiście polecam żyłki, z plecionką nie mam jakiś dobrych wspomnień co do połowów. Używam żyłki z Trabucco T-Force , koledzy chwalą też Daiwę...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 24.01.2016, 14:58
Jakie żyłki przyponowe albo plecionki polecacie do przyponów do methody ?

Ja używam żyłki spinningowej, transparentnej o grubości 0,23 od Trabucco.

Jeżeli wiążę na plecionce to jest to Korda Super Natural 25 lb zielona.

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Skand w 24.01.2016, 15:01
Ja wiąże wyłącznie przypony do metody z plecionki, używam Drennana. Na moim łowisku z zieleniną, oryginalne przypony Drennana nie dawały rady.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Smolar4321 w 31.01.2016, 11:11
Przypony przyszykowane na ten sezon :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 31.01.2016, 12:05
Próbował któryś z Kolegów coś takiego wiązać? Dostałem to z kulkami sonubaitsa i wygląda to super.


Do tego to w jaki sposób mozna przypon dowiązać ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Pyza w 31.01.2016, 12:30
Witam

Oto zdjęcie moich przyponów, w tym roku postanowiłem wiązać na nie co dłuższych odcinkach żyłki, od 10 cm, 12 cm oraz 14 cm odcinki, dlatego, że stwierdziłem, że na krótkich przyponach przy dużych podajnikach, których używam E-S-P, przy holowaniu ryby, podajnik był blisko pyska i przy zrywach ryby albo jak to mówi się, przy odjazdach, gdy ryba jeszcze była całkiem żwawa, podajnik obijał się o jej głowę... Bo był ciężki i na krótkim przyponie, niestety dużo ryb mi się podczas holu spinało. Przeszedłem na dłuższego odcinku przypony i już nie miałem tylu spinek, w czasie holu ryby.
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/371/4261241_IMG_20160131_121921.jpg)

Pozdrawiam ;)

A to zdjęcie z tamtego roku moich przyponów, muszę je wykorzystać i będę wiązał w dłuższych odcinkach, część przyponów też zawiąże w odcinkach 7 cm i 8 cm, ale to będzie ich mało i do nie wielkich podajników ;) też dużo przyponów wiąże na plecionce SUFIX. Oczywiście też do metody ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Michal w 31.01.2016, 12:36
Jakie żyłki przyponowe albo plecionki polecacie do przyponów do methody ?

Plecionki polecam typowo karpiowe np Sufix Herculine heavy, Herculine blend czy Megican.
Zwykłe plecionki potrafią się rozplątywać w przypadku zastosowania "węzła bez węzła". Często mają tendencje do pywania
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Fabregasik9 w 25.02.2016, 22:07
Witam, czytam forum już od dłuższego czasu i zawsze gdzieś znajdowałem odpowiedzi na swoje pytania, aż do teraz :D Mianowicie chodzi mi o to czy średnica przyponu z fluorocarbonu do metody ma znaczenie ? Czy przykładowo przypon uwiązany z 0,24mm jest bardziej widoczny lub w jakikolwiek inny sposób gorzej wpływa na brania niż np z 0,18mm ?

Aha, no i jeszcze jedno ! Jak myślicie czy haczyki Wide Gape Specialist nr 16 nadadzą się do metody ? jeśli tak to do jakiego rozmiaru przynęt ? 8mm i w dół ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 25.02.2016, 22:12
Witam, czytam forum już od dłuższego czasu i zawsze gdzieś znajdowałem odpowiedzi na swoje pytania, aż do teraz :D Mianowicie chodzi mi o to czy średnica przyponu z fluorocarbonu do metody ma znaczenie ? Czy przykładowo przypon uwiązany z 0,24mm jest bardziej widoczny lub w jakikolwiek inny sposób gorzej wpływa na brania niż np z 0,18mm ?

Method feeder przyszedł z Anglii. Angielskie firmy robią gotowe przypony na żyłkach 0,22 mm do nawet 0,26 mm (takie widzę najczęściej) i nie robią ich pewnie w ciemno.

Tak więc 0,24 mm będzie jak najbardziej ok, choć nie wiem jak się ma do method feeder, stosowanie przyponów z fluorocarbonu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.02.2016, 00:48
Przypon na grubej żyłce lepiej zacina, jest sztywniejszy. Z jakiegoś powodu jednak sporo osób chciało przypony z cieńszych żyłek i takowe się pojawiły. Ogólnie rybom sam przypon nie przeszkadza, więc takie 0.26 mm jakie daje Drennan i ciut mniej przy Prestonie to gwarancja, że hol jest pewny. Przy karpiu 5 kilogramów, przypon 0.20 mm już 'trzeszczy w szwach', trzeba uważać aby go nie zerwać. Dlatego lepiej jest iść w mocne rzeczy, zwłaszcza, że możemy mieć przyłów...

Żyłka 0.18 mm nie da nam wcale większej ilości brań, warto się zastanowić nad tym czy w ogóle jej używać do Metody, wielu producentów robi przypony z małymi hakami do niej, ale chyba z racji tego, że trudno wiązać żyłkę 0.24-0.26 mm do malutkiego haka.

Łowiąc karpie większość walki odbywa się przy 'nogach', przy sztywniejszych kijach (zwłaszcza dłuższych) jest mniej elastyczności, mniej amortyzacji - i przypon jest poddany większemu obciążeniu. Mając go mocnego, możemy hol skrócić i w ogóle lepiej panować nad rybą, bez pozwalania jej na odjazdy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Fabregasik9 w 26.02.2016, 01:00
:thumbup: :beer:
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katmay w 26.02.2016, 01:03
Potrzeba cieńszych przyponów, Luk, nie wynika z tego, że dają większą ilość brań, a z ekonomii. Jeśli masz na przyponie żyłkę 0.26 to powinieneś na szpulę nawlec grubszą żyłkę główną. Potencjalny nowy użytkownik metody rzadko kiedy używał żyłek 0.28 i w górę, nie mówiąc już o sprzęcie, na który ma taką żyłkę stosować. Nie każdy ma zapędy karpiarskie i nie stosuje kołowrotków wielkości 4000+ które pomieściły by 150 m żyłki 0.28, bądź 0.30 jeśli są to polskie żyłki :P
Zresztą musisz przyznać, że na większości komercji standardem nie są ryby rzędu 15-20 kg tylko 4-6 kg. 0.20 na głównej i 0.18 na przyponie w zupełności wystarczy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.02.2016, 01:51
Katmay, to zależy. Ostatnio na Bonds zerwałem kilka karpi - na przyponach 0.18 i 0.20 mm Ryby były właśnie w przedziale 4-6 kilo. NIe wiem czy jest sens chronić za wszelką cenę podajnik, stosując żyłkę główną mocniejszą od przyponu, przez co mamy na przykład 0.22 i 0.18 odpowiednio. Ja na kołowrotkach 4000 mam żyłki 0.24 i 0.26 głównie (Hybrid Sensor lub Sensor), o wytrzymałości mniejszej niż przypon, w ogóle na to nie zwracam uwagi.

Pomyśłmy, czy zaczepy przy Metodzie to coś częstego? Zdecydowanie nie, dlatego można się wyluzować. Wiele osób łowi z plecionkowymi przyponami, co wtedy? W moim przypadku utrata podajnika to bardzo rzadka rzecz. Całkiem inaczej wygląda łowienie na rzekach koszykiem, tam zaczepy to coś powszechnego. Jednak przy Metodzie hak jest zakryty, i tak naprawdę rzadko kiedy nim zahaczamy, zazwyczaj sam podajnik albo utyka w zaczepie, lub też zaraz po zarzucie oplątuje się wokół czegoś (b o hak jest schowany), więc obaw nie powinniśmy tutaj posiadać żadnych. To jest raczej nasz nawyk :)

Dlatego polecam żyłkę 8 lb d Metody (0.24 lub 0.26 mm) i wyluzowanie się z przyponami. Jeżeli chcemy zarzucać dalej zaś, to wtedy używając żyłki np. 0.22 - i tak mamy większą amortyzację na tym dystansie (cieńsza żyłka = dalsze zarzuty). Dlatego taka 'ekonomia' przy Metodzie jest raczej ułudą  :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2016, 07:55
Również uważam, że żyłka na przyponie 0,18 mm to mało, jeśli w łowisku są karpie do 5-6 kg, czasami ryba ucieka w drugą wędkę, stanowisko sąsiada lub jakiś zaczep i zachodzi potrzeba ją przytrzymać i kończy się to szybko zerwanym przyponem. Ja już od dawna stosuje przypony głównie z plecionki, które znacznie przekraczają wytrzymałość żyłki głównej - podajniki tracę bardzo rzadko.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katmay w 26.02.2016, 09:51
Przyponów nie wiąże. Za dużo kombinuje z przynętami. quickstop, gumka, czy bagnet. Zdarza się, że na każdy podajnik mam w użyciu 3 przypony. Dlatego korzystam z gotowców.
W zeszłym sezonie miałem żyłkę główna 0,25 i podajniki Drennana. Niestety na 3 paczki łączników w jednej były takie, że po wciśnięciu do podajnika sam miałem problem, aby je wyciągnąć. Automatycznie ograniczała mi to możliwość używania haków o rozmiarze 10, ponieważ wiązane są na przyponie 0,26. Przyznać muszę, że miałem 2 sesje, że przydały by mi się większe przynęty. I nie o ochronę podajnika mi chodzi, tylko ryb. Miałem już przyjemność złowić karpia z podajnikiem Drennana z przyponem wiązanym na plecionce i hakiem z dużym zadziorem. Na dokładkę podajnik zatrzymał się jakiś metr dalej na dwóch stoperach na 3 metrowej żyłce głównej. Jak wyglądał pysk ryby chyba nie muszę wspominać. Oczywiście był zakaz używania haków z zadziorem.
W tym roku nawinięta jest 0.28 i przerzuciłem się na podajniki Prestona. Łącznik jest praktycznie przelotowy i mam pewność, że jak ryba wpłynie w zaczep to duża krzywda jej się nie stanie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Piotr T w 26.02.2016, 10:23
Ja się borykałem z problemem w zeszłym sezonie. Na ryby przeważnie jadę z kolegą który też łowi na metodę.Więc było super porównanie. Obydwaj zaczęliśmy przygodę z metodą w tym samym czasie. On łowił na przypon z żyłki a ja z plecionki,te same koszyki te same haczyki ta sama zanęta. Zarzucaliśmy naprawdę blisko siebie,a więc nie ma mowy o tym że lepsze miejsce. On miał zdecydowanie więcej brań. Powtórzyliśmy test jeszcze parę razy i za każdym razem żyłka dawała więcej brań. Kolejny test jaki robiłem  to właśnie grubość żyłek na przyponie. Zbiornik na którym łowimy jest duży, woda kryształ, a karpie jakie łowimy mają niespotykaną kondycję,  3 kg -7 kg ale zdarzają się większe (które moim zdaniem nie walczą tak jak np. 5-7 kg)
Zaczynałem łowić na przypon 18 stroft czyli nie byle jaki. Zdarzało się często że było branie i nie czując nawet ryby przypon był zerwany. To samo z 20. Dopiero przypon 22 zaczynał dawać radę. Z moich obserwacji ryba zaczepiona na metodę bardziej szaleje, a moment ukucia hakiem znosi jakoś gorzej i agresywniej.Wynika to chyba z tego że jest krótki przypon i podczas brania uderza podajnik w rybę :) Łowiąc na koszyk spokojnie można wyciągać duże ryby na przyponie 18 ale na metodzie zrywa się podczas brania nie czując nawet oporu ryby. Piszę z mojego doświadczenia :) Nie przepadam za gotowymi przyponami bo lubię sam wiązać ale w tym roku zakupiłem gotowce z Drennana które poleca LUK i zobaczymy :) Jedynie co mnie martwi do brak zadzioru który jednak daje szanse Rybie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: carrek w 26.02.2016, 10:31
U mnie podobnie plecionka to znacznie mniej brań.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2016, 10:41
A u mnie bez znaczenia, używam plecionki do przyponów 0,18 mm i 0,20 mm i na wodzie PZW, od małych płoci, leszczy i jazi do znacznych karpi i wszystko na przypon z plecionki. Dużo pewnie zależy od danej wody, a moim karpiom to już wcale przypon z plecionki nie przeszkadza, zresztą wielkie i cwane sztuki są poławiane przeważnie na przypony z plecionki :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Michał Mikuła w 26.02.2016, 10:59
Ja używam takiego http://allegro.pl/mistrall-pudelko-t-box-na-sztywne-przypony-i5717118669.html. Wchodzi 20 lub 21 przyponów, do metody mieszczą się bez problemu, a do koszyka większość też wchodzi bez łamania.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Piotr T w 26.02.2016, 11:00
A u mnie bez znaczenia, używam plecionki do przyponów 0,18mm i 0,20mm i na wodzie PZW, od małych płoci, leszczy i jazi do znacznych karpi i wszystko na przypon z plecionki. Dużo pewnie zależy od danej wody, a moim karpiom to już wcale przypon z plecionki nie przeszkadza, zresztą wielkie i cwane sztuki są poławiane przeważnie na przypony z plecionki :D


 Przy metodzie to tak jak już ktoś pisał im sztywniejsza żyłka tym lepiej się układa i zacina a plecionka ma właściwości odwrotne.Spróbuj użyć żyłki to będziesz miał więcej rybek :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2016, 11:10
Na brak rybek nie narzekam, już przerabiałem przypony z żyłek i już do nich nie wrócę. Pierwsza sprawa to czasami po dwóch braniach włos z żyłki już jest odkształcony i tak dziwnie odstaje. Druga to tak jak piszecie miałem tak czasami ,że już po braniu przypon był zerwany nawet 0,22 mm (wiązanie ósemkowe na pętelce puściło). Jeśli ktoś używa na przypon plecionki 0,10 mm to rzeczywiście jest miękka i daleko jej do sztywności żyłki, dlatego wiąże z grubszych plecionek (0,18 i 0,20) i jest jakiś w miarę kompromis.Oczywiście zgadzam się, że sztywność przyponu w metodzie pomaga w skuteczniejszym zacięciu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 26.02.2016, 11:48
Jeszcze dodam dla tych co czasami używają plecionki na przypon do metody, że używam plecionek zwykłych takich do spiningu o okrągłym przekroju, żadnych tam Drennan, Kryston jakiś specialistycznych - TONĄCYCH, bo jak zmusić plecionkę do tonięcia na 8 cm długości (no chyba, że śruciny czy masa dociążająca) ale po co?
Oglądam filmy Lucjana i widzę, że z wielkim powodzeniem używa przyponów z żyłki, przy okazji dziękuję mu za to, że pokazał jak okiełznać tą całą metodę, tylko że ja nie chcę kopiować wszystkiego i uważam że przypon z plecionki dla mnie i na moich wodach jest lepszy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 06.08.2016, 12:42
Hej,

Testowałem dzisiaj przypony do metody z Mikado (skusiła mnie cena) i muszę powiedzieć, że mnie zawiodły. Miałem 4 brania ładnych ryb i w każdy przypadku strzelił przypon, nie mam pojecia czym to jest spowodowane. Hamulec był ustawiony ok.
Zmieniłem później przypony Drennan, ale już nie miałem takiego brania, może jutro się uda

Jakie wy macie spostrzeżenia co do tych przyponów?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 06.08.2016, 22:52
Dzisiaj łowiłem na metodę i w końcu przyszły efekty! Złowiłem 4 leszcze- nic wielkiego, takie kilówki, może minimalnie większe, a także jednego karpia około dwóch kilogramów. Łowiłem na przypon z plecionki. Trudno powiedzieć czy plecionka powodowała mniejszą ilość brań niż żyłka ( zbyt krótko łowię metodą i nie mam porównania), za to na pewno  jest mocniejsza niż żyłka. Ostatnio- w środę-  miałem dwa brania, chyba karpi, które wygrały ze mną walkę. Miałem wtedy przypon z żyłki, jeden cienki, który urwał się w czasie brania, nawet praktycznie nie poczułem oporu. Drugi znacznie grubszy, mocniejszy niż żyłka główna. Efekt? Karp urwał cały zestaw. Ponieważ temat jest ciekawy, następnym razem na jedną wędkę założę przypon z żyłki i zobaczę czy da więcej brań. Przypomnę, że w środę na żyłkę miałem dwa brania, dzisiaj na plecionkę 5 ryb ( i jedno nie zacięte branie).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Merkusz w 07.08.2016, 07:59
Testowałem przypony (METHODA) gotowe od Mikado . Haki wyginały mi się przy 2kg . MASAKRA  >:O
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 07.08.2016, 09:46
Od Mikado czy Jaxona można kupić podajnik do metody ale przypony hehe ja bym złotówkę za taki shit nie dał. Też byłem świadkiem jak koledze się wygiął hak na gotowcu Jaxona.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 07.08.2016, 09:53
Ja gotowcom żadnej firmy nie ufam , nie wiem jak u was ale miałem przypony drenanna i po holu nadawał się do wymiany.
Wole sam wiązać, zwłaszcza , że wychodzi taniej niż kupować gotowce
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 07.08.2016, 09:58
Gotowiec Drennan jak się poskręca i przetrze zawsze hak zostaje, i można znów go zawiązać. Ja tez sam ostatnio wiążę, kupiłem kilka rodzajów haków Drennan, gumki na spławiki z których robię pozycjonery, pushstopy i plecionkę jeszcze kupię przeponową Drennana do testów.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 07.08.2016, 12:00
Masz racje hak zostaje ;) Ale u mnie te przypony to koszt 16-18zł wiec słabo sie opłaca
Teraz kupiłem sobie fluorocarbon  od 0.20 do 28 ,haki drenana sweet corn barbel dostałem za bezcen , a dobrze mi się sprawdzały na testach .
I jest spory zapasik przyponów o długości włosa i przyponu jaki nam pasuje
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 08.08.2016, 14:38
A jakie gumki dajecie do pozycjonoeania wlosa?  Moze jakis link?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 08.08.2016, 15:18
Jako,że dopiero od początku tego sezonu zacząłem na poważnie poławiać metodą,skorzystałem również na samym początku z gotowców.
Przyzwyczajony byłem do samodzielnego wiązania przyponów,ale te pushstopy,haki,włosy,węzły mnie przestraszyły.
Nic jednak bardziej mylnego.Sprawa jest generalnie dość prosta jeśli się zaopatrzyć we wszystkie materiały i najlepiej jeszcze przyrządzik,który umożliwi kręcenie małych pętelek.
Od pewnego czasu wiążę już sam. Daje to więcej możliwości niż oferują producenci. Inne średnice żyłek łączone z innymi hakami,z innymi ich rozmiarami,nieco dłuższy lub nieco krótszy przypon,długość włosa.
Faktem jest,że trzeba na początku wydać więcej $$ na wszelkie materiały niż na 2 paczki gotowców.Natomiast w perspektywie czasu ,to chyba i tak bardziej ekonomiczna opcja,bo przypony się zużywają (niekoniecznie zrywają) i trzeba je przewiązywać ponownie i ponownie..
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 08.08.2016, 16:39
Dzisiaj znowu kilka chwil nad wodą z metodą :). Złowiony jeden leszcz, jeden spięty, jedno branie w ogóle nie zacięte. Wszystko na przypon z plecionki. Na żyłkowe efektów brak.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 08.08.2016, 16:51
Dzisiaj znowu kilka chwil nad wodą z metodą :). Złowiony jeden leszcz, jeden spięty, jedno branie w ogóle nie zacięte. Wszystko na przypon z plecionki. Na żyłkowe efektów brak.

Ja miałem odwrotnie . Na przyponie z plećki mam malo bran
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 08.08.2016, 18:53
Dzidek ja używam takie coś
http://allegro.pl/wezyk-silikonowy-0-6mm-x-1m-van-den-eynde-robinson-i6271324166.html
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 08.08.2016, 20:38
A jakie gumki dajecie do pozycjonoeania wlosa?  Moze jakis link?

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Te są dość wytrzymałe, a rozmiar micro dobrze trzyma dumbellsy 6 mm.

http://sklepbarbus.pl/3200-gumki-do-pelletu-drennan-micro.html

Edit.

Te górne są do przynęty, a do pozycjonowania daję Stonfo. Średnica zależy od grubości drutu z jakiego zrobiony jest hak.

http://sklep-wedkarski.info/wezyki_silikonowe_do_splawikow_0_5mm_stonfo-2689i
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: dzidek11a w 08.08.2016, 20:45
dzięki za pomoc:)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomek M. w 09.08.2016, 17:48
Dzisiaj znowu kilka chwil nad wodą z metodą :). Złowiony jeden leszcz, jeden spięty, jedno branie w ogóle nie zacięte. Wszystko na przypon z plecionki. Na żyłkowe efektów brak.

Ja miałem odwrotnie . Na przyponie z plećki mam malo bran
Może to sprawa plecionki? Ja posiadam tylko jeden jej rodzaj na przypony i jest to dosyć miękka plecionka Drennana o mocy 8 lb i kolorze trochę podobnym do piasku w odcieniach zmieniających się co kawałek ( ciemniejsze i jaśniejsze na przemian).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: iras-m66 w 16.10.2016, 19:14
Używam tego prestonowskiego cuda i powiem że fajnie i szybko się tym wiąże pętelki .Jedyny minus to że wychodzą bardzo małe .Przełożenie  (używam krętlików w swoich zestawach  więc muszę przekładać) haczyka z gumką na włosie przez pętelke to normalnie makabra >:O

Zakupiem sobie komplet przyrządów Prestona, Quick Stop Tyer  i Easy Loop i muszę przyznać że się sprawdzają świetnie przy wiązaniu przyponów. Fakt że pętelki z Easy Loop'a są ciasne, ale w razie potrzeby można nie zaciskać mocno linki na przyrządzie w ostatniej fazie wiązania. A ułatwienie i przyspieszenie wiązania duże. Super, cena mniej, ale przyrządy raczej trudne do szybkiego zużycia ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 16.10.2016, 19:17
Easy loop występuje w dwóch rozmiarach, zależy, jaki kupiłeś.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: iras-m66 w 16.10.2016, 22:07
...mój jest w wersji small, bo tylko te są obecnie w Trotce (nawet ten większy to tylko 7,5 mm). Ale można sobie z tym poradzić, a ułatwienie duże.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 16.10.2016, 22:16
Ten większy model easy loopa robi idealne rozmiarowo oczka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: biedrona w 12.02.2017, 16:19
Witam, tylko proszę bez hejtów :D Jakie zaproponowalibyście mi gotowe zestawy haków z włosem (nie muszą być najdroższe)? Kukurydza, małe kulki, dumbelsy. Z racji iż jest to mój drugi sezon przy methodzie i to w Holandii O:) Rozmiar od 8 do 14? Jeśli się mylę, proszę o poprawę. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Vido w 12.02.2017, 18:21
Witam, tylko proszę bez hejtów :D Jakie zaproponowalibyście mi gotowe zestawy haków z włosem (nie muszą być najdroższe)? Kukurydza, małe kulki, dumbelsy. Z racji iż jest to mój drugi sezon przy methodzie i to w Holandii O:) Rozmiar od 8 do 14? Jeśli się mylę, proszę o poprawę. Pozdrawiam.

Kup sobie fluorocarbon 0.20, haki drennana, np. Super specialist, albo Specimen (są z mikro zadziorem- można ewentualnie go przygiąć i będzie bez) w rozmiarach od 8 do 12, "push stop clear" z drennana (czyli takie igiełki do przebijania przynęt, które zarazem spełniają rolę stopera- super do kukurydzy i kulek), do tego gumki "natural latex pellet bands"- do dumbellsów. Do tego jakieś wiertełko do nawiercania kulek i igłę do popychania push stop-ów :) no i w zasadzie to będzie wszystko, co niezbędne do podstaw metody :) Rozwiązanie to jest dużo dużo lepsze niż "gotowce" (pisałem o tym chyba wcześniej w tym wątku).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: omyacab w 12.02.2017, 18:33
Witam, tylko proszę bez hejtów :D Jakie zaproponowalibyście mi gotowe zestawy haków z włosem (nie muszą być najdroższe)? Kukurydza, małe kulki, dumbelsy. Z racji iż jest to mój drugi sezon przy methodzie i to w Holandii O:) Rozmiar od 8 do 14? Jeśli się mylę, proszę o poprawę. Pozdrawiam.
Kup sobie gotowce z Mikado - czerwone opakowanie haków z zadziorem i gumką na wlosie : 8 zł/10szt. Zawiażesz nimi zarówno kulki i dumbelsy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 12.02.2017, 19:33
Szkoda kasy na mikado, nie polecam tanich wynalazków.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: omyacab w 12.02.2017, 19:34
Dlaczegóż to Panie?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 12.02.2017, 19:38
Wiązać samemu najlepiej wiesz co masz i ile czasu to masz (nie wspominam już o tym gdzie to leżało i w jakiej temperaturze). Moim zdaniem kupowanie gotowców to taki lekki hazard.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 12.02.2017, 19:40
Ja zamówiłem dziś gotowce z drennana żeby sobie pooglądać jak wyglądają z gumką - zamówiłem też dwie paczki samych haczyków i sobie powiąże :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: omyacab w 12.02.2017, 19:55
Wiązać samemu najlepiej wiesz co masz i ile czasu to masz (nie wspominam już o tym gdzie to leżało i w jakiej temperaturze). Moim zdaniem kupowanie gotowców to taki lekki hazard.
Bez przesady.
Lepiej od nowa powiązać haki z zestawu niż wyrzucić 50 M żyłki przyponowej, która rwie się już w palcach.
Mam przeszło 3 letnie przypony Prestona i żyłka w nich nadal mocna. W niektórych jedynie gumka strzela po mocniejszym naciśnięciu ale to i tak losowe przypadki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: deST w 12.02.2017, 20:59
A jakie gumki dajecie do pozycjonoeania wlosa?  Moze jakis link?

Ja używam gumkę z  GURU (http://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16147-guma-guru-micro-silicone-tube-03mm.html)

Ja zamówiłem dziś gotowce z drennana żeby sobie pooglądać jak wyglądają z gumką - zamówiłem też dwie paczki samych haczyków i sobie powiąże :D
Gotowce z gumką z Drennana są wiązane inaczej niż wszystkie . Jak będziesz chciał tak wiązać, to pewnie zejdzie ci się 2 razy dłużej niż przy standardowym oczku.

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FilipJann w 21.02.2017, 19:27
Wiążemy na start :) po 3 przypony z każdym z haczyków. Jednakowe, 15cm długości (MjMaciek :beer:). Plecionka 15lb, haczyki 6-8. Dziewięć sztuk na start. "Testowe", najprostsze przypony. W przyszłości będą inne.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/323_21_02_17_7_26_10.jpeg)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kinior w 21.02.2017, 19:32
I Ja już kupiłem potrzebne elementy - ale jakoś zebrać się nie mogę :/
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kucus22 w 21.02.2017, 21:31
Hehe widzę, że nie tylko ja zaspałem ;)
Wiosna nadchodzi a portfel na przypony pusty stał.
Nie ma zmiłuj trzeba się sprężać. Właśnie zabrałem się za mniejsze haki,
Drennan, Guru 10 i 12 na quick stopach.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/633_21_02_17_9_29_59.jpeg)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kubator w 04.03.2017, 21:28
Chłopaki pytanie za 100 punktów. Jak zrobić, żeby każdy przypon miał taką samą długość, używając do zawiazania pętli końcowej easy loopa? Dodam tylko, że na żyłce lub pleciące mam już zawiazany hak z włosem. Wiem, że można użyć takiego przyrządu.



(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170304/fe12b130a8ed45eb0a9a10d2be011a08.jpg)

Jednak nie jest on w moim posiadaniu

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 04.03.2017, 21:47
Deska i gwoździe. Wbijasz gdzie chcesz po odmierzeniu. Może być gumka do mazania, korek cokolwiek w co wbijesz gwoździe.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Dyrek w 04.03.2017, 21:49
https://www.youtube.com/watch?v=lmtBPL3DxW0 (https://www.youtube.com/watch?v=lmtBPL3DxW0)
Sosnowa listewka, szpilka i jedziesz.....
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kubator w 04.03.2017, 22:10
I wszystko jasne   dziękuję

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 18.04.2017, 10:03
Witam!

Używał może ktoś z Was tej żyłki (https://sklepdrapieznik.pl/sklep/xps-match-strong-50m/441-xps-match-strong-50m-0181mm.html) do przyponów?

Szukam żyłki 0.22-0.24 w podobnej cenie, tutaj zainteresowała mnie znaczna wytrzymałość przy stosunkowo małej średnicy.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 25.04.2017, 13:57
  Jakich konkretnie używacie wężyków silikonowych do pozycjonowania włosa? Jak się mają ich średnice do wielkości haczyków?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Sebula w 25.04.2017, 14:01

  Jakich konkretnie używacie wężyków silikonowych do pozycjonowania włosa?   Jak się mają ich średnice do wielkości haczyków?
Wg mnie optymalna jest 0,3 mm. Używam wężyków Cralusso, ale te także są dobre 8)

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16147-guma-guru-micro-silicone-tube-03mm.html
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 25.04.2017, 14:19

  Jakich konkretnie używacie wężyków silikonowych do pozycjonowania włosa?   Jak się mają ich średnice do wielkości haczyków?
Wg mnie optymalna jest 0,3 mm. Używam wężyków Cralusso, ale te także są dobre 8)

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16147-guma-guru-micro-silicone-tube-03mm.html
Do większych haków polecam Nash Silicone Tubing 0.5mm lub nawet 0,75mm do tych największych haków
http://www.supremeangling.co.uk/product.aspx?product=696&category=17 (http://www.supremeangling.co.uk/product.aspx?product=696&category=17)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 25.04.2017, 14:21
Ja uzywam wężyka silikonowego za parę zł :)

http://allegro.pl/koszulka-silikonowa-wezyk-silikonowy-1m-sr-0-30mm-i5805507085.html
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 25.04.2017, 14:48

  Jakich konkretnie używacie wężyków silikonowych do pozycjonowania włosa?   Jak się mają ich średnice do wielkości haczyków?
Wg mnie optymalna jest 0,3 mm. Używam wężyków Cralusso, ale te także są dobre 8)

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16147-guma-guru-micro-silicone-tube-03mm.html

Polecam, bardzo cienka ścianka i bardzo elastyczny sylikon. Robiłem na nim przypony z haczykami 14-16 jak i 8 i 10, świetnie nadaje się do wszystkich.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 25.04.2017, 15:13
Zależy do jakich 8 bo do Drennanów wide gape jest za cieńka, już przy 10 łatwo pęka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 25.04.2017, 16:00
           

          Uprzejmie dziękuję za info.  Byłem głównie ciekawy jakie są średnice tych silikonowych wężyków.  Rozumiem, że jak zaopatrzę się w dwie średnice: 0.3mm oraz 0.5mm to spełnią w większości moje oczekiwania związane z pozycjonowaniem włosa.

  Drugie pytanie, które chcę zadać jest trochu "z innej beczki" ale uważam, że nadal ma związek z tematem.

  Oto filmik  prezentujący metodę "Bomb and Pellet"

 Czyli zamiast użycia w zestawie koszyczka używam ciężarka gruntowego.  W sumie to obejrzałem już kilka innych filmików o tym stylu łowienia i zauważyłem, że przypony w tej metodzie są znacznie dłuższe niż w klasycznej metodzie.   Czym to jest podyktowane i czy istnieją jakieś konkretne zasady w budowie przyponów do tego konkretnego stylu łowienia?

 Czy ktoś z Was łowił czy łowi w ten sposób i kiedy zastosowanie tej techniki łowienia jest najbardziej optymalne, efektywne?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 02.05.2017, 17:46
Jutro będę testował przypony z miękkiej plecionki Korum Supernatural. Na poprzednim wypadzie straciłem 6 ryb, zwinił przypon, dwa przypony zerwane a z czterech ryb haczyk się wypiął. Były to przypony na dość sztywnym fluorocarbonie.


Poniżej jutrzejsze przypony, pierwszy to hak Preston PR-C1 r.12 (z gumką), drugi nie wiem ale rozmiar ok 10 albo minimalnie większy. Podziękowania dla Radar'a za cenne porady :)

(http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=445.0;attach=30166;image)


(http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=445.0;attach=30168;image)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 02.05.2017, 20:23
Twoje się trochę różnią od moich.

Pozycjonery zaburzają pracę haka i zmieniają siły działające na niego. Ja nie stosuję.

(http://i.imgur.com/fkv7FMO.jpg)

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 02.05.2017, 20:27
Twoje się trochę różnią od moich.

Pozycjonery zaburzają pracę haka i zmieniają siły działające na niego. Ja nie stosuję.

(http://i.imgur.com/fkv7FMO.jpg)



Liczę się z tym, ale jeśli zaliczę spinki to je obetnę :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 02.05.2017, 20:47
Twoje się trochę różnią od moich.

Pozycjonery zaburzają pracę haka i zmieniają siły działające na niego. Ja nie stosuję.



Liczę się z tym, ale jeśli zaliczę spinki to je obetnę :)

No to połamania :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 02.05.2017, 21:39
Twoje się trochę różnią od moich.

Pozycjonery zaburzają pracę haka i zmieniają siły działające na niego. Ja nie stosuję.

Zgadzam się że zaburzają pracę haka ułatwiając wbicie w pysk ryby, natomiast nie potrafię sobie wyobrazić tych ogromnych sił niewielkiego silikonowego pozycjonera, które tak dramatycznie oddziałują na mocny, stalowy jakby nie patrzeć haczyk. :D :D :D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 02.05.2017, 23:28
Twoje się trochę różnią od moich.

Pozycjonery zaburzają pracę haka i zmieniają siły działające na niego. Ja nie stosuję.

Zgadzam się że zaburzają pracę haka ułatwiając wbicie w pysk ryby, natomiast nie potrafię sobie wyobrazić tych ogromnych sił niewielkiego silikonowego pozycjonera, które tak dramatycznie oddziałują na mocny, stalowy jakby nie patrzeć haczyk. :D :D :D

Ja uważam wręcz przeciwnie co do pozycjonerów. Moja praktyka w wodzie to potwierdza. Używanie ich zmniejsza ilość zacięć w method feeder.

Co do rurek silikonowych to zmieniają środek ciężkości haka i jego pracę podczas brania ryby, a nie cechy fizyczne materiału z jakiego jest on wykonany. To również potwierdza moja praktyka.

Węzeł bez węzła jest praktycznie doskonały w swojej prostocie i udoskonalanie go jest moim zdaniem błędem.

Haki które polecałeś do method feeder sprawdziły się właśnie bez dodatków. Są świetne. :thumbup:
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.05.2017, 08:54
Co to za kwadratowy hak?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 03.05.2017, 09:03
Co to za kwadratowy hak?

Nash Fang Twister nr 10.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 03.05.2017, 10:07
Kumotry może mi ktoś powiedzieć po co są te stopery w połowie przyponu?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: n0cny w 03.05.2017, 10:14
Kumotry może mi ktoś powiedzieć po co są te stopery w połowie przyponu?

To chyba ciężarki, podejrzewam, żeby rybka się lepiej zacięła
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Jarekb11 w 03.05.2017, 11:05
A ja mam pytanie.Jak na zwykłym przyponie  ,szybko zawiązać włos??
np łowię normalnie "z haka" , ryba nie bierze , chcę założyć pellet na gumce.Wiem że możne założyć gumkę na haczyk .
można takie coś użyć
(https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRbvpXvgg277q_uurVXTlrx5yKhh4I91jT_tlb5G6CBkqrXXVlBzw)
Ale ja lubię tak że przynęta "dynda" 0,5 cm od haczyka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Radar w 03.05.2017, 12:23
Kumotry może mi ktoś powiedzieć po co są te stopery w połowie przyponu?

To chyba ciężarki, podejrzewam, żeby rybka się lepiej zacięła

Dokładnie, mała śrucina do ustawienia haka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Zonek w 08.06.2017, 22:30
Nie wiem czy temat był poruszany więc zapytam, otóż stosuję przypony tylko i wyłącznie z plecionki, czasem jest tak że przy pętelce  (supełku) po odcięciu nadmiaru plecionki ten mały koniuszek się strzępi - przeważnie zostawiam długość 3-6mm i zastanawiam się czy nie zabezpieczać tego odcinka np: klejem cyjanoakrylowym (Kropelka, Cyjanopan itp.) by zapobiec rozwiązaniu się pętli ?

Są na to jakieś patenty, jak Sobie z tym radzicie ?


Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 08.06.2017, 22:49
Zapalniczka i delikatnie nadpal koniec.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kordi w 07.12.2017, 13:41
Po rozwiązujących się gotowcach z Guru postanowiłem sam nawiązać trochę przyponów i tu pytanie do Was - jaką żyłkę polecacie?
Haki to QM-1 z Guru, przypony do metody. Najlepiej jakbym to kupił u drapieżców, bo niedługo robię tam małe zamówienie.
Do tej pory pod spławik wiązałem na Storft GTM, widzę że nie ma jej w ich ofercie, ale jakby się sprawdzała to mogę ją dostać gdzie indziej.
No i dodatki - gumki i pozycjonery też brać z Guru? Widziałem że je polecacie, nic się nie zmieniło w tym temacie?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Koń w 07.12.2017, 13:51
Ja  przypony mam podzielone na dwie kategorie. Grubsze, do "metody karpiowej", czyli cięższy sprzęt i duże przynęty, wiążę na Strofcie GTM właśnie i haczykach 8 w górę. Cieńsze, do "zwykłej metody" (gdzie i tak, o losie, 90% złowionych ryb to karpie), to żyłka Drennan Supplex i haczyki Drennan Power Hair Riggers w rozmiarach 8, 12 i 16.  Wszystkie przypony zakończone pushstopem na odpowiedniej długości włosie. Pozycjonerów używam tylko do tych grubszych, kupiłem kiedyś 100 szt. na Ali za grosze i bardzo dobrze się sprawdzają. Haczyki Drennana z racji na swój kształt  i wielkości moim zdaniem pozycjonera nie potrzebują.

Łowiłem tak niemal cały sezon, i nie mogę narzekać na żaden z elementów które stosowałem.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flipers w 07.12.2017, 14:27
Ja do wiązania przyponów z hakami QM1 w rozmiarze 12 i 14 używam żyłki Guru N-Gauge 100m - 0.22mm // 9lb do tego na włosie w zależności od potrzeb stosuje gumki do pelletu Drennan Natural Latex Pellet Bands - Micro lub stopery Guru Hair Rig Speedstops.
Do haków Drennan Wide Gape Specialist w rozmiarze 10 i 12 używam żyłki Drennan Supplex Mono 50m - 0,23mm.
Jest to zestaw, który spisuje mi się bardzo dobrze od dwóch sezonów i póki co nie zamierzam nic zmieniać. ;)
 

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 14.06.2020, 11:06
Podczepię się pod wątek. Żyłka, z której robi się przypon z włosem do metody powinna być grubsza czy cieńsza od żyłki głównej?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.06.2020, 11:13
Kwestia tego, jakiej żyłki głównej używasz. Ja 0,28, to trochę nie wyobrażam sobie grubszej na przyponie ;)
Generalnie w wątku kolegi Koko pada stwierdzenie, że często grubsza żyłka na krótkim przyponie i tak pęka częściej. Na przypon przy metodzie działa też majtający się podajnik, więc obciążenia są większe niż na żyłkę główną.
Ale to wszystko zależy od budowy całego zestawu. Jak masz główną 0,2, to raczej przypon 0,25 będzie za gruby. Tak mi się wydaje.

Taki trochę offtop od Twojego pytania:
Generalnie nie rozumiem, po co stosować cienkie żyłki przy metodzie. Mnie 0,28 zupełnie w niczym nie przeszkadza, więc nie widzę powodu, by stosować np. 0,25. Ale to ja.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 14.06.2020, 11:20
Ciekawe rzeczy piszesz Mosteque :beer: Będę dopiero łowił na metodę. Mam w magazynku obecnie żyłki 0,2 mm; 0,18 mm; 0,16 mm. Myślę czy do metody mogę wykorzystać to co mam i będzie wystarczająca będzie żyłka główna 0,20 mm i zrobić przypon z włosem 0,18 mm czy może zaopatrzyć się w inne grubości żyłek.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 14.06.2020, 11:54
Jak dla mnie to trochę za cienkie, jak do metody. Ja na przypon daję zwykle żyłkę 0,22 dla haków 18 -10. Większych nie używam. Do tego mam żyłkę główną 0,25 a na pickerze 0,23.
Z tym urywaniem się grubych przyponów przy metodzie to może się tak dziać, jeśli podajnik po braniu nie ma szans odsunąć się od przyponu podczas szamotania się ryby na krótkim przyponie. Jednak dając grubszy przypon, niż żyłkę główną ryzykujemy utratę całego zestawu przy prawidłowym "odjeździe" podajnika lub przy zapięciu sie haczyka na jakiejś podwodnej przeszkodzie.

EDIT: Haków 18 do metody nie stosuję, 16 - 10
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 14.06.2020, 12:03
Dziękuję panowie wyjaśnienia.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 16.06.2020, 20:12
Witam.
Ja stosuję następujący zestaw; żyłka główna 0,28, przypon z plecionki 0,08 lub 0,10. Haki Drennan WGS 12, Korum Power 14-12.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: TS89PL w 16.06.2020, 20:38
Ja używam tylko 10 cm na hakach Preston KKMB 10,12,14,16 z gumką, bagnetem i quick stopem. Żyłka przyponowa Drennan 0.17, 0.19, 0.21.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 02.07.2020, 06:03
Ja na przypon tylko plecionka, która ma tą przewagę nad żyłka że jest wielorazowego użytku, a nie jak żyłka na jeden wypad albo i nie
Drugim argumentem ze plecioną jest fakt że używam głównej żyłki 0.27-0.28 mm, a uważam że przypon w metodzie musi być mocny, bo na łowiskach gdzie łowię może się trafić dwucyfrowa niespodzianka. Żadnych wad plecionki nie zauważyłem rybki się ładnie zacinają. Gotowców z żyłki używałem na początku mojej przygody z metodą to jest jakieś 5 lat temu, ale szybko się przecierały wystarczyło nieuważnie napić podajnik i przypon do wyrzucenia, gotowiec z guru mi sie kiedyś na leszczyku 0.5 kg rozwiązał sam hehe.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.07.2020, 09:43
Ostatnio na zawodach miałem na Metodę około 12 ryb, w tym karpie do 8-9 kilo (średnio 2-3 kilo, bo były F1). Wszystko weszło na przypon Guru z gumką (i to wcześniej używany), dwie ryby na przypon Drennana. I przypony mają się świetnie. Sam używam plećki do przyponów, jednak nie musi to być wg mnie obowiązek. Miałem sesje, gdzie wchodziło do kilkudziesięciu ryb i przypon wytrzymywał hol kilkunastu sztuk zanim się zużył. Gdybym złowił np. kilkanaście brzan na jeden przypon z plećki, też raczej byłby do wymiany.

Kolejna sprawa to kij. Używając feedera, nie powinno być problemu z wytrzymałością, bo amortyzacja wędki jest tak dobra, że nic nie powinno strzelać To trochę jak z gumą w tyczce - można mieć cienką żyłkę i świetnie łowić, bo guma 'pochłania energię' sporych ryb. To samo będzie z feederem odpowiednim do Metody, czyli o progresywnym ugięciu. Na takich Ochabach Piotr, nasz forumowicz, łowił karpia za karpiem (łamanego przez jesiotra i amura), z żyłka główną 0.23 mm. Aby było ciekawiej, walnął tam rybę ponad 19 kilogramów, największą tam pływającą. Z normalnym przyponem z żyłki :) Wszystko dzięki świetnej pracy kijów Trabucco które posiada.

Wg mnie wiele zależy od tego, jakie mamy ryby w łowisku i na co się nastawiamy. Nie należy się też zamykać na pewne rzeczy, bo z jakiegoś powodu firmy wędkarskie robią przypony do Metody z żyłki. Zaś od sprzętu jakim łowimy i ryb na jakie się nastawiamy wiele zależy, i żyłka i plećka będzie tu miała swoje wady i zalety.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 02.07.2020, 10:13
Ja to mam jakieś zboczenie na temat wytrzymałości zestawu hehe, ale dzięki temu przez 4 lata tylko jedna ryba poszła mi z zestawem. Krętliki i żyłki testuje pod obciążeniem przez zawiązaniem zestawu żeby być pewnym, po wędkowaniu jak mam jakąś większa rybę to wywalam do śmieci kilka metrów najbardziej spracowanej żyłki może to i przesada ale cóż tak mam i już.
                Ktoś pisał na FB na grupie metod feeder ze w zawodach startował i wygrał zawody na jakiejś komercji (nie napiszę nazwiska) ale mogło być jeszcze lepiej bo 7 ryb poszło mu z przyponami, to ogarnia mnie niesmak, może i rybie hak bardzo nie zaszkodzi ale ja tam wolę takich akcji unikać.
       Ostatnio miałem jesiotra 14 kg i musiałem siłowo przytrzymać rybę bo za wyspę chciała zapłynąć a to by znaczyło koniec zabawy, wędka daiwa windcast do rękojeści się wygięła ale zestaw wytrzymał i rybę wyjąłem, przy żyłce na przyponie... czy ja wiem pewnie by było po zawodach a tak to było się czym pochwalić w dziale wyniki :) ale jak piszesz Luk że kolega wyciągnął rybę 19 kg na przypon z żyłki to szacunek. Miałem już kilka takich sytuacji że rybę trzeba było siłowo zatrzymać przed kępa zatopionych traw czy krzaków w wodzie i wychodziłem z tego zwycięsko.  Dla mnie plecionka ma przewagę nad żyłką ale co kto lubi.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Sych w 02.07.2020, 10:19
Używam przyponow i z żyłki i z plecionki o długości ok 10 cm. Mowa o metodzie. Haki qm1, które bardzo sobie chwalę. Węzeł bez węzła i pusz stop. Jak łowię na dwa kije to robię sobie takie ala testy. Oczywiście nie są one dokładne bo przeważnie wedkuje na dwóch różnych liniach. Przynęty też są różnie coraz zmieniam. Mix i pellety 2mm jako zaneta. Zacina mi się dobrze na obydwu przyponach. Więcej brań mam na plecionce przeważnie aczkolwiek to przypony z żyłki dają mi większe rybki. Ciężko stwierdzić dlaczego tak jest, może to po prostu przypadek.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 08.07.2020, 17:32
Ostatnio na zawodach miałem na Metodę około 12 ryb, w tym karpie do 8-9 kilo (średnio 2-3 kilo, bo były F1). Wszystko weszło na przypon Guru z gumką (i to wcześniej używany), dwie ryby na przypon Drennana. I przypony mają się świetnie. Sam używam plećki do przyponów, jednak nie musi to być wg mnie obowiązek. Miałem sesje, gdzie wchodziło do kilkudziesięciu ryb i przypon wytrzymywał hol kilkunastu sztuk zanim się zużył. Gdybym złowił np. kilkanaście brzan na jeden przypon z plećki, też raczej byłby do wymiany.

Kolejna sprawa to kij. Używając feedera, nie powinno być problemu z wytrzymałością, bo amortyzacja wędki jest tak dobra, że nic nie powinno strzelać To trochę jak z gumą w tyczce - można mieć cienką żyłkę i świetnie łowić, bo guma 'pochłania energię' sporych ryb. To samo będzie z feederem odpowiednim do Metody, czyli o progresywnym ugięciu. Na takich Ochabach Piotr, nasz forumowicz, łowił karpia za karpiem (łamanego przez jesiotra i amura), z żyłka główną 0.23 mm. Aby było ciekawiej, walnął tam rybę ponad 19 kilogramów, największą tam pływającą. Z normalnym przyponem z żyłki :) Wszystko dzięki świetnej pracy kijów Trabucco które posiada.

Wg mnie wiele zależy od tego, jakie mamy ryby w łowisku i na co się nastawiamy. Nie należy się też zamykać na pewne rzeczy, bo z jakiegoś powodu firmy wędkarskie robią przypony do Metody z żyłki. Zaś od sprzętu jakim łowimy i ryb na jakie się nastawiamy wiele zależy, i żyłka i plećka będzie tu miała swoje wady i zalety.

Fakt! Przechodziłem w swoim łowieniu 'wynalezienia koła na nowo'.
O co kaman?

1. Zacząłem łowić cienko (upraszczając powyżej 0.22 nie wchodziłem) na komercjach i pzw (ryby powyżej 5kg do 15kg). Frustrowałem się - przypony pękały, podajniki traciłem.
2. Zacząłem używać żyłek głównych (mówię tutaj wciąż o feederach do 90g) 0.30 (daiwa, dragon - dragon z pewnością przegrubiony) holowałem rybki bardziej siłowo, bo zdawałem sobie sprawę z buforu w postaci żyłki.
3. Wróciłem do prawie początku - czyli kompromis między jednym a drugim - żyłki max 0.28, z tego głównie 0.26 Drennan Feeder and Method Mono 250m (do feederów), oraz 0.28 daiwa hyper sensor do alarmów z brzanówkami

Wnioski? Świadomość tego, że nie mam za cienkiej, ani za mocnej żyłki pozwala mi kręcić ładne rezultaty na feederze.
Nie 'targam' siłowo, a z drugiej strony nie boję się o kazdy zryw ryby.
Rybki 15kg często, gęsto nie są wielkim wyzwaniem. Kwestia podejścia do ryby.

Ciekawe jest to że do haków podchodziłem podobnie. Początek mega finezyjny na metodzie z hakami 16, potem przechodzenie na tańsze Kamatsu rozmiary 4/6, aż znowu powrót do drennanowskich wide gape'ów rozmiar 10/12 - gdzie uważam to na rybki do 15kg za uniwersalny rozmiar.

*oczywiście nie krytykuje łowienia na mono 0.50 i 0.16, czy haków 2 czy 18. Po prostu każdy z biegiem czasu wybierze co mu odpowiada :)


P.S : dalej jakoś nie miałem ochoty przetestować przyponów z plecionki. Nie wiem dlaczego. Zawsze szukam jakiegoś naprawdę MOCNEGO argumentu u nas na forum, ale nigdy nie znalazłem. To też pewnie nawet nie spróbowałem z pletką.

P.S 2: również gumki i pushstopy jakoś do mnie nie przemawiają. Korzystam tylko z oczek i bagnetów.

P.3 3: jeśli chodzi o długości przyponów to do:

przynęt poniżej 12mm używam 2' (5.08cm - głównie bagnet),
przynęty 12mm do 14mm 3' (7.62 cm - raczej oczko),
przynęty od 16mm w górę 4' (10.16cm - oczko) - tutaj raczej tylko duża metoda na sygnałkach (esp)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 08.07.2020, 18:15
Ja Ci kolego  damager89 podam dwa powody dla których stosuję plecionki na przypon : po pierwsze są mocniejsze po drugie trwalsze niż żyłka i trudniej o uszkodzenie plecionki. Przypon z plecionki potrafi służyć cały sezon, sprawdzam na paznokciu czy hak ostry zakładam i łowię, przez 4 lata żaden przypon z plecionki mi się nie zawiódł. Ale tak jak już pisałem co tam kto woli
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 08.07.2020, 18:21
Ja Ci kolego  damager89 podam dwa powody dla których stosuję plecionki na przypon : po pierwsze są mocniejsze po drugie trwalsze niż żyłka i trudniej o uszkodzenie plecionki. Przypon z plecionki potrafi służyć cały sezon, sprawdzam na paznokciu czy hak ostry zakładam i łowię, przez 4 lata żaden przypon z plecionki mi się nie zawiódł. Ale tak jak już pisałem co tam kto woli

Ok rozumiem i przyjmuję Twoje argumenty.
Mocniejsze przy cieńszej średnicy - chyba to ew. chciałeś napisać.

Cały sezon na 1 przyponie? To nie dla mnie. Po łowieniu, bądź na następnym wędkowaniu odczepiam przypon i stosuję nowy. Hak zachowuje jeśli się do czegoś nadaje - potem w domu wiążę nowy przypon do portfela.
Po prostu nie darowałbym sobie sytuacji, w której np. któregoś pięknego dnia na jedynej rybie dnia przypon mi pęknie. To moje zachowawcze podejście.
Świetnie że przez 4 lata Cię żaden przypon z pletki nie zawiódł - ja bym się go trzymał pewnie do końca życia :) Po prostu jak coś się sprawdza, to po co zmieniać.
W moim przypadku jest tak z żyłką.

*choć pewnie w tym sezonie uwiążę coś z pletki. Jeśli masz jakąś ciekawą propozycję od 8-12lbs to prosiłbym o napisanie :) Jak to się mówi : tylko krowa zdania nie zmienia.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 08.07.2020, 18:32
Zmieniłem na plecionkę żeby właśnie nie wywalać przyponów po jednym łowieniu. Ja osobiście używałem Drennan Gravel Braid 15 lb  ale się rozwarstwiała i ciężko było zawiązać mały haczyk, ale kiedyś kolega mi dał przywiezioną ze Stanów Spiderwire Berkley 0.10 100 metrów i z niej wiążę, nie jest to typowa plecionka do przyponów ale u mnie działa.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 08.07.2020, 18:45
Zmieniłem na plecionkę żeby właśnie nie wywalać przyponów po jednym łowieniu. Ja osobiście używałem Drennan Gravel Braid 15 lb  ale się rozwarstwiała i ciężko było zawiązać mały haczyk, ale kiedyś kolega mi dał przywiezioną ze Stanów Spiderwire Berkley 0.10 100 metrów i z niej wiążę, nie jest to typowa plecionka do przyponów ale u mnie działa.

Jaką masz żyłkę główna/pletkę główna (średnicę). Większa średnica od przyponówki, czy mniejsza?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 08.07.2020, 18:48
Żyłka główna 0.28 nie przegrubiona. Przy cieńszej żyłce pewnie bym dalej rzucał ale i tak jest dobrze, nawinę jeszcze na szpule zapasowe 0,26 do dalekich rzutów. 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 08.07.2020, 23:10
Ja wolę żyłkę na przyponie. 0,22 to standard przy żyłce głównej 0,25. Stosowałem przypony z plecionki 0,06 i 0,08 ale karpie 5+ miały brzydko porozcinane pyski. Teraz do najgrubszych haków, jakie stosuję - 10, czasem używam plecionki ale grubej - 12 lb. Brań jest mniej, niż na przypony z żyłką ale to chyba kwestia wielkości haka.

Zasadniczą kwestią, jak mi się wydaje, odpowiednie dobranie całego zestawu. Na pierwszym miejscu ustawiam tu moc haka. Na karpie musi być mocny i nie za cienki, niezależnie od rozmiaru 16 czy 10. Większość ryb zerwałem przez zbyt słaby hak. Rozginał się. Odradzam na większe ryby Guru QM1, podatny na rozgięcie przez szeroki łuk kolankowy, Dużo lepsze są Guru MWG.

Zbyt mocna wędka, przy słabym haku, przyponie czy żyłce głównej prowokuje do siłowego holu, co często kończy się zerwaniem ryby. Odwrotne zestawienie daje większe szanse na wyholowanie ryby ale w ciut dłuższym czasie


Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 09.07.2020, 06:16
Tomba co do tych haków Guru wmg to jak z nimi jest jeśli chodzi o rozmiar? Ja używam głównie drennan wide gape specialist i rozmiar jest większy niż standardowo. Chciałem kupić te haki na próbę co podałeś bo widzę że są i z zadziorem i bez no i cena normalna. Rozgiął Ci się jakiś kiedyś ?  Miałem w tym roku 3 ryby powyżej 10 kg i dwie 9kg, haków drennan wgp jak i kamasan Animal w wlekości 10 nie rozgiąłem. Mus mi spróbować mniejszych haków jak mówisz że będzie więcej brań bo standardowo używam rozmiaru 10 do dwóch ziaren kukurydzy czy kulki 11 mm. Długość włosa zawsze wiąże 10  cm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 09.07.2020, 10:00
Ciekawi mnie dlaczego  powtarzacie jak mantrę  o długości przyponów do 10 cm.
Mając na początku maja dużo spinek , zrobiłem przypony dłuższe od 10 do 13 cm i włosem do 3 cm.

I okazało się  że też łowią, bo przynęta jest dalej zassana w wielu przypadkach niż na krótszych.

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: RysiekS w 09.07.2020, 10:12
Dlaczego ja wiążę 10 cm? Ponieważ krótsze jest ciężko zawiązać oraz dlatego że mam pojemnik na przypony w którym jest takie rozstawienie. Mam też na 7cmm ale jak wcześniej nie wygodnie wiązać. Te następne 15cm według mnie są za długie. Co się zaś tyczy materiału to żyłka jak i plecionka, z tym że plecionka nie grubsza niż 0,10mm. żyłka od 0,14 do 0,22mm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 09.07.2020, 10:34
key_kr wiązałem przypony na oko bez mierzenia i miały koło 12 cm , specjalnej różnicy w spinkach ryb nie zauważyłem, a teraz mam deseczkę z dwoma goździkami  na 10 cm żeby być bardziej pro :P ale drennan wiąże gotowce po 7,5 cm zdaje się. Czy jest jakaś różnica w zacięciach trudno powiedzieć, na metodę ryby zawsze zacinają się niezbyt głęboko. Mówi się że na większe ryby powinny być dłuższe przypony. 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 09.07.2020, 10:38
Większe ryby zasysają pokarm z większej odległości.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 09.07.2020, 11:07
Ciekawi mnie dlaczego  powtarzacie jak mantrę  o długości przyponów do 10 cm.
Mając na początku maja dużo spinek , zrobiłem przypony dłuższe od 10 do 13 cm i włosem do 3 cm.

I okazało się  że też łowią, bo przynęta jest dalej zassana w wielu przypadkach niż na krótszych.

Czemu jak mantrę? Dla mnie osobiście powyżej 10cm to już za długo przypon :)
Są wędkarze co używają 15-20cm.
Są też tacy co używają 50cm.
Są też tacy co w przesuwaniu podajnika do metody nie widzą nic złego.
Jeśli komuś odpowiada taką praktyką to czemu nie?
Myślę że faktycznie nie ma się co fiksować na jakieś złote reguły.
Co nie zmienia faktu że osobiście przypony 10cm używam do większej metody na większe ryby.
Płotka, czy mały leszczyk też zassie przypon 10cm  z kulką 20mm (bardziej zassie hak).
Tak samo jak karp 15kg zassie przypon 5cm z kulką 8mm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 09.07.2020, 11:41
Większe ryby zasysają pokarm z większej odległości.


Bo duża ryba jest wyższa i ma wyżej umieszczony  od dna pyszczek :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 09.07.2020, 16:57
Tomba co do tych haków Guru wmg to jak z nimi jest jeśli chodzi o rozmiar? Ja używam głównie drennan wide gape specialist i rozmiar jest większy niż standardowo. Chciałem kupić te haki na próbę co podałeś bo widzę że są i z zadziorem i bez no i cena normalna. Rozgiął Ci się jakiś kiedyś ?  Miałem w tym roku 3 ryby powyżej 10 kg i dwie 9kg, haków drennan wgp jak i kamasan Animal w wlekości 10 nie rozgiąłem. Mus mi spróbować mniejszych haków jak mówisz że będzie więcej brań bo standardowo używam rozmiaru 10 do dwóch ziaren kukurydzy czy kulki 11 mm. Długość włosa zawsze wiąże 10  cm.
Hak Guru MWG nigdy mi się nie rozgiął, w przeciwieństwie do QM1 czy Kamasana B911 (bez znaczka x-stong).
Nie mam już wide gape, więc nie mogę ich bezpośrednio porównać ale z tego, co pamiętam, to rozmiarowo podobne, może wide gape ciutkę szerszy za to MWG grubszy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 09.07.2020, 17:35
Używajcie miękkich wędek łowiąc na QM1 to nigdy nic Wam się nie rozegnie ani pęknie. Od lat łowię tymi haczykami karpie z różnych odległości i tylko raz się wygiął - gdy chciałem na siłę zatrzymać rybę, która wybrała cały zapas żyłki z kołowrotka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 09.07.2020, 19:20
Na metodę do przyponów z włosem korzystam z jakichś haczyków Mikado model Iseama kupionych za 3,5 PLN w tamtym roku :) Przypony z włosem wiązane we własnym zakresie. Na kilka łowień na metodę i kilkanaście złowionych ryb jeszcze żadnen haczyk się nie wygiął ani złamał. Zobaczymy jak będzie dalej...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 09.07.2020, 20:10
KrzychuS wcale te qm1 wielce lepsze od Drennana WGS czy kamasan animal nie są. Miałem i jakoś nie zauważyłem jakiś cudownych właściwości tych Qm1 a do tego są dwa razy droższe. Czasem trzeba rybę siłowo zatrzymać i lepiej mieć gruby porządny hak. Jeśli wierzysz w ich nadzwyczajną skuteczność to ok, ale ja nie podzielam zachwytów. Tomba dzięki za info
 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 09.07.2020, 20:34
KrzychuS wcale te qm1 wielce lepsze od Drennana WGS czy kamasan animal nie są. Miałem i jakoś nie zauważyłem jakiś cudownych właściwości tych Qm1 a do tego są dwa razy droższe. Czasem trzeba rybę siłowo zatrzymać i lepiej mieć gruby porządny hak. Jeśli wierzysz w ich nadzwyczajną skuteczność to ok, ale ja nie podzielam zachwytów. Tomba dzięki za info

Ale ja tylko napisałem o przyczynie rozginania. Ja przecież nikogo do niczego nie namawiam ani nie piszę, że to są cudowne haczyki. Wiadomym jest od dawna, że jeden lubi ogórki a drugi sołtysa córki...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 09.07.2020, 21:29
Jasne, że im słabszy hak i słabszy przypon to hol musi być delikatniejszy. Piszę o karpiach 4+ i haczykach 16 - 12. Do tego QM1 się nie nadają, może do słabszych ryb - leszczy, płotek - tak. Mały haczyk wymusza sam z siebie delikatny hol, z uwagi na ryzyko urwania rybiego pyska ale niech to będzie najsłabsze ogniwo naszego zestawu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 09.07.2020, 21:34
Ja na początkach łowienia stosowałem https://zoologicznowedkarski.pl/haki-kamatsu-iseama-k-006-p-93.html
Śmieszne pieniądze i rozmiar 8-10 jest optymalny.

Do 6 i 4ek też nie mam zastrzeżeń. Głównie używałem 6tek (spore z perspektywy czasu)
Całe dwa sezony poławiałem na te haki i żaden się nie wygiął/połamał etc.

Sczerze? Wróciłem do nich i stosuję wymiennie z drennan WGS. Nie szkoda mi ich po prostu jak straci ostrość.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 09.07.2020, 22:03
Piszę o karpiach 4+ i haczykach 16 - 12. Do tego QM1 się nie nadają

A ja twierdzę, że się w pełni nadają.
W ostatnią niedzielę złowiłem na zawodach 10 karpi w przedziale 2 - 6 kg na 14 QM1 z 39 metra. Bez spinek czy innych niespodzianek.
No chyba, że to mi się śniło... :facepalm:
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 09.07.2020, 23:22
Gratulacje. Nie twierdzę, że się nie da. Jeśli się holuje na delikatnym sprzęcie ze świadomością kruchości zestawu. Kolega niedawno wyciągnął karpia 12 kg na pickera z haczykiem 18. Jednak hak QM1 14 jest słabszy i łatwiej się wyprostuje niż MWG 16. A ja wolę, jak nie hak ale rybi pysk jest najsłabszą częścią zestawu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: adamk w 10.07.2020, 18:25
Cały sezon łowię tymi QM1, przypony gotowce do metody, rozmiar 12-14, zwykle opcja z gumką. Nic nigdy się złego nie działo z haczykami/przyponami, wyciągają wielokrotnie (ten sam przypon) karpie, jesiotry, liny, jazie i co tam pływa... Bez problemu także bonusy (oczywiście holowanie w miarę sensowne z odpowiednim hamulcem + miękkim nadgarstkiem). Używam, dokupię, polecam.

Za to gotowce Drennana to jakiś dramat - kupiłem kilka paczek i co jakiś czas daję im szansę ale przy każdym łowieniu puszcza węzeł na haczyku (nie ma reguły czy za pierwszą czy kolejną rybą, różnie).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 10.07.2020, 21:17
Gotowców już nie kupuję. Nadziałem się na słabe, może zleżałe, nomen-omen też od Drennana. Gotowce z Guru zawsze były OK, zwłaszcza te z gumką. Nie trafiłem na słabą żyłkę na przyponie. Jednak push-stopy z Guru zupełnie mi nie pasują. Łatwo gubią przynętę, bo dziurka na włos nie jest na środku tylko bliżej wąskiego końca i pellet z dziurką wypada. Zdecydowanie lepsze są push-stopy od Drennana.
Dlatego wolę sam wiązać przypony, dobierając najlepsze, według mnie elementy i świeżą żyłkę.

Co do QM1 to jestem fanem haków bez-zadziorowych, łatwo wypinających się z pyska ryby przy zerwaniu przyponu czy linki głównej. QM1 nie wypina się tak łatwo przy poluzowaniu żyłki, pomimo braku zadziora. Szeroki kształt haka jest też podatny na odkształcenia. I łatwiej się prostuje na rybie, niż inne haki Guru.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Luk w 12.07.2020, 10:16
Za to gotowce Drennana to jakiś dramat - kupiłem kilka paczek i co jakiś czas daję im szansę ale przy każdym łowieniu puszcza węzeł na haczyku (nie ma reguły czy za pierwszą czy kolejną rybą, różnie).

Ciekawa sprawa, czy to jakas partia? Ja mam przypony co mają i sześć lat, i cały czas są dobre. Podobnie z Guru, jedyne co zawodzą to Prestony, ale ich już dawno nie używam. Drennany mają bardzo dobry hak, który jest łatwo usuwać rybie z pyska, Guru to często dramat, zwłaszcza jak ryba ma więcej niż 2-3 kilogramy, łatwo o jej kontuzję.

Ktoś z Was się spotkał jeszcze z czymś takim?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kordi w 12.07.2020, 11:44
Za to gotowce Drennana to jakiś dramat - kupiłem kilka paczek i co jakiś czas daję im szansę ale przy każdym łowieniu puszcza węzeł na haczyku (nie ma reguły czy za pierwszą czy kolejną rybą, różnie).

Ciekawa sprawa, czy to jakas partia? Ja mam przypony co mają i sześć lat, i cały czas są dobre. Podobnie z Guru, jedyne co zawodzą to Prestony, ale ich już dawno nie używam. Drennany mają bardzo dobry hak, który jest łatwo usuwać rybie z pyska, Guru to często dramat, zwłaszcza jak ryba ma więcej niż 2-3 kilogramy, łatwo o jej kontuzję.

Ktoś z Was się spotkał jeszcze z czymś takim?
Ja znowu miałem identyczną sytuację z Guru, opisywałem to zresztą w jakimś wątku na forum.
Za to z Prestonami których kupiłem kilka paczek na próbę nie mam żadnych problemów.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Rych w 12.07.2020, 18:08
Za to gotowce Drennana to jakiś dramat - kupiłem kilka paczek i co jakiś czas daję im szansę ale przy każdym łowieniu puszcza węzeł na haczyku (nie ma reguły czy za pierwszą czy kolejną rybą, różnie).
Ktoś z Was się spotkał jeszcze z czymś takim?

Potwierdzam miałem to samo, może przy metod-owych nie tak często, ale przy klasycznych to faktycznie dramat.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 13.07.2020, 00:45
Od kilku sezonów używam gotowce z Drennana na zmianę z własnoręcznie wiązanymi przyponami. Do tej pory nie miałem żadnych niemiłych niespodzianek z drennanami. Za to rozczarowały mnie gotowce z Guru. I nie chodzi tutaj o żyłkę, czy węzeł, a pushstopy. Miękkie, giętkie i do dupy są ;) Za to te z Drennana są bardzo wytrzymałe. Do tego stopnia, że zbieram zużyte gotowce i ponownie wykorzystuję haki i pushstopy :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 13.07.2020, 19:28
Gotowce z Guru są bardzo dobre, byle nie z push-stopami, które namiętnie wypadają z pelletu. Dziurka na włos jest nie na środku ale blisko cienszego końca. Jak można było wymyślić coś takiego :facepalm:. Zgadzam się z Maćkiem. Najlepsze push-stopy są od Drennana.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Alek w 13.07.2020, 19:41
Gotowce z Guru są bardzo dobre, byle nie z push-stopami,
Mam identyczne zdanie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 20.07.2020, 21:08
Jakieś haki polecacie z grubym drutem - głównie średnia metoda, lub większa XL z pva. Nie chcę haków typowo karpiowych (rozmiar).

Korzystam ze swoich największych haków nr 4 Kamatsan Kantosure i nie zbalansuje nimi idealnie przynęty 12mm (sticky wafters, TB squid & orange). Dosłownie brakuję trochę ciężaru. Nie chce dodawać za przynętą (na włosie) małej śrucinki. Np. taką kuleczke wafters essential ib 12mm z mainline ten hak akurat balansuje. Reszcie troszkę brakuje :)

Coś z grubym drutem, a niekoniecznie od razu rozmiar 2 - czy jakieś 'typowo' karpiowe
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.07.2020, 21:09
Kurde, hak nr 4 przy metodzie to jakiś kosmos trochę. Jakich podajników używasz? U mnie nr 6 to jest naprawdę już max...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: damager89 w 20.07.2020, 21:12
Kurde, hak nr 4 przy metodzie to jakiś kosmos trochę. Jakich podajników używasz? U mnie nr 6 to jest naprawdę już max...

Ta '4ka' nie jest 'taka duża'. Głównie do tych haków to mikado aperio XL przerobione z tyczkową gumą na woreczki PVA. Ale tutaj już brzanówki 2lbs.
Były to też moje główne haki na podajniki 35g large z drennana - w poprzednim sezonie.
W tym sezonie jednak poszedłem w dół z rozmiarami haków - w większości nr 10 drennan wide gape. No ale tu już typowo z daiwą windcast'em 80g cw.

No ale ryby to głównie 10kg +. Stąd wybór tej '4ki'.

Np.

(https://www.m6tackle.com/images/mainline/Nowe/Mainline-Balanced-Wafters-Essential-Cell-2-M6-Tackle-sklep-karpiowy-Century-Fox-Delkim-Korda-Preston-Guru-Korum.jpg)

NA opakowaniu jest napisane że przynęte balansuję hak nr.8. Za cholerę nic z tego co mam nie balansuje tej przynęty dobrze. Przynęta rozmiar 12mm. Dopiero ten Kamatsu nr 4 robi to nieźle.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 20.07.2020, 21:35
Kupiłem ostatnio Ringerrs Wafters 12 mm to jaki hak zbalansuje tą kulkę?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 20.07.2020, 21:37
Hak nr 12 ,10 ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: boruta w 20.07.2020, 21:42
Ale z puschstopem, bagnetem czy na gumce. Chyba sam muszę sprawdź w wodzie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: kolunio21 w 24.08.2020, 17:59
Panowie.
Mam pytanie, czy macie jakieś doświadczenia z ciemną żyłką przyponową do metody?  Powszechnie występuje przezroczysta, i nie wiem czy ma to sens?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mimi w 24.08.2020, 20:02
Ja używam ciemnej plecionki, różnicy w braniach nie zauważyłem :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Łowca42 w 20.11.2020, 08:41
No właśnie Panowie, do tej pory jechałem na gotowych przyponach Owner lub Browninga z hakiem 12-14 zadziorowe, głównie na ring i quick stop, nie mogę na nie narzekać choć przy karpiach większych niż 8kg nie dawały rady ale na wiosnę chcę sobie robić samemu przypony. Teraz pytanie plecionka czy żyłka?
Czy na większe karpie, powyżej 10kg żyłka na przypon ma sens? Znowu plecionkę podobno ryba widzi...ciekawi mnie co poradzicie?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.11.2020, 10:33
Nie rozumiem do końca, o co chodzi z tą widocznością plecionki. Wygląda ona pod wodą jak jakiś kawałek rośliny, włókno, pęd czy zagięty patyk. Pełno takich obiektów na dnie. Przecież ryba to nie człowiek, że się zastanawia, czy to, co widzi, to coś naturalnego czy sztucznie wytworzonego. Takie rozmyślania są poza jej horyzontem zdarzeń. Więc albo coś wygląda naturalnie - uważam, że plecionka tak właśnie wygląda - albo nie i wtedy ryba instynktownie czuje niepokój.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Łowca42 w 20.11.2020, 10:44
Nie rozumiem do końca, o co chodzi z tą widocznością plecionki. Wygląda ona pod wodą jak jakiś kawałek rośliny, włókno, pęd czy zagięty patyk. Pełno takich obiektów na dnie. Przecież ryba to nie człowiek, że się zastanawia, czy to, co widzi, to coś naturalnego czy sztucznie wytworzonego. Takie rozmyślania są poza jej horyzontem zdarzeń. Więc albo coś wygląda naturalnie - uważam, że plecionka tak właśnie wygląda - albo nie i wtedy ryba instynktownie czuje niepokój.
Trochę się nie zgodzę, plecionka ma przeważnie kolor ciemny, karp czy amur podchodząc do przynęty widzi ją w przeciwieństwie do przezroczystego fluocarbonu chyba że tak jak pisałem podajnik z przyponem leży w mule wtedy jest bez różnicy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.11.2020, 10:55
Jasne, że ją widzą. Ale dla mnie odbierają to jako część dna. Kawałek jakiejś rośliny.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.11.2020, 10:57
Kolego trochę przeceniasz zdolności ryb. Radzę skupić się na budowie przyponu i technice. Od lat używa się plecionek na przypony i raczej nikt nie narzeka na ich "widoczność".
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.11.2020, 11:25
Nie rozumiem do końca, o co chodzi z tą widocznością plecionki. Wygląda ona pod wodą jak jakiś kawałek rośliny, włókno, pęd czy zagięty patyk. Pełno takich obiektów na dnie. Przecież ryba to nie człowiek, że się zastanawia, czy to, co widzi, to coś naturalnego czy sztucznie wytworzonego. Takie rozmyślania są poza jej horyzontem zdarzeń. Więc albo coś wygląda naturalnie - uważam, że plecionka tak właśnie wygląda - albo nie i wtedy ryba instynktownie czuje niepokój.
Trochę się nie zgodzę, plecionka ma przeważnie kolor ciemny, karp czy amur podchodząc do przynęty widzi ją w przeciwieństwie do przezroczystego fluocarbonu chyba że tak jak pisałem podajnik z przyponem leży w mule wtedy jest bez różnicy.
A jakie stosujesz haczyki? Czy ciemne? Przecież karp zauważy haczyk przy przynęcie.
Polecam kupić przezroczyste. 8)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.11.2020, 11:27
Bogdan Barton do spławika stosuje krótkie przypony z grubej żyłki, haczyk nr 2 albo i jeden. Podnosi ten zestaw, który wygląda jak idź stąd, i mówi: "I komu to przeszkadza, bo rybom na pewno nie". Potem łowi ryby tak samo, jak ktoś kto założy haczyk nr 20 na żyłce 0,08, żeby ryb nie straszyć.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Łowca42 w 20.11.2020, 11:28
Nie rozumiem do końca, o co chodzi z tą widocznością plecionki. Wygląda ona pod wodą jak jakiś kawałek rośliny, włókno, pęd czy zagięty patyk. Pełno takich obiektów na dnie. Przecież ryba to nie człowiek, że się zastanawia, czy to, co widzi, to coś naturalnego czy sztucznie wytworzonego. Takie rozmyślania są poza jej horyzontem zdarzeń. Więc albo coś wygląda naturalnie - uważam, że plecionka tak właśnie wygląda - albo nie i wtedy ryba instynktownie czuje niepokój.
Trochę się nie zgodzę, plecionka ma przeważnie kolor ciemny, karp czy amur podchodząc do przynęty widzi ją w przeciwieństwie do przezroczystego fluocarbonu chyba że tak jak pisałem podajnik z przyponem leży w mule wtedy jest bez różnicy.


A jakie stosujesz haczyki? Czy ciemne? Przecież karp zauważy haczyk przy przynęcie.
Polecam kupić przezroczyste. 8)
Bardzo śmieszne, przecież na włos zakładasz przynętę ale pewnie Ty zakładasz kulki 6mm a hak nr.4 dlatego go widać ;D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.11.2020, 11:31
No na włos. A obok leży haczyk.

20 lat temu ludzie bali się wystawiać grot z przynęty, bo "ryba widzi haczyk i nie weźmie".
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.11.2020, 11:34
Rozmiar haczyka dobierasz do rozmiaru przynęty a nie w celu jego "niewidocznośći". U mnie ryby chyba są ślepe bo nie widzą grubego haka nr 2.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 20.11.2020, 11:41
Bardzo śmieszne, przecież na włos zakładasz przynętę ale pewnie Ty zakładasz kulki 6mm a hak nr.4 dlatego go widać ;D

Ja kiedyś zrobiłem eksperyment, na jednym zestawie normalny przypon z kulką, a na drugim przypon bez haczyka, tylko założona kulka na koniec przyponu.
Efekt? 2 karpie na zestaw z hakiem, 0 na zestaw bez haka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Łowca42 w 20.11.2020, 11:47
Na metodę zakładacie hak nr 2 czy 4? zgadza się, ja zakładam waftersa 8mm więc hak 10-12-14 poza tym takim wielkim hakiem rozwalasz rybie pysk a potem jak widzę takie karpie połapane i pocharatane to szlag człowieka trafia.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 20.11.2020, 11:49
Idę po popcorn.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 20.11.2020, 11:54
Potrafiłem wiązać hak 6 z bagnetem na przynęty 7mm ;D Mądre to nie było, ale ryby brały i to porównywalnie regularnie jak np z hakiem 10. Używam tylko plecionek na przypony.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 20.11.2020, 11:55
wesoły wątek się wywątkował ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 20.11.2020, 12:04
Wątek a rozrywaniu pysków ryb już był więc nie będę wypowiadał się kolejny raz. A co do wielkości haków o których wspomniałem to nie używam ich do metody. Miało to na celu uświadomienie ich "widoczności" w wodzie której się tak boisz...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 20.11.2020, 12:19
Idę po popcorn.

Ja chyba po chipsy sięgnę 😁😀
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2022, 10:49
O przyponach jest trochę wątków... Wybrałem ten.

Są już nowe przypony do metody od Mikado, z mocniejszymi hakami. Mają oznaczenie X-tra strong.

Przykładowy:
https://sklep.mikado.pl/pl/product-show/17788/PRZYPON-METHOD-FEEDER-Z-IG%C5%81%C4%84-hak-z-zadziorem-nr-10-DB-plecionka-012mm10cm-op8szt
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 22.02.2022, 11:15
Do przyponów mikado podchodzę z dużą dozą nieufności... Kiedyś używałem i sprawiały dużo problemów: Tępe haki, słabe węzły.

Ogólnie mam takie podejście do każdego gotowca. Przypon zawiązany własnoręcznie z wybranych (wyselekcjonowanych) materiałów jest praktycznie zawsze niezawodny.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2022, 11:18
A ja podchodziłem do nich jak pies do jeża. A potem połowę sezonu na nich przejechałem i jedyne, co mogłem zarzucić, to trochę za delikatny hak, bo mi się rozginał, gdy próbowałem krowę jadącą w zaczepy zatrzymać.
Największego karpia z tamtego sezonu (14,5 kg, pzw) wyjąłem właśnie na taki przypon. Nie miał w okolicy zaczepów, więc na chama w miejscu nie musiałem go zatrzymywać. Haczyk wytrzymał.

Liczę, że te x-tra strong już będą nie do wygięcia.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: pitry1987 w 22.02.2022, 11:31
Ja się tak zastanawiam czemu Mikado idzie w stronę zadziorów tak mocno. Mają jakieś barbless ale mało. Trend na rynku jest zupełnie inny plus wymagania niektórych komercji w tej kwestii.


Ja tam po 5 latach zacząłem sam wiązać i jestem zadowolony. Porządny hak typu Kamasan T360 lub t911x, supplex 0.2 mm, igła najtańsza jaxona i ryby do 17.5 kg spokojnie holowałem. Na większe okazy też da radę a przecież mało mamy zbiorników gdzie tak duże ryby dla feederowców są dostępne :(
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2022, 11:34
Zadzior zawsze łamię/zaginam.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.02.2022, 19:29
Miałem kiedyś trochę gotowców z Mikado. Przyszło mi kiedyś do głowy sprawdzić ich wytrzymałość i zostawić tylko te, które wytrzymają 3 kg. Zostały dwa i leżą gdzieś w piórniku z przygiętymi zadziorami. Co ciekawe, żaden mi się nie rozgiął podczas tej próby. Albo nie wytrzymywał przypon albo pękał haczyk.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 22.02.2022, 19:48
Jak dla mnie lipa te przypony, mianowicie zadzior - jak kupuje to nie mam zamiaru już przy nich dłubać żeby pozbawić zadziora oraz bagnet zdecydowanie za długi, no i plecionka - potencjalne rany na pysku ryby.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2022, 19:53
Miałem kiedyś trochę gotowców z Mikado. Przyszło mi kiedyś do głowy sprawdzić ich wytrzymałość i zostawić tylko te, które wytrzymają 3 kg. Zostały dwa i leżą gdzieś w piórniku z przygiętymi zadziorami. Co ciekawe, żaden mi się nie rozgiął podczas tej próby. Albo nie wytrzymywał przypon albo pękał haczyk.
Mówisz o plecionce?

Jak dla mnie lipa te przypony, mianowicie zadzior - jak kupuje to nie mam zamiaru już przy nich dłubać żeby pozbawić zadziora oraz bagnet zdecydowanie za długi, no i plecionka - potencjalne rany na pysku ryby.
Nie zdarzyło mi się to ani razu. Poważnie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 22.02.2022, 20:20
Możliwe, aczkolwiek pozostaje kwestia za długiego bagnetu. Kupować przypony, żeby bawić się z przycinaniem bagnetu i łamaniem zadziora mija się z celem.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: azga w 22.02.2022, 21:22
A ja podchodziłem do nich jak pies do jeża. A potem połowę sezonu na nich przejechałem i jedyne, co mogłem zarzucić, to trochę za delikatny hak, bo mi się rozginał, gdy próbowałem krowę jadącą w zaczepy zatrzymać.
Największego karpia z tamtego sezonu (14,5 kg, pzw) wyjąłem właśnie na taki przypon. Nie miał w okolicy zaczepów, więc na chama w miejscu nie musiałem go zatrzymywać. Haczyk wytrzymał.

Liczę, że te x-tra strong już będą nie do wygięcia.

Co do gięcia haczyków to nawet najlepszych firm zdarza się. Mi w zeszłym roku wcale nie jakieś wielkie bydlę, bo taki 6 tak wyprostował Guru QM1. Na szczęście się zaklinował z bagnetem w pysku i w miarę udało się doholować. Jednak lubię nadal te QM bo są niesamowicie czepne i fajnie się trzymają. Chyba póki co drennana wide gape specialist tylko nie mogę nic zarzucic.

Co do przyponów ja wiąże samodzielnie. 100 metrow plecionki 0,12 białej (ladnie brudzi się i łapie kolor tego w czym leży) gumki i bagnet starczają na sezon. Pletka i bagnet z Ali, haki z drennana i guru, gumki drennanowe. Jeden wieczór przy jakimś filmie i 20 przyponów zawiązanych. Na jakąś chwilę starcza.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Długi94 w 22.02.2022, 21:45
Ja wiąże sam na guru mwgb a jeśli chodzi o bez zadzior to kamasan b911 x strong
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.02.2022, 21:53
Miałem kiedyś trochę gotowców z Mikado. Przyszło mi kiedyś do głowy sprawdzić ich wytrzymałość i zostawić tylko te, które wytrzymają 3 kg. Zostały dwa i leżą gdzieś w piórniku z przygiętymi zadziorami. Co ciekawe, żaden mi się nie rozgiął podczas tej próby. Albo nie wytrzymywał przypon albo pękał haczyk.
Mówisz o plecionce?
Nie, to żyłka tyle wytrzymała. Na tych dwóch i żyłka i haczyk wytrzymały. Na kilku pękł haczyk, na reszcie pękła żyłka.
Guru QM1 nie lubię, bo mi się rozginają na moich rybach. Nr 10 daje radę ale mniejsze to już tylko Drennan WGS, Kamasan albo super mocny Guru MWG
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2022, 21:57
Ja już sie przyponów nawiązałem i mi się po prostu nie chce.
Drennany są ok, ale też potrafią się rozgiąć. Pancerna konstrukcja to jest guru mwg.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 22.02.2022, 22:35
Nawet WGS'y ? :) Na wgs'a r8 wyholowałem właśnie suma haha
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 22.02.2022, 23:43
WGS'y są mocne, podobnie, jak Kamasan B911 X-Strong, ale Guru MWG to liga wyżej, jeśli chodzi o wytrzymałość.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 23.02.2022, 06:04
Bezapelacyjnie Guru MWG to haki które prędzej pękną niż się wygną. Podobną wytrzymałością charakteryzują się haki Matrix MXC-4.

Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 25.02.2022, 18:35
Kamasan B911 X-Strong po zaparkowaniu karpia w trzcinach :P
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 25.02.2022, 20:02
Moje rozpoczęcie i zakończenie przygody z przyponami Mikado. Kupiłem, bo pletka, bo wytrzymałość na komercji się przyda, generalnie brak doświadczenia przed 2 laty. Na łowisku nie było miśków większych aniżeli 8kg, a zbiornik co roku spuszczany, typowa wanna (jednolita głębokość etc). Ub. rok na przyponach 0,19 i 0,22 kupionych i samodzielnie wiązanych na hakach bezzadziorowych guru, trabucco, kamasan i sytuacja tam się nie powtórzyła. Po kiepskich przygodach z kołowrotkami Mikado niższych serii jak zaczynałem przygodę z MF dla mnie ta firma przestała istnieć. Chińczyki mniejszych rozmiarów służyły rok, dalej służą u kolegi, a 2 Mikado poszły do śmieci po kilku użyciach. Na tym skończyło się zaufanie mojego portfela do tej marki.
(https://i.postimg.cc/wjkHCgYd/IMG-20200705-092000.jpg) (https://postimg.cc/nXM678Ld)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: qazxsw91 w 25.02.2022, 22:09
Pytanie trochę z podbojnej ale jednak innej beczki 😃 łowię na zbiorniku, który jest zarośnięty. Są w nim duże ryby (klenie, jazie, leszcze, liny-lowilem). Czy ktoś łowił na metode na zaszdzie że szok od metody i krótki cienki przypon, a w nim kuku lub pinka?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 25.02.2022, 22:52
Moje rozpoczęcie i zakończenie przygody z przyponami Mikado. Kupiłem, bo pletka, bo wytrzymałość na komercji się przyda, generalnie brak doświadczenia przed 2 laty. Na łowisku nie było miśków większych aniżeli 8kg, a zbiornik co roku spuszczany, typowa wanna (jednolita głębokość etc). Ub. rok na przyponach 0,19 i 0,22 kupionych i samodzielnie wiązanych na hakach bezzadziorowych guru, trabucco, kamasan i sytuacja tam się nie powtórzyła. Po kiepskich przygodach z kołowrotkami Mikado niższych serii jak zaczynałem przygodę z MF dla mnie ta firma przestała istnieć. Chińczyki mniejszych rozmiarów służyły rok, dalej służą u kolegi, a 2 Mikado poszły do śmieci po kilku użyciach. Na tym skończyło się zaufanie mojego portfela do tej marki.
Kupiłeś wersję z haczykiem Feeder 36, a one nie nadają się na karpie.
Podobno nowa wersja jest już kuta na zimno z tego co widzę na stronie mikado.
Feeder 36, który wygina się na płotce:
(https://www.rob-tar.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_14324/Przypony-do-method-feeder-Mikado-4-10cm-plecionka%2C-RING-op8szt.-www.rob-tar.pl.jpg)
I teraz widzę, że jest ta kuta wersja:
(https://abcwedkarza.pl/pol_pl_HACZYK-METHOD-FEEDER-36-Nr-8-BR-Z-ZADZIOREM-op-10szt-MIKADO-HMF12-8-8678_1.jpg)

Mikado ma straszny syf z tymi gotowymi przyponami, mam z 20 opakowań i co wersja to długość przyponów jest różna...
Nie polecam.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 26.02.2022, 08:24
To, że się nie nadaje to widać gołym okiem ;) Przypon gruby a hak jak z plasteliny, super połączenie, jak plastelinowe wnętrza kołowrotków które wyrzuciłem. Dla mnie asortyment przestał istnieć z tej firmy. Są tańsze rzeczy na rynku, które nadają się do użytku bez doktoryzowania. Tak jak napisałem to było 2 i 3 l temu, wrzucam to na karb błędów początkującego, teraz mam sprzęt lepszy jakościowo bo niemalże co roku wymieniam, jednak niesmak pozostał.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Zssido w 26.02.2022, 08:53
Moje rozpoczęcie i zakończenie przygody z przyponami Mikado. Kupiłem, bo pletka, bo wytrzymałość na komercji się przyda, generalnie brak doświadczenia przed 2 laty. Na łowisku nie było miśków większych aniżeli 8kg, a zbiornik co roku spuszczany, typowa wanna (jednolita głębokość etc). Ub. rok na przyponach 0,19 i 0,22 kupionych i samodzielnie wiązanych na hakach bezzadziorowych guru, trabucco, kamasan i sytuacja tam się nie powtórzyła. Po kiepskich przygodach z kołowrotkami Mikado niższych serii jak zaczynałem przygodę z MF dla mnie ta firma przestała istnieć. Chińczyki mniejszych rozmiarów służyły rok, dalej służą u kolegi, a 2 Mikado poszły do śmieci po kilku użyciach. Na tym skończyło się zaufanie mojego portfela do tej marki.
(https://i.postimg.cc/wjkHCgYd/IMG-20200705-092000.jpg) (https://postimg.cc/nXM678Ld)

Poważnie? Przypony do methody na paletkach 0.19 - 0.22?
Ja regularnie łowię karpie na haki bezzadziorowe kamasan t911 ptfe rozmiar 10-12 na plecionce 0.08 i nigdy mi przypon nie strzelił a wpada dużo po 8-10kg.. Nie rozumiem po co ci aż takie grube przypony :facepalm: ???
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 26.02.2022, 09:54
Nie. 0,19-0,22 mowa o żyłkach, nie pletkach. Od 2 lat stosuję przypony tylko żyłkowe, gotowce Guru, Preston, Czasami Browning/Drenan lub wiązane samodzielnie na dobrych żyłkach.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 26.02.2022, 11:08
Moje rozpoczęcie i zakończenie przygody z przyponami Mikado. Kupiłem, bo pletka, bo wytrzymałość na komercji się przyda, generalnie brak doświadczenia przed 2 laty. Na łowisku nie było miśków większych aniżeli 8kg, a zbiornik co roku spuszczany, typowa wanna (jednolita głębokość etc). Ub. rok na przyponach 0,19 i 0,22 kupionych i samodzielnie wiązanych na hakach bezzadziorowych guru, trabucco, kamasan i sytuacja tam się nie powtórzyła. Po kiepskich przygodach z kołowrotkami Mikado niższych serii jak zaczynałem przygodę z MF dla mnie ta firma przestała istnieć. Chińczyki mniejszych rozmiarów służyły rok, dalej służą u kolegi, a 2 Mikado poszły do śmieci po kilku użyciach. Na tym skończyło się zaufanie mojego portfela do tej marki.
(https://i.postimg.cc/wjkHCgYd/IMG-20200705-092000.jpg) (https://postimg.cc/nXM678Ld)

Poważnie? Przypony do methody na paletkach 0.19 - 0.22?
Ja regularnie łowię karpie na haki bezzadziorowe kamasan t911 ptfe rozmiar 10-12 na plecionce 0.08 i nigdy mi przypon nie strzelił a wpada dużo po 8-10kg.. Nie rozumiem po co ci aż takie grube przypony :facepalm: ???
Po pierwsze to plecionka nie ma średnicy, tym bardziej przyponowa która ma o wiele luźniejszy splot niż np spinningowa. Po drugie plecionka którą stosujesz (0,08) zadziała jak żyletka w przypadku połknięcia głębiej haczyka. Było to już wielokrotnie opisywane na forum 🙄.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 18.07.2022, 10:54
Cześć,

Czy ktoś z Was wie na jakiej żyłce wiązane są gotowe przypony z gumką Kamasan B911 x-strong ???
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ciapaty w 18.07.2022, 12:02
Cześć,

Czy ktoś z Was wie na jakiej żyłce wiązane są gotowe przypony z gumką Kamasan B911 x-strong ???
Na żyłce Kamasan, tych przyponówkach.
Ręki sobie za to nie dam uciąć, po prostu jest to w jakimś stopniu możliwe.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.07.2022, 18:40
Cześć,

Czy ktoś z Was wie na jakiej żyłce wiązane są gotowe przypony z gumką Kamasan B911 x-strong ???
Na stronie Drapieżnika masz podaną grubość żyłki, w zależności od grubości haczyka.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 18.07.2022, 21:31
Cześć,

Czy ktoś z Was wie na jakiej żyłce wiązane są gotowe przypony z gumką Kamasan B911 x-strong ???
Na stronie Drapieżnika masz podaną grubość żyłki, w zależności od grubości haczyka.

Tomasz, dane co do grubości tam faktycznie znalazłem
Mam te przypony z gumką a chciałbym powiązać 10-tki z bagnetem ale nie znam żyłki jaką kamasan stosuje do tych z gumką
Znalazłem ich żyłkę 10lb -taka jak w przyponzch z gumką ale na szpuli 300 m
Szkoda kasy i brak pomysłu na taką ilość …
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.07.2022, 23:05
Hej,

Nie wiem, jaką masz linkę główną. Zwykle na węźle bez węzła połączenia wychodzą mi nieco słabsze, niż na żyłce głównej.
Dlatego stosuję często stosuję przypon jedno oczko niżej, max tyle samo. Do 10-tek z bagnetem użyłbym MS RANGE Leader Line 50m - 0,24mm - wytrzymuje 4,5 kg, Drennan Supplex Mono 50m - 0,26mm - wytrzymuje 4,5 kg, Drennan Supplex Mono 50m - 0,23mm  - wytrzymuje 3,6 kg, Supercup 0,218 wytrzymuje 3,3 kg
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 19.07.2022, 07:14
Hej,

Nie wiem, jaką masz linkę główną. Zwykle na węźle bez węzła połączenia wychodzą mi nieco słabsze, niż na żyłce głównej.
Dlatego stosuję często stosuję przypon jedno oczko niżej, max tyle samo. Do 10-tek z bagnetem użyłbym MS RANGE Leader Line 50m - 0,24mm - wytrzymuje 4,5 kg, Drennan Supplex Mono 50m - 0,26mm - wytrzymuje 4,5 kg, Drennan Supplex Mono 50m - 0,23mm  - wytrzymuje 3,6 kg, Supercup 0,218 wytrzymuje 3,3 kg

Na szpulach mam SHIMANO TECHNIUM INVISITEC 0,255mm 500M JAPAN
Więc myślę, że MS RANGE 0,24 będzie co najmniej stosowna.

Podziękował pięknie.


Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 29.07.2022, 13:26
Podstawowe przypony mikado do methody są wiązane na dwóch rodzajach haczyków: maruseigo oraz chinu. Jakie są Wasze doświadczenia z tymi przyponami i haczykami? Które haczyki okazały się lepsze ?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 29.07.2022, 13:32
Podstawowe przypony mikado do methody są wiązane na dwóch rodzajach haczyków: maruseigo oraz chinu. Jakie są Wasze doświadczenia z tymi przyponami i haczykami? Które haczyki okazały się lepsze ?
Są jeszcze MF13 z zadziorem.
Było sporo na ich temat, musiałbyś poszukać.
W skrócie, co paczka to różne długości, często to jest 7-8 cm niżeli deklarowane 10 cm.
Niektóre haczyki się prostują, w szczególności w rozmiarze 12... a są wiązane na grubych żyłkach co mija się z celem skoro haczyk jest za słaby.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 29.07.2022, 13:42
Pytam, bo może prostowanie to przypadłość tylko jednego z tych dwóch rodzajów haczyków które podałem, a drugi może być ok. Ja od kilku tygodni używam takich na plecionce 0,12 z haczykiem chinu nr 12. Sprawują się dobrze, ale największa ryba jaką złowiłem miała ok 3kg, trochę za mało aby mieć pewność że się nie rozginają. Co do długości to mają 10cm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.07.2022, 16:52
Polecam te przypony, ale w wersji X-tra Strong.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Wu w 29.07.2022, 17:05

Kupiłeś wersję z haczykiem Feeder 36, a one nie nadają się na karpie.
Podobno nowa wersja jest już kuta na zimno z tego co widzę na stronie mikado.
Feeder 36, który wygina się na płotce:
(https://www.rob-tar.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_14324/Przypony-do-method-feeder-Mikado-4-10cm-plecionka%2C-RING-op8szt.-www.rob-tar.pl.jpg)
I teraz widzę, że jest ta kuta wersja:
[img width=734 height=600]https://abcwedkarza.pl/pol_pl_HACZYK-METHOD-FEEDER-36-Nr-8-BR-Z-ZADZIOREM-op-10szt-MIKADO-HMF12-8-8678_1.jpg[/img

Wyjmuję na nie leszcze 2-3kg i nic mi się nie wygina.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 29.07.2022, 18:38
Mosteque, te haczyki x-tra strong nr12 na zdjęciu w katalogu mikado wydają się wyraźnie większe niż chinu nr12 których używam ( może zdjęcia są w różnej skali ). Miałeś lub może masz możliwość porównać ich wielkość w realu? Używam małych przynęt, najczęściej wafters 6mm, a w katalogu podają, że igła  ma 1cm….
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.07.2022, 18:46
Mam tylko nr 10 z obu rodzajów. To zdjęcie mogę zrobić. Ale tak - igły są tam lekko przydługie. Mnie to w sumie nie przeszkadza w niczym. Jeśli takiej samej długości są przy nr 12, to już przesadzili za bardzo.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 29.07.2022, 19:07
Jeżeli możesz to proszę zrób zdjęcie tych 10tek. Mnie pomoże i zostanie dla potomnych.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 29.07.2022, 19:40
Tak to wygląda. X-tra Strong jest odrobinę szerszy, ale krótszy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 29.07.2022, 19:52
Dzięki. Te chinu które mam mają kształt podobny do tych x-tra strong z lewej. Maruseigo pokazane z prawej mają inny kształt.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 30.07.2022, 08:58
Podczas łowienia ma method feeder w zbiornikach PZW albo dzikich gliniankach stosujecie cieńsze przypony i mniejsze haczyki niż podczas łowienia na komercjach? Na zbiornikach PZW albo dzikich gliniankach przeważnie rybostan składa się z mniejszej ilości ryb oraz mniejszych ryb.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 30.07.2022, 16:09
Podczas łowienia ma method feeder w zbiornikach PZW albo dzikich gliniankach stosujecie cieńsze przypony i mniejsze haczyki niż podczas łowienia na komercjach? Na zbiornikach PZW albo dzikich gliniankach przeważnie rybostan składa się z mniejszej ilości ryb oraz mniejszych ryb.
Hop siup.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 30.07.2022, 17:37
Nie.

Łowiac na dzikich wodach, podobnie jak na komercji, używam przyponów na żyłce 0,22-0,25.

Nie przekłada się to na mniejszą ilość brań.


Jeśli lwia część dziadków siedzących nie daleko, używa 0,22 do spławika o wadze 5 gram (taka stara szkoła łapania wg myśli made in Poland) i łowi efektywnie drobnicę na którą się nastawia (płotki, karasie na żywca) to tym bardziej nie ma sensu schodzić z żyłką w metodzie.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: flowgrid w 30.07.2022, 20:07
Dzięki Azymut :beer:
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Automatorr w 18.08.2022, 14:22
Wczoraj podczas holu jednego z karpi (na oko miał do 5kg), nie wiem po co, ale dokręciłem mocnej hamulec - efekt był taki, że na starcie kolejnego odjazdu ryby pękł mi przypon z żyłki Guru 0,22 dokładnie w połowie - nie na węźle.

Przesadziłem z hamulcem czy przypon w tym miejscu musiał być już nadwyrężony(kilka ryb wcześniej na niego wyciągnąłem)?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 18.08.2022, 14:46
Jeśli hamulec w trakcie odjazdu nie zagrał, to gwałtowne szarpnięcie zerwałoby nawet 0.28.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 18.08.2022, 14:49
Sugeruje zastosować grubszy przypon, wtedy jest mniejsza szansa na "zastanowienia" co się stało.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 18.08.2022, 14:52
0,22mm to i tak grubo, padają tu na forum sugestie, że 0,18 mm wystarcza, po co kombinować :facepalm: A później się zachodzi w głowę co się stało.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Swar89 w 18.08.2022, 15:49
Pany, a propo przyponów to co ile ryb średnio wymieniacie przypon na nowy. Powiedzmy grubości 0,24. Ostatnio musiałem zmieniać co 5-6 ryb (karpie okolo 3-5kg) bo inaczej pękał w połowie. U was też tak to wygląda czy żyłka nadaje się już do śmietnika.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.08.2022, 17:38
Mógł być nadwerężony. Ktoś kiedyś pisał na forum o uszkadzaniu przyponu, jak się dostaje pomiędzy foremkę i podajnik. U mnie nie zauważyłem ale ja używam najczęściej miękkiej foremki Guru a przypon staram się zawsze wyprowadzać przez wycięcie z tyłu foremki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Swar89 w 18.08.2022, 20:22
Żyłka nie była uszkodzona, a sytuacja powtarzała się kilka razy 5-6 ryb i przy kolejnej urwany przypon w połowie. Jest szansa że żyłka po około 1,5roku staciła wytrzymałość? (Żyłka Drennan X Tough 0,24)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.08.2022, 20:27
Jest. Ale największa szansa na to, że stosujesz za cienkie przypony.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Swar89 w 18.08.2022, 20:49
Chyba muszę się przeprosić z plecionką, bo 0,24 na żyłce to i tak grubo
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.08.2022, 21:10
No nie wierzę. Drennan podaje rzeczywiste wytrzymałości. 0,24 powinna wytrzymać te 4 kg. Mało która wędka to wytrzyma, chyba, że ustawiłeś ją na wprost. Sam wiązałeś przypony na węźle bez węzła, czy masz gotowce?
Przypon prawie zawsze strzela na oczku, jeśli strzela w połowie, to może jakieś zleżałe przypony albo nadwerężone od dociskania go foremką do podajnika. Żyłka na szpuli przechowywana w ciemnym miejscu wytrzymuje wiele lat.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Swar89 w 18.08.2022, 22:09
Wiązane samodzielnie jak zawsze i przechowywane w chłodnej piwnicy więc wszystko powinno być ok. Trzeba się chyba usprawiedliwić wyjątkowo silnymi rybami 🙂. Zmienię na świeżą żyłkę to będę miał porownanie jeśli będzie tak samo to skończy się na plecionce.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 18.08.2022, 22:14
Moje doświadczenie mówi … 5-6 holi, wymiana przyponu…bez względu na to czy mój przypon , czy też jest to „gotowiec”
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katystopej w 19.08.2022, 08:08
Ja przypon wymieniam po 2-3 większych rybach, hak jest jeszcze ok ale żyłka ma już dosyć, zostawiam takie zużyte przypony na zimę i będę je przewiązywał.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 19.08.2022, 11:50
Był czas że sporo łowiłem metodą, plećka 15 lb na przyponie, hak nr 10 Barbarian Carp Match i cały dzień na jednym przyponie, ryb ok 15 wyholowanych nie raz było i z przyponem wszystko ok, nawet hak dawał radę. Ja tu się dziwię jak wy często zmieniacie, ale to zasługa właśnie żyłki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 19.08.2022, 11:55
Był czas że sporo łowiłem metodą, plećka 15 lb na przyponie, hak nr 10 Barbarian Carp Match i cały dzień na jednym przyponie, ryb ok 15 wyholowanych nie raz było i z przyponem wszystko ok, nawet hak dawał radę. Ja tu się dziwię jak wy często zmieniacie, ale to zasługa właśnie żyłki.
Hak w między czasie ostrzyłeś? Bez ostrzenia jest nie możliwe żeby max po 3-4 był nadal ostry...Pisząc ostry mam na myśli że przy minimalnym nacisku ostrze "wbija" się w paznokieć i nie ślizga po nim.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 19.08.2022, 12:04
Kozi haki do metody są cienkie i nie tępią się tak jak nasze karpiowe. Tak bez ostrzenia, i nie pisze tu głupot tylko sprawdzone doświadczenia, to samo hak WGS, też mega długo ostry i pozwalał mi wyciągnąć masę ryb na jednej zasiadce. A jak karpiuje to nie raz jest tak, że mój Carprus wytrzyma 4-5 ryb a innym razem po drugiej rybie go już ostrzę bo czubek ostrza haka ucierpiał, zależy na co natrafi w pysku. Polecam ostrzałkę PB Produkt, można ostrzyć hak klasycznie, albo wbijać go w ostrzałkę i ruszać na boki, wtedy robi się kosa :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 19.08.2022, 12:32
Dodam jeszcze, że mam bzika na punkcie ostrości haków, badam hak po każdej rybie. Z haczykami to jak się trafi, ostatnio do zig riga testuję haki dedykowane z Foxa, są mega ostre ale po jednej rybie często do wyrzucenia :'(, inny model z Foxa daje radę znacznie dłużej. Ale jeśli chodzi, których ostrze wytrzymuje najdłużej to właśnie haki do metody o których pisałem - Barbarian Carp Match i WGS, służyły mi na przyponach do metody naprawdę długo.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 19.08.2022, 19:10
Moje doświadczenie mówi … 5-6 holi, wymiana przyponu…bez względu na to czy mój przypon , czy też jest to „gotowiec”


Oczywiście mowa o przyponach z żyłki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 19.08.2022, 19:50
z Foxa, są mega ostre ale po jednej rybie często do wyrzucenia :'(,

Nie wyrzucaj haków, można je ostrzyć i nie wymaga to mega wprawy. Kilka ruchów osełką i hak jak nowy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Awek w 19.08.2022, 20:00
z Foxa, są mega ostre ale po jednej rybie często do wyrzucenia :'(,

Nie wyrzucaj haków, można je ostrzyć i nie wymaga to mega wprawy. Kilka ruchów osełką i hak jak nowy.
Przeczytaj moje posty wyżej, oczywiście że ostrzę, ale to zależy od tego jak haczyk wygląda po rybie, w tych opisanych Foxa do ziga, czubek ostrza haka często ulega skrzywieniu i ciężko to doprowadzić do użytku, jeśli sie tylko stępi, oczywiście w ruch idzie ostrzałka.

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Podleszczak123 w 16.08.2024, 02:04
NIe wiem czy jest sens chronić za wszelką cenę podajnik, stosując żyłkę główną mocniejszą od przyponu, przez co mamy na przykład 0.22 i 0.18 odpowiednio. Ja na kołowrotkach 4000 mam żyłki 0.24 i 0.26 głównie (Hybrid Sensor lub Sensor), o wytrzymałości mniejszej niż przypon, w ogóle na to nie zwracam uwagi.

Dlatego polecam żyłkę 8 lb d Metody (0.24 lub 0.26 mm) i wyluzowanie się z przyponami. Jeżeli chcemy zarzucać dalej zaś, to wtedy używając żyłki np. 0.22 - i tak mamy większą amortyzację na tym dystansie (cieńsza żyłka = dalsze zarzuty). Dlatego taka 'ekonomia' przy Metodzie jest raczej ułudą  :D

Z taką opinią, jaką w tym wątku przedstawił Luk, spotkałem się już wcześniej - można do methody zastosować żyłkę główną nieco cieńszą od przyponowej, gdyż różnica w długości tych dwóch linek wpływa na ich maksymalną rozciągliwość i dlatego grubszy przypon i tak urwie się pierwszy, a cieńsza żyłka się nie podda. Z tego względu zakupiłem żyłkę główną MS Range Pro LS Feeder 0.22 oraz żyłkę przyponową Matrix Power Micron X 0.23. O ile wydaje się to wszystko całkiem logiczne, to ogarnia mnie mniej logiczny lęk, że to może jednak zbyt niebezpieczne. Może lepiej kupić cieńszą przyponówkę? Jeśli jesteście w stanie potwierdzić, że dobrane przeze mnie żyłki odpowiednio ze sobą współgrają, to będę wdzięczny za przywrócenie mi spokoju ducha. Jeśli uważacie, że jednak jest sens wycienić przypon kosztem jego wytrzymałości, zyskując potencjalnie odpowiednią zrywalność żyłek - najpierw przypon, potem główna - to z kolei proszę o dobre uzasadnienie takiej decyzji (mając na względzie, że żyłka główna ma grubośc 0.22, więc przypon musiałby mieć wtedy grubość 0.22 lub 0.20). Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi:)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: mdziam78 w 16.08.2024, 06:30
Ja na główną używam 0,255 Technium a przypony 0,20-0,22. Zdarzało się, że przypon strzelił równie często jak rozgięcie T911X, ale na 3lata główna przy rybie pękła mi raz. Nie widzę sensu wycieniania żyłek, chyba że chcesz rzucać 100m.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 16.08.2024, 17:40

....................................
....................................
...........................- można do methody zastosować żyłkę główną nieco cieńszą od przyponowej, gdyż różnica w długości tych dwóch linek wpływa na ich maksymalną rozciągliwość i dlatego grubszy przypon i tak urwie się pierwszy, a cieńsza żyłka się nie podda.
.......................................
.......................................

Jeśli uważacie, że jednak jest sens wycienić przypon kosztem jego wytrzymałości, zyskując potencjalnie odpowiednią zrywalność żyłek - najpierw przypon, potem główna - to z kolei proszę o dobre uzasadnienie takiej decyzji (mając na względzie, że żyłka główna ma grubośc 0.22, więc przypon musiałby mieć wtedy grubość 0.22 lub 0.20). Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi:)


Twoje rozumowanie, jak także i wielu wędkarzy, jest błędne w tej sprawie. :(

Przez rozciągliwość rozumie się względny przyrost długości żyłki pod wpływem siły zrywającej i wartość ta podawana jest w procentach. Przykładowo wynosi 20 %.
Przy sile mniejszej od zrywającej żyłka rozciągnie się mniej niż 20%. Im mniejsza siła tym mniejsze rozciągnięcie.
Siła zrywająca nie zależy od długości linki.
Również rozciągliwość zgodnie z powyższą definicją nie zależy od długości.
Żyłka o długości przyponowej 30 cm , wytrzymałości 2 kg i rozciągliwości 20 % w momencie zerwania siłą 2 kg będzie miała długość 36 cm. Ta sama żyłka o długości 20 m będzie miała przy zerwaniu długość 24 m. Do zerwania obu potrzebna jest taka sama siła. :)

Załóżmy dla lepszej jasności, że na żyłkę główną i przypon o długościach i rozciągliwości jak wyżej zastosowaliśmy taką samą żyłkę ale o różnych średnicach. Średnica przyponu jest mniejsza, a jego wytrzymałość na zerwanie  wynosi 2 kg. Wytrzymałość grubszej żyłki głównej niech wynosi 2,4 kg.
Obie żyłki mają taką samą rozciągliwość 20%, bo żyłki są z tego samego materiału. Na obie żyłki w zestawie przy zacięciu lub holu ryby działa taka sama siła.
Jeśli siła wyniesie 2 kg, to zerwie się przypon, a jego długość w tym momencie  będzie 36 cm. Żyłka główna nie zerwie się, wytrzymałość jest 2,4 kg, a jej długość przy zerwaniu przyponu wyniesie mniej niż 24 m, ponieważ dla siły mniejszej od zrywającej jej rozciągnięcie jest mniejsza niż 20 %.

Tak więc jeśli chcemy aby nasz przypon zabezpieczał żyłkę główną przed zerwaniem, to musimy dobierać wytrzymałość żyłki głównej na zerwanie o ok. 15 – 20 % większą od wytrzymałości przyponu. Wytrzymałość przyponu dobieramy do wagi i rodzaju spodziewanych ryb. Rozciągliwość i długość przyponu nie ma żadnego praktycznego znaczenia w odniesieniu do jego wytrzymałości w zestawie.

Podczas łowienia metodą przy zablokowanym przed cofaniem się podajniku podczas holu i szarpnięciach ryby może wystąpić zjawisko polegające na tym, że siła naciągu na przypon jest impulsowo większa niż siła naciągu żyłki głównej.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 16.08.2024, 17:44
I właśnie w REALNYM świecie, nie w laboratorium, tylko ostatnie Twoje zdanie ma zastosowanie :)

Chodzi tylko o zrywy. Jak masz zestaw zarzucony na powiedzmy 50 metrów, to możesz sobie zaciąć z siłą 50 kg przy wytrzymałości żyłki 5 kg i nic się nie stanie.
I jak ryba szarpie głową, to szybciej zerwie krótki przypon, niż długi. Bo ten długi może się bardziej rozciągać niż odcinek, jaki przebędzie głowa ryby w trakcie szarpnięcia.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Modus w 16.08.2024, 19:01
Długość ma znaczenie - zarówno z punktu widzenia holowanej ryby, jak i z punktu widzenia wędkarza, który chce zerwać żyłkę np. ze względu na beznadziejny zaczep. W obu wypadkach czym dłuższy odcinek w akcji, tym trudniej doprowadzić do zerwania, a właśnie to się liczy w praktyce :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 16.08.2024, 19:39
Jasne, że z tych punktów widzenia, które wymieniłeś długość żyłki ma wielkie znaczenie.
Ale my mówimy o przyponach pracujących w zestawie i rzekomych różnych ich wytrzymałościach na zerwanie w zależności od ich długości (wytrzymałość to siła potrzebna do zerwania i nie ma ona związku ilościowego z rozciągalnością).
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Podleszczak123 w 16.08.2024, 21:31


Załóżmy dla lepszej jasności, że na żyłkę główną i przypon o długościach i rozciągliwości jak wyżej zastosowaliśmy taką samą żyłkę ale o różnych średnicach. Średnica przyponu jest mniejsza, a jego wytrzymałość na zerwanie  wynosi 2 kg. Wytrzymałość grubszej żyłki głównej niech wynosi 2,4 kg.
Obie żyłki mają taką samą rozciągliwość 20%, bo żyłki są z tego samego materiału. Na obie żyłki w zestawie przy zacięciu lub holu ryby działa taka sama siła.
Jeśli siła wyniesie 2 kg, to zerwie się przypon, a jego długość w tym momencie  będzie 36 cm. Żyłka główna nie zerwie się, wytrzymałość jest 2,4 kg, a jej długość przy zerwaniu przyponu wyniesie mniej niż 24 m, ponieważ dla siły mniejszej od zrywającej jej rozciągnięcie jest mniejsza niż 20 %.


Rozważając powyższy przypadek z taką różnicą, że żyłka główna jest cieńsza (0.22), a przyponowa grubsza (0.23) wychodzi na to, że wytrzymałość na zerwanie żyłki głównej jest mniejsza od wytrzymałości żylki przyponowej, więc najpierw rozciągnie się maksymalnie żyłka główna i pęknie. Wraz z żyłką główną rozciągać się będzie przyponowa, jednak nie uzyska ona pełnego rozciągnięcia, gdyż na nią nie zdąży zadziałać siła zrywająca, ponieważ najpierw zerwie się żyłka główna. Dobrze rozumiem?
Jeśli tak, to jednak powinienem wycienić przypon. Ale w tym wypadku rozsądniej chyba będzie użyć grubszej żyłki głównej?

P.S. Żyłka główna 0.25 to nie będzie za grubo do delphina opium v2?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 16.08.2024, 21:46
...Z tego względu zakupiłem żyłkę główną MS Range Pro LS Feeder 0.22 oraz żyłkę przyponową Matrix Power Micron X 0.23. O ile wydaje się to wszystko całkiem logiczne, to ogarnia mnie mniej logiczny lęk, że to może jednak zbyt niebezpieczne.Może lepiej kupić cieńszą przyponówkę? Jeśli jesteście w stanie potwierdzić, że dobrane przeze mnie żyłki odpowiednio ze sobą współgrają, to będę wdzięczny za przywrócenie mi spokoju ducha. Jeśli uważacie, że jednak jest sens wycienić przypon kosztem jego wytrzymałości, zyskując potencjalnie odpowiednią zrywalność żyłek - najpierw przypon, potem główna - to z kolei proszę o dobre uzasadnienie takiej decyzji (mając na względzie, że żyłka główna ma grubośc 0.22, więc przypon musiałby mieć wtedy grubość 0.22 lub 0.20). Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi:)
Przypon do metody jest krótki, narażony na mocne szarpnięcia ryby na boki, zwłaszcza przy zestawie sztywnym lub półsztywnym. Węzeł bez węzła też nie jest za bardzo mocny. Dlatego do metody na karpie nie schodzę z grubością przyponu poniżej 0,22 mm.
Żyłka główna może być cieńsza, jedna setka grubości, jak u Ciebie nie powinna robić problemu. Jednak, jeśli dajemy przypon 0,25 mm i główną 0,20 / 0,22 mm to trzeba dać strzałowkę o grubości większej niż grugość przyponu. W tym przypadku najlepiej 0,28 mm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Podleszczak123 w 16.08.2024, 22:01
Żyłka główna może być cieńsza, jedna setka grubości, jak u Ciebie nie powinna robić problemu. Jednak, jeśli dajemy przypon 0,25 mm i główną 0,20 / 0,22 mm to trzeba dać strzałowkę o grubości większej niż grugość przyponu. W tym przypadku najlepiej 0,28 mm.

Czyli przy tej jednej setce różnicy nie dowiązywałbyś strzałówki? Czy może jednak warto dla większego spokoju? I jaka ewentualnie grubość tej strzałówki byłaby najrozsądniejsza?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 16.08.2024, 22:38
Rozważając powyższy przypadek z taką różnicą, że żyłka główna jest cieńsza (0.22), a przyponowa grubsza (0.23) wychodzi na to, że wytrzymałość na zerwanie żyłki głównej jest mniejsza od wytrzymałości żylki przyponowej, więc najpierw rozciągnie się maksymalnie żyłka główna i pęknie. Wraz z żyłką główną rozciągać się będzie przyponowa, jednak nie uzyska ona pełnego rozciągnięcia, gdyż na nią nie zdąży zadziałać siła zrywająca, ponieważ najpierw zerwie się żyłka główna. Dobrze rozumiem?
Jeśli tak, to jednak powinienem wycienić przypon. Ale w tym wypadku rozsądniej chyba będzie użyć grubszej żyłki głównej?

P.S. Żyłka główna 0.25 to nie będzie za grubo do delphina opium v2?
To są czysto teoretyczne dywagacje, zakładające takie same, statyczne napięcie na obu żyłkach, co nigdy nie ma miejsca nad wodą. Zakładają też taką samą siłę połączeń. Jak pisałem węzeł bez węzła jest słabszy niż inne połączenia a ryba na krótkim przyponie wykonuje dynamiczne ruchy na boki, co nie ma wpływu na linkę główną, na przypon już tak.
Twoje zestawienie 0,22 mm główna i 0,23 mm przypon są jak najbardziej OK. Pamiętaj tylko, żeby podczas holu wędka była zawsze ugięta, masz parabolę, która bardzo dobrze amortyzuje, ale jak ustawisz wędkę w linii do żyłki, tracisz amortyzację kijem i masz sytuację, o której pisał koko, statyczne napięcie na obu żyłkach. Wtedy może dojść do zerwania żyłki głównej.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 16.08.2024, 22:57
Czyli przy tej jednej setce różnicy nie dowiązywałbyś strzałówki? Czy może jednak warto dla większego spokoju? I jaka ewentualnie grubość tej strzałówki byłaby najrozsądniejsza?
Nie dawałbym strzałówki na początek. Jeśli zerwiesz żyłkę główną przy prawidłowym holowaniu to dałbym 0,25 mm.  Strzałówka to trochę dodatkowa upierdliwość, przy takich różnicach średnic, moim zdaniem niepotrzebna.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 16.08.2024, 23:41


Załóżmy dla lepszej jasności, że na żyłkę główną i przypon o długościach i rozciągliwości jak wyżej zastosowaliśmy taką samą żyłkę ale o różnych średnicach. Średnica przyponu jest mniejsza, a jego wytrzymałość na zerwanie  wynosi 2 kg. Wytrzymałość grubszej żyłki głównej niech wynosi 2,4 kg.
Obie żyłki mają taką samą rozciągliwość 20%, bo żyłki są z tego samego materiału. Na obie żyłki w zestawie przy zacięciu lub holu ryby działa taka sama siła.
Jeśli siła wyniesie 2 kg, to zerwie się przypon, a jego długość w tym momencie  będzie 36 cm. Żyłka główna nie zerwie się, wytrzymałość jest 2,4 kg, a jej długość przy zerwaniu przyponu wyniesie mniej niż 24 m, ponieważ dla siły mniejszej od zrywającej jej rozciągnięcie jest mniejsza niż 20 %.


Rozważając powyższy przypadek z taką różnicą, że żyłka główna jest cieńsza (0.22), a przyponowa grubsza (0.23) wychodzi na to, że wytrzymałość na zerwanie żyłki głównej jest mniejsza od wytrzymałości żylki przyponowej, więc najpierw rozciągnie się maksymalnie żyłka główna i pęknie. Wraz z żyłką główną rozciągać się będzie przyponowa, jednak nie uzyska ona pełnego rozciągnięcia, gdyż na nią nie zdąży zadziałać siła zrywająca, ponieważ najpierw zerwie się żyłka główna. Dobrze rozumiem?
Jeśli tak, to jednak powinienem wycienić przypon. Ale w tym wypadku rozsądniej chyba będzie użyć grubszej żyłki głównej?

P.S. Żyłka główna 0.25 to nie będzie za grubo do delphina opium v2?

Dobrze rozumiesz i rozumujesz. :)

Generalnie obowiązuje zasada, że jeśli chcesz uniknąć zrywań żyłki głównej przy holu ryby, to rzeczywista wytrzymałość, a nie deklarowana na zerwanie przyponu musi być mniejsza niż głównej.
Przy różnych żyłkach na przypon i na główną należy brać pod uwagę wytrzymałość na zerwanie, bo przy małej różnicy w grubościach obu może być sytuacja, że grubsza ma mniejszą wytrzymałość niż cieńsza. Dodatkowo dochodzą osłabienia powodowane węzłami.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 17.08.2024, 09:51
 Czytając Wasze posty dowiedziałem się wiele na temat przyponów do metody. Dla mnie zabrakło jednej ważnej rzeczy jaką jest miejsce w którym łowimy. Zbiornik w którym łowię jest mocno zarośnięty a najlepsze miejscówki znajdują się w okolicy roślin. W konsekwencji tego traciłem wiele ryb ( zerwane przypony )
Kombinowałem do tego stopnia, że moja żyłka główna miała średnicę 0.30mm a przypony głównie 0.26mm. Nic to nie pomogło. Po użyciu grubszych żyłek mój kontakt z rybą był trochę dłuższy ale i tak kończył się urwanym przyponem.
Przypony z pletki nie pomogły - bo choć nie pękały - to i tak nie byłem w stanie powstrzymać kilkukilogramowej ryby - wędką do metody - przed zaparkowaniem w zielsku co z kolei oznaczało koniec walki.
Chodzi mi o to, że jeżeli warunki w łowisku pozwalały by mi użyć cienkich żyłek to pogróbianie przyponów i linek głównych mija się z celem. W "czystym" łowisku jestem w stanie wyholować duże ryby z przyponem nie grubszym niż 0.20mm.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 17.08.2024, 10:07
Tench, wiadomo. W wannach czystych wielu łowi i stosują takie nitki, myśląc, że to normalne...

Ja mam żyłkę główną 0,28 na pickerach, przypon z pletki. To mi daje szansę przynajmniej podjąć walkę z większą rybą...
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Andrew126 w 18.08.2024, 09:10
:thumbup: Ja  na wiosnę zmniejszyłem średnicę z 0,25 Stroft  na 0,225 Technium. Przypon z pletki 0,12. Po trzech straconych rybach skruszony kupiłem 0,255 Technium i od tej pory wszystko znów jest ok. Łowię na PZW z zaczepami na metodę 30 lub 40g. Żyłka 0,225 pękała na węźle przy łączniku. Może na czystej komercji byłaby ok, ale moje łowisko wymaga mocniejszego zestawu. Także dążenie do finezyjnej metody mam już za sobą :) .
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 18.08.2024, 10:26


Ja mam żyłkę główną 0,28 na pickerach, przypon z pletki. To mi daje szansę przynajmniej podjąć walkę z większą rybą...

 Zastosowanie przyponu z pletki w zarośniętym łowisku to moim zdaniem dobry pomysł. Ale ja oprócz tego spróbowałem użyć dziesięcio stopowego kija karpiowego aby móc bardziej zapanować nad ucieczką ryby w zielsko. Nie jest to rozwiązanie stuprocentowe ale pomogło mi wyholować więcej ryb niż na tradycyjny kijek feederowo-metodowy.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.08.2024, 10:29
To na pewno. Jeszcze musi być wtedy odpowiedni hak, bo przy nr. 10 wiele popularnych się rozgina.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 18.08.2024, 10:55
Oj tak, tak...wiele zbyt słabych do takiej taktyki np: "dziesiątek" się rozgina.
Moim numerem jeden w takich przypadkach od wielu lat jest haczyk Drennan Specialist Barbel. To niewątpliwie hak do zadań specialnych.I gdyby nie malutki zadzior, który posiada był by dla mnie hakiem genialnym.😄 Jest odpowiednio gruby a przez to mocny, ostry a jego kształt sprawia, że zapina rybki doskonale.

 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 19.08.2024, 16:50
I właśnie w REALNYM świecie, nie w laboratorium, tylko ostatnie Twoje zdanie ma zastosowanie :)

Chodzi tylko o zrywy. Jak masz zestaw zarzucony na powiedzmy 50 metrów, to możesz sobie zaciąć z siłą 50 kg przy wytrzymałości żyłki 5 kg i nic się nie stanie.
I jak ryba szarpie głową, to szybciej zerwie krótki przypon, niż długi. Bo ten długi może się bardziej rozciągać niż odcinek, jaki przebędzie głowa ryby w trakcie szarpnięcia.

Laboratoria, to także REALNY świat. Prace w nich prowadzone oraz rozważania czysto teoretyczne pozwalają nam lepiej w tym świecie żyć. 8)

Wielu wędkarzy sądzi w oparciu o swoje doświadczenia nad wodą, że skoro bardzo długą żyłkę trudno zerwać, to potrzebna siła  jest większa niż dla żyłki krótkiej. Przenoszą w konsekwencji swoje wnioski także na przypony.
Jednakże trudność z zerwaniem długiej żyłki wynika z jej rozciągliwości, a nie z innej wytrzymałości. Aby np. zerwać odcinek 40 m trzeba ją rozciągnąć w zależności od rodzaju o ok. 6 -10 metrów i wykonać dużą pracę, bo kumulowana jest energia w sprężystość. Żyłka pęknie jednak przy tej samej sile naciągu jak dla odcinka 0,5 m i w obu przypadkach pękając będzie wydłużona w procentach o tyle samo w stosunku do swojej pierwotnej długości.

Siła zrywająca przypon (wytrzymałość) nie zależy od jego długości niezależnie czy jest wydzielony, czy pracuje w zestawie.

Jeśli chodzi o Twój przykład z zacięciem z 50 metrów zauważ, że nie da się zaciąć z siłą 50 kg na żyłce o wytrzymałości 5 kg, nawet gdyby miała ona znikomą rozciągliwość.  Siła zacięcia może wynosić najwyżej 5 kg. :o

Odnośnie szarpnięcia głową ryby i wydłużeń różnej długości przyponów sprawa wygląda inaczej niż Ty interpretujesz. :(

Załóżmy, że łowimy na 50 m i przypon ma 10 cm długości, rozciągliwości obu żyłek są takie same, wędzisko jest sztywne i nie ugina się. Mamy zaciętą dużą rybę, która działa jakąś siłą na zestaw i powoduje wydłużenie żyłki i przyponu.

Przyczyną rozciągnięcia linki jest siła na nią działająca, a wydłużenie jest skutkiem. Jeśli ryba szarpnie głową o jakiś odcinek, to wywoła chwilowo w zestawie dodatkową siłę naciągu. Całkowita siła jest taka sama w żyłce głównej i przyponie. Siła szarpnięcia wywoła w żyłce i przyponie takie samo dodatkowe wydłużenie względne (procentowy przyrost długości), nieco większe w przyponie jeśli ma mniejszą wytrzymałość. Wydłużenie bezwzględne żyłki będzie 5000/10 =500 razy większe (odległość łowienia dzielona przez długość przyponu) od bezwzględnego wydłużenia przyponu.
Przykładowo dla szarpnięcia ryby o odcinek 40 cm wydłużenie dodatkowe przyponu względem przed szarpnięciem wyniesie ok. 0,08 cm, a dodatkowe żyłki głównej prawie 40cm. :o
Dla przyponu o długości 100 cm jego dodatkowe wydłużenie wynosiłoby ok.0,8 cm.

Oczywiście różna rozciągliwości żyłki w stosunku do przyponu lub duża różnica w wytrzymałości da inne nieco wyniki, ale różnice będą tylko symboliczne. :)
   
Moje ostatnie zdanie we wpisie, który skomentowałeś dotyczy możliwości zaistnienia sytuacji kiedy siła działania na przypon może być większa niż siła na żyłkę główną.

Problem poruszyłem we wpisie jak niżej i tutaj nie będę tego wyjaśniał.
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=5497.msg475973#msg475973
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.08.2024, 16:55
Między przyponem a żyłką główną znajduje się jeszcze koszyk/podajnik/ciężarek. Czasem dość ciężki. Dlatego jak ryba szarpie głową, to im cięższe jest to coś, tym większa siła "idzie w przypon", a nie w cały zestaw.

Nie rozumiem, dlaczego nie mogę zaciąć z siłą 50 kg. Wykonam przy tym ruch powiedzmy 2-3 metry. A 50 metrów żyłki może się rozciągnąć o dodatkowe 10 metrów. Musiałbym zaciąć z prędkością, przy której nie zdążyłaby się ona rozciągnąć przed strzeleniem (do tego kijem od szczotki, a nie sprężystą wędką). A taki szybki Lopez nie jestem.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 19.08.2024, 19:58
Kilka lat temu pojawiło się dużo wpisów dotyczących pękania przyponów w metodzie mimo ich dużych średnic, często większych niż żyłka.
 
Jedną z możliwych przyczyn wyjaśnienia mogła być obecność dodatkowej siły obciążającej tylko przypon podczas szarpnięć zaciętej ryby. Warunkiem powstania takiej siły jest obecność pomiędzy przyponem, a żyłką masy zablokowanej przed przesuwaniem się na żyłce w stronę od przyponu. Taką masą jest przykładowo podajnik.

Problem opisałem pod wspomnianym adresem:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=5497.msg475973#msg475973

Taka dodatkowa siła zależy od masy i przyspieszenia jakie nadaje podajnikowi szarpiąca się ryba. Masę znamy, ale jakie przyspieszenie może nadać ryba nie wiem.
Dla orientacji jeśli przyspieszenie wynosiłoby przykładowo 3g (trzy razy ziemskie), to z masą podajnika 50 g siła dodatkowa wynosi 3*50 =150 G.

Zacięcie.
Zakładamy, że ryba stoi i ma dużą masę. Wykonując ruch zacięcia zaczynamy napinać żyłkę praktycznie od zera. W miarę ruchu wędziska do tyłu rośnie siła zacinająca i żyłka wydłuża się. Jeśli siła zacinająca osiągnie wytrzymałość żyłki, to żyłka pęknie i siła zacinająca spada natychmiast do zera.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 19.08.2024, 20:01
Moje ostatnie zdanie we wpisie, który skomentowałeś dotyczy możliwości zaistnienia sytuacji kiedy siła działania na przypon może być większa niż siła na żyłkę główną.

Problem poruszyłem we wpisie jak niżej i tutaj nie będę tego wyjaśniał.
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=5497.msg475973#msg475973
 :)
I to jest clou dyskusji, dlaczego krótki przypon, nawet tej samej wytrzymałości, co żyłka główna pęka szybciej. Działają na niego większe siły, niż na żyłkę główną. Zwłaszcza przy połączeniu przyponu z podajnikiem "na sztywno". Przy połączeniu przelotowym i półsztywnym, kiedy podajnik "odjeżdża" od przyponu ma to mniejsze znaczenie. Podobnie przy dłuższym przyponie, kiedy kąt ruchów bocznych przyponu względem podajnika podczas szarpania na boki jest mniejszy, mniejsza jest dodatkowa siła działania na podajnik/przypon. Dochodzi do tego większa amortyzacja dłuższego przyponu podczas krótkotrwałych szarpnięć.

Nie rozumiem, dlaczego nie mogę zaciąć z siłą 50 kg.
Bo rozciągliwość żyłki Ci na to nie pozwoli. Dopóki się rozciąga, nie użyjesz siły większej, niż wytrzymałość żyłki. Na kiju od szczotki i plecionce mogłoby Ci się to udać.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 19.08.2024, 20:06
Te, rozmowy i wnioski są bardzo smaczne do przeczytania. ;) Pyszności :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 19.08.2024, 20:32
I to jest clou dyskusji, dlaczego krótki przypon, nawet tej samej wytrzymałości, co żyłka główna pęka szybciej. Działają na niego większe siły, niż na żyłkę główną.
Dodatkowo, z moich pomiarów wynika, że wiązany przeze mnie węzeł bez węzła ma mniejszą wytrzymałość, niż węzły na lince głównej.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.08.2024, 20:34
To wymyśliłem taki eksperyment myślowy.
Zarzucamy na 50 metrów. Przywiązujemy do żyłki talerz od sztangi 20 kg. Do niego przywiązujemy gruby sznur, a do sznura kij od szczotki. Zacinamy tak, że podrywamy ten talerz. Zerwie się żyłka? No proszę Was...

Kwestia szarpania ryby. Fakt, wygląda na to, że siły te są dość małe.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 19.08.2024, 21:14
Niestety teoretycznie trudno oszacować rzeczywiste przyspieszenia ryby, a od tego najbardziej zależy dodatkowa siła działająca na przypon.

Mógłbyś jaśniej opisać ten swój eksperyment myślowy, bo mam wątpliwości co do budowy "zestawu".
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.08.2024, 21:26
Zacinam tak samo jak przy normalnym zestawie. Tylko pomiędzy wędką a przynętą jest 20-kilowy talerz leżący na brzegu. Zamieniłem wędkę na kij, bo wędką by tego nie ruszył.
Zacinam pod takim samym kątem, jakby to miało miejsce, gdyby tego talerza tam nie było. Aby go poderwać, muszę użyć siły ~20 kg. Żyłkę możemy mieć o wytrzymałości 5 kg. Wszystko jedno. Zacinam z siłą wielokrotnie większą od wytrzymałości żyłki. Nie urwie się. Rozciągnie się tylko o tyle, o ile ten talerz się przesunie/przeleci.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 19.08.2024, 21:51
OK.
Rozumiem budowę "zestawu".
Nie rozumiem jednak co ten eksperyment ma wykazać.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 19.08.2024, 21:56
To wymyśliłem taki eksperyment myślowy.
Zarzucamy na 50 metrów. Przywiązujemy do żyłki talerz od sztangi 20 kg. Do niego przywiązujemy gruby sznur, a do sznura kij od szczotki. Zacinamy tak, że podrywamy ten talerz. Zerwie się żyłka? No proszę Was...

Kwestia szarpania ryby. Fakt, wygląda na to, że siły te są dość małe.
Żyłka się nie zerwie. Na talerz działa siła co najmniej 20 KG, na podajnik dużo, dużo mniejsza, amortyzowana o rozciągliwość żyłki, przy plecionce większa szansa na zerwanie zestawu. Nie jesteś w stanie przyłożyć siły 20 KG do podajnika, który ma amortyzację na żyłce.
Kwestia szarpania ryby. Fakt, wygląda na to, że siły te są dość małe.
Wcale nie takie małe. Trudno to obliczyć ale krótkie szarpnięcia na krótkim przyponie mogą mieć większą chwilową siłę niż całkowite napięcie zestawu.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.08.2024, 22:10
Nie wiem, co z Waszą wyobraźnią. To na drugim końcu przyczepny haczyk do kołka.

O to chodzi: "
Jeśli chodzi o Twój przykład z zacięciem z 50 metrów zauważ, że nie da się zaciąć z siłą 50 kg na żyłce o wytrzymałości 5 kg, nawet gdyby miała ona znikomą rozciągliwość.  Siła zacięcia może wynosić najwyżej 5 kg. :o".

Siła zacięcia wynosi tyle, ile wynosi. Wytrzymałość żyłki nie ma znaczenia. Jej w ogóle może nie być, a i tak zatnę z siłą, z jaką zatnę.

I jeśli odcinek, jaki pokona szytowka wędki jest krótszy od długości, z jaką żyłka może się rozciągnąć, to jej nie zerwiemy. Niezależnie od włożonej w to siły.

Real to nie laboratorium, gdzie przykładamy do odcinka żyłki stałą siłę i patrzymy, pod jaką ona w końcu puści.

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 21.08.2024, 16:16
Niezrozumienie się może wynikać z różnego pojmowania używanych określeń przez dyskutantów. Dlatego też często na początku różnych opracowań podaje się jednoznaczną definicję stosowanych dalej terminów.
 
Ja przez siłę zacięcia w swoich wpisach rozumiałem siłę naciągu żyłki dochodzącej do ryby, bo ona decyduje przy jakiej wartości żyłka zerwie się i o ile się rozciągnie. Ty przez siłę zacięcia rozumiesz działającą na wędzisko przy zacinaniu. Niech nazywa się ona: „Twoja siła”.

Jeżeli zatniesz, a raczej należałoby powiedzieć wykonasz puste zacięcie wędziskiem bez żyłki, to Twoja siła potrzebna jest do przyspieszenia wędziska aby nadać mu prędkość do tyłu, do jego niewielkiego ugięcia jeśli ma elastyczność oraz do pokonania oporu powietrza spowodowanego ruchem. Większa siła wystąpi dla cięższego wędziska.
 
Jaka będzie osiągalna maksymalna Twoja siła pustego zacięcia trudno powiedzieć, bo nie wiadomo jakie przyspieszenie uzyskasz. Zależeć to będzie od wędziska.
Sądzę, że dla typowych wędzisk siła ta nie przekroczy 1-2 kg, ale jest to tylko przypuszczenie wynikające z ogólnych szacunków.
Siłę tę można by było dość dobrze określić dla danego wędziska w laboratorium, w realu nie. :D :D


Jeśli zaś będziesz miał wędkę z żyłką unieruchomioną na końcu w wodzie, to wykonując zacięcie potrzebujesz także siły na wszystko co opisane wyżej z zastrzeżeniem, że siła potrzebna na ładowanie wędziska będzie dużo większa, ale stanowić będzie składową siły napięcia żyłki.
Dodatkowo przy ruchu wędziska podczas zacinania zestawu w tym przypadku  pojawia się stopniowo druga siła, którą musisz pokonać. Jest ona związana z  rosnącym napinaniem żyłki w miarę ruchu wędziska. W przypadku kiedy siła napięcia żyłki przekroczy jej wytrzymałość nastąpi zerwanie i wartość tej siły spadnie gwałtownie do zerowa.
Oczywiście zerwanie jest możliwe tylko wtedy kiedy wydłużona naciągiem podczas zacięcia żyłka będzie miała długość mniejszą od odległości do jej punktu unieruchomienia.
Tak więc w momencie zerwania siła zacięcia mierzona na żyłce równa jest sile wytrzymałości żyłki na zerwanie.

Twoja siła zacięcia, czyli ta którą ty działasz na zestaw w momencie zerwania jest także największa, a jej wartość jest sumą siły zerwania żyłki, jej oporów tarcia o przelotki i siły oporu powietrza wędziska. Siła sprężystości ugiętego wędziska już tu nie dodaje się, bo stanowi część siły napięcia żyłki.
Tak więc siła zacięcia na żyłce tuż przed zerwaniem formalnie jest symbolicznie mniejsza od Twojej siły zacięcia z uwagi na małe wartości oporów i braku przyspieszenia wędziska w tym stadium ruchu.

Wniosek
Zacinając wędziskiem z zablokowaną na końcu żyłką Twoja siła zacięcia jest tylko symbolicznie większą niż siła zrywająca żyłkę.

Myślę, że powyższe wyjaśnienia są także komentarzem do Twojego eksperymentu myślowego, który moim zdaniem nie ma związku z tym o czym dyskutujemy.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.08.2024, 16:41
Moja siła zacięcia ma tylko trochę wspólnego z przyśpieszeniem. Przywiązany do wędki 20-kilowy talerz mogę zaciąć szybko i go poruszyć, mogę też wolniej i również go poruszyć (mówimy o sytuacji, w której operuję nieelastycznym kijem od szczotki).

Generalnie mnie już się nie chce dalej w to brnąć.
Znowu doszliśmy do semantyki.

Jeżeli wędkarze z doświadczenia wiedzą, że dłuższy przypon trudniej zerwać niż krótszy, to nie są w błędzie, bo tak jest. Jeśli holujemy kilkunastokilowego karpia, który jest na 50 metrze, to może on przez chwilę zrobić odjazd z siłą powiedzmy 20 kilogramów. I nam nie zerwie zestawu, mimo że żyłka ma wytrzymałość np. 5 kg. A jeśli zrobi taki odjazd przy podbieraku, to nam od razu się zerwie (zakładam, że hamulec na beton w obu przypadkach).

Takie są fakty. Z tych faktów wynika prosty wniosek - nie zanurzając się w nomenklaturę i definicję siły takiej czy srakiej - że żyłka dłuższa wytrzymuje większe obciążenie dynamiczne na odcinku mieszczącym się w granicach jej rozciągnięcia. Nie statyczne na odcinku w nieskończoność, aż do przekroczenia punktu rozciągliwości żyłki.
To jest oczywiste, że żyłka ma wytrzymałość X i nie może mieć większej, co ciągle starasz mi się udowodnić. Co jest sprawą oczywistą, nie wymagającą tłumaczenia.

Żyłka nie zrywa się przy dynamicznych szarpnięciach o sile większej od wytrzymałości żyłki, jeśli to szarpnięcie występuje na odcinku krótszym od rozciągliwości żyłki. 

Ryba działa na żyłkę ze zmienną, dynamiczną siłą. W krótszych lub dłuższych zrywach. Nie jest ona bezwładnym laboratoryjnym ciężarem, który podwieszamy na odcinku żyłki 1m a potem na 10m, żeby sprawdzić, czy wytrzymają one ten sam ciężar.

Edit;
Jeszcze inaczej. Wieszamy na 20 cm żyłki o wytrzymałości 5 kg ciężarek 10 kg. Znajduje się od metr nad ziemią. Puszczamy. Żyłka pęka. Bierzemy 10 metrów tej samej żyłki. Wieszamy wszystko tak samo. Puszczamy. Ciężarek osiada na podłodze. Żyłka nie pęka. Zadziałaliśmy na tę żyłkę siłą mniejszą niż te 10 kg? (czy tam masą, ciężarem itp. itd. Nie wchodźmy w nomenklaturę).
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: fish007 w 21.08.2024, 18:28
Tak sobie czytam i zastanawiam się o co w zasadzie co niektórym z was chodzi, bo mam wrażenie że piszą tu w połowie wędkarze "teoretycy", którzy nie bardzo łowią a dużo dyskutują, szczególnie o sile zacięcia, JAKA SIŁA ZACIĘCIA PYTAM ???? nie ma chyba prostszej metody łowienia jak method feeder , przy poprawnym łowieniu i budowie zestawu to w  zasadzie samołówka z samozacięciem ryby, nigdy nie zacinam łowięc na metodę tylko podnoszę wędzisko i w zasadzie holuję rybę, już to opisywałem tutaj może z 10 lat temu, niewiele sie do dzisiaj zmieniło poza wyborem różnych koszyków , dużo większy jest również wahlarz przynęt, pelletów i method mixów. Angole co jakiś czas wypuszczją jakieś udziwnione koszyki , dorabiają do tego teorie a potem okazuje się że na żeberkowe i te bez rezultaty w zasadzie takie same. Kwestia grubości żyłek głównych - w zasadzie stosuję od 0,25 do nawet 0,35 jeżeli wiem że trzeba zatrzymać "klocka" bo wejdzie w podwodne zaczepy lub np. trzcinowisko a bywały takie ponad 20 kg, cieńszych nie stosuję bo wolę być przygotowany na tą jedną jedyną rybę a nie potem opowiadać jakiego miałem potwora ale żyłka nie wytrzymała... na kołowrotakach mam zazwyczaj po 200 m żyłki, ważne żeby kołowrotek miał dobry hamulec. Co do samych przyponów to stosuję od 10-20 cm, im większa tyba tym dłuższy, preferuję z plecionki, zawsze z miękkiej i tonącej, mój fawotyt od lat to Sufix ale już nie do kupienia, więc jak zużyję trzy ostatnie szpulki to będę szukał podobnej, wytrzymałośc od 8 do 25 lb zależy co chcę łowić, haczyki od 6 do 14, mniejszych nie używam ale zazwyczaj mam 10 , z tym że 10 nierówna 10 zależy od firmy, moje ulubione Nash Fang Twister, Preston KKH, Guru Super XS, na rybki do kilku kilogramów kupuję gotowe już wiązane Mikado MF13. Czy przynętę nałożę na bagnet, push stopa czy gumkę to już zależy od przynety na którą będę łowił. Sami widzicie że kombinacji jest dużo ale trzeba się dopasować do łowiska i nieraz wiele czasu trzeba poświęcić żeby mieć ileś tam nawiązanych przyponów na każdy wariant.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 21.08.2024, 19:17
Edit;
Jeszcze inaczej. Wieszamy na 20 cm żyłki o wytrzymałości 5 kg ciężarek 10 kg. Znajduje się od metr nad ziemią. Puszczamy. Żyłka pęka. Bierzemy 10 metrów tej samej żyłki. Wieszamy wszystko tak samo. Puszczamy. Ciężarek osiada na podłodze. Żyłka nie pęka. Zadziałaliśmy na tę żyłkę siłą mniejszą niż te 10 kg? (czy tam masą, ciężarem itp. itd. Nie wchodźmy w nomenklaturę).
Jednak chce Ci się jeszcze.
Odpowiedź możesz uzyskać przywiązując żyłkę do wagi, ona Ci wskaże, jakiej siły użyłeś. W pierwszym przypadku wskaże ok. 5 kg, bo po zerwaniu żyłki już nie stosujesz na nią siły, nawet gdyby ciężarek ważył tonę. W drugim przypadku wskaże zero, bo żyłka się nawet nie napnie. Ale, jakbyś w drugim przypadku umieścił ciężarek na wysokości 20 m, to waga wskaże Ci tą samą siłę, co w pierwszym przypadku - siłę, przy której żyłka się zerwała.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.08.2024, 20:00
Aha. Czyli jak wieszam 10 kg na żyłce, która się rozciąga, ale nie zrywa, to waga wskazuje zero. Piękne:D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 21.08.2024, 20:13
Wszelkie dyskusje, wymiany poglądów i opinii, dzielenie się wiedzą i doświadczeniami są potrzebne i korzystne dla uczestników.  Wzbogacają lub zmieniają nasze spojrzenie na wiele spraw, uczą, pozwalają uniknąć błędów, pomagają innym. :)
I taką rolę pełni nasze forum.

Czasem dyskusje bywają uciążliwe, argumenty powtarzają się bez spodziewanego efektu iż druga strona je zrozumie. Czasem dyskusje nie są merytoryczne. :(
 
W kontekście powyższego chcę powiedzieć, że moimi wpisami i argumentami nie chcę komukolwiek coś udowadniać. Czasem w wypowiedziach innych widząc błędy w rozumowaniu przedstawiam własne przemyślenia. Staram się pisać obiektywnie na temat i zgodnie ze swoim stanem wiedzy. :)

Michale, we wpisie z 16:41  pokazałeś swój tok rozumowania. Problem jest podstawowy oraz jest zgodny z przekonaniem wielu wędkarzy więc za kilka dni postaram się jeszcze raz wyjaśnić dla poszczególnych tez na czym polega moim zdaniem błędna interpretacja.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 21.08.2024, 22:00
Aha. Czyli jak wieszam 10 kg na żyłce, która się rozciąga, ale nie zrywa, to waga wskazuje zero. Piękne:D


Może od innej strony.
Tę samą żyłkę o długości 1m oraz 20m będziesz chciał rozciągnąć, podwieszając do niej ciężar, o równe 20 cm samą siłą grawitacji.

Chyba nie ulega wątpliwości że w drugim przypadku będzie on mniejszy :)

Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.08.2024, 22:19
W obu przypadkach ciężar początkowo znajduje się metr nad ziemią. Czyli w pierwszym początek żyłki (ten na górze) jest 1,20 nad ziemią, a w drugim 11 metrów. Myślałem, że to oczywiste.

Tomba stwierdzil, że na żyłkę nie zadziała żaden ciężar.
Może w fizyce płaskoziemicow tak by się stało. U nich nie ma grawitacji. Tylko Ziemia unosi się do góry ze stałym przyśpieszeniem 9 m/s. (dość szybko przekraczamy wtedy prędkość światła, ale pewnie u nich też ona nie istnieje).
Generalnie żyłka rozciągnęła się siłą woli stwórcy, by ciężarek mógł spocząć na Ziemi, jak stwórcą przykazał.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 21.08.2024, 22:23
Chciałem pomóc, ale niech będzie, że stwórca ... :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.08.2024, 22:27
No skoro na żyłkę nie działa żadna siła, a ona się rozciągnęła i ciężarek leży na ziemi, to jak inaczej to wytłumaczysz, jeśli nie boską interwencją? ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 21.08.2024, 22:33
Aha. Czyli jak wieszam 10 kg na żyłce, która się rozciąga, ale nie zrywa, to waga wskazuje zero. Piękne:D
Jak ciężarek 10 kg spuszczasz z 1 m na żyłce długości 10 m, to żyłka się nie rozciąga a waga wskazuje zero. Żyłka jest luźna.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 21.08.2024, 22:45
Naprawdę nie wiem, co mógłbym jeszcze dodać.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 21.08.2024, 23:17
W obu przypadkach ciężar początkowo znajduje się metr nad ziemią. Czyli w pierwszym początek żyłki (ten na górze) jest 1,20 nad ziemią, a w drugim 11 metrów. Myślałem, że to oczywiste.

Tomba stwierdzil, że na żyłkę nie zadziała żaden ciężar.
Może w fizyce płaskoziemicow tak by się stało. U nich nie ma grawitacji. Tylko Ziemia unosi się do góry ze stałym przyśpieszeniem 9 m/s. (dość szybko przekraczamy wtedy prędkość światła, ale pewnie u nich też ona nie istnieje).
Generalnie żyłka rozciągnęła się siłą woli stwórcy, by ciężarek mógł spocząć na Ziemi, jak stwórcą przykazał.
Lubię takie teksty ;D.
Napisałeś "Jeszcze inaczej. Wieszamy na 20 cm żyłki o wytrzymałości 5 kg ciężarek 10 kg. Znajduje się od metr nad ziemią. Puszczamy. Żyłka pęka. Bierzemy 10 metrów tej samej żyłki. Wieszamy wszystko tak samo. Puszczamy. Ciężarek osiada na podłodze. Żyłka nie pęka. Zadziałaliśmy na tę żyłkę siłą mniejszą niż te 10 kg"
Skąd mogłem wiedzieć, że chodzi Ci o 11 m, to nie jest oczywiste. skoro napisałeś "Wieszamy wszystko tak samo".
Wiadomo, że na żyłkę o długości 10 m spuszczaną na 1 m nie zadziała żadna siła.
A dla ścisłości siła grawitacji wynosi 9,81 m/s
I nic mi nie wiadomo, żeby ziemia miała się unosić.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.08.2024, 05:24
Skąd mogłeś wiedzieć?

Nie wiem. Wyciągnąć oczywisty wniosek, że to, co sobie wyobraziłeś, jest bez sensu? ;D
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 22.08.2024, 08:54

..................
..................
..................
A dla ścisłości siła grawitacji wynosi 9,81 m/s
.................

Dla ścisłości:
   9,81 m/s jest prędkością, a nie siłą grawitacji.
   Siła grawitacji jest iloczynem masy i przyspieszenia. Przyspieszenie ziemskie wynosi 9,81 m/s2 (a nie 9,81 m/s).
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 12.09.2024, 18:41
Zamieszczam obiecany komentarz do wpisu Michała.

Moja siła zacięcia ma tylko trochę wspólnego z przyśpieszeniem. Przywiązany do wędki 20-kilowy talerz mogę zaciąć szybko i go poruszyć, mogę też wolniej i również go poruszyć (mówimy o sytuacji, w której operuję nieelastycznym kijem od szczotki).

Generalnie mnie już się nie chce dalej w to brnąć.
Znowu doszliśmy do semantyki.
Nie chcesz semantyki, ale jest ona konieczna. Nie można używać pojęć i słów, których znaczenie jest inne lub nawet niezrozumiałe dla poszczególnych dyskutantów, bo się nie dogadają.
Siła działania może być statyczna, ale także może nadawać przyspieszenie obiektowi na które działa.



Jeżeli wędkarze z doświadczenia wiedzą, że dłuższy przypon trudniej zerwać niż krótszy, to nie są w błędzie, bo tak jest. Jeśli holujemy kilkunastokilowego karpia, który jest na 50 metrze, to może on przez chwilę zrobić odjazd z siłą powiedzmy 20 kilogramów. I nam nie zerwie zestawu, mimo że żyłka ma wytrzymałość np. 5 kg. A jeśli zrobi taki odjazd przy podbieraku, to nam od razu się zerwie (zakładam, że hamulec na beton w obu przypadkach).
Czym innym jest siła potrzebna do zerwania linki, a czym innym trudność w jej zerwaniu. ???   
Jeśli będziesz  miał takich samych dowolnych niesprężystych linek o długościach 20 cm i 50 m, to aby je zerwać musisz zadziałać na każdą taką samą siłą. Również dla jednej i drugiej długości siła ta nie zależy od tego czy naciąg narasta bardzo powoli, np. podczas testu ze statycznym obciążeniem, czy też podczas bardzo gwałtownego szarpnięcia. Trudność w zerwaniu tych linek jest bardzo zbliżona.

Zupełnie inną kwestią jest trudność w zerwaniu długiej linki, jeśli jest ona sprężysta tak jak guma lub dużo mniej od niej, ale także sprężysta żyłka. Długą sprężystą linkę jest znacznie trudniej zerwać niż krótką mimo, że ich siła zrywająca jest taka sama. Wynika to z tego, że do zerwania potrzebne jest wykonanie pracy, która zależy od siły działającej i bezwzględnego wydłużenia linki. Praca ta kumuluje się z pewną sprawnością w sprężystości linki. Podobną rolę pełni wędzisko. :)

Żyłka kumulując energię przez rozciąganie się amortyzuje więc wszelkie zrywy ryby ograniczając w ten sposób chwilową siłę naciągu żyłki i utrudnia przekroczenie swojej wytrzymałości na zerwanie.
Przykładowo dla żyłki o długości 20 cm i rozciągliwości 20 % wydłużenie do zerwania wynosi 4 cm. Dla tej samej żyłki o długości 50 m wydłużenie wynosi 10 m, a praca potrzebna do jej zerwania jest rzędu 2500 razy większa, bo zależna jest od kwadratu wydłużenia. ???
 
Podczas rozciągania siła naciągu żyłek rośnie od zera do siły zrywającej takiej samej dla obu długości. Oczywiście czas potrzebny na rozciągnięcie długiej będzie znacznie większy niż krótkiej.
Karp o którym piszesz ma w sobie do dyspozycji potencjalną siłę 20 kg, ale na żyłce o wytrzymałości 5 kg i niezależnie od jej długości nigdy nie może wymusić tej siły, bo przy 5 kg zawsze nastąpi zerwanie.

Załóżmy, że wędzisko to kij od szczotki i karp obciąża omawianą żyłkę na 50 metrach siłą 4 kg, a wydłużenie żyłki dla tej siły wynosi 17% (są to założenia realne). 8)
Karp wykonuje gwałtowne szarpnięcie od brzegu. Zwiększa więc obciążenie żyłki powyżej  4 kg w miarę oddalania się. Aby zerwać żyłkę musi zwiększyć jej naciąg do 5 kg co skutkuje dodatkowym wydłużeniem o 3%, czyli 1,5 m.
Jak wygląda szarpnięcie zrywające przy podbieraku kiedy żyłka ma 7m.? Żyłka wydłuży się także o 3%, i będzie to tylko ok. 21 cm.

Dodatkowa praca, którą karp w swoim szarpnięciu musi  wykonać na zerwanie żyłki 50 m jest 51 razy większa :o od pracy potrzebnej do zerwania żyłki długości 7m przy podbieraku (1,5 *1,5/0,21/0,21 =51).
Tak więc energia szarpnięcia karpia przy podbieraku może być ok. 51 razy mniejsza aby żyłkę zerwać  niż przy szarpnięciu żyłki długości 50 m.   Siła naciągu obu żyłek przy szarpnięciu rośnie od 4 kg do 5 kg przy zerwaniu, a wydłużenie rośnie odpowiednio jak wyżej. :)

Twój niosek, że krótki przypon w zestawie łatwiej jest rybie zerwać niż długi, wyciągnięty w oparciu o analogię dotyczącą łatwiejszego zerwania głównej żyłki krótkiej niż długiej jest niewłaściwy. :(
W zestawie szarpnięcia amortyzuje żyłka główna, a rola przyponu z uwagi na jego długość w stosunku do żyłki w jest śladowa. Zarówno siła zrywająca jak i łatwość zerwania przez rybę przyponu nie zależy od ich długości.


Takie są fakty. Z tych faktów wynika prosty wniosek - nie zanurzając się w nomenklaturę i definicję siły takiej czy srakiej - że żyłka dłuższa wytrzymuje większe obciążenie dynamiczne na odcinku mieszczącym się w granicach jej rozciągnięcia. Nie statyczne na odcinku w nieskończoność, aż do przekroczenia punktu rozciągliwości żyłki.
To jest oczywiste, że żyłka ma wytrzymałość X i nie może mieć większej, co ciągle starasz mi się udowodnić. Co jest sprawą oczywistą, nie wymagającą tłumaczenia.

Żyłka nie zrywa się przy dynamicznych szarpnięciach o sile większej od wytrzymałości żyłki, jeśli to szarpnięcie występuje na odcinku krótszym od rozciągliwości żyłki. 
Jeśli dynamiczne szarpnięcie ryby występuje na odcinku krótszym od rozciągliwości żyłki, to jego siła nie może być większa od wytrzymałości żyłki. 
Ryba ma potencjał szarpnięć siłą znacznie większą od wytrzymałości żyłki, ale może użyć na żyłce siły tylko do wartości wytrzymałości żyłki.


Ryba działa na żyłkę ze zmienną, dynamiczną siłą. W krótszych lub dłuższych zrywach. Nie jest ona bezwładnym laboratoryjnym ciężarem, który podwieszamy na odcinku żyłki 1m a potem na 10m, żeby sprawdzić, czy wytrzymają one ten sam ciężar.
Ale ta działająca na żyłkę siła zawiera się tylko w granicy wytrzymałości żyłki na zerwanie.
Zakres dynamiki sił na żyłkę jest zawsze większy dla żyłki krótszej. Dłuższa na skutek większej sprężystej rozciągliwości tłumi szarpnięcia ryby i ogranicza zakres sił.



Edit;
Jeszcze inaczej. Wieszamy na 20 cm żyłki o wytrzymałości 5 kg ciężarek 10 kg. Znajduje się od metr nad ziemią. Puszczamy. Żyłka pęka. Bierzemy 10 metrów tej samej żyłki. Wieszamy wszystko tak samo. Puszczamy. Ciężarek osiada na podłodze. Żyłka nie pęka. Zadziałaliśmy na tę żyłkę siłą mniejszą niż te 10 kg? (czy tam masą, ciężarem itp. itd. Nie wchodźmy w nomenklaturę).
Wytłumaczę to innym razem.

 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 01.10.2024, 11:01

..........................
..........................
..........................
...........................
...........................
...........................
Edit;
Jeszcze inaczej. Wieszamy na 20 cm żyłki o wytrzymałości 5 kg ciężarek 10 kg. Znajduje się od metr nad ziemią. Puszczamy. Żyłka pęka. Bierzemy 10 metrów tej samej żyłki. Wieszamy wszystko tak samo. Puszczamy. Ciężarek osiada na podłodze. Żyłka nie pęka. Zadziałaliśmy na tę żyłkę siłą mniejszą niż te 10 kg? (czy tam masą, ciężarem itp. itd. Nie wchodźmy w nomenklaturę).

Wytłumaczę to innym razem.

 :)

Powyższe zadanie nie jest określone jasno, ale myślę, że rozumiem o co chodzi. :)

Załóżmy, że mamy żyłkę o długości 1 m, wytrzymałości 2 kg i rozciągliwości 20%.
Do jednego końca żyłki doczepiamy obciążenie 5  kg, a drugi mocujemy na wysokości takiej aby przy lekko napiętej żyłce dolna krawędź obciążenia znajdowała się 0,3 m nad podłogą. Obciążenie możemy dla tych warunków upuścić z wysokości od 0,3 m do ok.2,3 m. Każde upuszczenie obciążenia z tego zakresu spowoduje zerwanie żyłki. Siła naciągu żyłki zmienia się od zera, kiedy spadające obciążenie znajduje się wyżej niż 0,3 m nad podłogą do 2 kg, kiedy znajduje się 10 cm nad i jest to moment zerwania żyłki. Wydłużenie żyłki w chwili zerwania wynosi 0,2 m.
Na żyłkę zadziałaliśmy więc maksymalną siłą 2 kg, znacznie mniejszą niż wynika to z wagi obciążenia.

Taką samą żyłkę mocujemy na  wysokości takiej aby dolna krawędź obciążenia znajdowała się 0,15 m nad podłogą. Upuszczenie obciążenia o dowolnej wadze nie zerwie żyłki, a jej wydłużenie wyniesie maksymalnie 15 %.
Biorąc pod uwagę typowość charakterystyki rozciągliwości żyłek można prognozować, że dla wydłużenia 15% naciąg żyłki jest rzędu połowy jej wytrzymałości, czyli ok. 1 kg. Jeśli obciążenie jest większe od tej wartości, to po upadku będzie leżało na podłodze z siłą naciągu żyłki 1kg i to niezależnie od tego czy obciążenie wynosi 1 kg, czy np. 100 kg. Przy obciążeniu mniejszym znajdzie się nad podłogą, siła naciągu będzie równa obciążeniu, a wydłużenie będzie mniejsze niż 15%.

Obciążenie zmieniamy na mniejsze od wytrzymałości żyłki, przykładowo na 0,6  kg. Wracamy z zamocowaniem żyłki na wysokość, przy której dolna krawędź obciążenia przy lekko napiętej żyłce jest 0,3 m nad podłogą. Upuszczenie tego obciążenie z wysokości większej od pewnej wartości spowoduje zerwanie żyłki. Potrzebną wysokość do zerwania możemy znaleźć doświadczalnie lub ją obliczyć znając charakterystykę rozciągliwości żyłki.
Podczas opadania obciążenia z wysokości większej od gwarantującej zerwanie, dla wysokości powyżej 0,3 m żyłka będzie miała zerowy naciąg, a poniżej  naciąg wzrośnie maksymalnie do 2 kg przy wysokości  0,1 m. Następuje zerwanie, a wydłużenie żyłki w tym momencie wyniesie 20 %, czyli 0,2 m.

Możemy także obliczyć jakie musi być minimalne obciążenie aby upuszczenie go z maksymalnej wysokości, w naszym przypadku 2,3 m, gwarantowało zerwanie żyłki. :)

Tak więc zarówno dla wagi 5 kg jak i 0,6 kg obciążenia podczas jego opadania siła naciągu żyłki zawiera się w tych samych granicach od zera do wytrzymałości na zerwanie, a wydłużenie przy zerwaniu wynosi 20%.
 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 11:53
No i fajnie ;)

Czyli widzisz. Kłócimy się tu o wytrzymałość żyłki. Ja twierdzę, że dłuższa wytrzyma więcej niż krótsza. Ty mi udowadniasz, że to nieprawda. A chodzi po prostu o różnice w nomenklaturze. To jest oczywiste, że żyłka ma określoną wytrzymałość i ona nie zależy od jej długości. ALE:

"Dodatkowa praca, którą karp w swoim szarpnięciu musi  wykonać na zerwanie żyłki 50 m jest 51 razy większa :o od pracy potrzebnej do zerwania żyłki długości 7m przy podbieraku (1,5 *1,5/0,21/0,21 =51).
Tak więc energia szarpnięcia karpia przy podbieraku może być ok. 51 razy mniejsza aby żyłkę zerwać  niż przy szarpnięciu żyłki długości 50 m.   Siła naciągu obu żyłek przy szarpnięciu rośnie od 4 kg do 5 kg przy zerwaniu, a wydłużenie rośnie odpowiednio jak wyżej. :)"

I to jest dla wędkarza najważniejsze!

Teraz jeszcze mam bardzo ciekawe (przynajmniej dla mnie) pytanie. No bo właśnie z tym spuszczaniem ciężaru z wysokości, co sobie wymyśliłem... Jeśli na żyłce o wytrzymałości 5 kg wieszamy 10 kg czy nawet 100 lub 1000 kg. ale spuszczamy na wysokość nieprzekraczającą jej rozciągliwości (wtedy dotyka ciężar do ziemi), to czy siły działające na rozciągającą się żyłkę są takie same niezależnie czy rozciąga ją 10 czy 1000 kg? Jak to jest?
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Ashaki Takado w 01.10.2024, 12:55
Wychodzi na to, że są takie same i są równe sile potrzebnej do naciągnięcia żyłki na daną długość.

Trochę jak e strzelaniem z łuku. Łuk 20lb o naciągu 32" naciągniesz dokładnie z taką siłą (20lb), nawet jeżeli krzepy w barach masz na 100lb ;)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 14:24

Trochę jak e strzelaniem z łuku. Łuk 20lb o naciągu 32" naciągniesz dokładnie z taką siłą (20lb), nawet jeżeli krzepy w barach masz na 100lb ;)

Zajebiste porównanie :bravo:
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: koko w 01.10.2024, 17:51
No i fajnie ;)

Czyli widzisz. Kłócimy się tu o wytrzymałość żyłki. Ja twierdzę, że dłuższa wytrzyma więcej niż krótsza. Ty mi udowadniasz, że to nieprawda. A chodzi po prostu o różnice w nomenklaturze. To jest oczywiste, że żyłka ma określoną wytrzymałość i ona nie zależy od jej długości. ALE:

"Dodatkowa praca, którą karp w swoim szarpnięciu musi  wykonać na zerwanie żyłki 50 m jest 51 razy większa :o od pracy potrzebnej do zerwania żyłki długości 7m przy podbieraku (1,5 *1,5/0,21/0,21 =51).
Tak więc energia szarpnięcia karpia przy podbieraku może być ok. 51 razy mniejsza aby żyłkę zerwać  niż przy szarpnięciu żyłki długości 50 m.   Siła naciągu obu żyłek przy szarpnięciu rośnie od 4 kg do 5 kg przy zerwaniu, a wydłużenie rośnie odpowiednio jak wyżej. :)"

I to jest dla wędkarza najważniejsze!

Teraz jeszcze mam bardzo ciekawe (przynajmniej dla mnie) pytanie. No bo właśnie z tym spuszczaniem ciężaru z wysokości, co sobie wymyśliłem... Jeśli na żyłce o wytrzymałości 5 kg wieszamy 10 kg czy nawet 100 lub 1000 kg. ale spuszczamy na wysokość nieprzekraczającą jej rozciągliwości (wtedy dotyka ciężar do ziemi), to czy siły działające na rozciągającą się żyłkę są takie same niezależnie czy rozciąga ją 10 czy 1000 kg? Jak to jest?

Nie zauważyłeś, że na Twoje pytanie odpowiedziałem szerzej już w moim ostatnim wpisie, :( cytuję:
"Taką samą żyłkę mocujemy na  wysokości takiej aby dolna krawędź obciążenia znajdowała się 0,15 m nad podłogą. Upuszczenie obciążenia o dowolnej wadze nie zerwie żyłki, a jej wydłużenie wyniesie maksymalnie 15 %.
Biorąc pod uwagę typowość charakterystyki rozciągliwości żyłek można prognozować, że dla wydłużenia 15% naciąg żyłki jest rzędu połowy jej wytrzymałości, czyli ok. 1 kg. Jeśli obciążenie jest większe od tej wartości, to po upadku będzie leżało na podłodze z siłą naciągu żyłki 1kg i to niezależnie od tego czy obciążenie wynosi 1 kg, czy np. 100 kg. Przy obciążeniu mniejszym znajdzie się nad podłogą, siła naciągu będzie równa obciążeniu, a wydłużenie będzie mniejsze niż 15%."

Gdyby dolna krawędź obciążenia była na wysokości 0,1 m nad podłogą, to wydłużenie żyłki będzie 10%, a jej siła naciągu rzędu 0,5 kg i dla wszystkich obciążeń większych/równych od tej wartości jest stała, czyli 0,5 kg.

Określenie „wytrzymałość” ma wiele znaczeń. W odniesieniu do materiałów możemy mówić o wytrzymałości na rozciąganie, docisk, ściskanie, zginanie, ścinanie, skręcanie.
Miarą tych wytrzymałości jest wartość siły, która je niszczy.

Żyłek dotyczą dwa powyższe znaczenia: rozciąganie i docisk. My interesujemy się głównie wytrzymałością na rozciąganie i jeśli ktoś mówi o wytrzymałości, to automatycznie rozumiemy przez to jej wytrzymałość na zerwanie, czyli siłę potrzebną do zerwania żyłki, a nie inne najczęściej korzystne parametry związane ze sprężystością i towarzyszącą rozciągliwości.
Siła ta jest niezależna od długości żyłki.

 :)
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.10.2024, 21:16
No fakt. Przeczytałem i przeze mnie przeleciało... Sorki.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: FeederMen w 29.10.2024, 13:09
Cześć. Jestem nowy więc przede wszystkim pragnę wszystkich powitać ciepło.
Zainteresował mnie post.
Od jakiegoś czasu już łowię na methodę i fajne filmy wrzuca na YouTube Gościu Akademia FeederWorld.
Dużo z tych filmów udaje mi się wyciągnąć mimo, że już od dłuższego czasu nawet startuję w zawodach na methodę.
Od kiedy zraziłem się do gotowych przyponów bo ryby mi się spinały już cały czas wiążę swoje.
Myślę, że najważniejsze dobrać rozmiar haka do wielkości przynęty co już tu koledzy podpowiedzieli (im większa przynęta tym większy hak - ja do dumbellsów 8mm używam haków 12 i 14, do 10 mm 12 i 10 itd.) ale też trzeba zwrócić uwagę na pracę wędki czy jest miękka czy sztywniejsza i też dobrać do samej pracy przynęty czyli czy to jest tonąca, pop up czy wafters.
Ja używam miękkich wędek i wtedy haczyki jakie wiążę mają kształt sępowaty. Czyli mniejszy łuk kolankowy. Do twardszych czyli szybszych kijów używam haków z szerszym łukiem kolankowym. Tym samym zminimalizowałem ilość spinek.
Oj temat długi do powałkowania. Można by było książkę napisać :D
Pozdrawiam ciepło.
Możliwe, że zawitam na forum na dłużej.
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: tench w 30.12.2024, 17:07
 Przygotowani do nowego sezonu w przypony ? ;)

 
 
Tytuł: Odp: Wasze przypony do methody
Wiadomość wysłana przez: katmay w 05.01.2025, 01:32
Cześć. Jestem nowy więc przede wszystkim pragnę wszystkich powitać ciepło.
Zainteresował mnie post.
Od jakiegoś czasu już łowię na methodę i fajne filmy wrzuca na YouTube Gościu Akademia FeederWorld.
Dużo z tych filmów udaje mi się wyciągnąć mimo, że już od dłuższego czasu nawet startuję w zawodach na methodę.
Od kiedy zraziłem się do gotowych przyponów bo ryby mi się spinały już cały czas wiążę swoje.
Myślę, że najważniejsze dobrać rozmiar haka do wielkości przynęty co już tu koledzy podpowiedzieli (im większa przynęta tym większy hak - ja do dumbellsów 8mm używam haków 12 i 14, do 10 mm 12 i 10 itd.) ale też trzeba zwrócić uwagę na pracę wędki czy jest miękka czy sztywniejsza i też dobrać do samej pracy przynęty czyli czy to jest tonąca, pop up czy wafters.
Ja używam miękkich wędek i wtedy haczyki jakie wiążę mają kształt sępowaty. Czyli mniejszy łuk kolankowy. Do twardszych czyli szybszych kijów używam haków z szerszym łukiem kolankowym. Tym samym zminimalizowałem ilość spinek.
Oj temat długi do powałkowania. Można by było książkę napisać :D
Pozdrawiam ciepło.
Możliwe, że zawitam na forum na dłużej.
To jest raczej kompromis pomiędzy tym co się zapnie, a tym co ryba wyczuje. Mniejsze  kolanko haka stosuje się przy, hmm, bardziej elastycznej przynęcie, którą ryba w pysku zmiażdży, aby haka nie wyczuła. Przy pellecie czy dumbelsach należy użyć szerszego haka, aby sam grot wystawał na tyle, by ryba się zapięła.
Teoria była jeśli dobrze pamiętam jak 10 i pellet w rozmiarze 10. Pellet 8 I hak 12. W drugą stronę podobnie pellet 12 hak 8. Itd.
Dobre spostrzeżenie.
Teoria teorią, ale praktyka z danego akwenu z reguły weryfikuje to co mądre głowy mówią na temat prawd objawionych.
Czy to dotyczy zachowania ryb, czy ogólnej teorii materiałoznawstwa.
Raz się przejechałem na tworzeniu bezpiecznego obciążenia, święcie wierząc, że zaciskanie go na danym odcinki linki spowoduje odkształcenie struktury i osłabienie w danym miejscu, co w kryzysowej sytuacji spowoduje uwolnienie obciążenia. Dopiero po wielu niepowodzeniach i poszukiwaniach dogrzebałem się do informacji, że w danym  przypadku kompresja materiału powoduje miejscowe wzmocnienie wytrzymałości.
Trochę odgrzebane, ale zaglądam w miarę możliwości i spodobała mi się uwaga na temat doboru haków do konsystencji przynęty. Może na przykład tłumaczyć część pustych zacięć gdy ryba bierze i wypluwa przynętę.